Zobacz pełn± wersję : zimny silnik sie dlawi
witam
na zimnym silniku odczuwam dlawienie tak jak by sie dusil ale po przejechaniou doslownie 2 moze 3 KM juz jest oki
czy mozna jakos podregulowac aby tak nie bylo??
Pawi
witam
na zimnym silniku odczuwam dlawienie tak jak by sie dusil ale po przejechaniou doslownie 2 moze 3 KM juz jest oki
czy mozna jakos podregulowac aby tak nie bylo??
Pawi
Podregulować to pewnie nie za bardzo się da...ale napewno da się stwierdzić co jest przyczyna takiego zachowania i wtedy ewentualnie co¶ zrobić aby zlikwidować ten efekt.
witam
na zimnym silniku odczuwam dlawienie tak jak by sie dusil ale po przejechaniou doslownie 2 moze 3 KM juz jest oki
czy mozna jakos podregulowac aby tak nie bylo??
Pawi
Zacznij od dokladnego przeczyszczenia przeplywomierza. Mialem podobnie i u mnie jak reka odjal. Co i jak znajdziesz w FAQ :) Ale rym.
Pozdrawiam.
Pewnie grzalka lambdy nawalila. Jak sie nagrzeje od spalin to juz dziala ok.
Pozdrawiam!
Pewnie grzalka lambdy nawalila. Jak sie nagrzeje od spalin to juz dziala ok.
Pozdrawiam!
całkiem możliwe, tyle że w takim wypadku to sonda raczej do wymiany :(
Pewnie grzalka lambdy nawalila. Jak sie nagrzeje od spalin to juz dziala ok.
Pozdrawiam!
całkiem możliwe, tyle że w takim wypadku to sonda raczej do wymiany :(
A wlasnie, jak ja mialem to samo to tez myslalem o sondzie lambda. Nawet na forum sie chyba o to pytalem. Tez myslalem ze grzalka padla albo cos. A tak naprawde to wystarczylo NAPRAWDE dobrze wyczyscic przeplywomierz i jak reka odjal.
Pozdrawiam.
Biorac pod uwage koszty naprawy, to faktycznie lepiej zaczac od przeplywomierza - na pewno czyszczenie nie zaszkodzi. Ale glownym podejrzanym jak dla mnie nadal pozostaje grzalka lambdy :).
Pozdrawiam!
waldemarz
21-07-2005, 23:59
Tutaj z pingwiniatkiem sie zgadzam :metal tez stawiam na grzalke lambdy :metal
Tutaj z pingwiniatkiem sie zgadzam :metal tez stawiam na grzalke lambdy :metal
Nie chce mi sie zagladac do starych postow ale u mnie tez rady byly od sondy labda po swiece i przewody. Razem koszty chyba ponad 500zl a skonczylo sie na czyszczeniu przeplywomierza :banan: . A powiem ze objawy mialem identyczne, zimny sie dlawi i ledwo idzie a po kilku chwilach jazdy spoko. A po czyszczeniu kopyto jakich malo :). Mam nadzieje ze u kolegi to samo bedzie i tez koszty go omina.
Pozdrawiam.
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.