PDA

Zobacz pełną wersję : czy znacie tego sprzedawcę samochodów - FORDÓW



herscher
29-10-2013, 12:25
Czy ktoś z Was zna tego sprzedawcę samochodów? Może mieliście okazję go spotkać, oglądać jego auta a może i kupić coś od niego?
Sprowadza samochody z Belgii., auta poleasingowe, wiele lat na rynku - tak przynajmniej opisuje to na swoim profilu na allegro.
Często ma ciekawe propozycje,m stacjonuje pod Poznaniem, w Daszewicach

http://allegro.pl/mondeo-2009r-2-0tdci-titanium-z-b-bogatym-wyposaz-i3637769957.html - NEO--2010 (53)


Pozdrawiam

czeslaw555
29-10-2013, 12:41
nie znam ale jak wystawia f. VAT 23% to trzeba dopilnować żeby taką wystawił a nie VAT marżę, auta wyglądają normalnie co nie zwalnia od sprawdzenia bo ceny mimo że kupuje na aukcjach wydają mi się i tak trochę za niskie w stosunku, rocznik-przebieg-wyposażenie. Trzeba zapytać czy to nie są czasem ceny netto ("pomyłka" w ogłoszeniach), poprosić o raport z badania rzeczoznawcy bo każde auto wystawione na aukcję takie coś ma.

Raul
31-10-2013, 23:09
tak jak czeslaw555 napisał- upewnij się, czy ceny brutto, zdobądź VIN/skan książki (czasami daje się coś ustalić), jedź i oglądaj pod kątem stanu technicznego/wcześniejszych napraw blach.-lak.
bardzo by się taki raport przydał, bo w dniu inspekcji zawsze wpisywany jest przebieg :) Bo te przebiegi nie dają mi spokoju, coś małe jak na samochody po flotach, rozumiem jakieś wyjątki, ale każde auto od tego sprzedawcy ma mniej niż 120 tys km, a najczęściej po 3letnim kontrakcie na liczniku widnieje 140-180 tys km :)

herscher
02-11-2013, 21:05
Raul, mam już podany VIN i skan książki serwisowej. Po VINie ustaliłem jaka jest data produkcji i wyposażenie auta. Z książką serwisową mam o tyle problem, że pieczątki nie są w 100& czytelne i a to co odczytałem dało mi pewne wytyczne odnośnie dwóch firm serwisowych (dealerów Forda) w Belgii, które się autem zajmowały. Niestety do dziś żaden z serwisów nie odpowiedział na przesłane przeze mnie zapytanie via email. Więc trochę w kropce jestem :/
A jak mi powiedział serwis forda w Poznaniu, nawet podłączenie auta do ich komputera nie gwarantuje, że odczytany stan licznika jest rzeczywistym. Stąd tak mi zależy na kontakcie z właściwym serwisem w Belgii.

puniu
04-11-2013, 10:53
widze ze sam odpowiedziales sobie na zadane na wstepie pytanie

czeslaw555
04-11-2013, 11:11
nawet podłączenie auta do ich komputera nie gwarantuje, że odczytany stan licznika jest rzeczywistym. zdaje się że w Fordzie nie ma takiej możliwości sprawdzenia przebiegu przez podpięcie kompa

Pawcioz109
04-11-2013, 11:44
http://mondeoklubpolska.pl/showthread.php/122789-Uwaga-na-samoch%C3%B3d-z-przekr%C4%99conym-licznikiem-Mondeo-MKIV

Przeczytaj i odpuść auta od tego handlarza.

puniu
04-11-2013, 12:14
http://mondeoklubpolska.pl/showthread.php/122789-Uwaga-na-samoch%C3%B3d-z-przekr%C4%99conym-licznikiem-Mondeo-MKIV

Przeczytaj i odpuść auta od tego handlarza.

Przeciez ten i tamten watek zalozyl ten sam autor

a tak se zeswypowalem

herscher
04-11-2013, 12:43
Właśnie już o nim zapomniałem, zbyt piękna oferta była, aby była prawdziwa.

Pawcioz109
04-11-2013, 14:09
A sorrki mój błąd :)

Simadren
13-11-2013, 11:38
Witam,

nawiązując do pytania herscher:

Jestem z Poznania, przymierzam się do zakupu MK4. Oferowany samochód prze tego sprzedawcę (NEO-2010 z Daszewic) bardzo przypadł mi do gustu, dlatego wybrałem się na oględziny...
Fakty:
- kręcony licznik ze stanu 162821->121000 - informacje na podstawie NAS (rejestr z 02.10.2013)
- tylny zderzak przy lewym nadkolu nieco źle spasowany (być może kwestia demontażu, ponieważ samochód posiada hak)

Reszta elementów - ok.

Jeżeli chodzi o prowadzenia pojazdu - nie wyczułem jakiś istotnych uszkodzeń. Wydaje mi się natomiast że trochę brakowało mocy jak na ten silnik... ale może to moja subiektywna ocena.
Przy jeździe na zimnym silniku (kilka pierwszych bardzo delikatnych startów) z tylnej części samochodu dobiegał jakiś pisk. Na pytanie co to może być padła odpowiedź że roleta bagażnika... hmm wątpliwe.
Niestety nie byłem w stanie dokładnie odszukać źródła hałasu. Później ustało.

W mojej ocenie samochód wart swojej ceny, jednak KONIECZNA wizyta w ASO... jednak pojawiło się kilka znaków zapytania.
Pan nie posiadał ważnego OC nie mogliśmy więc wyjechać na ulicę i porządnie przycisnąć autko do większej prędkości. Twierdził że na następny dzień załatwi...

Po przeanalizowaniu tematu i pierwszych oględzinach chciałem zadzwonić do sprzedającego i zapytać czy możemy jechać do ASO i na ową jazdę próbną jednak już nie odbiera ewidentnie telefonu. Próbowałem w różne dni o różnej porze...
Po przeczytaniu pozostałych "przypadków" i opinii o sprzedającym odpuściłem. Szkoda czasu na bawienie się w policjanta. Handlarze tracą cierpliwość na ludzi którzy podchodzą do zakupu (w sumie nie taniego pojazdu) na spokojnie. Lepsi są napaleńcy co przyjadą, zachwycą się i już kupują bez namysłu.

WNIOSKI NASUWAJĄ SIĘ SAME...

herscher
13-11-2013, 12:31
Witam,

nawiązując do pytania herscher:

Jestem z Poznania, przymierzam się do zakupu MK4. Oferowany samochód prze tego sprzedawcę (NEO-2010 z Daszewic) bardzo przypadł mi do gustu, dlatego wybrałem się na oględziny...
Fakty:
- kręcony licznik ze stanu 162821->121000 - informacje na podstawie NAS (rejestr z 02.10.2013)
- tylny zderzak przy lewym nadkolu nieco źle spasowany (być może kwestia demontażu, ponieważ samochód posiada hak)

Reszta elementów - ok.

