PDA

Zobacz pełną wersję : Poważna awaria ! brak kompresji



Magik35
28-04-2007, 18:43
No i stało się najgorszę co mogło się stać. We wcześniejszym wątku opisywałem moje problemy z sondą, okazało się że za nie równą pracę sondy i w związku z tym zapalanie checka wpływ ma za słąba kompresja.Na miernikach wychodziło to od 9,5 do 8,0. Mechanik stwierdził ,że to zapewne powypalane gniazda zaworów.
Poradzcie co robić.
Chyba zdecyduje się na naprawę, mechanik krzyknął od 3 tyś do 5,5 tyś w zależności co wyjdzie jak się go otworzy.
Teraz mam pytanie co wymieniać z co pozostawić?
Czy robić tylko góre czy dół też(trochę przykapca i jest średniawy wyciek pomiędzy silnikiem a skrzynią) czy wymieniać zozrząd czy nie(przebieg 140 tyś.)
Proszę o porady co i jak robić żeby było dobrze,żeby koszty nie był barzdo wysokie ale zeby zaś nie okazało się ,że za kilka tyś km znów coś będzie do roboty.

:getsome: :wall: :(

Jakub
28-04-2007, 20:39
Obawiam się że w tym silniku to cobyś nie grzebnął to idziesz w koszta. W markecie jest MDO MKII na teile, może silnik by podszedł?

STraits
28-04-2007, 20:52
Moim zdaniem nie baw się w remont. Mechanik oprocz gratów do głowicy nie znajdzie NIC. Taki np. zawór kosztuje 120-150 PLN za sztuke, sprężyna 20 PLN sztuka... Uszczelki pod głowice praktycznie 500 PLN za 2 sztuki. Ceny są na prawde astronomiczne. Kontrukcyjnie pasuje silnik od mondeo 1993-2000. Róznice są niewielke - obudowa rozrządu, dekle na głowice, wałki i rozrząd (inna ilość zębów). Takiego składaka możesz zrobić po cenie kosztu zakupu silnika ~2000 PLN + przekładka gratów - uszczelek pod głowice nie musisz kupować jak kupić longblock cały. Przerzucasz wałki i cały rozrząd + swoją pompe olejową z miską olejową. W 3000 się zamkniesz z montażem/demontażem.

Nie remontuj - chyba że mechanik da Ci pisemny rok gwarancji na naprawę. Jak poszły pierścienie to nie kupisz ich w Polsce - tylko USA, a i nie każdy wymiar. Np. jest kłopot z nominalnymi do 2.5 v6 - Federal Mogul może wznowić produkcje, ale różnie bywa z czasem - zapotrzebowanie na rynku USA na graty pod te silniki maleje.

Pozatym takie rzeczy z silnikiem zazwyczaj dzieją się po jego przegrzaniu. A z takiego silnika zbyt dużo dobrego nie zrobisz.

Ostatnio widziałem na allegro kompletny silnik z 2005 roku z przebiegiem symbolicznym za 5000 PLN. I czymś takim bym sie na Twoim miejscu zastanowił :)

Jakub
28-04-2007, 21:05
czyli Starits zasadniczo potwierdza moje słowa.
http://mondeoklubpolska.org/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=30432

tu masz cały silnior za 2000pln.

STraits
28-04-2007, 21:12
Zdecydowanie bardziej polecam zainteresować się tym silnikiem :

http://allegro.pl/item178510329_ford_mondeo_2_5_v6_przebieg_7_km_200 3_2007.html


PS. Jeśli MOD usunie link to :

-numer aukcji 178510329
- lub allegro.pl -> Szukaj -> Szukaj w zakończonych i wpisać "Mondeo v6 2003"

Zdecydowanie polecam takie rozwiązanie.

Jakub
28-04-2007, 21:34
Straits - napisz kilka słów o różnicach w tych silnikach. Generalnie jak dla mnie to jedno i to samo.

STraits
28-04-2007, 21:39
Straits - napisz kilka słów o różnicach w tych silnikach. Generalnie jak dla mnie to jedno i to samo.

Rozrząd - główna różnica - inne łańcuchy - inna ilość zębów, inne wałki rozrzadu, napinacze i ślizgi. Z dodatkowych rzeczy - Dual Mass Damper - koło pasowe z tłumikiem drgań. Dekle widze ze są takie same - tylko 3.0 v6 ma inne dekle. Dolna przepustnica ma większe kanały przelotowe niż w v6 z przed 2000 roku. System zasilania paliwa - returnless - czyli 1 przewód doprowadza paliwo do silnika, nie tak jak w mk1/2 gdzie jest przewód powrotny paliwa. Inna obudowa rozrzadu - inny pasek i jego prowadzenie - brak rolki luźnej. Inne mocowanie alternatora.

