PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] Jak sprawdzić przewody WN?



Bartlomiej
11-07-2007, 15:03
Cześć!

Mój mondek jest zagazowany a w przypadku instalacji LPG pod maską często słyszę, że trzeba regularnie wymieniać przewody WN. Chętnie to zrobię, ale nie lubię robić rzeczy niepotrzebnych. Jak mogę sprawdzić, czy przewody kwalifikują się do wymiany, czy nie?

Dodam, że 2kkm byłem na przeglądzie w warszawskim ABSCarze i nic mi nie wspominali o wymianie. Ale ostatnio mi cos silnik poszarpuje na wolnych obrotach, więc zamierzam się do tego zabrać.

Za poradę serdelecznie dziękuję.
Pozdrawiam
Bartek

Blejdzik
11-07-2007, 15:52
1. Przygotuj spryskiwacz (taki do kwiatków).
2. Poczekaj do wieczora.
3. Otwórz maskę.
4. Zapal silnik.
5. Spryskaj wodą przewody.
6. Jak zobaczysz przeskakujące iskry po przewodach oznacza to, że kwalifikują się do wymiany.
To by było na tyle :satan:

Henryk
11-07-2007, 15:59
1. Przygotuj spryskiwacz (taki do kwiatków).
2. Poczekaj do wieczora.
3. Otwórz maskę.
4. Zapal silnik.
5. Spryskaj wodą przewody.
6. Jak zobaczysz przeskakujące iskry po przewodach oznacza to, że kwalifikują się do wymiany.
To by było na tyle :satan:

To niestety nie wystarczy.U mnie ostatnio przebiły same fajki przewodów i były straszne efekty.Przy okazji poszły izolatory w świecach.Pryskanie wodą po przewodach nie pokaże wszystkiego.U mnie na wierzchu było OK.Jedyne pewne moim zdaniem to wymiana kpl przewodów na nowe ( i przy okazji swiec również.)

Bartlomiej
11-07-2007, 16:11
To niestety nie wystarczy.U mnie ostatnio przebiły same fajki przewodów i były straszne efekty.Przy okazji poszły izolatory w świecach.Pryskanie wodą po przewodach nie pokaże wszystkiego.U mnie na wierzchu było OK.Jedyne pewne moim zdaniem to wymiana kpl przewodów na nowe ( i przy okazji swiec również.)

No dobra, ale jak często mam to robić? Co 10 tysięcy, czy co 20? A może co 50 tysięcy wystarczy? Wymiana świec i kabli to wydatek kilkuset złotych. Niby to nie majątek, ale jak robię 40 tysięcy rocznie, to chcialbym wiedzieć. A tak w ogóle to nie jestem zwolennikiem wymieniania rzeczy sprawnych - moge wydać te pieniądze na cos innego, co rzeczywiście wymaga naprawy/wymiany.

Pozdrawiam
Bartek