Jeżeli chodzi o prowadzenia pojazdu - nie wyczułem jakiś istotnych uszkodzeń. Wydaje mi się natomiast że trochę brakowało mocy jak na ten silnik... ale może to moja subiektywna ocena.
Przy jeździe na zimnym silniku (kilka pierwszych bardzo delikatnych startów) z tylnej części samochodu dobiegał jakiś pisk. Na pytanie co to może być padła odpowiedź że roleta bagażnika... hmm wątpliwe.
Niestety nie byłem w stanie dokładnie odszukać źródła hałasu. Później ustało.

W mojej ocenie samochód wart swojej ceny, jednak KONIECZNA wizyta w ASO... jednak pojawiło się kilka znaków zapytania.
Pan nie posiadał ważnego OC nie mogliśmy więc wyjechać na ulicę i porządnie przycisnąć autko do większej prędkości. Twierdził że na następny dzień załatwi...

Po przeanalizowaniu tematu i pierwszych oględzinach chciałem zadzwonić do sprzedającego i zapytać czy możemy jechać do ASO i na ową jazdę próbną jednak już nie odbiera ewidentnie telefonu. Próbowałem w różne dni o różnej porze...
Po przeczytaniu pozostałych "przypadków" i opinii o sprzedającym odpuściłem. Szkoda czasu na bawienie się w policjanta. Handlarze tracą cierpliwość na ludzi którzy podchodzą do zakupu (w sumie nie taniego pojazdu) na spokojnie. Lepsi są napaleńcy co przyjadą, zachwycą się i już kupują bez namysłu.

WNIOSKI NASUWAJĄ SIĘ SAME...

Dzięki za info Simadren,

ja sprawdzałem wcześniej to autko http://allegro.pl/mondeo-2010r-1-8tdci-econetic-bez-dpf-bog-wyposa-i3667150913.html i też licznik był kręcony co najmniej ze 160tys, bo taki stan był w Belgii wiosną tego roku. Więc przewały na autach wciąż robią.

Ostatnio ten sprzedawca wystawił autko http://allegro.pl/mondeo-2-0-tdci-z-bogatym-wyposazeniem-02-2010-i3707613038.html i próbowałem do niego dzwonić w tej sprawie, ale moich telefonów już też nie odbiera i na email nie odpisuje. Ciekawe czy ktoś będzie te MK4 sprawdzał i co ciekawego się okaże.

A powiedz mi, co to za NAS - rejestr i jak , gdzie można z niego sprawdzać, korzystać?

Simadren
13-11-2013, 15:04
Przepraszam zrobiłem małą literówkę, jest to rejestr NAP: Nationale Auto Pas, rejestr prowadzony w Holandii na 100% oraz być może w Belgi. Tam jest dość dobry system kontroli przebiegu pojazdu. Każda wizyta serwisowa, przegląd techniczny trafia do globalnej bazy pojazdów. W ten sposób łatwo sprawdzić auto.

Dostęp jest symolicznie płatny. Ja akurat sprawdziłem przez raport z VIN-INFO co mnie kosztowało ok.40PLN, raport otrzymałem w ciągu kilku minut.

Podaję opis:
"Fundacja Nationale AutoPas (Holandia) zbiera przebiegi z wielu różnych, wiarygodnych źródeł np. stacji kontroli pojazdów, serwisów, holenderskiego Ministerstwa Transportu, importerów i firm leasingowych."

Co do sprzedawcy - mam ten sam przypadek, jak już zacząłem wnikać w temat - brak kontaktu... Telefonu nie odbierał, na sms'y nie odpowiadał.

Na ale zachęcam wszystkich do wyrażania swej opinii. Na szczęście fora takie jak to, konsekwentnie eliminują WZOROWYCH I UDOKUMENTOWANYCH SPRZEDAWCÓW-HANDLARZY.

Pozdrawiam,

---------- Post added at 15:04 ---------- Previous post was at 13:10 ----------

Odnośnie:
http://allegro.pl/mondeo-2-0-tdci-z-bogatym-wyposazeniem-02-2010-i3707613038.html

Podczas oględzin pierwszego auta (srebrne titanium) stała już ta sztuka i zwróciłem również na nią uwagę.

Na pierwszy rzut oka mogłem z całą pewnością stwierdzić:
- wymieniona (nie orginalna) szyba przednia,
- boczne szyby z różnych roczników (różnica 2 lata, więc raczej nie fabryczna)
- wymieniony lewy reflektor - wyraźnie nowszy klosz (widać nawet na zdjęciach)
- brak uszczelki progowej po lewej stronie (były tylko wtyczki do zaczepu uszczelki)

Może to wszystko przypadek, ale wydaje mi się że autko miało jakieś wydarzenie lakiernicze na lewej stronie, potencjalny nabywca pownien BARDZO dokładnie się temu przyjrzeć.

I dziwna sprawa z tym licznikiem... dałbym niemal 100% zapewnień że samochód miał w chwili moich oględzin (czyli ok.1,5 tygodnia temu) przebieg 107000 !!! Wyraźnie sprawdzałem...
Silnik natomiast pracował ładnie bez dziwnych oznak itp.

Ogólnie trudno mi coś więcej powiedzieć, ale z naprawą blacharską raczej należy się liczyć...

Pozdrawiam,

KomBrat
13-11-2013, 23:41
No to ja od niego będę kupował autko (już zaliczkowałem).
http://allegro.pl/mondeo-2-0tdci-czarne-titanium-z-pelnym-wyposaz-i3694153144.html
A to dane firmy:
MAREK KORALEWSKI "NEO"
https://prod.ceidg.gov.pl/CEIDG/CEIDG.Public.UI/SearchDetails.aspx?Id=26fbae98-17ca-44fd-a3c2-a3a2f79e01a5

Podobna sytuacja - licznik skręcony na 147 tys, choć w marcu tego roku w Niemczech było 152 tys.
Wg raportu z Vin.info : w dniu 2013-10-14 stwierdzono przebieg 164762 km


Autem jeździłem i wygląda na ok, ale chyba jeszcze raz się do niego przejadę.
Zgłosiłem mu to i twierdził, że nic o tym nie wie.
Auto w stanie dobrym i wygląda na to, że gość ma manię kręcenia liczników.

Jeśli by się ktoś wybierał do niego to proszę o info.

