PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] pomocy v6 2,5



pepi
15-08-2007, 21:35
dzis cos mi nawalilo auto stracilo wolne obroty i woda(plyn) sie zagotowala aku sie wyladowal czy moze ktos wie co sie stalo?

pepi
15-08-2007, 21:37
prosze o pomoc :pad:

LaBobas
15-08-2007, 21:43
A jak jest w v-ce pasek klinowy napedza pompe,alternator?

pepi
15-08-2007, 21:48
cos trzaskalo jak odpalilem z kabli niewiem czy napedza

pepi
15-08-2007, 21:49
silnik to chyba niejest bo odpalil tyle ze niema wolnych ob

pepi
15-08-2007, 21:51
nagle tracil wolne obr potem gasl na wolnych a potem stanol bo aku nie mogl zakrecic

LaBobas
15-08-2007, 21:51
ale jak trzaskalo,z kotrej strony?
moze to rozrzad,chociaz nic za bardzo na to nie wskazuje

pepi
15-08-2007, 21:53
od strony napinacza tyle ze niewiem czy od gory czy od dolu

pepi
15-08-2007, 21:54
a i trzaskania narastaly w czasie jazdy

pepi
15-08-2007, 21:55
czy moze to byc ze altre sie rozlecial?

LaBobas
15-08-2007, 21:56
Ale powinna CI sie lampka ladowania zapalic,tak mi sie wydaje

pepi
15-08-2007, 21:58
z wrazenia nie zauwazylem ale temperatura mi wzrosla

pepi
15-08-2007, 22:00
ok jutro dam znac przyjdzie mech to moze razem cos znajdziemy

pepi
15-08-2007, 22:00
dzieki za pomoc

Netoper
15-08-2007, 22:02
Bracie :)) , obejrzyj pasek wielorowkowy, pomacaj ręką czy jest napięty.
Co rozumiesz przez "nie ma wolnych obrotów" nie stabilne? gaśnie? wysokie te wolne?
Czy słyszałeś jakiś dziwny, niepokojący dźwięk?
Netoper

LaBobas
15-08-2007, 22:04
ciezko tak na odleglosc,ale skoro aku padl to moglo nie byc ladowania,a skoro zagotowal sie plyn nie bylo obiegu.Na nieszczescie v-ki nie lubia przegrzania.Tylko zastanawia mnie to dlaczego sie lampki nie palily od temperatury,albo od ladowania hmmm

Netoper
15-08-2007, 22:07
Może kolega ma jakieś tęgie zwarcie i altek nie ma siły ładować i przez to "nie ma wolnych obrotów" bo obciążenie jest.
Zobaczymy co jeszcze napisze.
Netoper

STraits
15-08-2007, 22:22
Jak podczas jazdy coś zaczeło walić i stukać to raczej mi to wygląda na zatarty silnik na panewkach.

pepi
16-08-2007, 20:03
pasek z napinacza sciagniety slychac tarcie w silniku mechanik mowi ze to panewka (czyli wal do .....) ale czy istnieje taka mozliwosc ze pompa oleju nawalila bo kontrolka oleju nie gasnie?

mad
16-08-2007, 20:07
Przeczytaj co napisał STraits.

pepi
16-08-2007, 20:09
no to hiuston mamz problem ech

pepi
16-08-2007, 20:11
a mowili ze to silnik nie do zdarcia

mad
16-08-2007, 20:18
Wszystko da się zniszczyć.


Jak poczytasz to forum to dojdziesz do wniosków:

-jak silnik Vka słuchaj STraits'a
-jak klima to słuchaj lyssy'ego.

STraits
16-08-2007, 20:55
no to hiuston mamz problem ech


Jest to naprawialne. Ale pytanie co wyjdzie taniej. Totalny remont V6 wychodzi około 2300 z robocizną - przynajmniej ja za tyle robie - w cenie są wszystkie uszczelki, uszczelniacze zaworowe... wału... oringi, planowania głowic, szlif wału, nowe korbowody na których sie zatarło, komplet panewek korbowodowych i głównych. Wszystko oryginał. Musisz sie zastanowić co Cię taniej wyjdzie. Miałem kilku klientów którzy kupili silnik - silnik przyjechał, włożyłem go i sie okazało że wydmuchane uszczelki pod głowicami. I od razu trzeba robić, wiec + 900 PLN za uszczelki dochodzi + koszt montażu silnika ~400-500 PLN. Oczywiscie ja elastycznie podchodze do takiej sytuacji i widząc że klient wszedł na mine zazwyczaj symbolicznie licze za wymontowanie/zamontowanie silnika....

Wszystko zależy od tego jak długo chcesz tym pojeździć. Jak chcesz tym zrobić troche km to polecam zrobić totalny remont - przynajmniej wiesz czym jeździsz i co jest zrobione. Jak zależy Ci na czasie to montaż/demontaż silnika. Ja jak sie spręże robie to w jeden dzien (6 rano do 20 wieczorem :satan: Nie radze napraw częściowych bo się zemszczą i to błyskawicznie. Przy wymianie panewek BARDZO ważną rzeczą jest wymiana korbowodów. Żadne regeneracje (!!!!) - tylko sprawny korbowód.

Zrobiłem juz kilkanaście (myśle że juz sporo ponad 20) takich silników - w tym trzy zatarte ST220 3.0 V6. Wszystkie jeżdżą i to jeden z gości lata tym na 1/4 mili, wiec silnik dostaje zdrowo po tyłku.... U siebie profilaktycznie wymieniłem panewki bo prawde mówiąc nie jestem w stanie jednoznacznie określić co się dzieje że panewki się zacierają - bo nie ma na to ŻADNEJ reguły. Profilaktyka tutaj jest lepsza niż naprawa po fakcie, bo panewki korbowodowe da sie wymienić od dołu w niecałe 60 minut. W ST220 jeszcze szybciej bo wydech idzie bokiem i miske odkreca sie pneumatem w 30 sekund :satan:

Jeżeli będziesz miał jakieś problemy, albo pytania - wal na priv to Ci podam tel. do siebie. Jak ktoś Ci będzie rozbierał ten silnik i będzie miał pytania - wrzucaj je do tego wątku to w chwili wolnego czasu odpowiem.


A jak chcesz troche pooglądać to zapraszam tutaj :

http://www.madej.net/ST220_project/