PDA

Zobacz pełną wersję : kantuja na klimach



specjalforce
21-06-2005, 22:40
Witam wszystkich. Panowie zrobilem to sam, sam odgrzybilem klime poniewaz jak slyszalem metody i zdzierstwo za pare ruchow reka przy moim mondkuto wolalem to sam zrobic i nie zaluje. Nic strasznego.Dzieki "Szczerbie" za materialy na temat klimy.Dzieki nim poznalem zasade i budowe dzialania klimy i wykorzystalem to przeciwko zdzierca i bajkopisarzom. Najlepiej udac ze nic sie niewie na ten temat i grac glupa jednoczesnie zadawac pytania na temat np sposobu wykonania uslugi badz uzyawnych materialow do tego, ale tak aby goscie nie zatrybili ze masz mniej wiecej pojecie o tym i ze wiesz co masz w swoim autku. Przy okazji mozna naprawde dobrze bawic i smiac sie po odejsciu od mechanika. A wiec kupilem nowy filtr przeciwpylowy za 37 zt w serwisie wolaja 105 zl. Na jednym z serwisow pogadalem jak czlowiek z czlowiekiem i sprzedal mi srodki dwa rodzaje za w sumie 23 zl( w sklepie 0,4 l kosztuje 80 zl )z korzyscia dla niego i do mnie i sciagnalem stary filtr i przystapilem do dziela. Postepowalem z godnie zastosowaniem i sposobem uzycia zapisanym na srodku do odgrzybiania.Zalozylem nowy filtr i jestem zadowolony bo zaoszczedzilem troche kasy.W porownaniu z pierwszym fachmanem to za samo odgrzybianie zaplacil byn 150 zl a wiec zaoszczedzilem 90 zl.. Pozdeawiam wszystkich i nie dajcie sie nabierac.

fuel111
21-06-2005, 22:51
No to super - żal pewnie masz i do mnie bo też radziłem do serwisu się udać. Ale spoko - powiedz tylko jakch środków użyłeś i czy możesz załatwić i mi. :pad:

HEVA
21-06-2005, 22:54
I bardzo dobrze. Trzeba samemu to zrobić, aczkolwiek NIE ZAWSZE jest to takie proste. U mnie np. jest mocno zasyfiony parownik i na nic nie zda się psikanie środkiem do nawiewów, otworu filtra itd. Trzeba konkretnie dopaść sam parownik, zlać go preparatem itd. I to nie byle jakim preparatem.
We wtorek jadę na reklamacyjne czyszczenie klimatyzacji - tym razem facet nie napsika mi tam "old spice'a", tylko zrobią to (mam nadzieję) konkretnie i tak jak to robić się powinno (wypytałem o całą akcję). Więc miejmy nadzieję, że będzie dobrze, bo nadal wali mi z klimy jak z murzyńskiej chaty :jezyk1:

waldemarz
21-06-2005, 22:54
To tak moze przy okazji napiszesz jak to zrobiles te odgrzybianie, wiec podziel sie w jaki sposob i co pokolei robic :jezyk1:

specjalforce
21-06-2005, 23:38
Witam serdecznie . Nie mam zalu do ciebie .Wiem ze miales dobre intencje i za to dziekuje ale juz mnie wkurzylo szukanie dziury w calym tym bardziej ze goscie proponuja niezla sumke 99 zl w fordzie, mianowicie tylko za scigniecie filtra i wpuszczenie pod cisnieniem srodka w parownik i nawiewy. 30 min calej roboty 5 minut wpuszczenim srodka a pozostale 25 min odczekanie na zadzialanie srodka. Tak by najmniej robia w serwisie forda i 99 zl. Srodek zdobylem z jednym z serwisow (tu bede anonimowy ze wzgledu na pracownika) Ale znalazlem juz po fakcie sklep Karchera za szpitalem Rydygiera gdzie mozna kupic taki srodek 1 l - 48 zl. Nie mam tego adresu przy sobie bo zostal w samoch na parkingu ale jutro obiecuje to ci go przesle, w kazdym razie jadac od szpitala w strone Proszowic na pierwszych swiatla w prawo i jakies 200 m i jest ten sklep. 1 litr wystarcza na kilka razy w zaleznosci od sposobu uzycia. W tym tygodniu tez sobie kupie ten srodek, bo suma sumarum wychodzi troche taniej i oszczedzasz na czasie(gdzie dla mnie prawie zawsze oprocz niedziel i to nie zawsze jest bardzo cenny) niz zalatwienie od nieznajomych. Za dwa takie srodki w areozolu ze sonda po 330 ml zaplacilem 24 zl (flacha). Jak bym wczesniej przejezdzal obok tego sklepu to bym uniknal jeszcze tych wydatkow za srodek w serwisie . Pozdrowka

robocord
21-06-2005, 23:41
Witam wszystkich. Panowie zrobilem to sam, sam odgrzybilem klime poniewaz jak slyszalem metody i zdzierstwo za pare ruchow reka przy moim mondkuto wolalem to sam zrobic i nie zaluje. Nic strasznego.Dzieki "Szczerbie" za materialy na temat klimy.Dzieki nim poznalem zasade i budowe dzialania klimy i wykorzystalem to przeciwko zdzierca i bajkopisarzom. Najlepiej udac ze nic sie niewie na ten temat i grac glupa jednoczesnie zadawac pytania na temat np sposobu wykonania uslugi badz uzyawnych materialow do tego, ale tak aby goscie nie zatrybili ze masz mniej wiecej pojecie o tym i ze wiesz co masz w swoim autku. Przy okazji mozna naprawde dobrze bawic i smiac sie po odejsciu od mechanika. A wiec kupilem nowy filtr przeciwpylowy za 37 zt w serwisie wolaja 105 zl. Na jednym z serwisow pogadalem jak czlowiek z czlowiekiem i sprzedal mi srodki dwa rodzaje za w sumie 23 zl( w sklepie 0,4 l kosztuje 80 zl )z korzyscia dla niego i do mnie i sciagnalem stary filtr i przystapilem do dziela. Postepowalem z godnie zastosowaniem i sposobem uzycia zapisanym na srodku do odgrzybiania.Zalozylem nowy filtr i jestem zadowolony bo zaoszczedzilem troche kasy.W porownaniu z pierwszym fachmanem to za samo odgrzybianie zaplacil byn 150 zl a wiec zaoszczedzilem 90 zl.. Pozdeawiam wszystkich i nie dajcie sie nabierac.

