PDA

Zobacz pełną wersję : [Techniki pracy] Pierwsze kroki w detailingu



Sypki
03-04-2014, 18:57
Witam,
to moje pierwsze kroki w detailingu samochodowym. Na wstępie zaznaczę, że zestaw produktów poniżej mam już "w koszyku" ale jeszcze nie kupiłem a więc jest jeszcze pole manewru (bardzo wąskie bo budżet i tak wysilony). Póki co mam zamiar skupić się głównie na odświeżeniu i zabezpieczeniu lakieru. Pozostałe aspekty pobieżnie.
Chciałbym, żebyście doradzili mi w kilku dylematach przedstawionych poniżej i również ocenili czy dobrze dobieram produkty do danych czynności wraz z ich kolejnością.

1. Mycie na dwa wiadra - Shiny Garage Strawberry Car Shampoo + rękawica MF + suszenie Fluffy Dryer. Póki co brak pianownicy i PA więc ewentualnie mogę podjechać na 1 mycie na bezdotyk a potem drugi raz ręcznie.

Brak specyfiku stricte do felg ale póki co mógłbym użyć Shiny Garage Red Devil APC np. w stosunku 1:4.

2. Odsmolenie - Mac Prickbort 124 - spryskuję suche auto i spłukuję myjką czy "ruszyć" go jakąś mikrofibrą przed spłukaniem?

3. Glinkowanie - Valetpro yellow clay bar 100g - dzielę sobie na 30g i działam. Jako lubrykant woda z szampnem czy może użyć posiadanego przeze mnie a raczej już niepotrzebnego ;) quick detailera K2 Spectrum.

4. Ponowne mycie + suszenie j/w.

Teraz chciałbym pojechać na garaż który jest na drugim końcu miasta gdzie mógłbym do woli spokojnie sobie robić ale nie ma tam dostępu ciepłej wody a i do zimnej jest "byle jaki" (nie podepnie węża tam).

Co robić jeśli przez drogę auto się okurzy a mycie nie wchodzi w grę?

5. Ręczna korekcja lakieru - Meguiar's Ultimate Compound + żółty Soft Foam Megsa + Meguiar's Microwipe Polishing Cloth.
Podejrzewam, że to będzie najbardziej pracochłonna część i może mi braknąć czasu i sił ;) na zrobienie tego na raz. Dlatego zależy mi żeby auto zostawić w wyżej wymienionym garażu gdzie mógłbym na drugi dzień kontynuować pracę.

6. Cleaner - Valetpro Achilles Prep + BILT HAMBER SOFT FOAM + MF uniwersalna showshinecar.

7. Glaze - Poorboy's Black Hole + żółty Soft Foam Megsa + MF Wet Wet Look Jasmin.

8. Woskowanie - Finish Kare 1000HP + BILT HAMBER SOFT FOAM + MF Wet Wet Look Jasmin.
Jeśli chodzi o wosk to padło na ten, gdyż jest dostępny w formie testera w rozsądnej cenie i na początek wystarczy mi taka ilość.
Do tego to już na spokojnie na plastiki zewnętrzne Shiny Garage Jet Black Trim Restorer, na wewnętrzne Valetpro Interior APC i Shiny Garage Apple Plastic Dressing.

Posiadam jeszcze w zanadrzu kilka marketowych MF w razie potrzeby. Na chwilę obecną brak środków do opon, szyb, foteli itp. Wszystko w swoim czasie jak odetchnę po tych zakupach ;) Tak samo jak zakup maszyny planuję gdy już nabiorę więcej doświadczenia i wiedzy.

bartekk
03-04-2014, 20:00
Mac Prickbort 124 - spryskuję suche auto i spłukuję myjką czy "ruszyć" go jakąś mikrofibrą przed spłukaniem?

Ja Prickbortem jadę miejscowo, te obszary które są najbardziej zarażone na asfalt i smołę. W miejscach nietypowych dla tego rodzaju zabrudzeń, np. dach, drobne cząstki smoły zbierze glinka.



Jako lubrykant woda z szampnem czy może użyć posiadanego przeze mnie a raczej już niepotrzebnego quick detailera K2 Spectrum.

Mi się dwa razy zdarzyło (i Mzzykowi też), że woda z szamponem zrobiła z żółtej glink VP taki po prostu budyń. A ilość szamponu była niewielka. Od tego czasu jadę tylko na wodzie, ale zmieniłem też glinkę (BiltHamber soft).



Co robić jeśli przez drogę auto się okurzy a mycie nie wchodzi w grę?

Przejechać jakimś QD.

Ja bym na ten garaż pojechał po myciu. Glinkowanie i odsmolenie zrobiłbym w garażu. Przed glinką odkurzyć auto MF i QD, potem odsmolić, potem glinka, a potem przejechać IPA żeby zebrać resztki Prickborta. Potem dalej, tak ja bym zrobił, nie wiem czy dobrze.

manio49
03-04-2014, 21:04
Do UC i cleanera lepiej będzie kupić aplikator tricolor :)

Do felg możesz kupić w markecie killera moje auto albo autolanda. Bardzo mocny ale na szczura dobry :)

bartekk
03-04-2014, 21:08
Do felg możesz kupić w markecie killera moje auto albo autolanda. Bardzo mocny ale na szczura dobry

...albo Tenzi Alux - też mocny, tani. No, ale w marketach nie widziałem.

dave90
03-04-2014, 23:40
Ja też mam kiepski dostęp do wody i korzystam z szamponu do mycia bez wody Optimum No Rinse - idealny do mycia w trakcie korekty i na lekkie zabrudzenia typu okurzenie itp.

Ale, że chcesz Mondka ręcznie polerować to masakra, ja kupiłem sobie maszynkę DA Kraussa i jest dużo roboty z polerką (na 2 dni lekko), no ale powodzenia ;)

Sypki
04-04-2014, 02:45
Dzięki koledzy za odzew, właśnie na takich praktycznych poradach mi zależało. Ale po kolei:


Ja bym na ten garaż pojechał po myciu. Glinkowanie i odsmolenie zrobiłbym w garażu. Przed glinką odkurzyć auto MF i QD, potem odsmolić, potem glinka, a potem przejechać IPA żeby zebrać resztki Prickborta. Potem dalej, tak ja bym zrobił, nie wiem czy dobrze.

Rozumiem, że mycie po glinkowaniu może zastąpić przelecenie IPA. Jeśli tak to byłoby to bardzo pomocne, i wtedy faktycznie po myciu autko wylądowałoby w garażu. Co do Tenzi Alux, rozważałem ten produkt i w sumie nadal rozważam ale musiałem z czegoś zrezygnować w związku z przekroczeniem już przekroczonego zamierzanego budżetu :(


Do UC i cleanera lepiej będzie kupić aplikator tricolor :D

Jeden tricolor zamiast osobnych aplikatorów? Jeśli tak która strona do którego środka? Czy po jednym tricolorze do każdego produktu i na jedną warstwę danego środka jedna strona na drugą druga?


Ja też mam kiepski dostęp do wody i korzystam z szamponu do mycia bez wody Optimum No Rinse - idealny do mycia w trakcie korekty i na lekkie zabrudzenia typu okurzenie itp.

Ale, że chcesz Mondka ręcznie polerować to masakra, ja kupiłem sobie maszynkę DA Kraussa i jest dużo roboty z polerką (na 2 dni lekko), no ale powodzenia ;)

Szczerze, to nie mam pojęcia jak to będzie ;) Wyjdzie jakoś to spoko, a jak po spróbowaniu na np. jednym elemencie uznam, że to zbyt siermiężna i nie efektywna praca to odpuszczę i UC powędruje na półkę czekając na lepsze czasy. Maszynkę chcę kupić i jestem w pełni świadom, że bez niej to nie "to" ale no nie dam rady finansowo kupić ją od razu. Ten sam problem dotyczy propowanego przez Ciebie środka, naprawdę coś takiego by mi się właśnie przydało no ale muszę na chwilę obecną radzić sobie inaczej.

bartekk
04-04-2014, 07:23
Rozumiem, że mycie po glinkowaniu może zastąpić przelecenie IPA.

Ja tak czasami robię, ale zależy w jakim stanie auto jest po glinkowaniu. Niekiedy jak jest ciepło i woda szybko wysycha, to zostają plamy, warto byłoby mieć ze sobą np. baniak wody 5l żeby "gorsze" fragmenty jednak przemyć.

Tenzi Alux robi robotę, tylko uważaj na skórę na dłoniach (rękawiczki ochronne wręcz obowiązkowe) i - jeśli nosisz - na okulary. Ja swoje załatwiłem podczas pierwszej pracy z Aluxem. Wystarczy że delikatnie pryśnie Ci na szkła i pozamiatane.



Jeden tricolor zamiast osobnych aplikatorów? Jeśli tak która strona do którego środka? Czy po jednym tricolorze do każdego produktu i na jedną warstwę danego środka jedna strona na drugą druga?

Ja bym wziął osobny tricolor dla każdego produktu. Którą stroną - to sam zobaczysz. Ja czasami stosowałem obydwie, najpierw twardszą, później trochę wypracowywałem tą bardziej miękką i resztę ścierałem MF.

Sypki
04-04-2014, 14:49
Tak spróbuję robić, przyszła mi do głowy jeszcze jedna sprawa - jakie odstępy czasowe robić między etapami 5 -8 ?

manio49
04-04-2014, 18:45
Po kolei ;) jakbyś chciał rzucić dwie warstwy wosku, to warto odczekać co najmniej te 12 godzin. A jako że nie masz garażu przy domu, to możesz np. następnego dnia umyć, osuszyć i rzucić kolejną warstwę. Choć to nie jest mus ;)

dave90
04-04-2014, 23:07
Na moim przykładzie powiem, że jedna warstwa wosku wystarcza i jeśli wcześniej robie korekte to nakładam wosk odrazu po umyciu po korekcie, pamiętaj, że im mniej wosku tym lepiej, fachowcy zużywają średnio ok. 3-4 gram na auto, ja jak pierwszy raz woskowałem to nawaliłem tego wosku i nie do końca udało mi się go wetrzeć, efektem były białe ślady bardzo trudne do usunięcia.