Miło by było gdyby się ktoś odezwał co już od niego kupił. Nie chce być pierwszy!!! :(

Robert68
14-11-2013, 06:57
Autem jeździłem i wygląda na ok

Gdyby jeszcze nie ta cena........

KomBrat
14-11-2013, 07:27
Autem jeździłem i wygląda na ok

Gdyby jeszcze nie ta cena........
Cena 36000 - to nie jest w cale jakoś zdecydowanie poniżej rynku.
Wg kalkulacji ubezpieczycieli cena tego pojazdu to 40000 zł, ale przy tych wycenach trzeba zawsze trochę odjąć, bo są to stawki zawyżone (z reguły 10% w stosunku do Eurotaxu)
Technicznie nie mam wobec tego auta zarzutów i gdyby nie to że gość zaczyna być tu popularny oraz, że niemal każdy kto podjął się weryfikacji oryginalności przebiegu stwierdził "korekty", to bym spał spokojnie.

czeslaw555
14-11-2013, 07:49
To są auta kupowane na aukcjach poleasingowych, często są w dobrym stanie a korekta ma uatrakcyjnić i przyspieszyć sprzedaż

Simadren
14-11-2013, 09:02
Witam,

Po moich doświadczeniach ze NEO-2010 zgadzam się z opinią czeslaw555.
Ogólnie sprzedawane auta są raczej w dobrej kondycji i nawet te 160 tys km może nie mieć istotnego wpływu na zużycie auta. Sam się zastanawiałem nad wyborem egzemplarza który ogłądałem, ale sprzedający przestał odbierać telefony itd. i odpuściłem (decyzję o powtórnych oględzinach podejmowałem kilka dni i to widać okazało się dla niego zbyt dużym wyzwaniem).

Warto natomiast dokładnie przyjrzeć się autku, ja osobiście bez wizyty w ASO lub innej stacji diagnostycznej nie kupiłbym auta od tego handlarza.
Fakt że kręci liczniki stawia jedną tezę: czy jestem godnym zaufania sprzedawcą skoro kręci liczniki? (i dziwne jest to że nie o 150tyś, tylko "delikatnie" kręcone - jak widzę ogólnie o ok.30-50 tyś. km)...

Nie lubi też facet mieć zadawanych zbyt dużej ilości pytań itd.
Więc jeżeli się decydujesz na zakup u niego to rozważ te czynniki, aczkolwiek moim zdaniem auta są w dość dobrym stanie technicznym, więc z powodu kilmoterów też nie ma co skreślać auta.

Pozdrawiam,

czeslaw555
14-11-2013, 09:03
Fakt że kręci liczniki stawia jedną tezę: czy jestem godnym zaufania sprzedawcą skoro kręci liczniki? nie jest.

KomBrat
14-11-2013, 09:25
Dzisiaj rozmawiałem z nim, nie odebrał ale oddzwonił.
Wiarygodny nie jest, ale potwierdzam że auta są w dobrym stanie technicznym i chyba o to w tym wszystkim chodzi.
Cytat z Neo--2010 jak zapytałem go o zaniżony przebieg: "Pan to przynajmniej normalnie myśli, bo są ludzie którzy szukają 5-6 letnich aut z przebiegiem do 120 tys."
Pewnie gość miał 150 zapytań o samochody z niższym przebiegiem i w końcu dostosował produkt do tego jakiego oczekiwali dzwoniący.

Niech nikt nie oczekuje od auta flotowego jakim jest najczęściej Mondeo, że będzie miało po 5 latach przebieg 80 tys.!!!

czeslaw555
14-11-2013, 09:29
Niech nikt nie oczekuje od auta flotowego jakim jest najczęściej Mondeo, że będzie miało po 5 latach przebieg 80 tys.!!! to fakt, ja np. robię rocznie ok.90 tys.km.

KomBrat
14-11-2013, 10:37
Witam,

Po moich doświadczeniach ze NEO-2010 zgadzam się z opinią czeslaw555.
Ogólnie sprzedawane auta są raczej w dobrej kondycji i nawet te 160 tys km może nie mieć istotnego wpływu na zużycie auta. Sam się zastanawiałem nad wyborem egzemplarza który ogłądałem, ale sprzedający przestał odbierać telefony itd. i odpuściłem (decyzję o powtórnych oględzinach podejmowałem kilka dni i to widać okazało się dla niego zbyt dużym wyzwaniem).

Pozdrawiam,
Ode mnie nie odebrał, ale oddzwonił, bo po tych postach zacząłem się obawiać o swoją zaliczkę. :)

Simadren
14-11-2013, 11:29
Zachowaj też spokój i nie wykonuj nerwowych ruchów.

Nasze obserwacje są oparte o fakty, jednak nie oznacza to że każdy interes z NEO-2010 to wtopa...

Ja rozmawiałem z użytkownikiem który u niego zakupił samochód i jest zadowolony choć jak powiedział:
"auto nie wymagające absolutnie wkładu finansowego wymagało wkładu kilku tysięcy PLN ale poza tym super..."

Zwracał mi uwagę abym dobrze sprawdził czy nie ma wycieków - jego taki wyciek z okolic skrzyni kosztował 1tyś. PLN.

W każdym razie powodzenia...

Napisz jak temat się zakonczył, co ustaliłeś, jaki był dalszy przebieg tego interesu i jak autko jak już znajdzie się w Twoich rękach. POWODZENIA!!!

linkgrabber
14-11-2013, 11:46
na forum jest kilka przypadków kręcenia liczników przez tego sprzedającego więc nie wiem czemu niektórzy tak go bronią, że dostosowuje się do kupujących.

Nie ma usprawiedliwienia na takie coś, tak samo mógł wymyć silnik z wycieków czy zrobić jakas naprawę blacharską i ją ukryć..

Każdy ma swój rozum ale mam nadzieję, że sprzedajacy będzie już mniej zarabiał na oszukiwaniu innych bo potem skoro auto na wypasie kosztuje mniej niż inne podobne gorzej wyposażone z kraju to robi się chora konkurencja

KomBrat
14-11-2013, 11:47
Wkład 1000 zł mnie nie przeraża.
Przeraża mnie za to pakiet OC/AC/NW, za który leasing przy aucie z 2008 chce 3000 zł.

jarku
14-11-2013, 11:53
Przeraża mnie za to pakiet OC/AC/NW, za który leasing przy aucie z 2008 chce 3000 zł.

może inne, tańsze auto?

KomBrat
14-11-2013, 12:03
na forum jest kilka przypadków kręcenia liczników przez tego sprzedającego więc nie wiem czemu niektórzy tak go bronią, że dostosowuje się do kupujących.