Gratuluję, fajnie jak można zrobić coś samemu ale nasuwa mi się jedna rzacz i nie wiem czy klubowe gremium to potwierdzi. Chodzi o to że zazwyczaj istnieje znaczna różnica pomiędzy jakością i wydajnością środków stosowanych w specjalistycznych warsztatach a tych które można nabyć np. w supermarketach czy nawet sklepach branżowych. Nawet jeżeli rozmawiamy o produktach tego samego producenta a jednyna różnica tkwi w kanale dystrybucji i podejściu marketingowym (na rynek masowy kierowane są produkty które muszą odpowiadać jego wymaganiom (głównie cenowym) natomiast klient wyspecjalizoany oczekuje przede wszystkim rozwiązań sprawdzonych i skutecznych które budowałyby jego markę a nie producenta środków). Oczywiście nie odnosiłbym tego do wszystkiego tylko traktował raczej w kategoiach kolejnego czynnika pomagającego w podjęciu decyzji zakupowch.

Czy się mylę?

waldemarz
21-06-2005, 23:42
Ale tak przy okazji to kto cie wkurzyl bo juz nic nie rozumiem :wall:

specjalforce
21-06-2005, 23:42
a ha warto miec taki srodek napewno sie przyda. Jak bede mial chwile czasu to zrobie sobie jeszcze raz , juz tak na full wypas :banan:

waldemarz
21-06-2005, 23:46
Gratuluję, fajnie jak można zrobić coś samemu ale nasuwa mi się jedna rzacz i nie wiem czy klubowe gremium to potwierdzi. Chodzi o to że zazwyczaj istnieje znaczna różnica pomiędzy jakością i wydajnością środków stosowanych w specjalistycznych warsztatach a tych które można nabyć np. w supermarketach czy nawet sklepach branżowych. Nawet jeżeli rozmawiamy o produktach tego samego producenta a jednyna różnica tkwi w kanale dystrybucji i podejściu marketingowym (na rynek masowy kierowane są produkty które muszą odpowiadać jego wymaganiom (głównie cenowym) natomiast klient wyspecjalizoany oczekuje przede wszystkim rozwiązań sprawdzonych i skutecznych które budowałyby jego markę a nie producenta środków). Oczywiście nie odnosiłbym tego do wszystkiego tylko traktował raczej w kategoiach kolejnego czynnika pomagającego w podjęciu decyzji zakupowch.

Czy się mylę? Nie wiem czy wiesz ale tak naprawde to moze byc ten sam producent tylko ze dla hipermarketow pod ich marka sa naprawde innej jakosci wyroby. Bylem 10 lat handlowcem jako kupiec w marketach i znam ta cala prawde o dobrych wyrobach pod nazwami hipermarketow. Dlatego nie kupuje takich rzeczy. :satan:

specjalforce
21-06-2005, 23:50
cytuje fragment poprzedniej mojej wypowiedzi "Na jednym z serwisow pogadalem jak czlowiek z czlowiekiem i sprzedal mi srodki" Nie kupilem tego w supermarkecie. Tak apropos nigdy nie kupuje takich srodkow w supermarkecie oprocz srodkow do deski rozdzielczej i to nire zawsze. Wiec sugestie amatorszczyzny sa omylne panie robocord. Pozdrawim

werc
21-06-2005, 23:51
Tak to właśnie bywa - przekonasz się jeszcze nie raz że można DUŻO rzeczy przy MDO zrobić samemu lub z kolegą (niekoniecznie mechanikiem) przy pomocy kolegów z MKP :beer:
Można zaoszczędzić sporo kasy :)
Druga zaletą wykonania "własnego" jest pewność że jak coś robisz robisz dokładnie - ja wziąłem się za naprawy, bo miałem dosyć jeżdzenia do poprawek (nie mam na to czasu) a przy okazji okazało się że kupa kasy zostaje w kieszeni więc naprawy można sobie znakomicie uprzyjemnić :beer:

W sumie czas naprawy własnej (nawet przy bardzo leniwym podejściu do pracy) jest wielokrotnie niższy jak czas spędzony w serwisach+kilkukrotne dojazdy i poprawki :zly:

HEVA
22-06-2005, 00:07
Panowie zrobilem to sam, sam odgrzybilem klime.

A tak z ciekawości. Jaki był powód odgrzybiania i jaki jest jego efekt?

fuel111
22-06-2005, 00:12
Heva powody są zawsze dwa twoje zdrowie i zapach skarpet wojaka Szwejka po tygodniu. Po tym zabiegu ustępuje przykra woń i napewno twoje płuca to odczują poprzez samopoczucie :))

specjalforce
22-06-2005, 00:14
odgrzybilem poniewaz po wylaczeniu klimy w czasie jazdy bylo czuc specyficzny zapach dosc nieprzyjemny cos w postaci kurzy. Dezynfekcja i wymiana filtra przeciwpylowego bardzo pomogla juz tego nie czuc. Czesto jezdze z malymi dzieciakami wiec boje sie aby nie nabawily sie jakiegos dziadostwa w postaci alergii nczy innych chorob. Pozdrowka

Graluu
22-06-2005, 01:07
no cóż widzę że i mnie czeka rozprawa z przyczyną rozprzestrzeniania smrodka po wyłączeniu klimy, no i oczywiście wymiana filtra :metal

robocord
22-06-2005, 10:03
cytuje fragment poprzedniej mojej wypowiedzi "Na jednym z serwisow pogadalem jak czlowiek z czlowiekiem i sprzedal mi srodki" Nie kupilem tego w supermarkecie. Tak apropos nigdy nie kupuje takich srodkow w supermarkecie oprocz srodkow do deski rozdzielczej i to nire zawsze. Wiec sugestie amatorszczyzny sa omylne panie robocord. Pozdrawim

