Zobacz pełną wersję : rysa na lakierze
zarysował mi ktoś lakier na tylnych drzwiach ( z przegięciem blachy )
rysa jest nieduża, lecz chyba bez szpachli nie da rady
gdzie jest dobra lakiernia ( oczywiście autoryzowana przez Forda) ?
w Skarżysku Kam. ( okolice Kielc ) chcą mi malować tylne i przednie drzwi ( nie wiem po co )
czy nie można polakierować tylko tylnych ?
Neo rób fotke i wal do Krzys-68 on zna się na rzeczy i wszystko ci wyłożyczarno na białym. :jezyk1:
szczerba
29-05-2005, 22:59
chcą mi malować tylne i przednie drzwi ( nie wiem po co )
czy nie można polakierować tylko tylnych ?
chcą pomalować również przednie bo technika malowania pojedynczych elementów jest nastepująca:
Maluje się elemant uszkodzony w całości nową dobraną kolorem i odcieniem farbą, ale niestety nie uniknie sie różnicy związanej z utlenieniem starszej powłoki lakierniczej na pozostałych elementach. Dlatego sąsiedni element (w tym wypadku drzwi przednie) maluje się na tzw "wpylanie" czyli im bliżej nowo pomalowanej części tym więcej nowego lakieru a z kolei im bliżej sterej powłoki ( w Twoim przypadku błotnik przedni) tym mniej nowego tak by dominował stary, utleniony. W przeciwnym razie aby nie było widać różnic w odcieniach należałoby pomalować cały samochód.
Pozdrawiam.
dokładnie jak kolega napisał, innym sposobem, który jednak nie za bardzo sprawdza sie na metalicznych lakierach, jest pomalowanie 1 elementu, i polerka pozostałeych elementów
Bert_777
30-05-2005, 17:27
To się nazywa CIENIOWANIE :)
nie wiem jak się co nazywa :( ale szkoda mi malować nieuszkodzone drzwi przednie :( , ale cóż takie jest życie...
muszę jutro to zgłosić do Warty, zrobię to z autocasco... 10% w plecy
dzięki za informację, przekonałem się że trzeba malować ...
ale i tak szkoda
może nie cieniowanie - to sie nazywa "przejście" :)
krzys-68
30-05-2005, 23:54
nie wiem jak się co nazywa :( ale szkoda mi malować nieuszkodzone drzwi przednie :( , ale cóż takie jest życie...
muszę jutro to zgłosić do Warty, zrobię to z autocasco... 10% w plecy
dzięki za informację, przekonałem się że trzeba malować ...
ale i tak szkodaNie jest to zawsze konieczne,ale to ułatwienie dla lakiernika i mieszlani kolorów jest."Nie ma rzeczy niemożliwych,ale cuda wymagają czasu" :satan: Pewne jest,że lakier i tak muis byc dobrany b.dobrze,bowiem nawet przy technice"cieniowania" mozna zobaczyć róźnieće odcienia,a nawet miejsca gdzie kończą sie kolejne etapy malowania :) .prawda jest taka że fachowca i tak nie oszukasz.BTW skoro masz wgniecenie to rysa nie jest tak sobie malutka :satan:
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.