Pewnie jest coś jeszcze, ale juz dzisiaj nie chce mi sie myśleć :satan:
Generalnie z mechanicznego punktu widzenia shortblock i głowice są takie same.

Jakub
28-04-2007, 21:42
Dual Mass Damper - koło pasowe z tłumikiem drgań

coś więcej na ten temat? Czy to jest koło z taką gumową wkładką???

STraits
28-04-2007, 21:48
Dual Mass Damper - koło pasowe z tłumikiem drgań

coś więcej na ten temat? Czy to jest koło z taką gumową wkładką???

Mniej więcej tak :) Takie koło jest szersze niż standardowe i guma jest jakby "doklejonym" drugim kółkiem od strony wewnętrznej. Bo gume po obwodzie to i masz w standardowym kole, ale takie rozwiązanie nie pomaga panewkom, stąd FORD zmienił konstrukcje tego koła. W USA i UK bardzo często wymieniane przez forumowiczów. Koszt około 400 PLN w komplecie z podkładką i śrubą montażową. Jak ktoś kręci na wysokich obrotach i nie chce ukręcić silnika tak jak to niestety było u naszych Kolegów to dobrze sobie coś takiego kupić :)

norbi333
28-04-2007, 22:22
Dual Mass Damper - koło pasowe z tłumikiem drgań

A w St-kach nie było czasem czegoś takiego?

Jakub
28-04-2007, 23:37
Tak mi się coś wydaje że nie , bynajmniej w MKII, ale expertem od st jest Straits

STraits
28-04-2007, 23:40
Dual Mass Damper - koło pasowe z tłumikiem drgań

A w St-kach nie było czasem czegoś takiego?

Niet. W drugim autku coś takiego sobie sprawiłem rok temu. Fajne kółko :) Juz sam wygląd wzbudza zaufanie ;) Ale cena zwala z nóg troche... ale byla kasa z ubezpieczenia za słuczke to sie kupiło z nadwyżek :satan:

Magik35
29-04-2007, 12:43
Zdecydowanie bardziej polecam zainteresować się tym silnikiem :

http://allegro.pl/item178510329_ford_mondeo_2_5_v6_przebieg_7_km_200 3_2007.html


PS. Jeśli MOD usunie link to :

-numer aukcji 178510329
- lub allegro.pl -> Szukaj -> Szukaj w zakończonych i wpisać "Mondeo v6 2003"

Zdecydowanie polecam takie rozwiązanie.

STraits mam pytanie czy ten silnik będzie bez problemu pasował do mnie, bo widzę ,że jest to jakaś nowsza wersja przynajmniej wizualnie?
Mój Mondi jest z 2002 roku.

Kurde ale 5tyś plus przekładka pewnie z tysiaka to wyjdzie z 6 tyś :getsome: :wall:

STraits
29-04-2007, 13:10
Zdecydowanie bardziej polecam zainteresować się tym silnikiem :

http://allegro.pl/item178510329_ford_mondeo_2_5_v6_przebieg_7_km_200 3_2007.html


PS. Jeśli MOD usunie link to :

-numer aukcji 178510329
- lub allegro.pl -> Szukaj -> Szukaj w zakończonych i wpisać "Mondeo v6 2003"

Zdecydowanie polecam takie rozwiązanie.

STraits mam pytanie czy ten silnik będzie bez problemu pasował do mnie, bo widzę ,że jest to jakaś nowsza wersja przynajmniej wizualnie?
Mój Mondi jest z 2002 roku.

Kurde ale 5tyś plus przekładka pewnie z tysiaka to wyjdzie z 6 tyś :getsome: :wall:


Z ceny to pewnie troche zejdą. Nie wierze że cena jest na sztywno. Co do pasowania - na pewno będzie pasował. Wizualnie to nie masz u siebie tylko tej czarnej obudowy na silniku. Pod nią masz normalnie "kaloryfer".

