PDA

Zobacz pełną wersję : Jak ożywić - zregenerować akumulator bezobsługowy



wojmax
05-01-2013, 20:35
Ponieważ mój 2 letni akumulator zaczął wskazywać objawy padaczki, a nie mam ochoty wydawać znowu ponad 300 PLN na nowy, postanowiłem przedłużyć mu żywotność o ładnych kilka lat, kręcąc przy tym poradnik jak to się robi.
Zapraszam do obejrzenia i sprawdzenia jak łatwo możemy uniknąć niemałych wydatków związanych z zakupem nowego aku

https://www.youtube.com/watch?v=TeClNwc2vlM

mondeomariusza
05-01-2013, 22:44
Bardzo ciekawe;-)

mixol11
05-01-2013, 23:16
ciekawe ciekawe
szkoda tylko że nie pokazano etapu wiercenia, ani jak autor wyznaczył miejsca wiercenia (czy mi się zdaje czy jedna dziura była od początku filmu?) - aku wygląda na czarny więc raczej nie widać z zewnątrz gdzie znajdują się cele
przy okazji pytanie upewniające - rozumiem że plastik z wiercenia który dostanie się do środka nie będzie miał jakiegoś negatywnego wpływu na aku?

Lotar
05-01-2013, 23:50
I następne pytanie, kiedy taki zabieg robić? Po 3-ech latach, czy jak akumulator zaczyna padać? Swoją drogą autor nie wysilił się zbytnio, aby pokazać i objaśnić krok po kroku cały zabieg.

bogoszkocja
06-01-2013, 10:53
I następne pytanie, kiedy taki zabieg robić? Po 3-ech latach, czy jak akumulator zaczyna padać? Swoją drogą autor nie wysilił się zbytnio, aby pokazać i objaśnić krok po kroku cały zabieg.
tak to pytanie jest decydujące kiedy?
mamy aku na gwarancji(np 2 lata) to nie ruszamy bo gwarancja.a w tym czasie elektrolitu już może brakować.
obstawiam ,że jakieś 99% ludzi skorzysta z poradnika jak już alumulator bedzie wykazywał niedomagania. niedomagania biorą sie nie z tego ,że brakuje nam elektrolitu.problemem( tak jak mnie uczyli)jest skutek braku elektrolitu,reakcje zachądzące i wyginanie się płytek.niestety uzupełnienie wody w akumulatorze nie przywróci nam jego sprawności,a jedynie do dopuści do dalszej "degradacji".
sposób autora tego filmiku nie jest zły,ale tylko do kontroli stanu płynu.
tyleże już na gwarancji należało by wykonać takie otwory rewizyjne( wiadomo utrata gwarancji), bo już wtedy następuje utarta płynu.
po tym jak już aku pada wszelkie reanimacje nie dają za dużo. wiedzą o tym wszyscy starsi użytkownicy akumulatorów obsługowych.po co dawniej by było kupować nowy aku,kiedy by wystarczyło dodać wody za 3 zł.
pozdrawiam

wojmax
06-01-2013, 13:12
Więc tak: wiercenia faktycznie brakło na filmie bo pomagał mi w filmowaniu dzieciak który nie nagrał oczywiście tego co trzeba; jak przyszło do montażu filmiku okazało się że tej sekwencji nie ma :( a szkoda
Co do wyznaczenia miejsca to na boku akumulatora widać dokładnie w którym miejscu są cele pomimo że aku jest czarny. Mniej więcej na środku każdej celi zacząłem wiercić. Widoczny na filmie jeden otwór jeszcze przed wierceniem to nie oryginalny odpowietrznik tylko jakieś zagłębienie 3 mm bez dostępu do wnętrza. Nie ma obawy ze przy wierceniu coś wleci do środka ponieważ wiertło " ciągnie wióra " do góry a że jest to plastik, nie kruszy się i nie łamie, pozostaje w postaci jednej sprężynki którą chwytamy i mamy czysto w koło otworu. Teraz na temat kiedy zrobić taki zabieg, czy po dwóch latach czy dopiero jak zacznie padać ? Mnie właśnie skończyła się gwarancja i niemal równo zacząłem odczuwać jak akumulator bardzo osłabł. Wydaje mi się że te dwa lata na które dają gwarancje to jest ten okres w którym elektrolitu powinno wystarczyć pomimo odparowania i to jest tak obliczone przez producenta. Następnie poziom elektrolitu spada poniżej minimum i jak nie uzupełnimy w porę wodą destylowaną to amen. Proponuje to wykonać zaraz po skończonej gwarancji. Uszkodzić nic nie możemy a jedynie wydłużymy życie naszemu aku.

bogoszkocja
06-01-2013, 15:30
tylko że jak odczuwamy spadek wydajności akumulatora ( jak u ciebie), nie wynika to z tego że poziom elektrolitu opadł do minimum.raczej z tego że nie był uzupełniony na czas i uległy zniekształceniu płytki. i mimo uzupełnienia wodą nie naprawimy tego i już na tyle na ile były odsłonięte płytki akumulator już nie pracuje. jeżeli np. aku umarł już w 30 %, a mimo to mocy wystarcza na bezproblemowe korzystanie z niego stosując twój zabieg nie doopuszczamy do dalszej utraty pojemności akumulatora.i wtedy naprawde warto.jeżeli już aku nie pozwala odpalić samochodu po nocce to nie wierze ,aby coś takiego miało mu wrócić życie

linkgrabber
06-01-2013, 15:33
Wydaje mi się, że Twój akumulator ma ściągana tą klapke i niepotrzebnie robiłeś otwory :)

Ja widzialem juz kilka takich klapek, po jej zdjeciu korki byly w tej klapce lub rzadziej osobno

MarekPrint
06-01-2013, 15:39
Ja widzialem juz kilka takich klapek, po jej zdjeciu korki byly w tej klapce lub rzadziej osobno

Większość tz bezobsługowych ma dostęp do cel. Kilka też takich spotkałem , albo zaklejone nakleją producenta , albo dobrze zabezpieczona listwa z korkami.

wojmax
06-01-2013, 15:56
w moim przypadku próbowałem podważyć dość mocno z każdej strony klapkę ale groziło to pęknięciem całej obudowy; faktycznie rozbierałem kiedyś takie aku z klapką na zatrzaski ale mój do takich nie należy

Colorado30
06-01-2013, 16:07
No nie moge zaraz padne, bez obrazy ale to nie dorzeczne co ten facet pokazuje, zajmuje sie w pracy akumulatorami i zeby bylo smieszniej sam posiadalem taki sam , identyczny akumulator co gosc na filmie . I ta klapka schodzi i wtedy sie dolewa, a nie ma mozliwosci nawiercenia tak zeby trafic bezposrednio w otwory.PO zatym ciagle dolewanie skroci zywotnosc jeszcze bardziej bo wyparowuje elektrolit i w koncu sama woda zostanie:hehe: co wiaze sie ze spadkiem napiecia na aku!

wojmax
06-01-2013, 16:56
" I ta klapka schodzi i wtedy sie dolewa, a nie ma mozliwosci nawiercenia tak zeby trafic bezposrednio w otwory"

skoro masz taki sam aku to spróbuj najpierw ją ściągnąć i najlepiej nagraj film jak to robisz

Kolego nie ośmieszaj się nawet, twierdząc że pracujesz przy akumulatorach

"PO zatym ciagle dolewanie skroci zywotnosc jeszcze bardziej bo wyparowuje elektrolit i w koncu sama woda zostanie"

Zgłęb swoją wiedzę na temat akumulatorów i dowiedz się czym się uzupełnia elektrolit i czy to skraca żywotność czy ją właśnie przedłuża

Zawsze znajdzie sie kilku malkontentów którzy potrafią tylko krytykować nie wnosząc tym samym nic ciekawego.

martinez07
06-01-2013, 17:08
...PO zatym ciagle dolewanie skroci zywotnosc jeszcze bardziej bo wyparowuje elektrolit i w koncu sama woda zostanie...

A czy przypadkiem nie jest odwrotnie? Odparowuje woda, a na dnie pozostaje siara - po dolaniu wody, powstaje na nowo elektrolit.
Poprawcie mnie, jeśli źle piszę.

wojmax
06-01-2013, 17:21
dokładnie jest tak jak martinez07 piszesz :)

Colorado30
06-01-2013, 17:50
Kolego nie ośmieszaj się nawet, twierdząc że pracujesz przy akumulatorach
czy ty probujesz mnie obrazic , a ty taki fachowiec jestes e wiesz o nich wszystko , czytaj zezrozumieniem piaslem ze mialem takie aku, jak dorwe nastepne udowodnie ci ze praktycznie w kazdym bezobslugowym schodzi ten caly plastik, i to ty zglab wiedze na temat akumulatorow zanim zaczniesz cos pisac:foch:

---------- Post added at 17:50 ---------- Previous post was at 17:49 ----------



...PO zatym ciagle dolewanie skroci zywotnosc jeszcze bardziej bo wyparowuje elektrolit i w koncu sama woda zostanie...

A czy przypadkiem nie jest odwrotnie? Odparowuje woda, a na dnie pozostaje siara - po dolaniu wody, powstaje na nowo elektrolit.
Poprawcie mnie, jeśli źle piszę. siara jak bedzie sie obkladac to uwali ktoras cele i tyle po aku bedzie!

bogoszkocja
06-01-2013, 19:42
napewno trzeba zauważyć jedno:
warto sprawdzać i uzupełniać wode,
ale nie ma co się łudzić i mylić innych tytułem wątku - "REGENERACJA" -

linkgrabber
06-01-2013, 19:45
"REGENERACJA"

dokladnie bo regeneracja to troche co innego. Staralem sie kilka razy "ozywic" jakis akumaltor i najczesciej i tak po jakims czasie była kiszka

Zresztą potrafia sie uszkodzic cele i wtedy ladowanie mija sie z celem

mondeomariusza
06-01-2013, 20:21
Fakt jest, że kolega wojmax na pewno chciał zrobić dobrze, a przecież to się najbardziej liczy. Każdy ma prawo do błędów i nikt ich nie uniknie. Jest takie powiedzonko: ,,Ten się nie myli, kto nic nie robi". Sam na przykład, że piszę wiele głupot.