Nie bierz tego do siebie, przecież nie napisałem że KUPIŁEŚ swój środek w supermarkecie. Też bym chciał trafić sprawdzony, dobry środek do odgrzybiania klimy który można nabyć w przystępnej cenie. Głównie chodziło mi o opinie innych użytkowników w powyższym temacie i ich doświadczenia. Nieraz zdarza mi się widzieć w makro gościa (na pewno nie z ASO bądź lepsieszego serwisu samochodów) który bierze zgrzewę środka do pielęgnacji kokpitu, mycia felg itd..... A tak na marginesie zaprzyjaźniony człowiek w specjalistycznym serwisie mechanicznym to prawdziwy skarb (dosłownie biroąc pod uwagę kasę jaką trzeba w dłuższej perspektywie wydać na utrzymanie furmanki w przyzwoitym stanie).

pozdrawiam

STraits
22-06-2005, 10:10
OK. Ale ja po zakupie filtra za 30 PLN nie byłbym z siebie taki dumny. W seriwsiie faktycznie 105 to drogo, ale ja kupiłem za 90 PLN Motorcraft. Różnica jest taka, że ten za 90 ma aktywny węgiel i nie czujesz zapachu gówien, spalin,etc. w samochodzie... ja zmieniłem na zwykły i po tygodniu kupiłem oryginał z weglem...

.. co do reszty to gratuluje. Ja (odpukać) od 3 lat nie odgrzybiałem klimy, bo nie czuje takiej potrzeby ;)

werc
22-06-2005, 10:32
Zamość
zwykły 32 zł
z węglem 87 zł
widziałem na allegro z węglem za 45 zł, ale coś mi tu nie gra ?
Tak więc masz wybór :metal - jakbyś postał w korku godzinke za dymiącym autosanem wiedziałbyś co kupić :))

Popieram - zawsze będę obstawał za dewizą "co możesz rób sam - bo taniej i solidniej" niemniej i tak wcześniej czy później do serwisu zjechać trzeba (chociażby ze względu na brak specjalistycznych narzędzi) dlatego warto szukać, pytać innych gdzie szybko - tanio i solidnie :metal

A może tak listę solidnych warsztatów z podziałem na województwa :metal

Admin - please :pad:

szczerba
22-06-2005, 11:35
OK. Ale ja po zakupie filtra za 30 PLN nie byłbym z siebie taki dumny. W seriwsiie faktycznie 105 to drogo, ale ja kupiłem za 90 PLN Motorcraft. Różnica jest taka, że ten za 90 ma aktywny węgiel i nie czujesz zapachu gówien, spalin,etc. w samochodzie... ja zmieniłem na zwykły i po tygodniu kupiłem oryginał z weglem...

.. co do reszty to gratuluje. Ja (odpukać) od 3 lat nie odgrzybiałem klimy, bo nie czuje takiej potrzeby ;)

3 lata nie odgrzybiana klima to dużo! To że nie czujesz niemiłych zapachów nie znaczy, że w instalacji nie tworzą się grzyby i siedliska bakterii. Prócz niemiłych zapachów mogą jeszcze występować: piekące oczy, drapanie w gardle, drażnienie nosa i częste kichanie. Najgroźniejszą bakterią jaka lubi zagnieździć się w nieodkażanej klimie jest Legionella. Wywołuje ona tak zwaną chorobę leginistów i późno zdiagnozowana ma sporo powikłań ze skutkiem śmiertelnym włącznie (a zaczyna się niewinnie, jak zwykłe przeziębienie).
Apeluję więc do Ciebie i wszystkich czytających to klubowiczów, zmieniaj filtr przeciwpyłkowy( najlepiej na węglowy) i odkażaj klimatyzację co najmniej raz w roku.

Jak sam to będziesz wykonywał to koszt materiałów jest minimalny w porównaniu z kosztem lekarstw jaki poniesiesz na leczenie.

STraits
22-06-2005, 11:39
Wrr... przestraszyyłeś mnie. Jade odgrzybiać ;) A tak poważnie - skąd wynaleźć środki do odkażania ?

waldemarz
22-06-2005, 11:39
Szczerba przestan bo Straits zaraz klime wyrzuci :))

STraits
22-06-2005, 11:43
Najpierw musze ją uruchomic :) Jade do elektryka cos pogrzebać przy klimie... :jezyk1:

HEVA
22-06-2005, 11:43
i odkażaj klimatyzację co najmniej raz w roku[/b].

Dokładnie. Odgrzybiamy raz w roku, a nie jak już capi jak z murzyńskiej chaty. Ja kupiłem auto, więc mam usprawiedliwienie na zagrzybioną klimę :jezyk1:

szczerba
22-06-2005, 11:48
Wrr... przestraszyyłeś mnie. Jade odgrzybiać ;) A tak poważnie - skąd wynaleźć środki do odkażania ?

W sklepach lub serwisach zajmujących się klimatyzacjami (nie koniecznie samochodowymi). Jeśli będziesz podawał środek przez rurkę odprowadzającą skropliny to kup opakowanie z sondą, natomiast do psikania przez otwór przy filtrze przeciwpyłkowym, wystarczy zwykły aerozol.

szczerba
22-06-2005, 11:52
Szczerba przestan bo Straits zaraz klime wyrzuci :))

Klimatyzacja jest jak szafa pełna futer :)) : jak tylko zmieni się temperatura otoczenia to sobie o niej przypominasz. A potem przez wiele miesięcy nie pamiętasz, aż jest za późno bo mole połowę zjadły i trzeba wszystko wyrzucić.

waldemarz
22-06-2005, 11:56
Najpierw musze ją uruchomic :) Jade do elektryka cos pogrzebać przy klimie... :jezyk1: Tylko niech nie grzebie tak zeby z tego wyszla :ass:

BJSusel
22-06-2005, 11:57
Profilaktyka Panowie!!!
Raz do roku powinno wystarczyć.
W przypadku dużego "zasyfienia" niestety konieczna będzie rozbiórka deski rozdzielczej i czyszczenie preparatem na bazie NaOH.