Nie ma usprawiedliwienia na takie coś, tak samo mógł wymyć silnik z wycieków czy zrobić jakas naprawę blacharską i ją ukryć..

Każdy ma swój rozum ale mam nadzieję, że sprzedajacy będzie już mniej zarabiał na oszukiwaniu innych bo potem skoro auto na wypasie kosztuje mniej niż inne podobne gorzej wyposażone z kraju to robi się chora konkurencja

Ja go nie bronię - wręcz przeciwnie. To jest zwykłe oszustwo. Jednak każdy kieruje się swoim rozumem i kupuje produkt dostosowany do jego potrzeb. Ja obejrzałem samochód i nie ma dla mnie znaczenia czy on ma 140, czy 180 tys.
Na pewno nie polecę tego sprzedającego. Z drugiej strony okazuje się, że większość sprzedawców samochodów oszukuje (nawet ASO). Jest to efekt tego, że ludzie nie walczą o swoje prawa i przez to oszuści są bezkarni.



Przeraża mnie za to pakiet OC/AC/NW, za który leasing przy aucie z 2008 chce 3000 zł.

może inne, tańsze auto?

Jak ja chcę właśnie to!!! ;)
Będzie trzeba bulić.

linkgrabber
14-11-2013, 12:07
jak i tak łatwiłes leasing to trzeba było kupic jakies auto krajowe od banku:skromny:

Simadren
14-11-2013, 12:15
Oczywiście kupując używane auto należy zdać sobie sprawę z kilku rzeczy:
1) kwestia zasdanicza UŻYWANE to nie NOWE (jak niemal próbują wmówić sprzedający tekstaki: "jak nówka" "igiełka" itd. itp.
W konsekwencji na takie mondeo NALEŻY mieć zarezerwowany budżet ok.3-4 tysięcy na naprawy podstawowe: łańcuch rozrządu, hamulce, opony itp.

2) chcemy jeździć lepszym autem - no niestety należy też myśleć o kosztach ubezpieczenia - mi auto za 40000 w Allianz wycenili na koszt ubezpieczenia 2400.

3) zawsze jest ryzyko niepowodzenia - należy przewidywać plan awaryjny np. nie sprzedając od razu auta obecnie eksploatowanego.

To moje spostrzeżenia ogólne.

W każdym przypadku można wszystkie te kwestie rozpatrywać indywidualnie.

Na pocieszenie: z nowym też nie jest wesoło. Wczoraj żona oddała CLIO 3 na pierwszy serwis po 2 latach (przebieg niecałe 20tyś km) i koszt... 700PLN za wymianę: 3 filtrów oraz oleju... Ubezpieczenieni podobnie jak za takiego mondka. Niestety funkcjonujemy w kraju dobrobytu;)

A co do sytuacji ogólnej: klienci sami sobie są winni. Każdy chce używane aauto w cenie używanego ale w stanie nowego... no i sprzedający dają takie pseudo nowe samochody poprzez różne triki typu: mycie silnika, kręcenie licznika, wymiana kierownicy, gałki zmiany biegów itp.

Ale jeżeli auto TOBIE pasuje - to przecież ty nim będziesz jeździł. Jeżeli masz dobrą świadomość ewentualnych kosztów serwisowych po przebiegu 200 tyś to nie musisz się przejmować stanem faktycznym licznika.

KomBrat
14-11-2013, 13:24
jak i tak łatwiłes leasing to trzeba było kupic jakies auto krajowe od banku:skromny:

No od banku to musiałbym jeszcze parę tysi dorzucić - z reguły są to pojazdy po 3 latach eksploatacji.
Poza tym jeszcze żyję w przekonaniu, że krajowe to gorsze. Wynika to przede wszystkim z infrastruktury drogowej, którą mamy ale też z faktu, że u nas nawet duże firmy oszczędzają na flocie.
Szukałem krajowego, niestety wybór jest marny w używanych MK4, zwłaszcza że uparłem się na 140 konną jednostkę w kombi, najlepiej z wyposażeniem trochę lepszym niż podstawowe i z VATem.
Finalizacja po około 2 miesiącach szukania.

Co do kosztów ubezpieczenia, to przywołałem je aby uzmysłowić, że "remont" zakupionego samochodu kosztujący 1000 zł nie jest istotnym wydatkiem.
W "swoim" egzemplarzu mam hamulce jak nowe i wygląda na to, że auto serwisowano do samego końca, ale jeśli będzie dwumas wymienić to jest to w kosztach.
Auta od banku też nie mogą być różne.

Simadren
16-11-2013, 10:07
Witam,

Jak Twoj zakup? - sfinalizowany??

Auto stestowane??

Pzdr.

czeslaw555
16-11-2013, 10:52
Poza tym jeszcze żyję w przekonaniu, że krajowe to gorsze. Wynika to przede wszystkim z infrastruktury drogowej, którą mamy a stan silników z paliw. Kupuję dla siebie auta dosyć często, mam czas i auto rezerwowe żeby czekać na "rodzynka". Kupuję zagranicą jak i krajowe i właśnie do tych ostatnich zaczynam być coraz bardziej przekonany że nawet zadbane auto, serwisowane itd. to mimo tego ich silniki są jednak w słabszej kondycji, szybciej dochodzi do usterek, mają gorszą kulturę pracy. Po części wynika to z możliwości poruszania się po naszych krajowych drogach, autostrad mamy jeszcze mniej w porównaniu do np. D a jazda długich odcinków trasy po autostradzie w jednostajnym tempie ma lepszy wpływ na silnik (i podzespoły), dodatkowo lepsze paliwa zagranicą dają też lepszy ogólny stan silnika przy każdym porównywalnym przebiegu z autami krajowymi. To są moje spostrzeżenia poczynione z możliwości oceny i sprawdzenia aut. Można ze mną się nie zgodzić, polemizować ale mam to sprawdzone na wielu autach w tym i swoich .

linkgrabber
16-11-2013, 18:16
jak kupuje sie od I czy max II wlasciciela (jeśli miał auto wiecej niż miesiac..) w Polsce to czesciej trafi sie cos bezwypadkowego niż sciagnietego z zagranicy


Dodatkowo historie przebiegu łatwiej jest zweryfikować. A autostrad troche już jest także nie ma co wiecznie narzekać ;) Gdyby były tańsze to wiecej ludzi by nimi jeździło

Z zagranicy w moim przypadku to najczesciej jade sam lub poprzez znajomych, w innych przypadkach jesli jeszcze auta nie udalo mi sie kupić bo zawsze było coś nie tak... Po dzwonie, silnik klapie jak bociany czy boczek fotela wysiedziany i zszyty przy teoretycznych przebiegu 150 tys km



Z drugiej stronie nie dziwię sie sprzedajacym, żę dą krętaczami bo ludzie u nas mają nie po kolei w głowie i za wszelką cenę musi być perełka z przebiegiem do 200 tys km w najnizszej cenie na allegro

KomBrat
17-11-2013, 21:17
Witam,

Jak Twoj zakup? - sfinalizowany??

Auto stestowane??

Pzdr.

Ma razie tylko jazda próbna. Na pewno sie odezwę, ale czekam do grudnia - wymogi leasingu, a przy tym oszczędność na polisie AC 1000 zł.

---
No się okazuje, że najlepiej polisy na Mondeo przez dealera Renault zawierać. :)
Benefia w full opcji na mojego Mondziaka około 1900 zł.
Broker nie ma takich ofert. :)

KomBrat
27-11-2013, 14:54
Zakup sfinalizowany i autko na razie bez zastrzeżeń.

oslowek
09-12-2013, 15:17
Witam,
sam przymierzam się tam do zakupu, ale pewne rzeczy nie dają mi spokoju. Jak kupowałeś auto (w dniu zakupu) stało tam jeszcze Mondeo kombi po lifcie http://allegro.pl/mondeo-2-0tdci-lift-swietnie-wyposazone-08-2011-i3719656750.html?

czeslaw555
09-12-2013, 15:27
no i co dalej?

oslowek
09-12-2013, 15:40
no i co dalej?

Tzn.?

czeslaw555
09-12-2013, 15:42
przeczytaj co napisałeś "stało tam auto", stoi i co z tego ? o co chodzi ?

oslowek
09-12-2013, 16:04
Ponieważ bardzo mnie ciekawi, skoro już zacząłem drążenie tematu (nie tylko na tym forum) czy rzeczywiście auto, które oglądałem niedawno fizycznie "właśnie sprowadzone" i auto z ogłoszenia, które już się w listopadzie podobno sprzedało (a na placu dwóch identycznych aut teraz na pewno nie było) to te same auta, ale po wymianie tablicy wskaźników. Mam po prostu ochotę się dowiedzieć dla własnego zaspokojenia ciekawości.
P.S. Oczywiście mojej ciekawości nie zaspokoił sprzedawca :-(

linkgrabber
09-12-2013, 16:17
widzial ktos w ogole u tego sprzedajacego auto z wyzszym przebiegiem?

Nie wydaje sie Wam to dziwne?

oslowek
09-12-2013, 16:27
Ten akurat temat był już w necie wałkowany :-)

Robert68
09-12-2013, 17:46
Nie wydaje sie Wam to dziwne?

Nie znacie się, sprzedający ma extra dojście. Tanio kupuje to i tanio sprzedaje ot taka pomoc a la Jurek Owsiak ;)

KomBrat
09-12-2013, 21:02
widzial ktos w ogole u tego sprzedajacego auto z wyzszym przebiegiem?

Nie wydaje sie Wam to dziwne?

Ja kupiłem u niego auto. Zrobiłem nim na razie dopiero 1500km, ale nic specjalnego nie zauważyłem i to dobrze. :)
Jeździ dobrze i jak już wcześniej pisałem odkręcone było symbolicznie.
Co do aut, to widziałem że gość ma megarotacje samochodów (wszystkie zdjęcia są na otwartym serwerze) - myślę że sprzedaje kilka sztuk w miesiącu (Sprzedaje też S-maxy)
Zdjęcie tego co wrzuciłeś zrobione (lub wrzucenie na serwer zostało) 16-Nov-2013 19:45, czyli +/- od tego dnia można było go oglądać u niego.


Nie znacie się, sprzedający ma extra dojście. Tanio kupuje to i tanio sprzedaje ot taka pomoc a la Jurek Owsiak
Nie wiem jaka jest prawda, bo wie to chyba tylko Sprzedający, ale mnie informował, że ma małą marżę i dzięki temu sprzedaje więcej aut.
Każdy podejmuje decyzję i ryzyko własnym portfelem.
Czy jeśli na auto np. z 2008 roku dał ceną 40 000 to były wiarygodny jako sprzedawca?
Auto zawsze trzeba sprawdzić po VIN w stacji, w której było oficjalnie serwisowane i wtedy wiesz więcej.

jastu
09-12-2013, 22:12
Witam,
wahałem się, czy nie założyć oddzielnego wątku, ale temat pasuje
na allegro jest sprzedawca z MISZTAL-M3
internet jeszcze nic nie wie na jego temat, chociaż na pierwszy rzut oka może to być kolejny sprzedawca typu NEO-2010
czy ktoś oglądał może jego samochody?

KomBrat
09-12-2013, 22:49
Witam,
wahałem się, czy nie założyć oddzielnego wątku, ale temat pasuje
na allegro jest sprzedawca z MISZTAL-M3
internet jeszcze nic nie wie na jego temat, chociaż na pierwszy rzut oka może to być kolejny sprzedawca typu NEO-2010
czy ktoś oglądał może jego samochody?

Tak jak na temat NEO nie mam aż takiego złego zdania, tak tutaj obwiałbym się pułapki na VAT.
NEO wystawia fakturę VAT, stąd nie ma obaw o takową pułapkę.
W przypadku MISZTAL-M3 sprzedawca nie informuje o wystawianiu Faktury VAT, a to może nieść za sobą w postaci VAT (do opłacenia).
Co do autentyczności przebiegów to większość sprzedawców kręci liczniki i jeśli skręcony licznik jest jedynym mankamentem to należy się zastanowić czy jednak nie warto samochodu kupić...

No chyba, że ktoś szuka auta którym kobieta jeździła wyłącznie do kościoła, robiąc przebieg 1000 km rocznie, a tak to w rodzinie były 3 samochody i auto stało non stop w ogrzewanym garażu. Życzę powodzenia i zdrowia.;D

jastu
10-12-2013, 08:44
sprowadza z Holandii, jakiego papieru wymagać od niego, żeby nie było wałka na VAT? (dowodu wykonanych opłat)
do kościoła czy nie, i tak trzeba mieć info z innego źródła o właściwym przebiegu, żeby wiedzieć co się bierze :/

KomBrat
10-12-2013, 10:53
sprowadza z Holandii, jakiego papieru wymagać od niego, żeby nie było wałka na VAT? (dowodu wykonanych opłat)
do kościoła czy nie, i tak trzeba mieć info z innego źródła o właściwym przebiegu, żeby wiedzieć co się bierze :/

U NEO--2010 są głównie "niemiaszki".
Przy fakturze VAT 23% masz pewność bo płacisz VAT dostawcy.
Co do papierów to ja kupowałem auto przez leasing, więc miałem już zarejestrowane auto.

