PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] Automatyczna Skrzynia Biegów: Objawy są takie:



sumerek
18-07-2007, 09:07
Witam was,

Po dłuższej jeździe zaczyna się coś dziwnego dziać, tak jakby nie mógł wrzucić na wyższy bieg (na 3 i 4), tak samo jak zwalniam i dochodzi do redukcji - obroty skaczą jak szalone do 4500 a bieg nie chce wejść, tak jakby się ślizgał. Olej ok. Sprawdzalem. Macie jakiś pomysł?

Wczoraj jechałem z Krakowa do Poznania - za Łodzią jazda stała się koszmarem.

Ford Mondeo Ghia
1996
1.6v

Grzegorz

fuel111
18-07-2007, 11:30
W tym temacie to raczej tylko rozkręcenie da jakąś diagnozę. Tewnie tarczki, konwerter.

hennessy
18-07-2007, 11:55
Czy dodawałeś gazu szybko, intensywnie?
Jeżeli tak to może być prawidłowa reakcja.
Spróbuj powoli zwiększać prędkość jazdy.
Nie przełączaj biegów podczas jazdy - stań, naciśnij hamulec, zapnij D, puść hamulec (auto powinno zacząć się toczyć), delikatnie dodawaj gazu (powinien spokojnie przełączyć biegi), spokojnie hamuj (powinien redukować biegi), zatrzymaj, naciskaj hamulec nadal, zapnij P, wyłącz silnik.
Jeżeli wszystko jest ok to udało się bez kosztów, jeśli nie to:
- wariant tańszy - wyjęcie skrzyni - dynamiczna (ważne dynamiczna - nie proste spuszczenie) wymiana oleju w skrzyni i zmiana filtra.
- wariant droższy - jw. plus wymiany sprzęgiełek i ew. "fasolek" w przełącznikach hydraulicznych.

Ogólnie z automatami jak z jajkiem trzeba się obchodzić! Zmiany biegów podczas jazdy lub toczenia ZAKAZANE. Do codziennej eksploatacji wystarczą trzy pozycje P, D, R i JUŻ, nie przełączać, zwłaszcza z ciekawości - co będzie jak jadąc 80 km/h zapnę 1...
Olej zmieniać często, a jak kogoś świeżbią łapska i "musi" rozkręcić skrzynię, aby zobaczyć co w środku siedzi, to taniej wyjdzie kupić padniętą na szrocie i na niej eksperymentopwać.
uff wystarczy - pozdrawiam

_Danplus
18-07-2007, 15:51
Ogólnie z automatami jak z jajkiem trzeba się obchodzić!

wszystko się może popsuć - ale żeby od razu obchodzić się jak z jajkiem?

powiem tylko tyle, od kiedy kupiłem auto, automat już był uszkodzony (poszarpuje przy zmianie jak jest zimny). Ale prze nigdy (1.5 roku!) nie obchodziłem się z nim jak z jajkiem i cały czas działa tak samo.
Gaz do dechy i automat musi sobie poradzić. Powiem, że nawet udało mi się przyjarać tarczki gdy wjeżdżałem pod górkę i co? i nic pół roku po tym zdarzeniu auto dalej jeździ jak jeździło.

Po prostu nie uważam, że automat to "jajko" w koło którego się tylko chodzi i zmienia olej i broń boże jeździ :jezyk1:


a co do tematu - jedź czym prędzej do speca od automatów. Niektóre naprawy można przeprowadzić bez wyjmowania skrzyni. Na tym forum niestety niewiele się dowiesz o automacie.