PDA

Zobacz pełną wersję : Linka otwierania wlewu paliwa



Oktan
27-06-2005, 09:39
mam problem z tym ustrojstwem, a mianowicie:
czasami jest ok a czasami nie można otworzyć wlewu paliwa i muszę kombinować od strony bagażnika - rozumiecie jaka wiocha na stacji benzynowej :wall:
miał ktoś podobny problem ??


PS.: podejżewam że coś jest nie tak z linką

vMZe
27-06-2005, 09:42
Ja mam podobnie - tyle, że wstępna diagnoza poszła w kierunku zamka w klapce wlewu. Na razie jednak nie miałem czasu na pogrzebanie w sprawie.

Jak to linka to będzie kicha - pół auta do rozebrania, w celu wymiany.
Pozdro
vMZe

Graluu
27-06-2005, 09:50
u mnie był czas że reularnie się zacinał wlew paliwa, ale jakoś samo przeszło i na razie sie tym nie bawiłem, tyle że prędzej czy później to wróci no i wtedy ...
ale perspektywa rozbierania pół auta by wymienić linkę to mnie przeraża :(

m3hoo
27-06-2005, 10:33
miał ktoś podobny problem ??
Ja czasami musze pociągnąć dwa razy, ale po drugim razie zawsze się otwiera. Może przeczyść ten mechanizm, który siedzi w kufrze i popsikaj jakimś WD-40.

PPatricko
27-06-2005, 10:52
Na początek proponuję Wam rozebrać samo cięgno wewnątrz auta. Linka jest zaczepiona pancerzem przy dźwigni. Później możecie sprawdzić czy czasem mocowanie samego pancerza gdzieś nie wypięło się. Linka jest mocowana - usztywniana w kilku miejscach spinkami stalowymi, aby ciągle była naprężona. Możliwe, że gdzieś się zluzowało i tu jest problem. Mocowania możecie sprawdzić (tzn. część mocowań) ściągając jedynie plastik z progu.

HEVA
27-06-2005, 10:54
mam problem z tym ustrojstwem, a mianowicie:
czasami jest ok a czasami nie można otworzyć wlewu paliwa i muszę kombinować od strony bagażnika - rozumiecie jaka wiocha na stacji benzynowej :wall:
miał ktoś podobny problem ??


PS.: podejżewam że coś jest nie tak z linką

Po pierwsze. Jedna osoba naciska w kabinie wajchę od wlewu, a druga patrzy w bagażniku, czy linka pracuje - jesli pracuje to bardzo dobrze. Być może jest naciągnięta i wymaga podciągnięcia. Nie pamiętam czy jest tam śrubka regulacyjna.

Oktan
27-06-2005, 11:17
dzięki za podpowiedzi - jak pojadę na urlop (już niedługo) to będę grzebał przy aucie :wall:



Jak w tym dowcipie:
Rozmawiają dwie kury:
- jest twój mąż ?? - pyta jedna,
- tak, grzebie coś przy samochodzie.
:)

ap130
27-06-2005, 11:31
U mnie bylo podobnie. Kabaret na stacji benzynowej, magiczne zaklecia a klapka wciaz zamknieta. Pelen obciach. Problem lezal w zamocowaniu koncowki pancerza linki tuz przy zamku klapki. Jest tam taki kawalek plastiku - u mnie mial pekniety jeden z zaczepow i sobie latal. Po przymocowaniu opaska wszystko wrocilo do normy. Moze u Ciebie jest podobnie....

vMZe
27-06-2005, 11:32
dzięki za podpowiedzi - jak pojadę na urlop (już niedługo) to będę grzebał przy aucie :wall:



Jak w tym dowcipie:
Rozmawiają dwie kury:
- jest twój mąż ?? - pyta jedna,
- tak, grzebie coś przy samochodzie.
:)