STraits
22-06-2005, 11:57
Chyba, że grzyb zjadł mi jakiś kabelek.... hubabuba ! :D

waldemarz
22-06-2005, 12:00
Szczerba przestan bo Straits zaraz klime wyrzuci :))

Klimatyzacja jest jak szafa pełna futer :)) : jak tylko zmieni się temperatura otoczenia to sobie o niej przypominasz. A potem przez wiele miesięcy nie pamiętasz, aż jest za późno bo mole połowę zjadły i trzeba wszystko wyrzucić. chyba chciales powiedziec ze klima jest jak kobieta- Im bardziej o nia dbasz i o niej pamietasz tym lepiej wyglada i sie sprawuje. :satan:

szczerba
22-06-2005, 12:00
Chyba, że grzyb zjadł mi jakiś kabelek.... hubabuba ! :D

Grzyby kabelków nie jaedzą :)) , ale kuny tak (juz mieliśmy taki przypadek w klubie :wall:
Masz kuny na prkingu lub w garażu? :)

A całkiem serio to może być utlenienie któregoś ze styków i wystarczy go przeczyścić mechanicznie lub preparatem.

HEVA
22-06-2005, 12:01
Mocne zagrzybienie łatwo sprawdzić:
Odpalasz klimę na pół minutki na maksa, potem wyłączasz ją (auto pracuje) dajesz nawiew na "1", przesuwasz pokrętło na "ciepło" i przykładasz nos do nawiewu. Jak czujesz zapach skarpet, to lipa :)
Grzyb unosi się z parownika i leci wprost do Twojego nosa. Jak klima włączona, to grzybki nie fruwają tak intensywnie i nie czuć ich.

STraits
22-06-2005, 12:05
Chyba, że grzyb zjadł mi jakiś kabelek.... hubabuba ! :D

Grzyby kabelków nie jaedzą :)) , ale kuny tak (juz mieliśmy taki przypadek w klubie :wall:
Masz kuny na prkingu lub w garażu? :)

A całkiem serio to może być utlenienie któregoś ze styków i wystarczy go przeczyścić mechanicznie lub preparatem.

Jest TIS, jest Autodata, jest Guttmann to nie ma możliwości żebym tego nie zrobił. Choćbym miał lecieć kabelek po kabelku to dojde co jest nie tak ;)

szczerba
22-06-2005, 12:06
chyba chciales powiedziec ze klima jest jak kobieta- Im bardziej o nia dbasz i o niej pamietasz tym lepiej wyglada i sie sprawuje. :satan:


Ja tak mówię o samochodzie, ze jest jak kobieta (a nawet lepszy) jak o niego dbasz to wygląda pięknie i zawsze Ci się odwdzięczy bezawaryjnością (no i nie pyskuje) :)) :)) :))

STraits
22-06-2005, 12:11
Zboczeńcem nie jestem - wąchać klimy nie zamierzam ;)

STraits
22-06-2005, 15:13
No i wyszło szydło z worka.... walnięta cewka w sprężarce :| 150 PLN w plecy... ale dobrze że tylko to :)

szczerba
22-06-2005, 15:59
No i wyszło szydło z worka.... walnięta cewka w sprężarce :| 150 PLN w plecy... ale dobrze że tylko to :)

Mówisz o elektromagnesie załączającym sprzęgiełko? Może da się to kupić taniej używane?

mikidr
22-06-2005, 16:33
No i wyszło szydło z worka.... walnięta cewka w sprężarce :| 150 PLN w plecy... ale dobrze że tylko to :)

Mówisz o elektromagnesie załączającym sprzęgiełko? Może da się to kupić taniej używane?

Jezeli to jest ten elektromagnes to uzywany mozna tak za ok 50 PLN znalezc a tak wogole to najpierw znalazlem uzywany za te 50 PLN a pozniej przyjzalem sie swojemu uszkodzonemu i okazalo sie ze jeden koniec uzwojenia sie oderwal od konektora i udalo mi sie naprawic to moje uszkodzone i jest na zapas wiec warto dobrze przyjzec sie temu bo to raczej najczestszy problem z elektromagnesem (jak nie widac ze uzwojenie jest ewidentnie spalone) wlasnie odrywanie sie drutu od konektorow a wystarczy pare ruchow lutownica i po bolu :) i sporo w kieszeni na :beer:

mikidr
22-06-2005, 16:40
A może tak listę solidnych warsztatów z podziałem na województwa :metal

Admin - please :pad:

Bardzo sie do tego pomyslu przychylam, tyle juz bylo mowione na ten temat, i wielu osobom z MKP by sie to przydalo. Sam wlasnie jestem przed takim problemem, sloneczko mocniej przygrzalo a klima coraz slabiej dziala wiec wizyta w serwisie nieodzowna.

Moze ktos zna sprawdzony serwis klimy w Poznaniu lub w miare najblizszej okolicy. Bo mam 2 autka do zaprowadzenia i wolalbym tylko 2 razy tam jezdzic to znaczy po razie porzadnie na auto :)

STraits
22-06-2005, 17:04
mikdir : Chyba sam zajme się sprężarką. Powiedz mi czy trzeba odciągać odczynnik przy robieniu tego ? nie chce bulić $$$, tymbardziej że chce przy okazji zajrzeć do rozrządu, więc pasek będę miał ściągnięty. Czy od strony koła prawego dojde do sprężarki ?

Czy możesz być tak dobry i opisać po krótce co i jak zrobić żeby dobrac się do tego elektromagnesu ?

Termin mi dali na za tydzien, więc tydzień bez klimy przy nadchodzących upałach nie wchodzi w gre... HELP :pad:

mikidr
22-06-2005, 17:40
mikdir : Chyba sam zajme się sprężarką. Powiedz mi czy trzeba odciągać odczynnik przy robieniu tego ? nie chce bulić $$$, tymbardziej że chce przy okazji zajrzeć do rozrządu, więc pasek będę miał ściągnięty. Czy od strony koła prawego dojde do sprężarki ?

Czy możesz być tak dobry i opisać po krótce co i jak zrobić żeby dobrac się do tego elektromagnesu ?

