PDA

Zobacz pełną wersję : Apetyt na olej w 2.5 V6 ??



Krzysiek_WW
31-07-2006, 07:51
Witam ponownie,
mam pytanie, czy to normalne, że moje MKIII jest łakome na olej silnikowy?
Jakie wy macie doświadczenia z olejem silnikowym ?
Czy Wasze V6-óstki też biorą olej ?
Ile mniejwiecej na ile kilometrów ?
Zaniepokoiłem sie całą sytuacja i nie wiem co sie dzieje ?

Napiszcie jak wyglada to w Waszych V6 ??

pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi....i podpowiedzi :)
Krzysiek

krzys-68
31-07-2006, 07:56
Kazda V6 upala oleju,kwestia tego ile :metal i przy jakiej technice jazdy :metal .Jesli zuzycie jest na poziomie 0,5-0,7l na 10tys km to norma

VeruS
31-07-2006, 09:17
A ja panikowałem jak mi znikało 0.5 litra. Już nie panikuję teraz znika mi litr na 1000 km... i nie mogę znaleźć przyczyny. najprawdopodobniej kapie na kolektory, a wywala tylko podczas jazdy ;) kiedyś znajdę strucla... i zapcham kitem ;)

Pozdrawiam,

STraits
31-07-2006, 09:46
A ja panikowałem jak mi znikało 0.5 litra. Już nie panikuję teraz znika mi litr na 1000 km... i nie mogę znaleźć przyczyny. najprawdopodobniej kapie na kolektory, a wywala tylko podczas jazdy ;) kiedyś znajdę strucla... i zapcham kitem ;)

Pozdrawiam,

No to cóż... silniczek już się rozpłynął :) Nie masz przypadkiem gazu w autku ? ;)


Moje doświadczenia są takie. Wymiana oleju przy przebiegu 133 000 km, teraz na liczniku 143 000 km i 3 dni temu dolałem 0.4 litra do poziomu max. Także na 12 500 przy jakim wymieniam olej wyjdzie że zjadł około 0.6 litra. Ale jeżdże na Syntetyku 5W40, bo taki lał poprzedni właściciel w Niemczech. Nie wiem czy się nie szarpnąć na 5W50, czy nie przejść na 5W30... dylemat jak za każdym razem gdy leje olej :)


Aha - i ciekawostka. FORD podaje normę dla tego silnika w TISie 1 litr/1000 km :satan: Nie wiem czy to jest błąd czy nie.. zapytam przy okazji wizyty w ASO :metal

krzys-68
31-07-2006, 09:57
Przy takim zuzyciu jak podaje Ford wymiana nie bylaby konieczna :)) same dolewki zapewnilyby swiezosc oleju :banan:

STraits
31-07-2006, 09:59
Przy takim zuzyciu jak podaje Ford wymiana nie bylaby konieczna :)) same dolewki zapewnilyby swiezosc oleju :banan:


Dlatego podejrzewam ze sie machnęli z 1 zerem ;)

konio12345
31-07-2006, 10:37
A ja panikowałem jak mi znikało 0.5 litra. Już nie panikuję teraz znika mi litr na 1000 km... i nie mogę znaleźć przyczyny. najprawdopodobniej kapie na kolektory, a wywala tylko podczas jazdy ;) kiedyś znajdę strucla... i zapcham kitem ;)

Pozdrawiam,

No to cóż... silniczek już się rozpłynął :) Nie masz przypadkiem gazu w autku ? ;)


Moje doświadczenia są takie. Wymiana oleju przy przebiegu 133 000 km, teraz na liczniku 143 000 km i 3 dni temu dolałem 0.4 litra do poziomu max. Także na 12 500 przy jakim wymieniam olej wyjdzie że zjadł około 0.6 litra. Ale jeżdże na Syntetyku 5W40, bo taki lał poprzedni właściciel w Niemczech. Nie wiem czy się nie szarpnąć na 5W50, czy nie przejść na 5W30... dylemat jak za każdym razem gdy leje olej :)