Bardzo dobra metoda nakładania wosku to wsmarowanie go sobie w dłonie i "masowanie" auta, tylko uważaj, bo jak ktoś Cie zauważy jak pieścisz auto to weźmie Cie za świra :D

manio49
05-04-2014, 00:43
FK które chce kłaść kolega średnio się nadaje do smalcowania rękoma, poza tym piszesz o oszczędności, a przy smarowaniu rękoma idzie sporo więcej niż aplikatorem;) Acz w przypadku tłustych wosków, jak zymole jest to fajny i "sensualny" sposób. Ot, taki dla zboków :D

Sypki
05-04-2014, 01:33
Dzięki za rady postaram się robić tak żeby było dobrze i pozostanę chyba jednak przy aplikatorze ;)

W tym tygodniu pewnie nabędę zabawki to niedługo coś podziałam i pochwalę się tym jak mi wyszło lub nie :)

Sypki
19-04-2014, 00:35
No to pierwsze koty za płoty :)

Z braku synchronizacji wolnego czasu z pogodą miałem tylko jeden dzień na to aby poświęcić go na auto więc Megsa UC odpuściłem z urzędu. Było to słuszne bo i tak zeszło mi cały dzień.

Najwięcej kłopotu sprawiło mi wypracowanie Achillesa. Musiałem go (chociaż starałem się nie) za dużo dać na początku i aplikator szybko się zapchał przez co potem nonstop mi robił białe smugi których nie mogłem wyprowadzić i ostatecznie większość dopiero PB Black Hole zakrył. Z wspomnianym BH nie było żadnego problemu a i jestem bardzo zadowolony z niego - robi naprawdę niezły efekt :)
Mam jeszcze banię odnośnie woskowania, nie wiem czy ostatecznie dobrze go nałożyłem, starałem się cieniutką warstwę nałożyć na auto. I może to wpływ temperatury, choć dziś było dość ciepło ale czekałem po około 20 min do polerowania a on i tak polerował się dość łatwo i sporo go zostawało na mikrofibrze. Miałem wrażenie jakby nie stwardniał odpowiednio jeszcze. No albo go było za dużo :P
No i jeszcze na plastiki poszedł SG Jet Black Trim i na oponki PB Bold n Bright Gel.

Z finalnego efektu mimo, że pewnie to jeszcze nie to co powinno być i tak jestem zadowolony - autko naprawdę nabrało fajnego looku. Chociaż skończyłem wieczorem więc zobaczę jutro jak to w słońcu wygląda :P. Sporo swirlsów zostało zamaskowanych, chociaż na moim lakierze to by się przydało większe cięcie na pewno.

Czytałem dużo for i artykułów aby być jak najlepiej przygotowanym przed "pracą" a w praniu wyszło i tak inaczej ;). Ale te kilkanaście godzin dziś sporo mnie nauczyło pod względem praktycznym i następnym razem powinno być znacznie lepiej :)
No i następny raz to już na 99% spróbuję UC z maszynka DA.
Wtedy może jakąś fotorelację uczynię :)

Azael
28-04-2014, 12:05
UC ręcznie nie ma sensu, szkoda Twojej pracy. Kupuj DA a będziesz zadowolony. Jest teraz budżetówka ale ludzie chwalą i sam mam . Vandera.

Sypki
28-04-2014, 17:34
Byłem zdecydowany na tego Vandera właśnie, ale trochę mnie odpychają skrajne opinie o nim. Jedni chwalą i inni narzekają, że trafiają im się jakieś babole. Póki co byłem nastawiony na dopłacenie do Kraussa ale teraz kolego znów mnie zbiłeś z tropu i się zastanawiam czy jest sens ;)

Azael
28-04-2014, 18:13
A możesz dać linka do jakiejś negatywnej opinii bo nie mogłem nigdzie znaleźć. Jak narazie jedna osoba na KA ma problem z nią , talerz bo dociśnięciu się nie kręci a pozatym więcej nie doczytałem.

Sypki
29-04-2014, 00:32
No właśnie jedyne opinie mam właśnie z KA, poza tą osobą która ma problem z obrotami, to też założyciel wątku tam o Vanderze, musiał kupić inne BP ze względu na to, że fabryczne obcierało mu o głowice. Jeszcze inny użytkownik wypowiedział się krytycznie o marce Vander, że miał szlifierkę i rozpadła się podczas pierwszych prac. Ja broń Boże nie nie neguję tej firmy, tylko piszę, że czytając to mam dylemat :P

Azael
29-04-2014, 11:49
To , że BP jest do zmiany nie m a nic z wspólnego z jakością polerki :) Od razu było wiadomo , że jest do wymiany bo jest 150mm.
Czyli tylko jedna opinia ? Myślałem , że coś jeszcze znalazłeś.