PDA

Zobacz pełną wersję : PRZEDŁUŻENIE GWARANCJI MKIII TDCI - CZY WARTO?



DOLI
24-05-2005, 10:13
Pytanie jak w temacie. Mam możliwość przedłużenia gwarancji na 3 i 4 rok lub do 150 kkm (przejeżdżam ok 40kkm rocznie więc w sam raz) za 3400 PLN brutto. Niestety ta "nowa" gwarancja ma dużo więcej wyłączeń w porównaniu do tej podstawowej. Co najważniejsze nie obejmuje zawieszenia, nadwozia, sprzęgła i wydechu. Mam TDCI i wiem, że jeden głupi wtryskiwacz to koszt ok 1500 PLN więc padną mi dwa i koszt się zwróci, jednak jak często zdarzają się tego typu awarie? Z rzeczy do popsucia się jest jeszcze turbo, szkrzynia biegów, szyna common rail, przepływka no i cała elektryka...Czekam na opinie długodystansowców. Jak radzicie?

m3hoo
24-05-2005, 10:32
Decyzję w sumie musisz podjąć sam - to jest cena spokoju psychicznego, choć - jak sam wspomniałeś - spokój ten nie jest aż tak wielki, jak w przypadku gwarancji pierwotnej.
Mając taką możliwość, myślę, że wziąłbym tę gwarancję - w ciągu dwóch lat może cosik się popsować, a naprawy niektórych elementów są kosmicznie drogie.

benth
24-05-2005, 15:46
Mialem malego dzwona, w ktorym silnik byl nietkniety, ale po ktorym nagle trzeba bylo wymienic wtrystkiwacze (naturalnie poszlo na OPG).
Pozniej wymieniali mi poloske (pewnie zle cos poskladali po dzwonie). Nastepnie linke do recznego oraz ostatnio wylacznik spryskiwacza (po prostu sie popsul!?) no i zawor EGR oraz cos jeszcze co tez z nieznanych przyczyn nie dzialalo.
W miedzyczasie diagnozowali mi silnik 3 razy w ramach OPG kiedy zglaszalem spadek mocy (chociaz nie naprawili problemu).
Takze gdyby posumowac to moze nie wyszloby 2800PLN, ale gwarancja jest jeszcze ciagle wazna przez 15 miesiecy i naprawde spie spokojnie :)

MietasM
25-05-2005, 10:30
Pytanie jak w temacie. Mam możliwość przedłużenia gwarancji na 3 i 4 rok lub do 150 kkm (przejeżdżam ok 40kkm rocznie więc w sam raz) za 3400 PLN brutto. Niestety ta "nowa" gwarancja ma dużo więcej wyłączeń w porównaniu do tej podstawowej. Co najważniejsze nie obejmuje zawieszenia, nadwozia, sprzęgła i wydechu. Mam TDCI i wiem, że jeden głupi wtryskiwacz to koszt ok 1500 PLN więc padną mi dwa i koszt się zwróci, jednak jak często zdarzają się tego typu awarie? Z rzeczy do popsucia się jest jeszcze turbo, szkrzynia biegów, szyna common rail, przepływka no i cała elektryka...Czekam na opinie długodystansowców. Jak radzicie?

Myślę, że warto. Awarie, jak już się zdarzą, są drogie w skutkach. Pompa wtryskowa kosztuje ładnych parę tysięcy złotych. Tak całkiem wszystko nie jest wyłączone. Ja w ramach OPG miałem wymienione linki hamulca ręcznego, zacisk hamulca i reflektor (rozszczelnił się) Dodatkowo panel klimatyzacji (choć niepotrzebnie). No i diagnostyka jest darmowa. A TDCi jakie są, każdy widzi. Jeden pojeździ 200 tysięcy, drugi padnie po 30.

DOLI
26-05-2005, 10:18
Dzięki wszystkim za odpowiedź. :pad: Szczerze powiedziawszy jestem blizszy wykupienia tej gwarancji.