Od 2014 roku już nie będzie VAT-marża przy samochodach, stąd komisy będą miał normalne ceny.
Wtedy wystarczy nie kupować "na Niemca"(Oprócz VAT, można nawet za to dostać zawiasy i stracić auto).

Żeby nie było wałka na VAT to należy żądać normalnej faktury, ale wtedy komis pewnie podniesie cenę.
Jeśli kupujesz od osoby fizycznej to trzeba sprawdzić ostatniego właściciela za granicą. Jeśli jest to firma to jest bardzo prawdopodobne, że kupujący kupił w netto i w PL został mu do opłacenia VAT.
Proceder wyłudzania VAT szczegółowo opisany jest w odrębnym temacie http://www.mondeoklubpolska.pl/showthread.php/50052-Ile-powinno-kosztowa%C4%87-sprowadzone-auto-Opis-mechanizmu-oszustwa-na-VAT

Raul
10-12-2013, 16:27
Od 2014 roku już nie będzie VAT-marża przy samochodach, stąd komisy będą miał normalne ceny.

możesz podlinkować jakiś artykuł dot. tego co napisałeś?

Z tego co wiem od 01.2014 nie będzie stosować się par. 43 zwalniającego z VAT przy sprzedaży samochodu firmowego. Na takie samochody komisy mogły legalnie wystawiać fv-m.

KomBrat
10-12-2013, 20:37
Od 2014 roku już nie będzie VAT-marża przy samochodach, stąd komisy będą miał normalne ceny.

możesz podlinkować jakiś artykuł dot. tego co napisałeś?

Z tego co wiem od 01.2014 nie będzie stosować się par. 43 zwalniającego z VAT przy sprzedaży samochodu firmowego. Na takie samochody komisy mogły legalnie wystawiać fv-m.

Chyba jednak ze złego źródła, bo zweryfikowałem to u specjalisty i wychodzi na to, że jednak VAT marża będzie dalej używana przez komisy.
Różnica pojawi się gdy ktoś już kupi takie auto na działalność, wtedy odsprzedając je będzie musiał wystawić fakturę 23%.
Z 1.01.2014 tracą ważność wszystkie dotychczasowe interpretacje indywidualne, stąd będzie chaosu.

Simadren
17-12-2013, 10:49
Witam,

w nawiązaniu do wątków poprzednich:

po pierwszym "nie najlepszym" trafie u NEO-2010 postanowiłem jeszcze raz mu dac szanse (z uwagi ze mieszkam w Poz.) i sprawdziłem kolejne auto. Oczywiscie dzwonilem z innego numeru bo z mojego pierwszego nie odbieral... No ale;)..

Tym razem sprawdzałem benzyne 2009 z NIBY UDOKUMENTOWANYM PRZEBIEGIEM 114tyś km. Jak się okazało był krecony ze 177tyś km... I DAŁEM SOBIE Z GOŚCIEM DEFINITYWNIE SPOKOJ. SZKODA CZASU I ZACHODU:) Ale pozdrawiam jeszcze wszystkich zainteresowanych.

Znalazłem natomiast interesujące mnie auto u uzytkownika "mr_ziela" z sosnowca. Ma ktos jakieś doświdczenia/uwagi. BEDE BARDZO WDZIECZNY ZA INFO!!!


Pozdrawiam

---------- Post added at 10:49 ---------- Previous post was at 10:38 ----------

NIE WIEM DLACZEGO POJAWIŁ SIE NAPIS SPRZEDAJĄCY - NIE JESTEM SPRZEDAJACYM, PRZEPRASZAM KOLEGÓW ZA DZIWNE DZIALANIE ODPOWEIDZI NA FORUM!!!

jastu
19-12-2013, 00:25
@Simadren : sprawdź na allegro gościa, o którym pisałem kilka postów wyżej. Z Poznania autostradą nie jest daleko, samochody fajne, a do tego możliwa konkretna dawka emocji gratis :zakrecony:

KomBrat
19-12-2013, 08:51
Ja kupiłem auto od NEO i jestem po przeglądzie serwisowym.
Usterki: lewy drążek kierowniczy
To czego serwis nie mógł zweryfikować to przebieg, który został zmniejszony o 17,5 tys.(ze 164700 na 147000), choć spotkałem się z zainteresowanymi u których po weryfikacji auta okazało się że było skręcone 50 tys.

Opinia za auto super ale z dużym minusem w postaci korygowanego przebiegu. Dla mnie to nie miało znaczenia, bo gdyby auto miało 190 tys. też bym je wziął.
Kliknąłem "kup teraz" na allegro to będę mógł wystawić komentarz, ale chce jeszcze czujnikiem lakieru auto sprawdzić. :)

Finalnie pozytyw z wieeeelkim minusem za korektę.

czeslaw555
25-02-2014, 07:26
Znalazłem natomiast interesujące mnie auto u uzytkownika "mr_ziela" z sosnowca. Ma ktos jakieś doświdczenia/uwagi. BEDE BARDZO WDZIECZNY ZA INFO!!!
nie znam tego sprzedawcy, ma zaskakujące ceny
kupuje trochę tutaj http://allegro.pl/Shop.php/Show?id=26294558
i tutaj http://allegro.pl/Shop.php/Show?id=5845522
czasami tutaj http://allegro.pl/Shop.php/Show?id=1138712
bywa że tutaj też http://allegro.pl/Shop.php/Show?id=11647126
wystarczy sprawdzić gdzie kupuje na jego profilu na Allegro
wnioski trzeba wyciągać samemu http://forum.fordclubpolska.org/images/smilies/001.gif

linkgrabber
25-02-2014, 15:54
wnioski trzeba wyciągać samemu

Sprawdź najpierw co kupił. Miedzy innymi:
-przednią lampę przeciwmgłową
-tylną lampę
-radio CD

także tragedia, pewnie szczypane z 3 albo po zalaniu:boshe:

czeslaw555
25-02-2014, 16:23
kupuje trochę tutaj http://allegro.pl/Shop.php/Show?id=26294558 to zobacz co sprzedaje ten gość a ten (gdybam oczywiście ale u niego kupuje) sprzedawca ma możliwość kupienie

http://allegro.pl/ford-mondeo-mk4-prawa-tylnia-cwiartka-i3922681157.html
http://allegro.pl/ford-mondeo-mk4-lewa-tylnia-cwiartka-i3922694315.html

http://allegro.pl/ford-mondeo-mk4-lewa-przednia-cwiartka-i3922708092.html
normalnie sklep monopolowy same ćwiartki :)

linkgrabber
25-02-2014, 16:25
no i co z tego, że to sprzedaje? Kupił u niego co innego.

