PDA

Zobacz pełną wersję : Mondeo MK3 2.2 TDCI - Hrubieszów



DonMondeo
22-03-2014, 18:08
Witajcie

Dziś oglądałem z przyjacielem oto auto:
http://tablica.pl/oferta/ford-mondeo-mk3-2005r-titanium-x-CID5-ID2GJKH.html#72c8f5d1b1
VIN: WF0WXXGBBW4L60061

Niestety brak dogadania z właścicielem skutkował brakiem pozytywnego zamknięcia transakcji.

Co do szczegółów samochodu (nie wiem czy ktoś o nim pisał):
- auto nie ma 207 tys przebiegu a 225 tys
- samochód miał w ostatnim czasie (tak tłumaczył go właściciel) uderzenie z przodu przez co są uszkodzone reflektory (pourywane zaczepy), uszkodzony zderzak przedni (wszedł mocno w samochód) - zdjęcia są sprzed stłuczki
- wybity prawy tylny amortyzator a do tego drugi tylny w lepszym ale też kiepskim stanie
- do wymiany i naprawy: łączniki stabilizatora tył, tarcze przód, czujniki parkowania, tylny zderzak odstaje
- do tego samochód ma pełno rys, zadrapań i odprysków
- opony letnie (na aucie) nie przetrwają sezonu, zimowe właściciel chciał oddać ale są w podobnym stanie

Z dobrych stron:
- silnik bez wycieków
- auto zrywne
- dwumasa cicha
- wnętrze zadbane ale z ogromną ilością pasty

Cena 14,5 tys na starcie. Właściciel chciał 14 tys i ani złotówki mniej więc go pożegnałem.

GrekuPL
22-03-2014, 19:58
Cena 14,5 tys na starcie. Właściciel chciał 14 tys i ani złotówki mniej więc go pożegnałem.yyy...a na co Tyl liczyłeś że się tak spytam ? na ideał w tej cenie ?? :hmm: auto doinwestowane i bez wkładu to tak przynajmniej moim zdaniem 18tys zł ;) a jak doliczysz opony lato i zima i komplet felg to i 20tys zł nie będzie wysoką kwotą :bigok: ja swoje tdci zaraz po dotarciu czyli koło czerwca będę wystawiał i poniżej 20tys nie wystawię na pewno a raczej do zrobienia nic nie będzie, bo robię od razu co by dwa razy nie zaglądać do tego auta :bigok:

DonMondeo
22-03-2014, 20:04
Nie mam nic przeciwko temu ze cos do zrobienia. Ale nic o uszkodzeniach stluczkowych ani na aukcji ani na wymianie informacji z wlascicielem nie bylo.

A co do tego za ile Ty bedziesz chcial sprzedac to nie interesuje mnie to. Mozesz i sprzedawac swoja "igle" i za 50 tys a i tak nedzie cos do zrobienia

Tapagadanie z Z1

ghostu
22-03-2014, 20:19
...nic o uszkodzeniach stluczkowych ani na aukcji ani na wymianie informacji z wlascicielem nie bylo.
Wobec tego możesz/mogłeś gościa obciążyć kosztem swojego dojazdu.Jeśli by oponował,a tak by z pewnością było,wzywasz policję,która spisuje protokół z interwencji i na jego podstawie możesz wytoczyć gościowi sprawę karną z powództwa cywilnego za oszustwo/celowe wprowadzanie w błąd,zatajając info o uszkodzonym wozie.Scriny z aukcji,jej opis i mejle pisane do Ciebie oraz fotki stanu rzeczywistego auta jak je zastałeś...ułatwiają sprawę.
Wszystko wówczas jeśli gość nawet przy policji nie chce zwrócić za Twoją podróż w celu zakupu towaru który okazał się nie zgodny z zapewnieniami sprzedającego.
Nie wiele osób o tym wie,a tacy cwaniacy mięli by nauczkę na zaś.

DonMondeo
22-03-2014, 20:23
I tu pojawia sie mala szkodliwosc czynu. No chyba ze zaplacilby przy policji. Zreszta jest to osoba ze sluzby granicznej ktorej nic bym nie udowodnil. A sad powodztwo by oddalil.

Tapagadanie z Z1

ghostu
22-03-2014, 20:28
I tu pojawia sie mala szkodliwosc czynu. No chyba ze zaplacilby przy policji. Zreszta jest to osoba ze sluzby granicznej ktorej nic bym nie udowodnil. A sad powodztwo by oddalil.