Termin mi dali na za tydzien, więc tydzień bez klimy przy nadchodzących upałach nie wchodzi w gre... HELP :pad:

Zdecydowanie nie trzeba rozszczelniac ukladu, da sie elektromagnes wymontowac bez wymontowywania sprezarki to znaczy bez odpinania jej z instalacji z tego co pamietam bo robilem to juz jakis czas temu to wystarczy odkrecic ja od mocowania do bloku tak zeby miec jakies pole manewru (wszystko to zalezy od silnika nie wiem jak jest u Ciebie sprezarka mocowana moze nie bedziesz musial jej wogole odkrecac tylko wystarczy zdjac pasek) i sa tam 3 albo 4 (juz nie pamietam) sruby mocujace kolo pasowe do reszty napedu sprezarki, jak je odkrecisz ( tylko jakos trzeba zablokowac to kolo bo ciezko wtedy te sruby obkrecic - co prawda u mnie nie byly mocno zaciagniete) to wychodzi Ci to kolo i w srodku jest ta cewka zabudowana w metalowej oslonie, ze sprezarka trzeba dosyc delikatnie sie obchodzic zeby nie nastapilo rozszczelnienie ale spokojnie idzie to zrobic i wtedy jak juz cewke bedziesz mial wyjeta to zdejmij oslone cewki plastikowa - zeby to zrobic musisz odszlifowac zaprasowania trzymajace ta oslone i jak ja zdejmiesz to wyjdzie Ci cewka z metalowej oslony i bedziesz wszystko widzial co z nia jest, jak bedzie smierdziec i widac bedzie ze jest spalona to tylko wymiana ale raczej bedzie urwany jeden z drutow przy konektorze tak bylo u mnie chyba lut sie obluzowal. Jak to naprawisz to po wlozeniu cewki w metalowa oslone trzeba te plastikowa jakos na klej umocowac bo inaczej cewka sie bedzie ruszac tylko tak zeby wszystko bylo na tym samym poziomie co przed wyjeciem cewki bo inaczej bedzie obcierac i zamontowac to z powrotem w sprezarce i znowu bedziesz sie cieszyc chlodem w te upalne dni :bigok: i sporo kasy Ci zostanie na chlodny :beer: Najwiecje czasu zabiera odszlifowanie tych zaprasowan na metalowej oslonie cewki.

fuel111
22-06-2005, 17:59
Panowie to powiedzcie, co może być przyczyną tego że załczam klimę na zimnym silniku i wszystko jest ok. Ale jak przejadę ładnych parę kilometrów, silnik się dobrze rozgrzeje to po wciśnięciu przycisku nie załącza się elektrosprzęgło. Czy na dzień dobry szczelina? 8O

Graluu
22-06-2005, 18:03
widze że cały czas walczysz z klimą tak jak ja ze swoją sondą :wall:

fuel111
22-06-2005, 18:27
Ona działa tylko jest taka spontaniczna :))

STraits
22-06-2005, 18:34
No to może hurtowo spotkamy się gdzieś i naprawimy cewki ;)

fuel111
22-06-2005, 19:13
Straits ale nie wiem czy to jest cewka - bo na zimnym odpala i na ciepłym tylko nie zawsze :jezyk1: no już :zakrecony: jestem. JBSuseł mówił,że to może być szczelina najpierw sprawdzę delikatnie pukając w płytkę i zobaczę, czy zaskoczy. A co do spotu to zapraszam na naprawę do mnie i na jakiego grila czy co? :bigok: :beer:

STraits
23-06-2005, 14:38
Dobra. Decyzja zapadła. Jutro zabieram sie sam za naprawe sprężarki (cewki). Mam nadzieje że mi sie uda. Czy może ktoś już coś takiego robił ? Nie chce rozszczelniać układu - myśle nad odkręceniem sprężarki od obudowy silnika i opuszczenie jej lekkie... lylko jak zdjąć to kółko ???

STraits
23-06-2005, 14:51
mikidr : jak z tą metalową osłoną cewki ? Jak ją potem założyć spowrotem ?

mikidr
23-06-2005, 15:05
Dobra. Decyzja zapadła. Jutro zabieram sie sam za naprawe sprężarki (cewki). Mam nadzieje że mi sie uda. Czy może ktoś już coś takiego robił ? Nie chce rozszczelniać układu - myśle nad odkręceniem sprężarki od obudowy silnika i opuszczenie jej lekkie... lylko jak zdjąć to kółko ???

No przeciez opisywalem ze to robilem i pozytywnie sie cala operacja zakonczyla :). I dokladnie tak to opisywalen wystarczy odkrecic albo nawet nie sprezarke (zalezy od silnika u mnie trzeba bylo odkrecic ja z mocowania i lekko opuscic) od bloku tak zeby miec dostep do 3 czy 4 srub mocujacych kolo pasowe do reszty sprezarki i jak sie je odkreci to wyjdzie z tego ten elektromagnes taki czarny w metalowej obudowie z plastikowa zaslepka, ktora jest zaprasowana w tej metalowej obudowie (zrobie dzisiaj zdjecia jak to wyglada po operacji i tutaj wstawie) Zdecydowanie nie ma potrzeby rozszczelniania ukladu.


mikidr : jak z tą metalową osłoną cewki ? Jak ją potem założyć spowrotem ?

Bardzo prosto najlepiej zaznaczyc sobie przed odszlifowaniem na jakim poziomie byla ta plastikowa zaslepka tak zeby pozniej przy skladaniu miec odniesienie i pozniej na jakis w miare dobry klej typu distal albo inny poxipol :)) ja wkleic tak zeby sie to wszystko nie ruszalo i zlozyc tak jak sie rozlorzylo i cieszyc sie chlodem :bigok: . Cewke wklada sie do tej oslony metalowej, zrobie zdjatka zmontowanego naprawionego elektromagnesu i wrzuce to bedzie wiecej wiadomo. Oczywiscie trzeba troche uwazac przy odchylaniu sprezarki od mocowania i ogolnie przy operowaniu przy sprezarce zeby nie rozszczelnic ukladu ale z mojego doswiadczenia wiem ze jest to dosyc solidnie tam wszystko polaczone wiec jak sie nie bedzie jakis gwaltownych operacji wykonywac z nia to wszystko bedzie :bigok:

STraits
23-06-2005, 15:14
Super. Bardzo prosze o fotki. Jutro o 13 zaczynam rozbierać i do 19 musze sie wyrobić coby przyjechać na spot w Lublinie ;)

mikidr
23-06-2005, 15:18
Super. Bardzo prosze o fotki. Jutro o 13 zaczynam rozbierać i do 19 musze sie wyrobić coby przyjechać na spot w Lublinie ;)

No to powinienes sie spokojnie wyrobic tak na moje to sa 2 h takiej spokojnej roboty. Zaraz zrobie fotki tego elektromagnesu i wrzuce co bys wiedzial co to za ustrojstwo :)

STraits
23-06-2005, 15:22
Super. Mam nadzieje że jednak się coś urwało. Ostatnie dni przez kompletną awarią miałem taki objaw, że klima załaczała się na 10-15 minut, po czym zaczynało dmuchać ciepłe - wilgotne powietrze (przy ustawieniu LOW). Musiałem wyłączyć klime i włączyć ponownie i zaczynała dmuchać na zimno. Podejrzewam, że wyłączała się sprężarka.
+12V prawidłowo podawane jest na wtyczke, masa też jest, więc tylko elektromagnes zostaje...

Na szczęście będę to robił z elektrykiem z serwisu FORDa, więc jakoś może sobie damy rade ;)

mikidr
23-06-2005, 16:55
Super. Mam nadzieje że jednak się coś urwało. Ostatnie dni przez kompletną awarią miałem taki objaw, że klima załaczała się na 10-15 minut, po czym zaczynało dmuchać ciepłe - wilgotne powietrze (przy ustawieniu LOW). Musiałem wyłączyć klime i włączyć ponownie i zaczynała dmuchać na zimno. Podejrzewam, że wyłączała się sprężarka.
+12V prawidłowo podawane jest na wtyczke, masa też jest, więc tylko elektromagnes zostaje...

Na szczęście będę to robił z elektrykiem z serwisu FORDa, więc jakoś może sobie damy rade ;)
No to na poczatek przed wymontowaniem sprawdz jaka jest rezystancja cewki po odlaczeniu - sprawna ma 3 omy i ewentualnie mozesz podlaczyc miernik i troche popukac czyms elastycznym w kolo pasowe i okolice czy przypadkiem nie ma jakiegos zimnego lutu w cewce, ze raz kontaktuje a raz nie. I wtedy jak caly czas bedzie przerwa lub znaczaco wieksza rezystancja to wtedy wyjmuj elektromagnes. Tu masz fotki
http://img276.echo.cx/img276/7356/cewka10it.jpg
http://img276.echo.cx/img276/3812/cewka24vs.jpg

STraits
23-06-2005, 17:01
a da sie to potem "zaspawać" ?

mikidr
23-06-2005, 17:04
a da sie to potem "zaspawać" ?

Nie ma potrzeby, wystaczy tak jak juz pare razy pisalem na dobry klej typu distal lub inny poxipol wkleic i trzyma idealnie. Tylko musisz zaznaczyc na jakiej wysokosci bylo przed wyjeciem tak zeby nic nie obcieralo po zlozeniu.

STraits
23-06-2005, 18:51
Aha. Wszystko juz czaje. Jutro będę działał. Mam nadzieje że się uda. Bo jak nie to będę musiał to jakoś poskładać co by w sobote na spot przyjechać :)

mikidr
24-06-2005, 01:55
Aha. Wszystko juz czaje. Jutro będę działał. Mam nadzieje że się uda. Bo jak nie to będę musiał to jakoś poskładać co by w sobote na spot przyjechać :)

A co ma sie nie udac :metal jak rozlozysz to i zlozysz :bigok:

STraits
24-06-2005, 22:35
No i naprawiłem. Ale do końca zadowolony nie jestem.

W Zetecu dostać się do pompy bez rozszczelniania układu to po prostu CUD. Mi się to udało :metal Ale po 5 godzinach walki - na podnośniku. O robicie na kanale radze zapomnieć. Zdjąłem tarcze, koło i... cewke. Po zdjęciu okazało się że miała 7,5 Ohm. Zabrałem się do rozbierania jej - udało się. Coś mnie tknęło żeby sprawdzić jeszcze raz opór - pokazało 3,9 Ohm :bigok: No nic - nowa cewka zakupiona więc zakładam nową - najwyzej stara będzie na zapas ... montuje wszystko, składam do kupy, odpalam klime, a tu.... :ass: No to dalej... ściągnąłem tarcze magnetyczną i pomiędzy tarczą a kołem ktoś włożył podkładke. Postanowiłem ją wyjąć... no i klim ruszyły. Morał jest taki że prawdopodobnie mam już troszeczke zużytą tarcze i w najbliższej przyszłości bede ją wymianiał... ale powiem Wam, że przestraszyłem się w momencie kiedy to cholerstwo nie ruszyło że mam zatartą sprężarke :getsome: , ale jakoś się udało. :)

szczerba
25-06-2005, 14:06
No i naprawiłem. Ale do końca zadowolony nie jestem.

W Zetecu dostać się do pompy bez rozszczelniania układu to po prostu CUD. Mi się to udało :metal Ale po 5 godzinach walki - na podnośniku. O robicie na kanale radze zapomnieć. Zdjąłem tarcze, koło i... cewke. Po zdjęciu okazało się że miała 7,5 Ohm. Zabrałem się do rozbierania jej - udało się. Coś mnie tknęło żeby sprawdzić jeszcze raz opór - pokazało 3,9 Ohm :bigok: No nic - nowa cewka zakupiona więc zakładam nową - najwyzej stara będzie na zapas ... montuje wszystko, składam do kupy, odpalam klime, a tu.... :ass: No to dalej... ściągnąłem tarcze magnetyczną i pomiędzy tarczą a kołem ktoś włożył podkładke. Postanowiłem ją wyjąć... no i klim ruszyły. Morał jest taki że prawdopodobnie mam już troszeczke zużytą tarcze i w najbliższej przyszłości bede ją wymianiał... ale powiem Wam, że przestraszyłem się w momencie kiedy to cholerstwo nie ruszyło że mam zatartą sprężarke :getsome: , ale jakoś się udało. :)


Ważne, że ruszyła. Gratuluję uporu! :metal

mikidr
25-06-2005, 22:03
No i naprawiłem. Ale do końca zadowolony nie jestem.

