GregWPR
02-10-2013, 11:21
Witam szanowne grono.
Poszukuję obecnie Mondka MK3, bo innymi kompletnie zle mi sie jezdzi. Obejrzalem dwa egzemplarze i zostawie pare informacji dla szukajacych:
Pierwszy - http://otomoto.pl/ford-mondeo-C30708522.html
Auto wyglada calkiem niezle. Niestety pod gumowa uszczelka szyby w drzwiach pasazera mnostwo korozji. Az wypycha uszczelke.
Recznego sie nie zaciaga, bo nie odpuszcza (przetestowane podczas ogladania auta ;)).
Do zrobienia łożysko z przodu (chyba prawe).
Silnik po uruchomieniu podejrzanie dlugo trzymał obroty na około 1200.
Na pewno wcina olej: 7 tys. po wymianie na bagnecie jest sporo ponizej minimum. Wlasciciel tego nie wiedzial i ogolnie raczej nigdy nie sprawdzal.
Test zegarow nie wykazal niczego.
Z blacharki, na klapie bagaznika dwie rdzawe plamki (lakier zdarty do żywego), na masce też pare kropek.
Klapa bagażnika z lewej strony jakby była opuszczona na zawiasie, a napewno jest zauważalnie niżej przy samym dachu niż prawa.
Drugi - zniknął z otomoto, więc pewnie ktoś kupił, albo handlarz po mojej wizycie zdjął, żeby podpicować.
Srebrne Mondeo Mk3 Hatchback 1.8 b
Auto stało w Laskach, na ulicy prowadzącej do Instytutu Niewidomych. Wygląda, jakby drzwi były w innym odcieniu. Uszczelka przy szybie w drzwiach pasażera również wypchnięta przez korozję. Po uruchomieniu silnika słychać jakieś tarcie/pukanie, coś jak łożysko sprzęgła (ale wciśnięcie sprzęgła nie powoduje żadnej zmiany). Od chłodnicy klimy oderwał się jeden pas żeberek i wisi sobie luzem.
Pan "właściciel" (bo tak twierdził w rozmowie telefonicznej, a okazało się, że to pośrednik/handlarz) kompletnie nie znał historii auta, coś tam mówił, że wcześniej jeździła nim kobieta, w co ciężko uwierzyć, bo w aucie śmierdziało jakąś chemią (coś jak środek do dezynfekcji). Ogólnie kategorycznie nie polecam.
Poszukuję obecnie Mondka MK3, bo innymi kompletnie zle mi sie jezdzi. Obejrzalem dwa egzemplarze i zostawie pare informacji dla szukajacych:
Pierwszy - http://otomoto.pl/ford-mondeo-C30708522.html
Auto wyglada calkiem niezle. Niestety pod gumowa uszczelka szyby w drzwiach pasazera mnostwo korozji. Az wypycha uszczelke.
Recznego sie nie zaciaga, bo nie odpuszcza (przetestowane podczas ogladania auta ;)).
Do zrobienia łożysko z przodu (chyba prawe).
Silnik po uruchomieniu podejrzanie dlugo trzymał obroty na około 1200.
Na pewno wcina olej: 7 tys. po wymianie na bagnecie jest sporo ponizej minimum. Wlasciciel tego nie wiedzial i ogolnie raczej nigdy nie sprawdzal.
Test zegarow nie wykazal niczego.
Z blacharki, na klapie bagaznika dwie rdzawe plamki (lakier zdarty do żywego), na masce też pare kropek.
Klapa bagażnika z lewej strony jakby była opuszczona na zawiasie, a napewno jest zauważalnie niżej przy samym dachu niż prawa.
Drugi - zniknął z otomoto, więc pewnie ktoś kupił, albo handlarz po mojej wizycie zdjął, żeby podpicować.
Srebrne Mondeo Mk3 Hatchback 1.8 b
Auto stało w Laskach, na ulicy prowadzącej do Instytutu Niewidomych. Wygląda, jakby drzwi były w innym odcieniu. Uszczelka przy szybie w drzwiach pasażera również wypchnięta przez korozję. Po uruchomieniu silnika słychać jakieś tarcie/pukanie, coś jak łożysko sprzęgła (ale wciśnięcie sprzęgła nie powoduje żadnej zmiany). Od chłodnicy klimy oderwał się jeden pas żeberek i wisi sobie luzem.
Pan "właściciel" (bo tak twierdził w rozmowie telefonicznej, a okazało się, że to pośrednik/handlarz) kompletnie nie znał historii auta, coś tam mówił, że wcześniej jeździła nim kobieta, w co ciężko uwierzyć, bo w aucie śmierdziało jakąś chemią (coś jak środek do dezynfekcji). Ogólnie kategorycznie nie polecam.