Bo to Panowie jest tak, że jak kobieta chce wiedzieć gdzie jest jej mężczyzna, to mu pozwala na zakup 10 letniego samochodu. Wtedy zawsze jak go nie ma w domu to jest przy bolidzie... :satan:
Pozdro
vMZe

fazi
27-06-2005, 12:07
witajcie :metal miałem ten sam problem ale obeszło się bez rozbierania połowy bryki .tez musiałem kilka razy pociągnąć zanim klapka się otworzyła, na pancerz pomogło WD napsikałem go od strony rygielka trzeba go wcisnąć i psiknąć tego specyfiku , a rygielek przesmarowałem smarem i jest git,teraz lekko wystarczy pociągnąć idziała lepiej jak w nowym pozdrawiam :bigok:

Truszek
27-06-2005, 12:24
mam problem z tym ustrojstwem, a mianowicie:
czasami jest ok a czasami nie można otworzyć wlewu paliwa i muszę kombinować od strony bagażnika - rozumiecie jaka wiocha na stacji benzynowej :wall:
miał ktoś podobny problem ??


PS.: podejżewam że coś jest nie tak z linką

A ja ci powiem tak :satan: problem jest w ładunku w kuferku :) ta linka idzie sobie przez kuferek, i jak mi się bebechy poprzewracają, to ni chu chu nie mogę otworzyć ze środka - wtedy klapkę brutalnie łapskami otwieram :jezyk1: - wstydu nie ma bo tankuję zawsze kiela północy i nikt nie widzi :)) .
Muszę wszystko ładnie w kuferku pokukładać na miejsce i wtedy wraca wsio do normy. Swoją drogą - obejżę i ten zameczek u siebie :) - może i on szfankuje?

Pozdróffka

burton
27-06-2005, 13:03
sprawa ma sie tak, jak wejdziesz do kipy to po prawej w tej wnece pomajstruj przy mechanizmie. mialem tak i okazalo sie ze jak juz kolega napisal niewielka ilosc WDeka i troszke manualnej korekcji dala efekt w postaci braku problemow. jestes dobry wiec dasz rade:)

Adek
27-06-2005, 20:22
Oktan napisał


jak pojadę na urlop (już niedługo) to będę grzebał przy aucie Ściana

Tak to nie rób musisz odpoczywać oraz :beer: po co posiadaczą innych marek dawać satysfakcję urlop to urlop :banan:

leslaw
27-06-2005, 22:20
po któryms kolejnym przypadku nieotwarcia klapki wlewu
wpadł mi w rękę nozyk do gipsu(bardzo pozyteczne urządzenie)
myslę sobie:po co mi taki długi rygielek?

jak będzie ciutkę krótszy nic się nie zmieni?

obciąłem bezczelnie 1 mm tego rygielka :satan:
i pomogło :terefere:

Oktan
28-06-2005, 00:14
A ja ci powiem tak :satan: problem jest w ładunku w kuferku :) ta linka idzie sobie przez kuferek, i jak mi się bebechy poprzewracają, to ni chu chu nie mogę otworzyć ze środka - wtedy klapkę brutalnie łapskami otwieram :jezyk1: - wstydu nie ma bo tankuję zawsze kiela północy i nikt nie widzi :)) .
Muszę wszystko ładnie w kuferku pokukładać na miejsce i wtedy wraca wsio do normy. Swoją drogą - obejżę i ten zameczek u siebie :) - może i on szfankuje?

Pozdróffka

ja generalnie staram się mieć porządek na pace, ale czasami prawa noga ciąągnie niesamowicie w dół (jak w X-Files -> nie iwem dlaczego, ale tak jest) i wtedy mam małe burdello w bagażniku,
co do specyfików to ja nie używam WD ino Wurtha - więc potrenuję i zobaczymy, może po ingerencji chemicznej się poprawi, a jak nie to

założę coś takiego i będzie po problemie (http://sklep.tuning.pl/produkt.php?p_id=3343&t_id=43&d_id=78319) :)

wesmond
28-06-2005, 00:37
A ja ci powiem tak :satan: problem jest w ładunku w kuferku :) ta linka idzie sobie przez kuferek, i jak mi się bebechy poprzewracają, to ni chu chu nie mogę otworzyć ze środka - wtedy klapkę brutalnie łapskami otwieram :jezyk1: - wstydu nie ma bo tankuję zawsze kiela północy i nikt nie widzi :)) .
Muszę wszystko ładnie w kuferku pokukładać na miejsce i wtedy wraca wsio do normy. Swoją drogą - obejżę i ten zameczek u siebie :) - może i on szfankuje?