Aha - i ciekawostka. FORD podaje normę dla tego silnika w TISie 1 litr/1000 km :satan: Nie wiem czy to jest błąd czy nie.. zapytam przy okazji wizyty w ASO :metal


To nie jest błąd - większość producentów podaje taką normę - zabezpiecza się przed idiotami - rozmawiałem parę razy z różnymi mechanikami z ASO - co ludzie potrafią zrobić z silnikiem samochodu co ma 30 tys. km to czasami ręce odpadają.

A że przy okazji cierpią przy tym normalni użytkownicy jak im się trafi parchaty silnik - cóż lajf is brutal. :jezyk1:

STraits
31-07-2006, 10:53
Tożto już wiecej pali oleju niz benzyny :satan:

Milosz_ct
31-07-2006, 11:19
Tak sobie czytam, co chwile pojawia sie post o V6... Ja trafilem w takim razie idealnie, silnik zakurzony, ale zero wyciekow, pije tyle ile musi, zero rudej. Najwiekszy problem jaki mialem dotychczas to skrzywiona felga po dziurze i scieta opona. Sorry ze to napisze, ale ciesze sie ze moje auto nie ma takich problemow :)

RWalentynowicz
31-07-2006, 12:37
Mój ostatni rekord zużycia oleju to: 3,5 l/1150 km! Teraz zmieniłem oliwę na 15w40 by nie zbankrutować na dolewkach i jakby zużycie się zmniejszyło. Wymiana silnika już wkrótce...

STraits
31-07-2006, 12:55
Mój ostatni rekord zużycia oleju to: 3,5 l/1150 km!

Smacznego :beer: :satan:

Krzysiek_WW
31-07-2006, 13:04
To jaki olej polecacie do MKIII 2.5 V6 ??

Ja jezdze na Mobil 1 SyperSyn 0W40...

Napiszcie jaki olej najlepiej potraktuje moj silnik ??


Pozdrawiam,
Krzysiek

STraits
31-07-2006, 13:07
To jaki olej polecacie do MKIII 2.5 V6 ??

Ja jezdze na Mobil 1 SyperSyn 0W40...

Napiszcie jaki olej najlepiej potraktuje moj silnik ??


Pozdrawiam,
Krzysiek

Tego chyba najstarsi mędrcy nie wiedzą. Ja bym lał (i leje) coś z olei 5W. 5W30, 5W40 FORD lub 5W50 mobil.

wiezowiec
31-07-2006, 15:42
a mi nic nie zjada :banan: . mam go od 70kkm i nie wiem nawet na jakim oleju jezdze. wiem tylko, ze syntetyk i Mobil1. sprawdzam sobie kontrolnie co pare tysiecy i nic nie znika. pierwszy raz mam takie auto :)

VeruS
31-07-2006, 15:56
To jaki olej polecacie do V6 wraca jak bumerang :))

Filtr oleju był niedokręcony. Podczas jazdy olej walił na cały silnik. potem spokojnie ściekał na kolektorki i "odparowywał 8O ". Oczywiście kiedy załapałem się za filtr to lekko mu się ulało (podkoszulka i spodnie do wymiany :wall: ), A po za tym jestem zadowolony. Właśnie zobaczyłem, że linka gazu była naciągnięta w taki sposób, że depcząc do dechy otwierałem przepustnicę max w 3/4.

Znalazłem jeszcze coś ciekawego ;) między głowicami jest jakaś puszka. Wężyk prowadzący od niej gdzieś zdrewniał i pękł... Wymieniłem go.
Został mi jeszcze zimering.

A pytanie do guru Straits ;) co to za metalowa puszka między głowicami ?

