Inter
03-08-2007, 11:24
Witam. Ostatnio reanimowałem jeden z samoregulatorów w tylnych hamulcach ponieważ nie trzymał mi ręczny. O ile przeczyszczenie i podpiłowanie iglakiem ząbków na samoregulatorze dało efekt (ręczny jak ta lala) to pojawił sie nagle drobny kłopot z ABS. Otóż po zapaleniu silnika kontrolka ABS nie gaśnie. Dopiero jak ruszę i osiągnę prędkość około 20-30 km/h lampka gaśnie. Później ABS działa bez zarzutu.
Czy grzebanie w samoregulatorze mogło spowodować takie objay czy to tylko zbieg okoliczności?
Czy grzebanie w samoregulatorze mogło spowodować takie objay czy to tylko zbieg okoliczności?