Magik35
29-04-2007, 15:36
no niestety ale już nie ma tego silnika :(

krzys-68
30-04-2007, 11:40
No i stało się najgorszę co mogło się stać. We wcześniejszym wątku opisywałem moje problemy z sondą, okazało się że za nie równą pracę sondy i w związku z tym zapalanie checka wpływ ma za słąba kompresja.Na miernikach wychodziło to od 9,5 do 8,0. Mechanik stwierdził ,że to zapewne powypalane gniazda zaworów.
Poradzcie co robić.
Chyba zdecyduje się na naprawę, mechanik krzyknął od 3 tyś do 5,5 tyś w zależności co wyjdzie jak się go otworzy.
Teraz mam pytanie co wymieniać z co pozostawić?
Czy robić tylko góre czy dół też(trochę przykapca i jest średniawy wyciek pomiędzy silnikiem a skrzynią) czy wymieniać zozrząd czy nie(przebieg 140 tyś.)
Proszę o porady co i jak robić żeby było dobrze,żeby koszty nie był barzdo wysokie ale zeby zaś nie okazało się ,że za kilka tyś km znów coś będzie do roboty.

:getsome: :wall: :(bez dodotakowego badania cisnienia sprezania z olejem nie stwierdzisz czy to na pewno zawory :wall: .Pytanie czemu mechanik nie sprawdził tego od razu :wall:

Magik35
01-05-2007, 11:04
Znalazłem silnik z 2001 roku z przebiegiem 40 tyś , ponoć bez wycieków i całkowicie sprawny.Gość daje gwarancje rozruchową.Cena 3900 netto.Jest tylko jedno ale, leżał ten silnik pótora roku w garażu.Co myślicie o tym fakcie ? czy to go dyskwalifikuje?

ps. ile może kosztować przekładka silnika?

STraits
01-05-2007, 11:21
Znalazłem silnik z 2001 roku z przebiegiem 40 tyś , ponoć bez wycieków i całkowicie sprawny.Gość daje gwarancje rozruchową.Cena 3900 netto.Jest tylko jedno ale, leżał ten silnik pótora roku w garażu.Co myślicie o tym fakcie ? czy to go dyskwalifikuje?

ps. ile może kosztować przekładka silnika?

Po 1,5 roku stania to ma pewnie wżery na wewnętrznych gładziach cylindrów od pierścieni. Jeżeli da pisemną gwarancje uruchomieniową to możnaby się w coś takiego bawić... chociaz cena bardzo wysoka jak za silnik o niewiadomym stanie i pochodzeniu. W zasadzie taki silnik wypadałoby rozebrać - wymienić pierścienie bo jest wielkie prawdopodobieństwo że stoją - sprawdzić gładzie cylindrów i złożyć do kupy, ale dojdzie koszt uszczelek pod głowice + śruby + pierścienie z USA + złożenie tego wszystkiego + uszczelki/uszczelniacze. Wychodzi jakieś dodatkowe 1500-2000 PLN żeby być pewnym że silnik będzie jeździł bez zarzutu.... dlatego tak ważny jest zakup z PEWNEGO źródła i silnika który nie stał niewiadomo ile czasu.

W każdym bądź razie - ryzyko jest spore.

krzys-68
01-05-2007, 16:58
Straits - napisz kilka słów o różnicach w tych silnikach. Generalnie jak dla mnie to jedno i to samo.

Rozrząd - główna różnica - inne łańcuchy - inna ilość zębów, inne wałki rozrzadu, napinacze i ślizgi. Z dodatkowych rzeczy - Dual Mass Damper - koło pasowe z tłumikiem drgań. Dekle widze ze są takie same - tylko 3.0 v6 ma inne dekle. Dolna przepustnica ma większe kanały przelotowe niż w v6 z przed 2000 roku. System zasilania paliwa - returnless - czyli 1 przewód doprowadza paliwo do silnika, nie tak jak w mk1/2 gdzie jest przewód powrotny paliwa. Inna obudowa rozrzadu - inny pasek i jego prowadzenie - brak rolki luźnej. Inne mocowanie alternatora.

Pewnie jest coś jeszcze, ale juz dzisiaj nie chce mi sie myśleć :satan:
Generalnie z mechanicznego punktu widzenia shortblock i głowice są takie same. :satan: "prawie robi róznice",te zmiany to juz calkiem inny silnik :wall: I taki fachowiec doradza przekladke silnika z MKII do MKIII :wall: .Zastanów sie co piszesz w tym przypadku :wall:
I mam nadzieje ze TEGO (http://www.allegro.pl/item182853672_182853672.html)
"w promocji" nie chcesz forumowiczowi polecic :wall:

STraits
01-05-2007, 17:05
Straits - napisz kilka słów o różnicach w tych silnikach. Generalnie jak dla mnie to jedno i to samo.