Pozdróffka

ja generalnie staram się mieć porządek na pace, ale czasami prawa noga ciąągnie niesamowicie w dół (jak w X-Files -> nie iwem dlaczego, ale tak jest) i wtedy mam małe burdello w bagażniku,
co do specyfików to ja nie używam WD ino Wurtha - więc potrenuję i zobaczymy, może po ingerencji chemicznej się poprawi, a jak nie to

założę coś takiego i będzie po problemie (http://sklep.tuning.pl/produkt.php?p_id=3343&t_id=43&d_id=78319) :)

Jak zdejmiesz maskownicę z boku to będziesz maił mechanizm z cięgnem do awaryjnego otwierania. Na cięgle jest gniazdo w którym zatrzaśnięty jest pancerz u mnie wypadła linka i miałem kłopoty po zamontowaniu i zaczepieniu opaską wszystko działa jak nófka :) .
A linkę naciąga się chyba dźwignią przy fotelu.Tylko jest problem jak przesadzisz w którąś ztronę to albo bagażnik się nie otworzy albo klapka od wlenu. Pomajstrujesz i będzie banglało. :beer:

Oktan
28-06-2005, 21:45
(...) A linkę naciąga się chyba dźwignią przy fotelu.Tylko jest problem jak przesadzisz w którąś ztronę to albo bagażnik się nie otworzy albo klapka od wlenu. Pomajstrujesz i będzie banglało. :beer:

klika słów sprostowania do twojej podpowiedzi:
ja mam kombi i u mnie dźwignia przy fotelu służy tylko i wyłącznie do otwierania wlewu paliwa, to o czym ty mówisz jest w hatchback'ach.

Mimo to dzieki za podpowiedzi i rady :bigok:

numerek
28-06-2005, 22:26
(...) A linkę naciąga się chyba dźwignią przy fotelu.Tylko jest problem jak przesadzisz w którąś ztronę to albo bagażnik się nie otworzy albo klapka od wlenu. Pomajstrujesz i będzie banglało. :beer:

klika słów sprostowania do twojej podpowiedzi:
ja mam kombi i u mnie dźwignia przy fotelu służy tylko i wyłącznie do otwierania wlewu paliwa, to o czym ty mówisz jest w hatchback'ach.

Mimo to dzieki za podpowiedzi i rady :bigok:
sprostowanie do sprostowania :)
w MKI jest jedna wajcha do klapy i do wlewu
do góry klapa w dół wlew

w każdym razie w kombiakach jest pod tapicerką takie ciągadlo do ręcznego otwierania klapki więc mozna i tak.....alt to było w pierwszym poście :))

wesmond
28-06-2005, 22:53
(...) A linkę naciąga się chyba dźwignią przy fotelu.Tylko jest problem jak przesadzisz w którąś ztronę to albo bagażnik się nie otworzy albo klapka od wlenu. Pomajstrujesz i będzie banglało. :beer:

klika słów sprostowania do twojej podpowiedzi:
ja mam kombi i u mnie dźwignia przy fotelu służy tylko i wyłącznie do otwierania wlewu paliwa, to o czym ty mówisz jest w hatchback'ach.

Mimo to dzieki za podpowiedzi i rady :bigok:
sprostowanie do sprostowania :)
w MKI jest jedna wajcha do klapy i do wlewu
do góry klapa w dół wlew

w każdym razie w kombiakach jest pod tapicerką takie ciągadlo do ręcznego otwierania klapki więc mozna i tak.....alt to było w pierwszym poście :))

W sumie to nic dodać nic ująć :)

Lolo
29-06-2005, 00:42
A ja mam swoja teorie na ten temat: Moze sie ktos nie zgodzic ale u mnie dziala. Mianowicie lekkiej deformacji od slonca i parkowanai pod chmurka ulegl rzeczona klapka wlewu paliwa. Moim sposobem na to jest co 2-3 tygodnie lekkie naprostowanie fizyczne klapki i wszystko gra. Tak jak ktos pisal mozna troche ten rygielek skrocic