W Zetecu dostać się do pompy bez rozszczelniania układu to po prostu CUD. Mi się to udało :metal Ale po 5 godzinach walki - na podnośniku. O robicie na kanale radze zapomnieć. Zdjąłem tarcze, koło i... cewke. Po zdjęciu okazało się że miała 7,5 Ohm. Zabrałem się do rozbierania jej - udało się. Coś mnie tknęło żeby sprawdzić jeszcze raz opór - pokazało 3,9 Ohm :bigok: No nic - nowa cewka zakupiona więc zakładam nową - najwyzej stara będzie na zapas ... montuje wszystko, składam do kupy, odpalam klime, a tu.... :ass:

Mowilem zebys najpierw zanim zaczniesz cewke wyjmowac sprawdzil jej rezystancje i jak miala te 4-8 om to nie bylo potrzeby jej wyjmowania bo byla dobra i szybciej bys doszedl do faktycznej przyczyny,. ale tak masz doswiadczenie w tych sprawach na przyszlosc :) i gratuluje udanej naprawy :metal

AUTOKLIMA
26-06-2005, 13:39
Podziwiam wasz upór i dążenie do napraw samemu, lecz może zapytajcie się kogoś kto rozbierał już nie raz sprężarki i wie jak dokładnie one działają (oczywiście nie muszę być to ja) :)
po pierwsze podkładka którą wyjąłeś to nie że ktoś ją sobie wsadził tylko ma tam być, i przeważnie jak masz ją jeszcze to zobaczysz że są cztery a nie jedna. Są tak cieniutkie że się sklejają, to są podkładki które mają dawać odstęp pomiędzy sprzęgłem a kołem SĄ NIEZBĘDNE jeżeli je wywaliłeś to myślę żebyś tej zapasowej cewki nie zapodział bo przyda Ci się. myślę że za około 2 tygodnie może krócej przestanie Ci działać klimka gdyż sprzęgło ma za mały odstęp od koła i tym samym będzie się tak grzało że wytopi cewkę.... trzeba było delikatnie wyczyścić papierem ściernym sprzęgło i koło i ewentualnie odjąć jedną podkładkę i było by ok.
Natomiast do kolegi któremu włącza się klima tylko gdy jest zimny samochód, mogę pomóc ale musi się do mnie pofatygować. i na przyszłość, naprawiajcie sobie samochody jak coś na ten temat wiecie, bo eksperymenty mogą was drogo kosztować... poza tym jak już idziecie do warsztatu z serwisem klimatyzacji, to idźcie tam gdzie coś wiedzą a nie gdzie taniej, unikniecie niepotrzebnych kosztów....
Wszystko zaczyna się gdy napełnią układ a on dalej nie działa ......
pozdrawiam.

AUTOKLIMA
26-06-2005, 13:52
Ah... jak juz coś napisałem to dodam jeszczę jedną radę.
Niestety świat jaki jest to każdy wie i oszustów nie brakuje, więc jak będziecie w serwisie klimatyzacji i po napełnieniu nie działa a oni powiedzą że spręzarka jest do wymiany, to nie dajcie się zwariować i pojedźcie do innego zakładu nie mówiąc nic i zobaczcie co oni powiedzą...
Z przykrością musze powiedzieć że, na 10 takich przypadków 1 miał faktycznie do wymiany sprężarkę....
I to nie są niestety przypadki.
Pozdrawiam.

STraits
26-06-2005, 13:52
No to mnie pocieszyłeś. Jutro zamontuje spowrotem tą podkładke. Kłopot jest taki że ta sprężarka była przez kogoś "regenerowana" i problem polega na tym, że jeszcze jak wygląda podkładka to ja wiem. I była jedna (1,5 mm na oko), a nie 4. Jutro podłoże jakąś podkładke cieńszą. Ale zastanawia mnie to, dlaczego NAGLE przestała działać ? Czy musi być zachowana jakaś konkretna odległość pomiędzy sprzęgłem, a tarczą ?

Co do dania to fachowcom, to mam u siebie w mieście takich fachowców, że przez okres posiadania mondeo zdążyłem wymienić już praktycznie wszystkie elementy klimatyzacji za wyjątkiem przewodów i panela serowania.

Termin naprawy miałem ustalony dopiero na początek lipca. Podejrzewam, że rozmowa by przebiegała tak, że musiałbym wymienić znowu sprężarke - dlatego ciesze się, że sam doszedłem do tego, że powodem nie działania jest podkładka (za duża odległość pomiędzy tarczą a sprzęgłem).

AUTOKLIMA
26-06-2005, 14:07
w jakim stanie było sprzęgło ?? czyste nie zardzewiałe choć trochę no i czy koło też było idealnie czyste.
Zrób tak :
Na stole lub czymś płaskim rozłusz papier ścierny może być czterysetka, koło przeczyść na nim kolistymi ruchami, nie za dużo ale żeby było białe w miare. sprzęgło niestety musisz wyczyścić w ręku staraj sie dokładnie to zrobić ale nie ścieraj bardzo tylko tak żeby było widać czystą stal. Przemyj to bęzyną ekstrakcyjną załuż tą podkładkę lub jak znajdziesz troche cieńszą nie mniej niż 1 mm i gotowe :bigok:
Powodzenia.

AUTOKLIMA
26-06-2005, 14:16
Dodam jeszcze że nie bardzo rozumiem tematu tego wątku
"KANTUJĄ NA KLIMACH"
"specjalforce" - to że sam sobie odgrzybisz auto to nie znaczy że kantują ludzie którzy mają serwis klimatyzacji. Nie chcesz nie jeździ do serwisów. Ale nie widzę powodu w tym co opisujesz że na KLIMACH KANTUJĄ.

mikidr
26-06-2005, 15:37
Szkoda, ze w mojej okolicy nie ma takiego sprawdzonego fachowca znajacego sie na klimach jak kolega AUTOKLIMA i bede musial sam niestety na wlasnym aucie zobaczyc kto co umie :wall: i jak to robi.