Rozrząd - główna różnica - inne łańcuchy - inna ilość zębów, inne wałki rozrzadu, napinacze i ślizgi. Z dodatkowych rzeczy - Dual Mass Damper - koło pasowe z tłumikiem drgań. Dekle widze ze są takie same - tylko 3.0 v6 ma inne dekle. Dolna przepustnica ma większe kanały przelotowe niż w v6 z przed 2000 roku. System zasilania paliwa - returnless - czyli 1 przewód doprowadza paliwo do silnika, nie tak jak w mk1/2 gdzie jest przewód powrotny paliwa. Inna obudowa rozrzadu - inny pasek i jego prowadzenie - brak rolki luźnej. Inne mocowanie alternatora.

Pewnie jest coś jeszcze, ale juz dzisiaj nie chce mi sie myśleć :satan:
Generalnie z mechanicznego punktu widzenia shortblock i głowice są takie same. :satan: "prawie robi róznice",te zmiany to juz calkiem inny silnik :wall: I taki "fachowiec " doradza przekladke silnika z MKII do MKIII :wall: .Zastanów sie co piszesz w tym przypadku :wall:


Zaraz zaraz - to "zmiany" odnośnie rozrządu można sobie przełożyć w 30 minut. Jaki problem przerzucić wałki i łańcuchy + napinacze ? Koszt 2 x 50 PLN za uszczelki pod dekle + 50 PLN za 3 uszczelki pokrywy rozrządu. Shortblock i głowice są takie same wiec niby dlaczego niemiałby zastosować bloku i głowic z 1997-2000, a rozrządu, wałków i obudowy rozrządu ze swojego silnika ?

Możesz napisać o co konkretnie Ci sie rozchodzi ? Czy napisałeś tak tylko bo nie masz nic inego do roboty ?

Magik35
07-05-2007, 23:36
Już się nosiłem z zamiarem kupna silnika ,ale spotkałem się dziś ze znajomym mechanikiem i trochę zasiał zament w mojej głowie.
Zacznę od początku, a mianowicie o mierzeniu kompresji.
Ten mechanik który mi to robił odkręcił przy mierzeniu ciśnienia tylko trzy świece, a pozostałe zostały na swoim miejscu, ten mój znajomy powiedział, że zostało to źle wykonane ponieważ przy pomiarze wszystkie świece powinny być wykręcone i mówił ,że to w zanczący sposó mogło wpłynąć na pomiar ciśnienia. Co wy na to?
Mówił ,że jego zdaniem objawy które występują raczej nie mają związku z za niskim ciśnieniem.Przyczyn wyrzucania błędu sondy szukałby raczej , w przewodach, bądź cewce.

Przypomne ,że objawy którę dręczą mojego Mondiego to:
auto się dławi zwłaszcza na niskich obrotach i w momencie wciśnięcia mocniej gazu, jest problem przy ruszaniu ponieważ jest bardzo słaby a jeżeli dodatkowo właczy się klime to już muł niesamowity.Zapala się check, błąd dotyczy sondy (nadmienie , że sonde wymieniłem) kiedy go skasuje auto zaczyna całkiem fajnie chodzić jednak po przejachaniu kilku kilometrów check znów się zapala i auto znów kiepsko chodzin, nie wiem ale chyba ono w momencie zapalenia checka wchodzi w tryb awaryjny, więc głównym problemem jest to dlaczego wyrzuca błąd sondy? czy to ciśnienie czy może jednak coś innego?

STraits
07-05-2007, 23:44
A sprawdzałeś stan katalizatorów ? Bardzo częstą awarią - którą usuwał ford także na gwarancji - była wymiana katalizatorów przy kolektorach wydechowych. To moze faktycznie wpływać na totalne zamulenie i na błędy sondy lambda. MK3 nie ma juz przetwornika różnicy ciśnieni który otwierałby EGR wiec nie będzie efektu zdmuchiwania wężyków.

Odnośnie mierzenia ciśnienia - tak - Twój znajomy moze mieć rację z pomiarem ciśnienia przy wykręceniu tylko jednego rzędu świec.

Magik35
08-05-2007, 00:01
A jak sprawdzić czy katalizator jest dobry czy nie?

