PDA

Zobacz pełną wersję : MK II kombi z 98r 1.8 - czy warto?



emgrala
09-12-2006, 10:07
Witam.
Mam zamiar sie stac uzytkownikiem mondeo z 98r z silnikiem 1.8.
Autko jest fajnie wyposazone tzn. klima, kontrola trak., abs, itp.
Ma tylko jeden minus walniete tylnie drzwi prawe oraz blotnik drzwi sa wstawione nowe tzn nie bite a blotnik ma wspawany bo by troszke szpachlu wyszlo. Przebieg 123 kkm.
Cena autka to 9 tys.
Moje pytanko do posiadaczy fordow jest takie:
- czy warto za ta kase?
- jak dlugo moze wytrzymac blacha po naprawie - walka z ruda?

Wielkie dzieki za pomoc

krzys-68
09-12-2006, 10:35
za malo danych :satan: zeby sie wypowiedzieć rzetelnie.
NA pewno ciekawa propozycja :satan:

magik_k
09-12-2006, 13:56
cena 9.000 PLN bez roboty? sprowadzany czy krajowy? napisz cosik wiecej

arobak
09-12-2006, 17:29
Dla porównania - ja za swojego MKII z 96 roku z silnikiem 1.8 bez gazu i klimy zapłacciłem kilka tygodni temu 6000zł. Auto w bardzo dobrym stanie z trzema zalążkami rudej - przebieg 230000km.

mymlon
10-12-2006, 00:36
powiem tak, ja za mojego 98 r 100 tys km, zadbany, jakies tam rzeczy w srodku tupu abs, klima, wspomaganie, el szyby lustra, fotele itd dalem 12 tysiakow, od dziadka co do kosciola nim jezdzil, jeden minus dziadek nie zmiescil sie w brame i mial uszkodzone lekko boki ale super to naprawil i autko jest jak nowe.

pawelos
10-12-2006, 12:18
Jesli naprawa blacharska byla przeprowadzona dobrze, a nie na sprzedaz to pojezdzi pare latek, jednak jesli zostalo to zrobione na sztuke przed sprzedaza to po zimie bedziesz nie mile zaskoczony, cena obleci :satan:

emgrala
11-12-2006, 11:43
Jesli naprawa blacharska byla przeprowadzona dobrze, a nie na sprzedaz to pojezdzi pare latek, jednak jesli zostalo to zrobione na sztuke przed sprzedaza to po zimie bedziesz nie mile zaskoczony, cena obleci :satan:
Po lakierowaniu wyglada ok.
Zamiast kilogramow szpachlu sa wstawione drzwi w calosci a jedyne co mnie martwi to to ze ma wspawany kawalek blotnika i progu ( na samym dole)
Autko jest prosto z niemiec bez blach w niemczech mial 2 wlascicieli
1 to firma rowne 10mc
2 pozniej gosc z 66r az do sprzedarzy (chyba jezdzil z dziecmi bo na szybach zostaly naklejki z bajek)
Czy cos da jak zabespiecze od srodka miejsca w ktorych blacha jest pospawana i czy bedzie to (pospawanie) mialo jakis wplyw na pekanie lakietu, szpachli (bo chyba w tym miejscu troche pracuje blaszka)?

emgrala
11-12-2006, 11:44
cena 9.000 PLN bez roboty?
gosc ktory to sprzedaje robi to na wlasny koszt

BS
11-12-2006, 11:51
cena do przyjęcia ... a co do bicia-każde auto było bite/lakierowane ... trudno znaleźć takie, które nie było ... skoro drzwi są całe to po prostu pilnuj tego błotnika- jeżeli coś zacznie się z nim dziać to od razu do dobrego blacharza i będziesz miał spokój...

emgrala
11-12-2006, 12:06
a czy w mk2 tez trzeba uwarzac jak w mk1 (ma ten wlasnie) tylni blotnik i prog (ruda)? czy sa jeszcze jakies inne miejsca wystepowania rudej?

BS
11-12-2006, 12:10
a czy w mk2 tez trzeba uwarzac jak w mk1 (ma ten wlasnie) tylni blotnik i prog (ruda)? czy sa jeszcze jakies inne miejsca wystepowania rudej?

generalnie bywa sobie na tylnych błotnikach ale rzadko się widuje mondki pordzewiałe ... one mają na prawdę niezłe blachy... rdzewieje jeszcze wypraska pod koło zapasowe-ale tam jest bardzo cienka blaszka więc zawsze będzie rdzewieć...

airzocho
11-12-2006, 12:28
cena do przyjęcia ... a co do bicia-każde auto było bite/lakierowane ... trudno znaleźć takie, które nie było ... skoro drzwi są całe to po prostu pilnuj tego błotnika- jeżeli coś zacznie się z nim dziać to od razu do dobrego blacharza i będziesz miał spokój...

Nie każde, nie każde :) moje nie.
Ale niestety chyba też będę musiał przespawać sobie lewy tylni błotniczek(z kawałkiem progu), bo ruda się za niego zabiera mimo,że auto nigdy nie było nawet draśnięte.
Kolejne ogniska korozji: pod przednimi lusterkami, a u Jareckiego 98r. jak widziałem to wszystkich 4 błotników nie było 8O i jedyną opcją było wspawanie reperaturek, bo szpachla niestety powietrza się nie trzyma :satan:

Moim zdaniem nie przejmuj się rudą, bo to typowe dla niej miejsce.