Tapagadanie z Z1
Arku,ale nie tylko paliwo i amortyzacja samochodu wchodzi w grę (jeśli jechałeś prywatnym,a nie komunikacją publiczną).Twój stracony czas możesz przeliczyć na zety i tu jest pole do popisu.Całkowita suma może przekroczyć magiczne 400zeta i wtedy nie jest to mała szkodliwość czynu,no ale zostaje jeszcze...straż graniczna.:wall: To może być nie do przebicia.

DonMondeo
22-03-2014, 20:31
Trudno. Bynajmniej chcialem aby potencjalny kupiec wiedzial co to za auto. O to mi glownie chodzilo.

Tapagadanie z Z1

sssV
23-03-2014, 09:25
Auto sprzedawane za ok 70% wartosci "igly" a dziwisz, ze ma rysy i w przeszlosci mialo kolizje?

DonMondeo
23-03-2014, 09:34
Auto sprzedawane za ok 70% wartosci "igly" a dziwisz, ze ma rysy i w przeszlosci mialo kolizje?

Ogarnij się człowieku i przeczytaj moje posty

sssV
23-03-2014, 09:35
A Ty przeczytaj post nr 2.

DonMondeo
23-03-2014, 09:38
A Ty przeczytaj post nr 2.

A ty 3 i daj mi spokój, bo rozmowa na forum z Tobą powoduje że jesteś postrzegany przeze mnie jako "niekompatybilny"

sssV
23-03-2014, 09:41
:rotfl:

---------- Post added at 08:41 ---------- Previous post was at 08:39 ----------

Kupujesz 10cio letni uzywany samochod w dosc znacznie zanizonej cenie i dziwisz sie, ze jest gdzies tam zarysowany i kiedys mial stluczke?
No i ze ktos nie doklada dwoch kompletow nowych kol do niego?

DonMondeo
23-03-2014, 09:44
OGARNIJ SIĘ CZŁOWIEKU!!!

CZYTAJ 3 POST I SIĘ Z......!!!

sssV
23-03-2014, 09:52
Az mi zal tych ludzi do ktorych pojedziesz te autka ogladac. :hehe:

I nie denerwuj sie tak bo Ci cisnienie skoczy. Nie wiem w jakiej bajce zyjesz, ale fakt, ze ktos czegos nie powiedzial przez telefon o aucie to norma. Jesli chcesz upolowac okazje ponizej wartosci to Cie zaskocze - okazje to sa w biedronce a nie podczas handlu uzywanymi samochodami.

To co opisujesz jako wady, gdy popatrzymy przez pryzmat ceny nie sa wadami.

Skoro zaistniala sytuacje przyjmujesz z takimi nerwami to bez urazy ale malo wiesz i malo w zyciu widziales.
Jak zobaczysz prawdziwa ruine to lepiej miej przy sobie cos na uspokojenie bo czasem to az dziw bierze, ze za dany samochod ktos chce pieniadze w sensie jakiekolwiek pieniadze a nie np kilo sera.

DonMondeo
23-03-2014, 09:54
malo wiesz i malo w zyciu widziales.

za to z debilizmem mam do czynienia coraz częściej

sssV
23-03-2014, 09:56
Szczesci zycze przy szukaniu auta, z takim nastawieniem bedzie Ci potrzebne.

DonMondeo
23-03-2014, 10:06
Wyśpij się i ogarnij bo to Tobie potrzebne

GrekuPL
24-03-2014, 10:25
i tak nedzie cos do zrobieniaprzekonać się zawsze możesz :zaklopotanie:

Auto sprzedawane za ok 70% wartosci "igly" a dziwisz, ze ma rysy i w przeszlosci mialo kolizje?dokładnie...
przykład głupi moje doblo :satan: 4 lata auto, tylko dach w ori kolorze :los2: i co ja poradzę ?! może przy sprzedaży mam napisać, że auto wypadkowe ? sorry...ale wypadku nigdy nie miało, same kolizje-wszystko w aso do sprawdzenia jak coś, bo tylko tam naprawiane :bigok:

DonMondeo
10-04-2014, 09:08
może przy sprzedaży mam napisać, że auto wypadkowe ?:bigok:

Tak

Wysłane z mojego C6903 za pomocą Tapatalk 2