Jakbyś kupował radio to szukasz sklepu to kupujesz to co potrzebujesz czy sprawdzasz czy nie sprzedaje czasem ćwiartek?

Jak kupie w sklepie bułki a dodatkowo mają tam alkohol to tak jakbym kupil sobie bułkę z ćwiartką?:hmm:

czeslaw555
25-02-2014, 16:48
wiem że Ty bierzesz wszystko dosłownie .... ale mniejsza z tym, nie my kupujemy to auto, a kupujący sam rozważy czy te uwagi są coś warte

linkgrabber
25-02-2014, 17:08
myślę, że nawet jeśli ten sprzedajacy wstawial jakąś ćwiartkę to na pewno nie kupił jej na allegro a tymbardziej wysyłkowo z innej częsci Polski ;)

mmacie
27-02-2014, 20:22
myślę, że nawet jeśli ten sprzedajacy wstawial jakąś ćwiartkę to na pewno nie kupił jej na allegro a tymbardziej wysyłkowo z innej częsci Polski ;)

albo i nie!:red::zakrecony:

Kris75
08-03-2016, 14:37
Znalazłem natomiast interesujące mnie auto u uzytkownika "mr_ziela" z sosnowca. Ma ktos jakieś doświdczenia/uwagi. BEDE BARDZO WDZIECZNY ZA INFO!!!



No niestety mr Ziela też kręci z VATem :)
Auto wystawione za 9900 EUR BRUTTO sprzedawane na podstawie faktury VAT w komisie stoi za 35000 zł i na fakturę VAT-MARŻA... :)
Auto Ford Mondeo 2.0i 16v benzyna WF0GXXGBBG9D14725... :)

grzesio1912
08-03-2016, 14:55
Przeczytałem ten wątek i czy ten problem z vatem nie miał być od 2014 rozwiązany? Bardzo dużo sprzedawców oferuje VAT marżę - na szczęście szukam tańszego auto i mam nadzieję, że mnie nie spotka problem z vatem. W końcu ciężko kupić 10letnie auto poleasingowe.

poznaniak1
16-06-2016, 12:49
Witam,
wahałem się, czy nie założyć oddzielnego wątku, ale temat pasuje
na allegro jest sprzedawca z MISZTAL-M3
internet jeszcze nic nie wie na jego temat, chociaż na pierwszy rzut oka może to być kolejny sprzedawca typu NEO-2010
czy ktoś oglądał może jego samochody?

Tak jak na temat NEO nie mam aż takiego złego zdania, tak tutaj obwiałbym się pułapki na VAT.
NEO wystawia fakturę VAT, stąd nie ma obaw o takową pułapkę.
W przypadku MISZTAL-M3 sprzedawca nie informuje o wystawianiu Faktury VAT, a to może nieść za sobą w postaci VAT (do opłacenia).
Co do autentyczności przebiegów to większość sprzedawców kręci liczniki i jeśli skręcony licznik jest jedynym mankamentem to należy się zastanowić czy jednak nie warto samochodu kupić...

No chyba, że ktoś szuka auta którym kobieta jeździła wyłącznie do kościoła, robiąc przebieg 1000 km rocznie, a tak to w rodzinie były 3 samochody i auto stało non stop w ogrzewanym garażu. Życzę powodzenia i zdrowia.;D

witam wszystkich,
nieco odświeżę wątek, ponieważ rozglądając się za czymś nowszym wziąłem także pod uwagę "kuzyna" naszego mondka - volvo s60. Poniżej moje wrażenia z wizyty w Łęczycy:) - na placu stoją także Fordy

http://allegro.pl/show_item.php?item=62 ... d8a181dcef

S60II Momentum 1.6, 2011, Holandia

Pro-Cars Importer Samochodów Łęczyca ul. Poznańska 40
(na allegro MISZTAL-M3 bez podania danych rejestrowych firmy)

Uwaga na handlarza, który nie lubi dociekliwych klientów:)

Na oględziny auta umówiłem się telefonicznie – na konkretny dzień i godzinę, jednak już w trakcie rozmowy bardzo szczegółowo wypytywałem nie tylko o stan pojazdu, ale także o poprzedniego właściciela, możliwość sprawdzenia w ASO, historię serwisową, kwestię rejestracji w kraju itp. Efekt? Handlarz nie zjawił się na spotkanie:) Jego późniejszych tłumaczeń nie będę przytaczał, bo to standardowy zestaw wykrętów i prób wmówienia, że się źle zrozumieliśmy, a tak w ogóle to samochód jest już zarezerwowany.

Ale samochód był na miejscu, i na szczęście ten sam, co w ogłoszeniu, to go sobie przynajmniej pooglądałem, korzystając z uprzejmości pracujących w tym samym pomieszczeniu innych osób. Auto wystawione „pod dachem”, całe nieco przykurzone, w prawym lusterku pajęczyna, ale poza tym stan wizualny nie budził szczególnych zastrzeżeń - lampy/reflektory, szyby oryginalne (nieco mnie zaskoczyło to, że każda para szyb od innego dostawcy – np. te boczne trójkątne z tyłu są „made in China”). Nalepki informacyjne na swoim miejscu. Powłoka lakiernicza nie wykazywała napraw, grubość lakieru na wszystkich powierzchniach symetrycznych taka sama (na zewnątrz i wewnątrz pojazdu), szpachli nie namierzyłem, szczeliny elementów karoserii równe, w bagażniku i komorze silnika brak śladów ingerencji – nie fabrycznych spawów, uszkodzeń podłużnic, popękanych plastików itp. Silnik nie myty, niewielkie zawilgocenia olejowe, oryginalny akumulator. To, co można było sprawdzić z elektryki bez kluczyka – działało. Kabina i bagażnik świeżo wyczyszczone, ale mimo to czuć było specyficzny zapach – albo poprzedni właściciel na co dzień woził dużego psa, albo auto było zalane (podtopione). Wcale bym się nie zdziwił, gdyby ten pojazd delikatnie „zaparkował w kanale” (co w Holandii nie jest chyba niczym nadzwyczajnym). Tapicerka skórzana także nie była na bieżąco pielęgnowana. Metka na pasie bezpieczeństwa kierowcy mocno wytarta, nie można odczytać danych (co sugeruje duży przebieg). Nie miałem możliwości odpalenia silnika, sprawdzenia podwozia, nie było jak ustalić danych poprzedniego właściciela ani nie weryfikowałem historii serwisowej (na stronie RDW wg numeru tablicy rej. dane pojazdu się zgadzają – ale nie ma tam odnotowanego przebiegu; niewykluczone zatem, że handlarz celowo wyszukuje takie pojazdy, a następnie dokonuje korekty licznika i preparuje odpowiednią książkę serwisową – ale to tylko moja hipoteza). Przebieg na liczniku – „magiczne” 129 tys. km. Samochód na pewno nie był garażowany – na co wskazuje stan zużycia elementów gumowych i plastikowych (uszczelki, spryskiwacze).

