PDA

Zobacz pełną wersję : wymiana sprzegla



huamisoft
12-06-2005, 23:16
Witam!

Zastanawiam sie nad wymiana sprzegla, ktore u mnie troche sie slizga, samochod przez to ma slabe przyspieszenie, jezdzi sie ogolnie jak automatem jakims. Zadnych szans na jakis pisk opon przy ruszaniu na czystej nawierzchni.
Znalazlem taka oferte
http://www.automotosklep.home.pl/cgibin/shop?info=9C1KJ101&sid=3b35f609
jak myslicie czy warto sie w to ladowac? ile moze kosztowac wymiana sprzegla i czy da to wyrazne rezultaty? czy uzyskam wtedy lepsze przyspieszenie? a moze tak juz ma ten silnik ,w koncu to tylko 1.6.

Diabel
12-06-2005, 23:37
Dobra propzycja nie drogie sprzęgło.Lukas jeżeli chodzi o sprzęgła ma niezłe opinie. Co do przyspieszeń nie wiem czy coś pomoże mysle że szybciej sam sobie odpowiesz na to pytanie znasz stopień zużycia swojego sprzęgła. Wymiana tego elementu to niezła mordęga dla mechaniora. ja robiłem to miesiąc temu i teraz jestem bardzo zadowolony.

krzys-68
12-06-2005, 23:44
Witam!

Zastanawiam sie nad wymiana sprzegla, ktore u mnie troche sie slizga, samochod przez to ma slabe przyspieszenie, jezdzi sie ogolnie jak automatem jakims. Zadnych szans na jakis pisk opon przy ruszaniu na czystej nawierzchni.
Znalazlem taka oferte
http://www.automotosklep.home.pl/cgibin/shop?info=9C1KJ101&sid=3b35f609
jak myslicie czy warto sie w to ladowac? ile moze kosztowac wymiana sprzegla i czy da to wyrazne rezultaty? czy uzyskam wtedy lepsze przyspieszenie? a moze tak juz ma ten silnik ,w koncu to tylko 1.6.Co znaczy "troszke się ślizga"?.Nie ma prawa się slizgać wcale.Zdarzało sie że tarcza została przypalona powierzchownie ,ale po kilku dniach wrocalo wszystko do normy.Jesli przypadłośc trwa tzn ze masz wykończona tarczę lub docisk i należy to jak najszybciej naprawiać

HEVA
12-06-2005, 23:53
ile moze kosztowac wymiana sprzegla

W jednej z firm w u nas koszt wymiany (niby promocja), to 180 zł.

huamisoft
13-06-2005, 17:25
Co znaczy "troszke się ślizga"?.Nie ma prawa się slizgać wcale.Zdarzało sie że tarcza została przypalona powierzchownie ,ale po kilku dniach wrocalo wszystko do normy.Jesli przypadłośc trwa tzn ze masz wykończona tarczę lub docisk i należy to jak najszybciej naprawiać
wyglada to tak, ze gdy wcisne pedal gazu do konca, to obroty na poczatku zwiekszaja sie, potem lekko opadaja i potem dopiero samochod zaczyna przyspieszac i obroty rownomiernie zwiekszaja sie wraz z predkoscia. wiec tak jakbym lekko wciskal sprzeglo.
gdybym mial kase to bym wymienil bez zastanowienia, chce chociaz wiedziec czy mozna tak jezdzci czy lepiej juz zaczac zbierac na nowe sprzeglo i wymiane.

krzys-68
13-06-2005, 20:06
Jesli łożysko wybiera prawidłowo i tarcza dociskana jest przez docisk to gorzej byc nie powinno,ale zastanawiające jest skąd masz problem
Albo: jeździsz na "pól sprzegła"
zima spaliłes tarcze w korkach,zaspie itp
skończyła sie okładzina tarczy(wymiana od razu)
łożysko oporowe jest zuzyte

huamisoft
13-06-2005, 20:21
a moze poprostu w tym samochodzie sprzeglo jeszcze nie bylo wymieniane. ten samochod ma juz 12 lat (!) i 150 tys km przebiegu.
jaka zywotnosc ma takie sprzeglo?

nadmienie jeszcze ze te zjawisko zauwazylem od poczatku jak go kupilem, czyli prawie 2 lata temu, tylko ze wydaje mi sie, ze teraz sprzeglo jest jeszcze bardziej zuzyte.