Pozdrawiam

VeruS
31-07-2006, 15:59
a mi nic nie zjada :banan: . mam go od 70kkm i nie wiem nawet na jakim oleju jezdze. wiem tylko, ze syntetyk i Mobil1. sprawdzam sobie kontrolnie co pare tysiecy i nic nie znika. pierwszy raz mam takie auto :)

Dobrze Ci tak :beer: Też takie miałem jakies 150k km temu :terefere:

Domel
31-07-2006, 16:37
To jaki olej polecacie do MKIII 2.5 V6 ??

Ja jezdze na Mobil 1 SyperSyn 0W40...

Napiszcie jaki olej najlepiej potraktuje moj silnik ??


Pozdrawiam,
Krzysiek
Ja polexcam oryginalny olej forda 5w30.jeżdzę nam nim i jest ok.Podobno ford nawet twierdzi ,ze mimo iz pisze na nim polsyntetyk to ma on niby w sobie jakies uszlachetniacze czy cos i dorównuje niejednem,u olejowi pelnosyntetycznemu.Wserwisie w polsce tylko to leja (nawet do nowych modeli forda od nowosci.Pozdro.

STraits
31-07-2006, 20:22
To jaki olej polecacie do V6 wraca jak bumerang :))

Filtr oleju był niedokręcony. Podczas jazdy olej walił na cały silnik. potem spokojnie ściekał na kolektorki i "odparowywał 8O ". Oczywiście kiedy załapałem się za filtr to lekko mu się ulało (podkoszulka i spodnie do wymiany :wall: ), A po za tym jestem zadowolony. Właśnie zobaczyłem, że linka gazu była naciągnięta w taki sposób, że depcząc do dechy otwierałem przepustnicę max w 3/4.

Znalazłem jeszcze coś ciekawego ;) między głowicami jest jakaś puszka. Wężyk prowadzący od niej gdzieś zdrewniał i pękł... Wymieniłem go.
Został mi jeszcze zimering.

A pytanie do guru Straits ;) co to za metalowa puszka między głowicami ?

Pozdrawiam


Zawór odpowietrzania skrzyni korbowej.


A teraz kilka słów które usłyszeliśmy dzisiaj z Wrozkiem w lubelskim ASO. Jestem pełen podziwu dla profesjonalizmu i kultury pracy ASO NOVA.

Do rzeczy. Usłyszeliśmy że olej 5W40 kiedyś dla FORDa robił MOBIL, obecnie robi Castrol. Specyfikacja ta sama, ale mobil był ciemniejszy od castrola. 5W40 to olej CAŁKOWICIE syntetyczny - najlepszy gatunkowo i zalewany do V6 przy przeglądach. 5w30 jest olejem gorszym gatunkowo, a co za tym idzie - tańszym. Ford zaleca oba oleje i nie traci się gwarancji zalewając 5W30 lub 5W40 od początku.
Miły Pan zwrócił uwage na niewydolność pompy olejowej - i teraz UWAGA !!! NIE NALEŻY PO URUCHOMIENIU SILNIKA OD RAZU RUSZAĆ. W lecie nie jest to aż tak ważne, ale w zimie należy odczekać okołło minuty/dwóch. Jesli ktoś tego nie przypilnował, to ma teraz branie oleju i inne ciekawostki.

W roku 2002 FORD wprowadził zrewidowaną miske olejową do V6 i zalecał wymiane na nią. Zmieniony został SMOK i konstrukcja miski wewnątrz. Większość awarii tego silnika pochodziła od przegrzania silnika, oraz własnie niewydolności olejowej. Nie zaleca się zalewania oleju powyżej poziomu MAX. Lepiej trzymać ciut poniżej MAX, żeby nie powiedzieć - na środku.

VeruS
31-07-2006, 23:01
Jakie są konsekwencje przelania oleju? Tak uściślając.

Wypchnięty zimering – ewentualnie cieknący.
Może wypchnąć uszczelkę pod pokrywą zaworów.
Uszczelki pod głowicą raczej nie powinno uszkodzić, jeżeli tak to, w jaki sposób?
Na pewno dowiemy się o wszystkich słabiej uszczelnionych punktach w silniku.
Uszczelka na filtrze oleju jak w moim przypadku ? Szkoda, że nie sprawdziłem ile miałem oleju zaraz po wymianie… I dlaczego mechanik nalał mi od serca…

Coś jeszcze?

STraits
31-07-2006, 23:14
Będzie chlapało mocno olejem w misce - szczególnie za zakretach. To nie jest dobre dla uszczelniaczy.

VeruS
01-08-2006, 07:30
to jeszcze sprawdzę uszczelkę pod miska olejową ;/

(dopisane)

Byłem w warsztacie i mam bilans strat po dokładnym przeglądzie:

1. pęknięta miska olejowa (przy korku spustowym)
2. wymieniony filtr oleju (stary (nowy) miał nieoszlifowane zgrzewy pod uszczelką)
3. uszczelka pod miską olejową prawdopodobnie do wymiany (a raczej na pewno skoro miska idzie do wymiany)
4. zimering na pewno do wymiany
5. silnik wyczyszczony i do obserwacji w celu sprawdzania uszczelki pod głowicą...

Oczywiście winnych nie ma :zly:

fijasek
01-08-2006, 23:40
mój ma przejechane 140 kkm i bierze ok 0,5 l na 1000 km, ale codziennie parkuje na moim podjezdzie z kostki w tym samym miejscu i nie widać ani kropelki na kosce

VeruS
02-08-2006, 07:47
Zakładam, że nie masz narzędzi do sprawdzania ciśnienia. Więc proponuję sprawdzić domowym sposobem.

Odkręć korek wlewu oleju. Zapal silnik i przyłóż dłoń do wlewu oleju. Trzymaj ją w odległości około jednego centymetra. Jeżeli będzie dmuchało mocno to niedobrze. Oznacz to, że masz zmęczone pierścienie tłokowe i to tamtędy znika olej.

Jeżeli nie dmucha to znaczy, że olej znika przez uszczelniacze zaworowe, a pierścienie tłokowe są ok.

Jeżeli wkręcisz korek, a obroty pójdą w górę i odwrotnie, po wykręceniu korka obroty spadną lub będą nierówne przez moment to znaczy, że pierścienie masz w rewelacyjnej kondycji.

Oby u Ciebie obroty się zabujały. Zawsze jest to lepsza myśl, że musisz wymienić tylko uszczelniacze, a nie cały silnik.

Pamiętaj, aby nie dawać wysokich obrotów. Pod samym otworem wlewu oleju jest krzywka wałka rozrządu. Jeżeli zacznie kręcić się szybko to zacznie chlapać olejem.

Pozdrawiam,

P.S. Moja żona za to aktywnie uczestniczy na forum Suzuki Samuraj. I wie jak zmienić uszczelniacze zaworowe bez zwalania głowic…, co jest niesamowitym obniżeniem kosztów ;)

greszio
09-08-2006, 11:54
witam!!

tak sobie czytam i czytam o tym zużyciu oleju i dochodze do wniosku, że ja nie muszę wymieniać oleju bo na dolewkach będzie i tak świeży leję litr na 1100km ale co dziwnego silnik suchy, nie dymi w czasie jazdy, uszczelka pod głowicami OK, zrobiłem test domowy z korkiem oleju i prawie nic nie dmucha (dosłownie minimalnie ledwie wyczuwalny ) po zakręceniu korka i odkręceniu takie minimalne zabujanie obrotów ale praktycznie niesłyszalne i sie zastanawiam gdzie taka ilośc oleju przepada 8O
Czyżby przez uszczelniacze waliło tyle oleju?????
Dodam że przy odpaleniu nie jestem w stanie obejrzeć co sie dzieje z tyłu bryczki (bo siedzę w środku).
Poradźcie coś.

I jeszcze może ktoś rzuci info jak sie wymienia uszczelniacze w V6 i jaki jest koszt takiej przyjemności

Pozdrawiam

STraits
09-08-2006, 11:58
witam!!

tak sobie czytam i czytam o tym zużyciu oleju i dochodze do wniosku, że ja nie muszę wymieniać oleju bo na dolewkach będzie i tak świeży leję litr na 1100km ale co dziwnego silnik suchy, nie dymi w czasie jazdy, uszczelka pod głowicami OK, zrobiłem test domowy z korkiem oleju i prawie nic nie dmucha (dosłownie minimalnie ledwie wyczuwalny ) po zakręceniu korka i odkręceniu takie minimalne zabujanie obrotów ale praktycznie niesłyszalne i sie zastanawiam gdzie taka ilośc oleju przepada 8O
Czyżby przez uszczelniacze waliło tyle oleju?????
Dodam że przy odpaleniu nie jestem w stanie obejrzeć co sie dzieje z tyłu bryczki (bo siedzę w środku).
Poradźcie coś.

I jeszcze może ktoś rzuci info jak sie wymienia uszczelniacze w V6 i jaki jest koszt takiej przyjemności

Pozdrawiam


Wymiana uszczelniaczy to jednocześnie wymana uszczelek pod głowicami, planowanie głowic. Moim zdaniem Vka gubi olej najczęściej przez uszczelniacze. Co widać jak się weźmie za czyszczenie dolnej prepustnicy i kolektora dolotowego. W środku pełno oleju.

VeruS
12-08-2006, 08:47
Wymiana uszczelniaczy to jednocześnie wymana uszczelek pod głowicami, planowanie głowic. Moim zdaniem Vka gubi olej najczęściej przez uszczelniacze. Co widać jak się weźmie za czyszczenie dolnej prepustnicy i kolektora dolotowego. W środku pełno oleju.

W samuraju (tez ma silnik ;) ) uszczelniacze zmienia się nieco inaczej wykręcą się świece i do cylindra wprowadza się cieniutki sznurek aby podeprzeć zawory od dołu co uniemożliwi im wpadnięcie do cylindra.

Wiem, że wielu z was właśnie włos się zjeżył (u mnie tak było jak usłyszałem o takim rozwiązaniu). Ale w praktyce okazało się rewelacyjne szczególnie podczas rajdu 4x4 na ukraińskich rubieżach kiedy to auto nagle zaczęło spalać olej w ogromnych ilościach.

LaBobas
12-08-2006, 09:46
Wymiana uszczelniaczy to jednocześnie wymana uszczelek pod głowicami, planowanie głowic. Moim zdaniem Vka gubi olej najczęściej przez uszczelniacze. Co widać jak się weźmie za czyszczenie dolnej prepustnicy i kolektora dolotowego. W środku pełno oleju.

W samuraju (tez ma silnik ;) ) uszczelniacze zmienia się nieco inaczej wykręcą się świece i do cylindra wprowadza się cieniutki sznurek aby podeprzeć zawory od dołu co uniemożliwi im wpadnięcie do cylindra.

Wiem, że wielu z was właśnie włos się zjeżył (u mnie tak było jak usłyszałem o takim rozwiązaniu). Ale w praktyce okazało się rewelacyjne szczególnie podczas rajdu 4x4 na ukraińskich rubieżach kiedy to auto nagle zaczęło spalać olej w ogromnych ilościach.Na to są rózne sposoby.Można wkręcic przewód ze sprężonym powietrzem i owo powietrze ze spręzarki będzie podtrzymywać zawory w górnej pozycji.Mechanicy zalecają robienie wszystko "po Bożemu" ponieważ wiecej zarobią za wymiane uszczelniaczy tradycyjną metodą i mniej się nakombinują....a kaska i tak nie leci z ich kieszeni.....

