PDA

Zobacz pełną wersję : Kolektor dolotowy w MKI TD



pieciag
22-06-2005, 23:21
Podkusiło mnie dzisiaj porozbierać trochę swoje autko, bo strasznie urypany był silnik w oleju spod pękniętej uszczelki pokrywy zawórów i tak rozbierając dotarłem aż do kolektora ssącego. Intercooler też wyciągnąłem, gdyż zaniepokoił mnie olej na wlocie do niego, ale jak się okazuje, to chyba musiało się go tam nazbierać z oparów wracających odpowietrzeniem porywy, bo na dnie turbiny było czyściuto jakby dzisiaj była założona. Te dwie gumowe uszczelki na wciskanym kolanku trochę już stwardniały i to pewnie cała przyczyna. Fuel111 kiedyś umieszczał fotki swojego silnika z takim samym objawem, ale jak twierdził miał wywalone uszczelniacze. Ja u siebie nic takiego nie widziałem. Ale wracając do kolektora, to u was też jest taki zarypany nagarem? Czyścił go ktoś? Kiedyś co niektórzy polerowali kolektory żeby zmniejszczyć opory tarcia, więc może i tu dobrze by było to wymyć? Może gdyby tak zaślepić wlot powracających do niego spalin byłoby tam czyściej? Bo coś mi się wydaje, że to główna przyczyna takiego wyglądu.

fuel111
23-06-2005, 00:02
U mnie spadła opaska z tej dużej rury doprowadzającej powietrze do turbiny i uszczelki /oringi też do wymiany/. Ale od tamtaj pory lux malina nic tam nawet nie ubrudziło się :) i niech tak zostanie A co do kolektora to był w miarę czysty i nie trzeba było go za mocno czyścić ale prze EGR ma prawo się przykurzyć

Miroo
23-06-2005, 00:11
Szkoda ,że nie robiłeś zdjęć.Fajny byłby artykulik.

mikidr
23-06-2005, 00:19
Ja wylizalem go do lsniacego metalu :) bo musialego go odkrecic poniewaz wydmuchala mi sie uszczelka pod nim i fakt syf tam w srodku byl nieprzecietny 8O i tez wydaje mi sie ze to przyczyna jest sadza ze spalin doprowadzonych przez recyrkulacje i mam wrazenie ze ze teraz auto chodzi lepiej to znaczy normalnie bo przed ta naprawa to juz zaczelo mnie denerwowac takie mulaste sie zrobilo ale to pewnie przez to ze czesc powietrza wylatywala przez wydmuchana w uszczelce przerwe. A polerowac go nie polerowalem, fakt idealny odlew to nie jest i ma sporo nierownosci ale bardzo ciezko go jakos sensownie wyrownac a pewnie efekt z racji jego budowy nie bedzie wart poswieconej na to pracy.

pieciag
23-06-2005, 00:20
Wiem, szkoda jak holender, ale wczoraj pożyczyłem cyfraka, a kamery trochę mi było szkoda, bo ręce uwalone po łokcie. Ale być może będę wymieniał niedługo regulator napięcia, to popstrykam. Rozbieranie prawie takie samo.

Miroo
23-06-2005, 00:22
Wiem, szkoda jak holender, ale wczoraj pożyczyłem cyfraka, a kamery trochę mi było szkoda, bo ręce uwalone po łokcie. Ale być może będę wymieniał niedługo regulator napięcia, to popstrykam. Rozbieranie prawie takie samo.

Super.Niech Ci kamerke potrzyma ten gościu co go Masz w avatarze :)) :jezyk1:

pieciag
23-06-2005, 00:35
Fajny co? To mój synek. Na razie ledwo sięga do maski, ale jak dorośnie, to myślę, że pomoże czasem ojcu w jakiejś naprawie :)
Taką piąchą pogroził dla dobermana, który się mi pojawił przed maską. Niestety pies wyszedł z tego bez szwanku, w odróżnieniu od Mondziaczka :zly: