Zobacz pełną wersję : [Nadwozie] Zabezpieczenie nowego auta po zakupie ?
lukasz2525
18-09-2014, 20:37
Witam , przymierzamy się w pracy do zakupu nowego auta i chciałbym się dowiedzieć , czy na nowy lakier nałożyć od razu jakąś dodatkową warstwę w postaci pasty , wosku itp itd , która zabezpieczy przed korozją ? Chodzi o auto dostawcze , a tam różnie wygląda . To jest dla przykładu nasz obecny Sprinter 02' drugiej generacji http://zapodaj.net/images/a7a3006d0d038.jpg , a to podobny rocznikowo LT http://zapodaj.net/images/2fc18ebfd9a7e.jpg . Teraz niby wieśwagen daje 12 lat gwarancji na nadwozie craftera ( podobno ocynkowane , podobno ) , ale nie chciałbym tym padłem jeździć , z resztą nie mają 3 litrowych v6 , takich jak są w Sprinterach . To jak , można coś od razu zrobić , żeby nie zeżarło auta w ciągu kilku lat ? :)
Powłoka kwarcowa na lakier jest moim zdaniem dobrym pomysłem. Sam bym poszedł w tą stronę przy zakupie nowego auta.
Ja bym go okleił folią ochronną - bezbarwną. Ciężej uszkodzić lakier mechanicznie, a stąd się w dostawczakach najczęściej zaczyna korozja.. Taka folia jest konkretnie gruba, a przy tym niewidoczna na samochodzie
lukasz2525
19-09-2014, 20:58
I to są jakieś pomysły , jednakże oklejenie folią pójdzie w kilka tysięcy złotych , nawet przy samej kabinie , a i ramę okleić będzie dosyć ciężko .
Nikt nie mowil ze bedzie tanio a przy nowym aucie te kilka tysiecy to znikomy koszt. Pomysl bezbarwnej folii bardzo mi sie podoba.
Jeżeli ma to być zabezpieczenie długotrwałe to zdecydowanie folia bezbarwna zabezpieczająca. Tak jak kolega kodex podkreślił przy nowym aucie, które pewnie dłużej u Ciebie pojeździ koszta nie będą aż tak wysokie. Powłoka kwarcowa jest dobrym pomysłem ale będzie generować większe koszta ponieważ jej strukturę należy pielęgnować także byłbyś na "cykliczny wydatek" narażony.
Powodzenia :)
lukasz2525
27-09-2014, 22:03
Niby tak , ale pracuję w instytucji budżetowej i musimy mieć wszystko zaplanowane w budżecie , wątpię czy uda nam się wyrwać dodatkowe kilka tysięcy , a sami nie mamy zysków , póki co będziemy starać się o jak najlepszy samochód .
Warto też przypomnieć , że rozmawiamy o czymś takim :
http://img02-otomoto.sogastatic.pl/original/T4318874_4.jpg
http://img01-otomoto.sogastatic.pl/original/T4361358_5.jpg
W pierwszej kolejności Sprinter , w drugiej chyba Transit , w wersji podwozia do zabudowy . Rama kompletnie nie nadaje się do oklejenia , a kabina posiada sporo niedemontowalnych elementów , tylna ściana , dach , nadkola skręcane na stałe , a nie jak w osobowych na spinkach/kołkach , domyślam się , że folia zaraz poodłazi .
A zostaje jeszcze kwestia zabudowy . Teraz mam to - http://zapodaj.net/images/de1322576b202.jpg - ( w trochę lepszym stanie , naprawiłem dziury po poprzednim kierowcy , wymieniłem całe oświetlenie na nowe , itp itd ) , tylna ściana jest odsłonięta , rama tak samo , w dachu mam dziury po spojlerze , który tam kiedyś był .
Mam nadzieję , że dostaniemy pieniądze na profesjonalną zabudowę , taką jak ta - http://lamar.com.pl/wp-content/uploads/2014/01/14.jpg , z zamkniętą tylną ścianą , dachem i podwoziem przynajmniej od boków , a najlepiej i też od dołu . Zmniejszy się ilość elementów do oklejenie , natomiast nadal zostaje problem demontażu . Mimo że jestem zwolennikiem folii , to w tym przypadku bardziej podoba mi się opcja jakiegoś środka do wcierania . Natomiast mamy jeszcze dużo czasu na dyskusję , bo jeżeli po nowym roku dostaniemy pieniądze , to auto będzie pewnie na wiosnę , ale trzeba było by wpisać takie zabezpieczenie samochodu do budżetu , jeżeli będą to znaczne koszty , dlatego temat jest cały czas otwarty :) .
Jest jeszcze "folia" napylana jak farba.. nie jest to też tanie ale wszędzie wejdzie i bardzo dobrze chroni auto :)
Jest to jakby folia + guma + tworzywo sztuczne.
Prawda jest jedna i niestety bolesna - sprinter, crafter i reszta i tak Ci zardzewieją.
A opóźnić to można myciem z głową.
logeen - PlastiDip lub PlastiLak. Tak masz racje jest to też dobra alternatywa, choć też swoje kosztuje. Ceny mniej więcej jak oklejanie folią.
Tylko że PlastiDip albo PlastiLak wytrzyma na aucie użytkowym pewnie ze 3 miesiące...
E, raczej dłużej
Musieliby go zupełnie nie szanowac
E, raczej dłużej
Musieliby go zupełnie nie szanowac
dokladnie.
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.