STraits
26-06-2005, 15:38
AUTOKLIMA : dzięki. Jutro się w to pobawie. Powierzchnia sprzęgła nie była zerdzewiała. Mam osłone pod silnik, zdrzak, więc żadne większe zanieczyszczenia tam nie wpadają. Podkładke mam własnie 1 mm, więc jutro ją założe... po prostu partaczom z mojego miasta nie bardzo mam ochote dawać to do roboty. Tymbardziej że spręzarka ma 5 miesięcy - gość powiedział że daje mi 6 miesięcy gwarancji - jak do niego pojechałem to powiedział że on od zawsze daje 3 miesiące. Mój błąd bo nie wziąłem paragonu, ani nic.

AUTOKLIMA
26-06-2005, 16:40
Tak czy inaczej przeczyść jak już to zdejmiesz, a na pewno będzie ok.
Powodzenia.

robocord
26-06-2005, 16:58
Szkoda, ze w mojej okolicy nie ma takiego sprawdzonego fachowca znajacego sie na klimach jak kolega AUTOKLIMA i bede musial sam niestety na wlasnym aucie zobaczyc kto co umie :wall: i jak to robi.

Potwierdzam,

3 tygodnie od wizyty, klima działa (a przecież dłuuugą przerwę miała) i dodam że nawet piski ustały (choć sprawą napinacza na pewno zajmę się w najbliższym czasie). Może szczelność i piski to sprawa samochodu i instalacji ale sprawa klimy to rzetelność kolego Autoklima. Oby tak dalej :bigok:

digital123
26-06-2005, 17:24
Na szczęście, albo nieszczęście nie mam klimy :satan:

BJSusel
27-06-2005, 14:59
. I była jedna (1,5 mm na oko), a nie 4. Jutro podłoże jakąś podkładke cieńszą. Ale zastanawia mnie to, dlaczego NAGLE przestała działać ? Czy musi być zachowana jakaś konkretna odległość pomiędzy sprzęgłem, a tarczą ?



Oj kolego :) TIS-a nie czytasz, a tam jest wszystko napisane.
Skup się na części cluch gap adjustment czy coś w tym stylu.

Podobny problem wg. mnie ma kolega fuel.

Ja miałem to samo i różne diagnozy w porządnych zakładach obsługujących klimy samochodowe od lat.
Dowiedziłem się też, że aby ustawić odpowiednią szczelinę trzeba wyjąć sprężarkę!!! Potem napełnienie układu itd.

Tak więc otwieraj TIS-a szczelinomierz do ręki i ustawiaj.
A podkładka jest na 100% JEDNA i ciężko ją zeszlifować papierem sciernym więc poszukaj sobie w sklepach podkładek o różnych grubościach.

Sprawdź to jeszcze raz, ale szczelina powinna być chyba od 0.3 do 0.8mm.

STraits
27-06-2005, 16:29
Nooo... o to mi chodziło :) Zaraz odpalam TISa i jutro wyreguluje. Co do wyciągania sprężarki to nie przesadzajmy, nie ma takiej potrzeby. Wystarczą w miare zręczne łapki ;)

BJSusel
27-06-2005, 18:08
Właśnie w TIS-ie też jest napisane żeby wyjąć sprężarkę, ale absolutnie nie jest to konieczne (przynajmniej w V6).
Paska klinowego też nie trzeba zdejmować.

STraits
27-06-2005, 20:21
Dokładnie. W Zetecu jest przerąbane, ale bez zdejmowania sprężarki da rade zdjąć tarcze. Gorzej z kołem, a już kompletnie przewalona jest cewka ;-)

AUTOKLIMA
29-06-2005, 00:50
Ciekawe jak Ci pójdzie kolego, napisz koniecznie :)

STraits
02-07-2005, 15:43
No i rozebrałem... zdjąłem tarcze - przeczyściłem papierem 400 ze rdzy i brudu... to samo z kołem. Przemyłem benzyną ekstrakcyjną... dołożyłem 2 podkładki grubości papieru i klima działa. Odległość między tarczą i kołem to jakieś 0,65 mm.. wiec raczej w normie...

Pniecho
01-08-2005, 01:48
O kurczę :wall: , czuję się winny i jutro jadę po środek do odkażania! :pad: . Ja swojej nie ruszalem dwa lata i to chyba za dlugo!!! Dzięki za mądre rady :banan:

aartis
10-05-2006, 14:49
Panowie to powiedzcie, co może być przyczyną tego że załczam klimę na zimnym silniku i wszystko jest ok. Ale jak przejadę ładnych parę kilometrów, silnik się dobrze rozgrzeje to po wciśnięciu przycisku nie załącza się elektrosprzęgło. Czy na dzień dobry szczelina? 8O

W układzie klimy jest taki czujnik zapobiegający jakims niepokojacym sytuacjom z medium chlodzacym (cos bylo o zamarzaniu chyba, bo doklanie nie pamietam). Jezeli jest niesprawny to po chwili dzialania klimy bedzie ja wylaczal. Moze o to chodzi.

aartis
12-05-2006, 16:32
Wszystko zaczyna się gdy napełnią układ a on dalej nie działa ......
pozdrawiam.

Czy mnożesz polecić jakieś faktycznie działające środki ogrzybiające, ale oszczędzające kieszeń?

aartis
12-05-2006, 22:54
sklep Karchera za szpitalem Rydygiera gdzie mozna kupic taki srodek 1 l - 48 zl. Nie mam tego adresu przy sobie bo zostal w samoch na parkingu ale jutro obiecuje to ci go przesle, w kazdym razie jadac od szpitala w strone Proszowic na pierwszych swiatla w prawo i jakies 200 m i jest ten sklep. Pozdrowka

A gdzie to dokładnie jest? - zjeżdziłem dzisiaj 1godzinę w okolicy i nic takiego nie ma poza warsztatem klimatyzacji dokładnie przy samym skrzyżowaniu na światłach, ale to nie te środki i nie te ceny :(