PDA

Zobacz pełną wersję : Co to znaczy?



pawpor
03-12-2006, 12:33
Wczoraj mykałem sobie autkiem do Gliwic i pytam sie o dróżke. Po 5 min wołania wkońcu ktoś sie odezwał(nie ma to jak sobota), ale zaraz potem ktoś mi mówi żebym wyłączył sobie "witamine" albo przygręcił rf-gaina bo nie umie mnie zrozumieć. Przykręciłem rf-a i już było ok. Ale o co mu chodziło z tą "witaminą"? Dodam że mam midlanda 1001z i hustlera IC-100(na więcej narazie brak$)

piatek77
03-12-2006, 16:45
Wczoraj mykałem sobie autkiem do Gliwic i pytam sie o dróżke. Po 5 min wołania wkońcu ktoś sie odezwał(nie ma to jak sobota), ale zaraz potem ktoś mi mówi żebym wyłączył sobie "witamine" albo przygręcił rf-gaina bo nie umie mnie zrozumieć. Przykręciłem rf-a i już było ok. Ale o co mu chodziło z tą "witaminą"? Dodam że mam midlanda 1001z i hustlera IC-100(na więcej narazie brak$)


No to zaczniemy od "witaminy" - czasami tak się nazywa "dopał", "piecyk", "dopalacz" czyli dodatkowy wzmacniacz mocy wychodzącej. Taki wzmacniacz czesto zamiast pomagać w łączności po prostu przeszkadza, bo zniekształca Twoją modulację, czyli głos zwłaszcza w niewielkich odległościach, dlatego koles myslał że masz włączoną "witaminę". Kiedyś miałem kilka różnych dopałów, ale generalnie sprawdzały się tylko w łąxcznościach DX (dalekiego zasięgu), które przeprowadzało się w celu "bicia rekordów" w łaczności CB, ale to inna historia. Ogólnie nie polecam w aucie takich wynalazków, bo nie są potrzebne. Czasami stosowało się podobne ustrojstwa do mikrofonu. Były to różnego rodzaju wzmacniacze, kompresory dynamiki modulacji. Fajne urządzenia ale jesli były używane z głową. Jesli ktos ustawił je na maxa to po prostu ryczał u swojego rozmówcy w głośniku. Zapomniałem dodać iż jedne i drugie urządzenia wpływały negatywnie na nasze radio powodując generowanie tzw fal harmonicznych - po prostu nasze radia "siały" niemal po wszystkich kanałach co doprowadzało innych użytkowników do pasji. Często było nas słychać w telewizorach sąsiadów, radiach i prawie w lodówkach ;).

Druga sprawa to rf- gain - jest to oznaczenie potencjometra w radiu od regulacji czułości wejściowej, która niewiele ma wspólnego z naszą zrozumiałością u rozmówcy. Gałką tą możemy pokręcić jeśli mamy "na plecach" drugiego rozmówcę który po prostu nam ryczy w głośniku. Wtedy krecimy rf-gainem i już go rozumiemy :). Więc w tym wypadku kręcenie rf-gainem nie wpływa na Twoją modulację. :bigok:

pawpor
03-12-2006, 19:07
Dzięki Ci kolego za tak obszerne wyjaśnienie :) masz u mnie duże :beer: . To teraz już nie wiem o co kolesiowi chodziło bo żadnej witaminy nie mam, a zdziwiło mnie to że sie do mnie doczepił bo przed wyjazdem krzyczałem w eter "jak mnie słychac" i mówili że dobrze. Może koleś miał jakieś radio wyczulone :)

krzys-68
04-12-2006, 09:33
Sprawdź polaczenie anteny z radiem-czy końcówka jest poprawnie zlożona i przykrecona :satan: oraz mocowanie bata do podstawy anteny :bigok: