PDA

Zobacz pełną wersję : Problemy



digital123
25-07-2005, 12:32
Witam

Tak jak ostatnio pisałem pojechałem w trasę, ale niestety mondek się na mnie wypiął :ass: , w czasie korku, strzelił mi wężyk z płyny chłodniczego, i cały płyn znalazł sięna drodze, naszczeście chyba w porę to zauważyłem zgasiłem auto i przy pomocy pewnego pana naprawiłem usterkę.

Lecz po tym zdarzeniu niepokoją mnie pewne rzeczy a mianowicie, silnik łapie szybciej temperaturę, gdy wyciągnę bagnet na mocno rozgrzanym siliku to poprostu leci dymek z niego i czuć spaleniznę. Boję się myśleć co to może być, niby auto nie kopci, ale martwi mnie czy przypadkiem uszczelka pod głowicą nie poleciała :zly:

A druga sprawa, to po tym zdarzeniu, jak autko postało i wystygło to poprostu jeast problem z odpaleniem go, kręce rozrusznikiem i niby łapie ale zaraz potem gaśnie, jak już uda sie go zapalić to wejdzie na obroty, lecz gdy dodam gazu to zaraz gaśnie, dopiero gdzieś za 3 razem zaczyna reagować na pedał gazu pozytywnie. Oczywuiście jak już jest zapalony to ładnie trzyma obroty.

Co to może być????

waldemarz
25-07-2005, 12:49
Przy tym co piszesz to mogla ci poleciec uszczelka pod glowica, tylko nie przy kanalach wodnych, bo nie uruchomilbys autka lecz miedzy cylindrami i dlatego masz teraz takie objawy.

pdolar
25-07-2005, 13:00
a jaki masz kolor oleju? Jesli sie polaczyl z plynem chlodzacym to na korku i/lub na bagnecie bedziesz widzial taki jakis bialo/szary/kawowy kolorek (jakos wchodzi toto w reakcje i sie zcina i osadza na korku, kolor oleju sie zmienia, nie jest juz przezroczysty ale jakby taki w koloze kawy z mlekiem)

digital123
25-07-2005, 13:04
Przy tym co piszesz to mogla ci poleciec uszczelka pod glowica, tylko nie przy kanalach wodnych, bo nie uruchomilbys autka lecz miedzy cylindrami i dlatego masz teraz takie objawy.

No właśnie nie wiem, dlatego że autko dobrze się zbiera i ładnie ciagnie, a jak by sczeliło miedzy cylindrami to traciłby kompresję. Niepokoi mnie to że szybciej łapie temperaturę, no i ten dymek z bagnetu na mocno rozgrzanym silniku.

Choć z ta temp. tez do końca nie wiem, bo wczoraj wracałem i na odcinku płatnej Kraków->Katowice przy prędkości 150km/h temp się ładnie utrzymywała na poziomie literki O. Dopiero ja stalem chwilke w korku to temp rosla, i przy literce M sie wlaczal wiatrak i spadala na R.

Dlatego wzdaje mi sie ze to moze nie byc uszczelka pod glowica

digital123
25-07-2005, 13:07
a jaki masz kolor oleju? Jesli sie polaczyl z plynem chlodzacym to na korku i/lub na bagnecie bedziesz widzial taki jakis bialo/szary/kawowy kolorek (jakos wchodzi toto w reakcje i sie zcina i osadza na korku, kolor oleju sie zmienia, nie jest juz przezroczysty ale jakby taki w koloze kawy z mlekiem)

No właśnie kolor oleju jest ok. tylko jak wyciagam bagnet, to widze na nim takie miniaturowe bąbelki, i jak jest rozgrzany to dymi z bagnetu, czy to normalne???

pdolar
25-07-2005, 13:15
nie wiem czy to mozliwe ale wydaje mi sie ze takie objawy jak piszesz ("Dopiero ja stalem chwilke w korku to temp rosla") mogly by sie pokazac gdy zapowietrzony jest uklad chlodzenia.

digital123
25-07-2005, 13:21
nie wiem czy to mozliwe ale wydaje mi sie ze takie objawy jak piszesz ("Dopiero ja stalem chwilke w korku to temp rosla") mogly by sie pokazac gdy zapowietrzony jest uklad chlodzenia.

No właśnie jak odpowietrzyć układ chłodzenia w mondku, czy wystarczy zapalić silnik z odkręconym korkiem od zbiornika wyrównawczowego????

pdolar
25-07-2005, 13:27
ja bym tak zrobil, ale jeszcze mozna by sprobowac sciagac przewody, tak na nie goracym silniku oczywiscie, choc nie wiem czy cos to da.
A powiedz czy sposciles plyn z ukladu chlodniczego przed zmiania tego wezyka? (ktory to wezyk?). Moze to to sie moglo zapowietrzyc, hmm... choc nie wiem czy nie plote bzdur ...

digital123
25-07-2005, 13:32
ja bym tak zrobil, ale jeszcze mozna by sprobowac sciagac przewody, tak na nie goracym silniku oczywiscie, choc nie wiem czy cos to da.
A powiedz czy sposciles plyn z ukladu chlodniczego przed zmiania tego wezyka? (ktory to wezyk?). Moze to to sie moglo zapowietrzyc, hmm... choc nie wiem czy nie plote bzdur ...

Nie musiałem go spuszczać, sam wyleciał na jezdnię :wall:

kristopher
25-07-2005, 16:37
Obejrzyj świece. Te narażone na ewentualny kontakt z płynem chłodniczym będą miały inne zabarwienie elektrod. Tak w ogóle, jeśli doszło do przegrzania silnika to może warto by było je wymienić. To samo dotyczy oleju. Jeśli został przegrzany, to też do wymiany. Może jescze ciśnienie w cylindrach ..
Pozdrawiam