JOinT3R
19-07-2007, 00:03
Cześć. Oto kolejny z moich "poważnych" problemów z Mondkiem :D, wynalazłem na forum info że za zapalniczkę odpowiada bezpiecznik pod kierownicą z numerem 27 (15 amp)...
Nurtuje mnie natomiast jedna rzecz. Kupiłem sobie ładowarkę do telefonu z wtyczką do zapalniczki, na wyłaczonym silniku bez kluczyka w stacyjce i bez świateł włożyłem ją do gniazda, tutaj chyba zwaliłem pierwszą rzecz bo z wtyczki wystaje gruby bolec na jej końcu a po bokach są dwie blaszki i te blaszki chyba nie mogą być wsadzone byle jak? Proszę się nie śmiać :jaja: bo Mondek to moje pierwsze auto z zapalniczką :jezyk2: . Nie sprawdziłem przed samym włożeniem czy zapalniczka działa, tydzień tepu odpalałem ojcu fajkę to grzała ładnie, pamiętam też że naokoło zapalniczki i przy popielniczce świeciło światło. Wiadomo że jak ktoś nie pali to ma klapkę od tego zamkniętą no i nie wiem czy przed włożeniem ładowary to działało... Odpalam Mondka, oświecam światła, a patrzę a tu nie ma ani prądu w ładowarce ani tego światełka. Wkładam zapalniczkę, wciskam... to samo. Nie grzeje.
Czy za zapalniczkę i jej oświetlenie odpowiada jeden bezpiecznik? Czy nieumiejętne :)) włożenie wtyczki mogło spowodować zwarcie przez które spaliła się i żarówa i bezpiecznik?
HELP!
Nurtuje mnie natomiast jedna rzecz. Kupiłem sobie ładowarkę do telefonu z wtyczką do zapalniczki, na wyłaczonym silniku bez kluczyka w stacyjce i bez świateł włożyłem ją do gniazda, tutaj chyba zwaliłem pierwszą rzecz bo z wtyczki wystaje gruby bolec na jej końcu a po bokach są dwie blaszki i te blaszki chyba nie mogą być wsadzone byle jak? Proszę się nie śmiać :jaja: bo Mondek to moje pierwsze auto z zapalniczką :jezyk2: . Nie sprawdziłem przed samym włożeniem czy zapalniczka działa, tydzień tepu odpalałem ojcu fajkę to grzała ładnie, pamiętam też że naokoło zapalniczki i przy popielniczce świeciło światło. Wiadomo że jak ktoś nie pali to ma klapkę od tego zamkniętą no i nie wiem czy przed włożeniem ładowary to działało... Odpalam Mondka, oświecam światła, a patrzę a tu nie ma ani prądu w ładowarce ani tego światełka. Wkładam zapalniczkę, wciskam... to samo. Nie grzeje.
Czy za zapalniczkę i jej oświetlenie odpowiada jeden bezpiecznik? Czy nieumiejętne :)) włożenie wtyczki mogło spowodować zwarcie przez które spaliła się i żarówa i bezpiecznik?
HELP!