PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] świece --- moja przygoda :)



mmirekk
12-07-2007, 22:07
Wiec miesiąc temu przed montażem gazu wymieniłem świece i przewody wysokiego. Okazało się koledzy że miesiąc na nich nie pojeździłem. Świece zapłonowe padły. Nie pamiętam jakiej były firmy ale były firmowe. W tym momencie założyłem firmy motorcraft i zobaczymy jak bedzie. Dwie z tamtych poprzednich zostały rozwalone na izolatorze. Nie dały rady. Teraz byłem w serwisie i mówią że te świece są pewne. Mam na nie gwarancje i nawet koszty nie były tragiczne, bo wydałem w sumie 130zł, za świece 90 + robota i lokalozacja usterki. Dodam że gość z serwisu jeździł ze mną po mieście z kompem podpiętym do samochodu i analizował mieszankę i całą reszte. Dziękuje firmie z krakowa czarkan za miłą obsługę. Samochód zachowywał się tragicznie, nie dało się jechać. Na pewno spali mniej, bo w drodze powrotnej przepływomierz pokazał mi 2 litry mniej, przez głupie świece ;)

minoryt
12-07-2007, 22:13
hm.troche drogo za wymiane swiec. :glupi:

mmirekk
13-07-2007, 10:57
Tak, chociaż robił regulacje, sprawdzał czy wszystko gra, jeździł ze mną po mieście z pół godziny. Ale warto było, teraz jazda na benzynie a licznik paliwa pokazuje na trasie średnio 7,4l/100 przy spokojnej jeździe a było 9,3l/100, mniej gazu wciskam żeby uzyskać ten sam efekt :metal

mmirekk
13-07-2007, 10:58
Jeżeli dwa garczki nie spalały tak jak należy to mogę zauważyć dość znaczną różnice przy wizycie na stacji paliwa

maniek_Rz
13-07-2007, 21:45
Witam
Ja od dzis zaczynam przygode z świecami NGK R Platinium. Byłem w InterCars i tam namówili mnie na założenie NGK. Czytalem na forum rózne wypowiedzi na temat NGK że to badziewie ale cóż. Skusiłem sie i zobaczyny co będzie najwyżej w zapasie bede miał stare świece Motocraft. Za komplet zapłaciłem 86 zł. Pozdrawiam :metal