Colorado30
06-01-2013, 20:31
Nikt nie mowi e pisze glupoty , bo tak mozna przedluzyc zywotnosc aku o rok dwa a nie o kilkanascie lat jak ktos tam sie wypowiadal, odkladajaca sie siara z elektrolitu powoduje umieranie cel w srodku, ja sie wcale nie wywyzszam i nie chwale ale robie to w pracy codziennie , bo mam pod soba mnostwo maszyn i mam akumulatorownie pod opieka i wiem co gadam:hmm: aku jest uradzeniem jak cos elektronicznego , potrafi pasc jak altek dostanie szalu i zacznie wysylac rozne napiecia, a jak zacznie parowac woda to juz calkiem inna bajka, malo wody , obklada sie siara , siara sie oblakada na celach , a po pewnym czasie pali jedna od nadmiaru pradu. Tak ze powiem wam jeszcze ze jak aku jest wywalone i nie dajecie rady odpalic , bron boze nie wolno gazowac jak odpalacie na kable , trza dac troche mu podladowac sie na wolnych , bo i aku i altek dostaje w leb potrafi altek pasc i aku uwalic!:hmm:

Lotar
06-01-2013, 20:41
Panowie to co robić i kiedy i czy to ma jakiś sens? Powiem tak mam aku od nowości z dwa lata, "oczko" świeci na zielono, ładowanie jest ok. Gwarancja 2 lata, czyli praktycznie można powiedzieć że już jej nie ma. Nie wiadomo jak z elektrolitem bo nie widać. Póki co z aku nie mam żadnych problemów od nowości ani razu nie musiałem ładować.
Co robić? Próbować za wczas dobierać się do dekla z celami i ewentualnie uzupełniać na bieżąco wodą destyl., czy lepiej nic nie ruszać?

Jakub
06-01-2013, 20:42
Dodam tylko, że po takim zabiegu, należało by podładować aku prostownikiem, do uzyskania wymaganej gęstości elektrolitu.

Colorado30
06-01-2013, 20:53
Co robić? Próbować za wczas dobierać się do dekla z celami i ewentualnie uzupełniać na bieżąco wodą destyl., czy lepiej nic nie ruszać?

Mariusz nic nie ruszaj jak jest ok:hmm::hmm: jak zaczyna zle ładowac to trza patrzec jakie ma prady jak chodzi na jałowym , wtedy miernik w łape i wio :hmm:

Lotar
06-01-2013, 20:55
Dzięki Adam i przy okazji pozdr.:beer:

GSL.AM
09-02-2013, 18:20
Jak jest oczko to jest pozycja "niski stan elektrolitu", z tym że dotyczy jednej celi. Jeżeli akumulator pada po 2 latach to raczej z chronicznego niedoładowania.

din
17-02-2013, 12:48
To ja dodam cos od siebie


Miałem kiedyś aq chyba 88Ah, który to zaczął umierać. Po naładowaniu po 2 dniach stania koniec. Ładowanie nic nie dawało. W celach pełno syfu było – zasiarczył się (miał z 7 lat jak nic). Z racji tego, iż nowy kosztował ok 600zł a stary i tak był do śmieci postanowiłem go trochę potestować z myślą, że może go uzdrowię.

Ładowałem go ze 2 dni, następnie wylałem wszystko z celi i zalałem woda (powinna być destylowana, ale wziąłem zwykłą kranówę), następnie wylałem wszystko i ponowiłem operacje wiele razy. Po gruntownym przepłukaniu i zalaniu woda, po ładowałem go z 24h, następnie z nów wyleciało pełno syfu (pewnie się płyty odsiarczyły), potem znów płukanie i na koniec zalałem czystym gotowym elektrolitem ze sklepu motoryzacyjnego – koszt niewielki, nie pamiętam już dokładnie ale nie więcej jak 20zł. Każdy komu o tym opowiadałem mówił, że nic to nie da, a jednak aq ożył. Nie wiem ile w tym cudu, ile szczęścia ale normalnie akumulator jak nowy. Śmigałem na nim jeszcze 2 lata(potem sprzedałem auto) , w mroźne zimy stał i po tydzień a palił jak nówka. Teraz pewnie zrobiłbym to samo jak by mi akumulator padał;).

gruniu
30-10-2014, 20:27
ja swoj aku, centra futura wyslalem na gwarancji, poniewaz korek od wskazania naladowania aku (zielona kropka) wystrzeli, i zalal sie caly aku + troche auta
bylem w trasie i nie mialem, czego dolac, to wcisnolem korek i tak dojechalem do domu
teraz aku jest po gwarancji i probowalem podwazyc plastiki, zeby sprawdzic czy tam sa korki, ale nie daje rady - wszytsko sie wygina
chyab faktycznie pozostaje mi tylko nawiercic

z tym wierceniem to tez ostroznie, poniewaz nie mozemy doprowadzic do zwarcia cel, a wiertlo metalowe

a moze ktos rozbieral centra futura?