krzys-68
13-06-2005, 22:50
taka opcję tez wymieniłem :satan: ale bez rozebrania sie nie przekonasz,a jka rozebrane to juz trzeba zrobic na gotowo,żeby niepotrzebnie sie nie meczyć :)

huamisoft
13-06-2005, 22:52
ok, a co dokladnie znaczy jezdzic na "pól sprzegła" ? (sorry za lamerskie pytanie :) )

Rhapson
14-06-2005, 09:22
Ja rowniez mam 12 lat sprzeglo nie wymieniane i przebiegu 157 tysiec, i nie slizga. Moze poprzedni wlasciciel sobie mondka nie szanowal tylko zażynał jak dziką świnie :zly:

kozin
14-06-2005, 11:13
Jeśli mogę coś dodac z własnego doświadczenia to jeśli będziesz wymieniał, wymień cały komplet, nie ma co się bawić w samą tarczę. Ja wymieniłem samą tarcze przejechałem z 5 tyś. i poszła do kosza. Wymieniłem komplet z łożyskiem kosztowało mnie to 1200 zeta (z naprawą) ale przejechane 50 tyś i nic sie nie dzieje. Za każdym razem czy wymieniasz samą tarczę czy docisk czy komplet satndardowo zapłacisz w granicach 250 zł. (każdy mechanik się tłumaczy że woli 5 innych aut zrobić niż FORDA)
Pozdrawiam

huamisoft
14-06-2005, 18:47
myslalem o calym komplecie, znalazlem za 460zl. z wymiana moze bym w 700 zamknal.

krzys-68
14-06-2005, 23:47
ok, a co dokladnie znaczy jezdzic na "pól sprzegła" ? (sorry za lamerskie pytanie :) )znaczy odruchowe kładzenei nogi na pedale sprzegła w trakcie jazdy gdy nie jest to konieczne i lekkie naciskanie :satan:

huamisoft
14-06-2005, 23:50
ok, a co dokladnie znaczy jezdzic na "pól sprzegła" ? (sorry za lamerskie pytanie :) )znaczy odruchowe kładzenei nogi na pedale sprzegła w trakcie jazdy gdy nie jest to konieczne i lekkie naciskanie :satan:
aha, wiec to odpada:).

Slavo1
15-06-2005, 08:35
Ja rowniez mam 12 lat sprzeglo nie wymieniane i przebiegu 157 tysiec, i nie slizga. Moze poprzedni wlasciciel sobie mondka nie szanowal tylko zażynał jak dziką świnie :zly:

Chyba bardziej niż wiek szkodzi mu styl jazdy i przebieg. U mnie 220kkm i sprzegło działa, jeśli było wymieniane wcześniej to musiało być wymienione przed 140kkm, więc raczej nie sądze.

PPatricko
16-06-2005, 11:50
Jeżeli masz zamiar jeszcze jeździć tym autem to wymieniaj kompletne sprzęgło. W innym przypadku możesz się narazić na dodatkowe koszty i płacenie za kolejną wymianę. Zmienisz raz i będziesz miał święty spokój skoro to nie Ty je przysmażyłeś.

Slavo1
16-06-2005, 12:00
Dokładnie, bo zmiana jednego elementu to tylko półśrodek, napewno reszta wysiądzie w niedalekiej przyszłości i wtedy płacisz już podwójną robociznę...

huamisoft
16-06-2005, 12:03
jakbym wymienial to napewno caly komplet. tylko do konca nie jestem pewien na ile te sprzeglo jest zuzyte. bo generalnie da sie nim spokojnie jezdzic, ale wlasnie spokojnie, jest troche zamulony. najchetniej to bym sie umowil z kims na jakiegos spota w Bialymstoku i porownal z podobnym autem.

Slavo1
16-06-2005, 12:06
Może chciałbyś porównać z moim :satan:

huamisoft
16-06-2005, 12:10
dzieki, ale juz wiem jak wyglada tyl Twojego samochodu :).

Slavo1
16-06-2005, 12:13
Nie no bo ja sobie tak myślałem, że może Ci się spodoba i zamiast wymieniać sprzęgło zmienisz całe auto :bigok:

PPatricko
16-06-2005, 12:13
tylko do konca nie jestem pewien na ile te sprzeglo jest zuzyte. bo generalnie da sie nim spokojnie jezdzic, ale wlasnie spokojnie, jest troche zamulony.

zrób tak:

w czasie jazdy przyhamuj go lekko i ostro dodaj gazu. Jak obroty wzrosną, a a auto nie będzie przyspieszać tzn. że masz wyjechane sprzęgło. Zresztą, z tego co pisałeś to nie można mieć nawet wątpliwości co do tego, że jest zużyte.

A nie masz czasem problemów z wrzucaniem biegów? Szczególnie 1 i wsteczny? Ostrzegam przed jazdą ze zjechanym sprzęgłem bo jest spora szansa, że pociągniesz jeszcze skrzynkę biegową, a wtedy to chyba odstawisz auto na kołki?

huamisoft
16-06-2005, 12:19
z wrzucaniem biegow na szczescie jeszcze nie ma problemow.
ale jest tak jak opisales, obroty wzrastaja i faluja a auto powoooli przyspiesza.

Slavo1: bardzo chetnie, gdybym mial za co, hehe :). no chyba, ze chcesz sie zamienic ;).

Slavo1
16-06-2005, 12:21
bardzo chetnie, gdybym mial za co, hehe :). no chyba, ze chcesz sie zamienic ;).

Tak, na MkIII v6 lub TDCi :satan:

Oczywiście najlepiej sedan :)

PPatricko
16-06-2005, 12:23
ale jest tak jak opisales, obroty wzrastaja i faluja a auto powoooli przyspiesza.


Zmieniaj sprzęgło i nawet nie kombinuj "jak tu jeszcze pojeździć". Tu już nie masz czym jeździć. To poważna usterka i zrób to jak najszybciej. To, że jeszcze jeździ to nie znaczy, że długo jeszcze pojeździ. Zazwyczaj pada jak jest najbardziej potzebny :)

Slavo1
16-06-2005, 12:28
Albo wyruszysz na wakacyjny wyjazd lub weekend i w połowie drogi zrobi niespodziankę i Ci stanie (oczywiście samochód :pig: )

Tomex
17-06-2005, 15:34
Albo wyruszysz na wakacyjny wyjazd lub weekend i w połowie drogi zrobi niespodziankę i Ci stanie (oczywiście samochód :pig: )

A co niby innego miałoby stanąć? :pig: :terefere:

huamisoft
17-06-2005, 16:47
przekonaliscie mnie, bede wymienial.

huamisoft
23-06-2005, 15:07
ok, kupilem sprzeglo, national ck9396, ale na jednej stronie
http://www.webparts.co.uk/National/Buyguide/HTML/CK9396.HTM
pisza ze to sprzeglo pasuje do
Ford Mondeo 1.6 16v 1597cc 220 8/94-7/96

Ford Mondeo 1.8 16v 1796cc 220 8/94-7/96

moj rocznik samochodu to 93, i tak podawalem w sklepie. mozliwe ze sie pomylili?

Tomex
23-06-2005, 15:10
ok, kupilem sprzeglo, national ck9396, ale na jednej stronie
http://www.webparts.co.uk/National/Buyguide/HTML/CK9396.HTM
pisza ze to sprzeglo pasuje do
Ford Mondeo 1.6 16v 1597cc 220 8/94-7/96

Ford Mondeo 1.8 16v 1796cc 220 8/94-7/96

moj rocznik samochodu to 93, i tak podawalem w sklepie. mozliwe ze sie pomylili?

Wiele funtów to kosztuje?

huamisoft
23-06-2005, 15:16
350 zl brutto, wiec nie jest za drogie.
wlasnie dzwonilem do sklepu i koles powiedzial ze bedzie pasowac do rocznika 93, bo srednica zmienila sie dopiero od 96. w rocznikach 94 jest jakies dodatkowe usprawnienie likwidujace jakis stuk, nie wiem o co chodzi ale ma pasowac na 100 %. no okaze sie.

PPatricko
23-06-2005, 15:46
Czekam na przeżywkę jak już wymienisz i będziesz się zastanawiał dlaczego tak długo zwlekałeś?:)

Powodzenia przy robocie!

huamisoft
23-06-2005, 19:40
mam nadzieje ze te sprzeglo niby do rocznikow 94-96 bedzie pasowalo tez do mojego :) . dziwne jest tez, ze nie znalazlem wielu informacji o tym sprzegle w necie, tylko jakas strona angielska.
moze nikt inny tego nie sprowadza do Polski.

huamisoft
25-06-2005, 23:18
no teraz to piszczy i rwie asfalt az milo:).
ale bede musial sie uczyc im jezdzic od nowa, wczesniej puszczalo sie sprzeglo a on jechal, a teraz trzeba to robic delikatniej ;).
stare tarcze juz byly porzadnie zjechane, do nitow.
czeka mnie tylko jeszcze wymiana poduszki tylnej silnika.
ile to moze kosztowac?