STraits
08-05-2007, 00:07
I to jest ciężka sprawa....

krzys-68
08-05-2007, 09:47
Już się nosiłem z zamiarem kupna silnika ,ale spotkałem się dziś ze znajomym mechanikiem i trochę zasiał zament w mojej głowie.
Zacznę od początku, a mianowicie o mierzeniu kompresji.
Ten mechanik który mi to robił odkręcił przy mierzeniu ciśnienia tylko trzy świece, a pozostałe zostały na swoim miejscu, ten mój znajomy powiedział, że zostało to źle wykonane ponieważ przy pomiarze wszystkie świece powinny być wykręcone i mówił ,że to w zanczący sposó mogło wpłynąć na pomiar ciśnienia. Co wy na to?
Mówił ,że jego zdaniem objawy które występują raczej nie mają związku z za niskim ciśnieniem.Przyczyn wyrzucania błędu sondy szukałby raczej , w przewodach, bądź cewce.

Przypomne ,że objawy którę dręczą mojego Mondiego to:
auto się dławi zwłaszcza na niskich obrotach i w momencie wciśnięcia mocniej gazu, jest problem przy ruszaniu ponieważ jest bardzo słaby a jeżeli dodatkowo właczy się klime to już muł niesamowity.Zapala się check, błąd dotyczy sondy (nadmienie , że sonde wymieniłem) kiedy go skasuje auto zaczyna całkiem fajnie chodzić jednak po przejachaniu kilku kilometrów check znów się zapala i auto znów kiepsko chodzin, nie wiem ale chyba ono w momencie zapalenia checka wchodzi w tryb awaryjny, więc głównym problemem jest to dlaczego wyrzuca błąd sondy? czy to ciśnienie czy może jednak coś innego?Oczywiscie ze mechanik ma racje,wszystkie swiece sie wykreca zeby rozrusznik miał lżej krecic(krecił szybciej i predzej osiagał optymalne warunki pomiaru).Poza tym kolejny pomiar wykonuje sie przy zalanym olejem na tłokach,żeby sprawdzić czy utrata kompresji jest na pierscieniach czy zaworach.isalem juz o tym wczesniej ale widac ze nie doczytales :banan:

Magik35
08-05-2007, 11:46
Oczywiście Krzys ,że się doczytałem odnośnie próby olejowej :) tylko nie wiedziałem o co chodzi dopiero wczoraj się dowiedziałem jak to się robi.

Proszę o pomoc jak sprawdzić czy mam dobry katalizator?
Bo myśle ,że jak go odłącze to ta sonda za katalizatorem zacznie szaleć.Więc jak to sprawdzić?

krzys-68
08-05-2007, 11:55
Nie ma innej drogi jak wymiana na nowy,tylko wowczas bedziesz miał pewnosc sprawnosci katalizatora.
Co do badania cisnienia sprezania dobrze jest je powtórzyc na dwoch roznych przyrzadach( tez ciekawe dane wychodzą) oczywiscie przy zachowaniu poprawnych warunków badania

Magik35
08-05-2007, 14:14
Mam jeszcze pytanie ile kosztuje katalizator do mojego Mondeo i czy są zamienniki a jak tak to ile kosztują zamienniki?

LaBobas
08-05-2007, 14:45
Ktos kiedys na forum pisal,ze zapchany katalizator mozna rozpoznac po tym,ze spaliny z ruru,jak np.reke trzymajac, nie wydobywają się normalnie,ciągle.....tylko tak pulsacyjnie,nierównomiernie.Ile w tym prawdy nie wiem,ale może naprowadzi Cię na jakis trop.

krzys-68
08-05-2007, 14:50
Ktos kiedys na forum pisal,ze zapchany katalizator mozna rozpoznac po tym,ze spaliny z ruru,jak np.reke trzymajac, nie wydobywają się normalnie,ciągle.....tylko tak pulsacyjnie,nierównomiernie.Ile w tym prawdy nie wiem,ale może naprowadzi Cię na jakis trop.takie same objawy bedą przy nieronym zaplonie lub uszkodzonych gniazdach zaworow wydechowych w głowicy :wall:

LaBobas
12-05-2007, 23:57
takie same objawy bedą przy nieronym zaplonie lub uszkodzonych gniazdach zaworow wydechowych w głowicy ale zawsze cos i zaweza poszukiwania.Kupienie katalizatora to i tak pierwsza z opcji do wymiany pod wzgledem finansowym.