VeruS
12-08-2006, 11:41
Jakie musi być ciśnienie aby mieć pewność, że zawór nie wpadnie do środka ?
Trochę bym się obawiał tego rozwiązania. Przypadkowe dociśnięcie zawora może spowodować rozszczelnienie i zawory wpadają co cylindra. Jeżeli cylinder jest pełny (sznurek) to nie ma mowy aby zawory ruszyły się z miejsca ;).

Taka jest moja teoria. Chociaż twoje rozwiązanie wydaje mi się mniej upierdliwe w wykonaniu ;)

Pozdrawiam

LaBobas
12-08-2006, 11:55
Jakie musi być ciśnienie aby mieć pewność, że zawór nie wpadnie do środka ?
Trochę bym się obawiał tego rozwiązania. Przypadkowe dociśnięcie zawora może spowodować rozszczelnienie i zawory wpadają co cylindra. Jeżeli cylinder jest pełny (sznurek) to nie ma mowy aby zawory ruszyły się z miejsca ;).

Taka jest moja teoria. Chociaż twoje rozwiązanie wydaje mi się mniej upierdliwe w wykonaniu ;)

PozdrawiamKompresor podaje caly czas cisnienie,to jakbys pompowal opone kompresorem.Nie wiem czy dalbys rade tak latwo wcisnac zawor.Poza tym zawsze mozesz,zalezy to od dlugosci trzonak zaworu,ustawic tlok tak,zeby byl w najwyzszym polozeniu.Zawsze mozna sie tak zabezpieczyc.

greszio
14-08-2006, 10:14
sugerujecie wymianę uszczelniaczy bez demontażu głowic w V6?
Czy ten patent dotyczy wszystkich silników?
Mi w Fiaciku CC900 koleś robił coś takiego i wyszło mu za 100zł ale do fordów sie nie dotyka (z braku doświadczenia)
Jak ktoś coś takiego robił w V6 to niech da znać.
Chętnie bym sie skusil na taką przyjemność!!

Pozdrawiam

STraits
14-08-2006, 10:23
sugerujecie wymianę uszczelniaczy bez demontażu głowic w V6?
Czy ten patent dotyczy wszystkich silników?
Mi w Fiaciku CC900 koleś robił coś takiego i wyszło mu za 100zł ale do fordów sie nie dotyka (z braku doświadczenia)
Jak ktoś coś takiego robił w V6 to niech da znać.
Chętnie bym sie skusil na taką przyjemność!!

Pozdrawiam


W Duratecu nie ma tak łatwo. Musisz rwać głowice.

altoot
14-08-2006, 10:47
sugerujecie wymianę uszczelniaczy bez demontażu głowic w V6?
Czy ten patent dotyczy wszystkich silników?
...
Jak ktoś coś takiego robił w V6 to niech da znać.
Chętnie bym sie skusil na taką przyjemność!!

Pozdrawiam


Nie ma szans :) głowice w górę :satan: :metal :bigok:

gorilla666
14-08-2006, 16:55
VeruS czyzbym Ci musiał-miske wysłac :satan: a co zuzucia oleju u mnie sprawa wyglada tak--jak butuje maszyne to rekord 0.8/1000km -bagatela podł podczas wyjazdu do Radomia,Radom+katy na torze+cofka do domu=litr oleju :jezyk1: ale podczas normalnej eksploatacji ubywa naprawde malutko--dodam tylko ze głowiczki+komplet uszczelek na góre silnika-ordzinalesy-załozone 20.000 km temu :)

VeruS
24-08-2006, 23:00
Pojechałem do Bełchatowa (elektrowni). Bez szemrania zespawali miskę olejową. Zmieniłem uszczelkę i jak narazie zrobiłem 800 km bez widocznego ubytku oleju.

Za to półoś sprawuje sie świetnie :metal Dziekować !!! Dziekować !!! :beer: