Zobacz pełną wersję : ŚMIERDZI !!!
yaro_walbrzych
13-06-2005, 14:17
Mam problem :wall:
Kiedy się zatrzymuje, w kabinie śmierdzi gazem lub spalinami z gazu 8O
Jeżeli włącze obieg wew. jest ok?
O co chodzi , proszę o pomoc??
Z gory dzięki wiekie !!!
Albo wiatr wieje z tylu i Ci spalinki do srodka wpycha, albo sie gdzies nieszczelnosc zrobila... Jesli masz jakas pianke diagnostyczna, to mozesz sprobowac namierzyc nieszczelnosc na zlaczach (slina tez sie za zdiagnozowac :) ).
Poza tym, auta z gazem smierdza, bo przewody zazwyczaj nie maja atestu na gaz i on normalnie przez nie przenika pod cisnieniem (oczywiscie, w bardzo ograniczonym stopniu) i to wystarczy zeby smierdzialo.
Sprobuj namierzyc gdzie Ci smierdzi, jesli spod maski to nieszczelnosc (moze wystarczy obejmy dokrecic), jesli z rury wydechowej, to cos nie tak z regulacja albo z sonda lambda.
Pozdrawiam,
pInGwIn
Moze gdzies tlumik zyskal jakas dziurke i spaliny przedostaja sie do wnetrza auta. Jak wlaczysz obieg wewnetrzny to nic do srodka sie nie dostaje co jest rzecza oczywista (sama nazwa obiegu) a w czasie jazdy powiew wiaterka skutecznie rozwiewa spaliny.
Na dzień dobry sprawdź siatkę w wydechu tzw. łącznik elastyczny. Nie wspominam o instalacji gazowej, bo to chyba napewno masz szczelne. Czasem też jak zatankujesz taki gaz do :ass: to również potrafi waniać.
Ja podejrzewam tłumik.Sam miałem pęknięty i podczas postoju czuć było spalinami.Wjazd na kanał wszystko załatwił.Lekkie pęknięcie i mała spawka i po kłopocie.A po robocie :beer:
ktoś wspomniał o wiatrach ? :)
p.s.
j.w.
Mburz - wiatry mają inny zapach :) taki siarkowodór :)) ale + za skojarzenia
Mburz - wiatry mają inny zapach :) taki siarkowodór :)) ale + za skojarzenia
Ja myślałem może że kat nie dopala .... :))
:terefere: myślał by kto :))
yaro_walbrzych
14-06-2005, 11:23
DZięki czas na kanał :(
a potem wasze :beer:
Nie wiem czy to pomoże?W escorcie miałem podobny efekt i okazało się że chłopcy( gazownicy) niezbyt starannie uszczelnili otwór w podłodze bagażnika tórym poprowadzone były przewody bo butli ( w kole zapasowym)Tam jest taki przepust( rurka) która powinna być uszczelniona w miejscu przejścia przez blachę( podłogę bagażnika).Pasta głusząca zastosowana w tym miejscu załatwiła sprawę.Choć tu może być inna przyczyna skoro zmienia się w zależności od obiegu powietrza.
Mam problem :wall:
Kiedy się zatrzymuje, w kabinie śmierdzi gazem lub spalinami z gazu 8O
Mam ten sam problem, ale tylko wtedy jak bardziej pokatuję silnik i zatrzymam się np na światłach to capi. Już o tym pisałem kiedyś na AC i nikt nic nie wymyślił. :wall:
Mam ten sam problem, ale tylko wtedy jak bardziej pokatuję silnik i zatrzymam się np na światłach to capi. Już o tym pisałem kiedyś na AC i nikt nic nie wymyślił. :wall:
U mnie spowodowane było to 3-ma rzeczami, i to proponuję sprawdzić.
1. Popękany (wypracowany termicznie) kolektor wydechowy - spaliny przedmuchiwało pod maskę, a z tamtąd do wentylatora.
2. Uszkodzone jabłko grafitowe - uszczelka na połączeniu wydechu i kolektora wydechowego. Efekt jak wyżej.
3. Nieszczelności (luzy na cybantach) na magistrali gazowej - tej listwie, z której odchodzą wężyki do wtrysków LPG na kolektorze ssącym.
Przed zabiegiem kontroli w samochodzie na postoju wytrzymać się nie dało tak jeb...o gazem i spalinami LPG.
Pozdróffka
Heh, no to wychodzi na to, ze instalacja gazowa jest najlepszym testerem stanu silnika :). Jak jest cokolwiek nie tak, to przy gazie od razu wylezie :).
Pozdrawiam,
pInGwIn
Heh, no to wychodzi na to, ze instalacja gazowa jest najlepszym testerem stanu silnika :). Jak jest cokolwiek nie tak, to przy gazie od razu wylezie :).
Pozdrawiam,
pInGwIn
Potwierdzam :satan:
Na LPG akurat w mojej V6 wylzały wszystkie niedomagania układu paliwowego, zapłonowego i wydechowego :))
yaro_walbrzych
15-06-2005, 18:51
Mam ten sam problem, ale tylko wtedy jak bardziej pokatuję silnik i zatrzymam się np na światłach to capi. Już o tym pisałem kiedyś na AC i nikt nic nie wymyślił. :wall:
U mnie spowodowane było to 3-ma rzeczami, i to proponuję sprawdzić.
1. Popękany (wypracowany termicznie) kolektor wydechowy - spaliny przedmuchiwało pod maskę, a z tamtąd do wentylatora.
2. Uszkodzone jabłko grafitowe - uszczelka na połączeniu wydechu i kolektora wydechowego. Efekt jak wyżej.
3. Nieszczelności (luzy na cybantach) na magistrali gazowej - tej listwie, z której odchodzą wężyki do wtrysków LPG na kolektorze ssącym.
Przed zabiegiem kontroli w samochodzie na postoju wytrzymać się nie dało tak jeb...o gazem i spalinami LPG.
Pozdróffka
No to chyba pkt. nr. 1-- ponieważ słychać u mnie charakterystyczne cykanie :) i tak podejrzewałęm że to kolektor wydechowy! Dzięki :beer:
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.