PDA

Zobacz pełną wersję : [Nadwozie] Papraki i fuszerki lakiernicze



sztygar
26-03-2014, 01:08
Pojechalem pół roku temu do lakiernika. Miał mi zrobić klapę i nadkole. Zrobił.
Po pół roku już znowu była rdza. A z klapy pod wpływem wody zaczął odpadać lakier.
Pojechałem w marcu do innego lakiernika. Zrobił na nowo - nadkole spoko. Klapa po 2 tygodniach pierwszy pęcherzyk od wody. A na nadkolu rdza.

Mówiłem mu przed robotą - zdejmij pan cały błotnik i zrób go całościowo od nowa. Powiedział że da radę normalnie bez ściągania. Bzdura - rdza zaczęła pojawiać się w innych miejscach których nie tykał.

Czy są na tym świecie dobrzy lakiernicy na których nie straci się majątku? Mam wątpliwości. Niedługo się okaże że jak samemu się nie zrobi to nikt tak nie zrobi.

kodex
27-03-2014, 18:14
Jedź z reklamacją

--------- z fona ---------

Jondi
28-03-2014, 12:49
Zależy ile uważasz za majątek za jakieś 350-400zł za element zrobisz już dobrze tylko trzeba wiedzieć gdzie