PDA

Zobacz pełną wersję : [MkIII] problem z elektryką (turbo + temp. chłodzenia silnik



chester
06-08-2007, 00:59
Jak trwoga, to na forum... wybaczcie. :pad:

Przejrzałem dzisiaj ponad 50 stron tego forum i kilkaset wątków dogłębnie poczytałem i... spodobało mi się. :)

Witam serdecznie, jako "freshman".

Problem, z którym ostatnio się spotkałem, jest dosyć nietypowy (i po przewaleniu tych -set wątków niewiele więcej wiem). W czasie jazdy następuje jednoczesne wyłączenie turbiny oraz... wskazówka temperatury cieczy chłodzącej przestaje dostawać chyba napięcie, bo leci na sam dół lewej strony. Auto robi się oczywiście mułem, ale to wszystkie objawy. Kontrolka "engine" się nie świeci, sprężynka nie miga, auto nie kopci. Po zatrzymaniu i wyłączeniu silnika, chodzi wentylator chłodnicy przez kilka minut (a nie ma takiego powodu - tu, jak się domyślam jest to wina błędu czujnika na termostacie?). 8O

Po wyłączeniu silnika i poruszaniu na różne kierunki wiązką przewodów dochodzących do kostki na turbinie można jechać dalej normalnie - do następnego wyłączenia. A tu jest totolotek. Może się zdarzyć po 5 km, ale i może po 360. :wall:

Chciałbym jakąś diagnozę problemu od Państwa, nim puszczę auto w żarłoczną paszczę ASO :satan: . Moje domysły są następujące:
(i) winny jest kabel/ kable. I te kable (jeden do turbo, a drugi do termostatu) się zwierają - jeśli gdzieś się stykają (i tego właśnie nie wiem);
(ii) wina leży po stronie termostatu/ czujnika - jego błąd powoduje odciecie pracy turbo (niestety nie wiem, na jakiej zasadzie to mogłoby się wydarzyć);
(iii) wina leży po stronie turbo - nie wiem jednak, jak to by wpływało na czujnik temp. cieczy chłodzącej silnik.

Zwracam uwagę, że usterka jest usuwalna, ruszaniem kablami, ale może to być też tak, że to nie ruszanie kablami, ale wyłączenie silnika coś naprawia, więc tu nic nie sugeruję.

Z dodatkowych info - nie ma wpływu fakt w(y)łączenia klimy, po ponownym starcie silnika chodzi zarówno wskazówka temp. cieczy chłodzącej, jak i turbo, auto chodzi normalnie. Po zdarzeniu, mającym charakter momentu, objawy jak opisałem - nie ma to charakteru pogłębiającej się usterki. Mundek TDCi 2 litry, rok 2004, 65+ kkm.

Tyle w nieskrócie. Wszelkie sensowne podpowiedzi mile widziane.

Pozdrawiam,
Jarek