Mundial
31-10-2013, 21:44
Witam jestem tu nowy i jednocześnie chciałem się przywitać :) Od 3 tygodni poszukuje Mondeo Mk3 w hatchbacku, z silnikiem 2.0 benzyna, i moją uwagę przykuło ogłoszenie http://otomoto.pl/ford-mondeo-C30357514.html . Przez telefon dowiedziałem się tyle, że prócz wspomnianej wgniecionej chłodnicy i zamka, nie ma sie do czego przyczepić i wszystko jest na bieżąco wymieniane, na co rzekomo miały być faktury, zaś blacharsko nigdy nie był naprawiany ani szpachlowany ( podobno ma swój miernik lakieru, sprawdzał i nic nie znalazł ) W Aso okazało się, że jest cała lista rzeczy do zrobienia, m.in uszkodzona szyba, źle spasowany zderzak, zardzewiałe przewody paliwowe, uszkodozny skraplacz klimy ( musi dobijać co chwile, bo niemożliwe żeby od sierpnia jak twierdzi, trzyma nabicie), łączniki stabilizatora, szpachlowany lewy tylny błotnik, uszkodzona plecionka, wnętrze w bardzo słabym stanie, szarpiący gaz na lpg, do wymiany przewody hamulcowe i parę innych rzeczy. Generalnie w Aso naprawę wycenili na ponad 4 tyś. Założyliśmy że można to zrobić za połowe ceny w zamiennikach, więc podczas negocjacji ceny zaproponowaliśmy cenę 10 tyś. Generalnie typ opryskliwy, jego żona jeszcze gorsza, stwierdzili że moga spuścić 500 zł, a jak chcemy mniej, mamy sobie poszukać innego samochodu i zarządali kluczyki z powrotem. Zero negocjacji , zero zdrowego podejścia, od początku facet rozszczeniowy, nie sympatyczny, i przede wszystkim nie uczciwy. Piszę żeby ostrzec przed próbą kupna tego szrota, może ktoś nie wyda niepotrzebnie kasy na sprawdzenie go w Aso. Od początu coś z nim nie grało, np. na pierwsze oględziny przyjechał autem całym od kół po dach w błocie i chyba gnoju, bo z daleka było czuć coś "nieprzyjemnego". Pozdrawiam :)