PDA

Zobacz pełną wersję : zakup v6 prosze o pomoc!!!



jacek73
30-10-2006, 16:36
witam wszystkich mam zamiar kupić v6 kombi ale sie boje bo jeszcze nie miałem do czynienia z tym silnikiem i dlatego mam prośbe abyście napisali co boli te silniki i na co zwrucić szczegulną uwage przy wyborze tego auta ijeszcze troche na temat instalacji gazowej jaka powinna być w nim montowana. Bardzo prosze o wasze rady :pad: chodzi o MkII

Stoper
30-10-2006, 16:43
Az tak bardzo sie nie znam na V6 (jeszcze), ale moge powiedziec ze pompa wody lubi sie psuc, mozesz sprawdzic czy ma zamontowana metalowa- jak ma to + dla niego.

Co do gazu to 2 generacja moze byc zamontowana ale wiadomo z ejedyna politycznie poprawna to IV gen.

mlopus
30-10-2006, 16:44
oj było, było tyle razy, przegrzanie silnika (pompa wody), elektronika, itd poszukaj poprzednich postów i radzę zrobić diagnostykę

krzys-68
30-10-2006, 16:44
Opcja "szukaj" na forum twoim przyjacielem jest.Wpisz V6 lub kaloryfer,wpisz pompa wody a znajdziesz sporo wiedzy.Co do LPG to samo na kaciku LPG i masz cale kompedium wiedzy :bigok:

besthorn
30-10-2006, 18:08
Jeżeli planujesz krótkie trasy to kup z innym silnikiem, na długie jak najbardziej. Ja przyprowadziłem tamtej zimy ale zanim dojechałem do polski musiałem kupić nową pompe wody w ATU dałem o ile pamiętam 90 Euro 8O z metalowym wirnikiem. Do tej pory żadnych usterek. Pozdroo dla wszystkich na MKP. :beer:

cinou
30-10-2006, 22:48
E tam, kupa radochy. Uważaj tylko jakiemu mechanikowi będziesz dawał go do roboty. W rezultacie u mnie przy zakładaniu gazu skończyło się uszkodzeniem wiązki elektrycznej, prawie usmażeniem silnika bo wentylatory się nie załączały a dodatkowo jeszcze koleś połamał mi czujnik temperatury od wskaźnika. Instalka odgazu była poprawiana bo poskręcane a nie polutowane były przewody i sam musiałem podłączać emulator wtryskiwaczy. Ogólnie kosztowało mnie to sporo nerwów i otoczenie nauczyło się mnóstwa nowych inwektyw, gdyż już mu nie dałem naprawić tego wszystkiego w obawie przed dalszymi usterkami. Jakby co to wymiana wiązek elektrycznych przy silniku zajmuje około 35 godzin, mnóstwo startego naskórka, taczka wyjaranych papierosów i około 1,5 taśmy izolacyjnej, z metr cyny i jakieś piwo pod ręką na wypadek ataku wściekłości na mechanika. Więc sam widzisz że nie jest tak źle.
Auto jest znośne, całkiem zrywne, choć jak je ciśniesz to i swoje wychłepce. A tak to jeszcze nie narzekam na nie, mimo że mam już prawie pół roku i z dosyć sporym przebiegiem je kupiłem.

Milosz_ct
31-10-2006, 00:53
Tak jak koledzy zauwazyli zwroc uwage na pompe i na inne wycieki, posluchaj silnika czy nic nie klekocze- przede wszystki sluchaj lancucha bo to droga sprawa. Co do LPG to radze sekwencje-rowniez droga sprawa, ale masz spokoj na wieki.
Co do spalania to w miescie przy spokojnej jezdzie w 13-15L sie zamkniesz. Jak Ci spali ok 20 to zmien buty na lzejsze :))
Zabawa pierwsza klasa, kaloryfer w jedynej wersji nadwozia rzadzi :))

robas
31-10-2006, 13:04
witam serdecznie :beer: :beer: :beer: .ja mam v6,96r. dopiero 2 miechy,ale jak na razie nie zamienilbym go na zaden inny.owszem swoje spali ale v6 to v6 :)) :beer: :)) :)) :beer: co do gazu to wciaz sie zastanawiam czy wstawiac sekwencje czy nie wstawiac wogole.slyszalem ze gaz obniza zywotnosc silnika.pozdrawiam :beer:

cinou
31-10-2006, 13:25
Po trochu masz rację, ale używając auta z "głową" można zminimalizować oddziaływanie i można długo pojeźdźić i sie nie martwić :)

nieska
31-10-2006, 19:00
Ja mam autko 6 miesięcy <przerwa 2 tyg. na wymiane silnika>
Auto sprawuje sie bardzo dobrze
zrywa asfalt :) z nie jednym wygrywa na światłach :) piękna dynamiczna jazda :banan:
Jeżdżę na LPG oczywiście sekwencja IV generacja po 25 tys nie mam żadnych problemów.
co do żywotności silnika to dużo zależy od oleju -tak słyszałem.
Staram się sie zakładać oryginalne filtry oleju (mann bosh - nie wiele droższe od polskich)
Spalanie w trasie spokojna jazda (110-130) zjadł mi ok 11L/100km
Cykl mieszany to ok 13-14 l/100km
spalenie jest spoko :)

piotrek75
31-10-2006, 19:10
Ja jeżdżę swoim 1.5 roku, pięknie silnik pracuje a jak uroczo wyje...............mógłby mieć tylko troszkę więcej kucyków....ale niestety apetyt rośnie w miarę jedzenia. Poza tym problemów nie mam z nim wcale. :metal Kochane autko

piotrek75
31-10-2006, 19:11
Ja jeżdżę swoim 1.5 roku, pięknie silnik pracuje a jak uroczo wyje...............mógłby mieć tylko troszkę więcej kucyków....ale niestety apetyt rośnie w miarę jedzenia. Poza tym problemów nie mam z nim wcale. :metal Kochane autko

nieska
31-10-2006, 19:29
Silnik nie wyje ! ! !
tylko pięknie mruczy :)
szczególnie powyżej 4tys

piotrek75
15-11-2006, 16:56
Hihi to Tobie chyba silniczek ukradli i Kocurka włożyli..... :)
Mój wyje i ryczy........jak lew..... :banan: i to zaczyna się od 3400 obr.....

Sinuspi
16-11-2006, 09:34
zobacz też mój watek, moze oglądaliśmy te same bryki :) :)