Wnioski – w mojej ocenie auto ewidentnie „przygotowane” do sprzedaży w Polsce; handlarz pisze w ogłoszeniu, że jest „prywatnym importerem samochodów”, co jest oczywistą nieprawdą – nie sprowadza samochodów jako osoba fizyczna, która po pewnym czasie użytkowania odsprzedaje dalej – tylko jak większość handlarzy prowadzi normalną działalność gospodarczą (wystawia faktury VAT-marża), czyli nie jest żadnym „prywatnym importerem wybierającym każdy samochód tak jak dla siebie”. Kolejna fraza „zgadzam się na wizytę w serwisie” – to tylko przynęta, w praktyce niewykonalne. I dalej „auto świeżo sprowadzone na kołach” – kolejne rozminięcie się z prawdą (popytałem na stacji diagnostycznej obok – handlarz sprowadza każdorazowo po kilka sztuk, na lawecie – auta nie przyjeżdżają na własnych kołach). Dalej – „zarejestrowany w Polsce” – nieprawda, auto wychodzi z placu na tablicach wyjazdowych zagranicznych (ryzyko mandatu i dalszej jazdy do domu na lawecie), także wobec tego normalna „jazda próbna” nie wchodzi w rachubę. No i na koniec najciekawsze – „serwisowany w ASO” – sprawdziłem po pieczątkach te „ASO” – żaden z tych warsztatów nie posiada autoryzacji „volvo nederlands”. Zatem jest to auto o niepewnej historii serwisowej; także kilka informacji przekazanych przez sprzedającego nie było zgodnych ze stanem faktycznym (np. gdzie mieszkał właściciel i gdzie był użytkowany samochód – odpowiedź – przy granicy niemieckiej, a tymczasem pieczątki serwisowe i dealer u którego auto było zakupione to zachodnia Holandia). Zatem osobiście nie polecam tego handlarza – stosuje prymitywną technikę sprzedaży opartą na mieszance półprawd i sztucznie kreowanego pośpiechu – „samochód już się prawie sprzedał, jest zarezerwowany, nie mam czasu jechać do ASO, tyle lat już sprowadzam i mam tylko pewne auta itd. itp.

oslowek
25-11-2017, 23:07
Mondeo z aukcji: http://allegro.pl/jedyny-mondeo-2-0tdci-180km-xenon-navi-tytan-sport-i7051826179.html sprzedawane przez tego sprzedawcę ma vin: WF0FXXWPCFEA23243.
A wg vin (raport z AutoDNA) to auto w Niemczech wystawiono 10.08.2017 na sprzedaż przy przebiegu wynoszącym równe 200000km. W Polsce stopniał cudownie do 179000km.
Na dodatek mondeo nie miało w Niemczech żadnej przyciemnianej szyby. W Polsce już ma cały tył przyciemniony. Na fotkach niemieckich zdecydowanie nie robi takiego wrażenia jak na polskiej aukcji. Szkoda, że nikomu nie można ufać i trzeba zawsze szukać historii.
Ten nie ma przynajmniej zarejestrowanej historii wypadkowej.





Znalazłem natomiast interesujące mnie auto u uzytkownika "mr_ziela" z sosnowca. Ma ktos jakieś doświdczenia/uwagi. BEDE BARDZO WDZIECZNY ZA INFO!!!



No niestety mr Ziela też kręci z VATem :)
Auto wystawione za 9900 EUR BRUTTO sprzedawane na podstawie faktury VAT w komisie stoi za 35000 zł i na fakturę VAT-MARŻA... :)
Auto Ford Mondeo 2.0i 16v benzyna WF0GXXGBBG9D14725... :)

iceman150
25-11-2017, 23:12
Głupota cofać licznik o 20 tys km. Cofnąć o 100-200 tys rozumiem, ale to taka duza różnica te 20? Fakt faktem, że dla typowego Janusza 200 tys to bariera psychologiczna po której chyba się samochodu nie kupuję bo złom :-P

KamilJaworzno
26-11-2017, 00:59
u mnie sprzedający cofnął o 13 i miał z tego powodu prawie 2 tysiące dodatkowych kosztów :) zażyczyłem sobie pełny przegląd po 200 tysiącach na jego koszt ze zmianą rozrządu.

Jakub
26-11-2017, 08:52
Głupota cofać licznik o 20 tys km.
Nie, to nie głupota. To klienci sami się proszą o takie cofki.
Miałem kiedyś mkIV z 2010 roku, z przebiegiem 201 tyś. Ciągle słyszałem że "Paanie 200 tysięcy, to pewnie będzie zara silnik do remontu". Aż w końcu przyjechał ktoś kto miał przebieg w głębokim niepoważaniu i kupił. Ogólnie, takie cofki to nic innego jak dostosowanie do polskiej normy. Mało tego, spotkałem się z taką praktyką nawet w komisie przy salonie jednej z wiodących marek ;)
Co nie zmienia faktu, że jest to głęboko naganne postępowanie.

iceman150
26-11-2017, 10:37
No tak bo jak Janusz kupi auto z przebiegiem 189tys. to będzie przecież śmigał wiecznie :) To wiem że Polacy lubią siebie oszukiwać i chyba być oszukiwanym.
Ja obecne auto kupowałem to tylko spojrzałem na przebieg i auto miało 275tys. i co pomyślałem (o silnik ledwo dotarty) oczywiście kupiłem bo Samochód w dobrym stanie i dalej nim szczęśliwie śmigam a ma już 320tys. Czyli wg wielu to już totalny złom :P

maciej d
03-07-2018, 15:51
Zdecydowanie nie polecam tego sprzedawcy NEO Ford Mondeo mk4 zakupiony w 2014 .Auto podobno bezwypadkowe z przebiegiem 145tyś .Pan handlarz zapewniał że auto nie miało żadnych poprawek lakierniczych a wszystko razem z przebiegiem możemy razem z nim sprawdzić w poznańskim ASO,jak się okazało po trzech latach kiedy chciałem auto sprzedać po sprawdzeniu go auto okazało się powypadkowe a w momencie zakupu miał ponad 165 tyś km na liczniku,czyli licznik cofnięty o ok 15-20 tys.Ostrzegam wszystkich żeby dokładnie sprawdzili auta zanim zostaną po prostu oszukani.
Ao