PDA

Zobacz pełną wersję : Mondziak kombi 1,8 td.....prośba o poradę



piotr027
07-08-2005, 14:07
Witam
od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem Mondeo kombi z rocznikow 1998-2000 koniecznie turbodiesla.Chcialbym od użytkownikow diesla usłyszeć jakieś opinie dotyczące tego silnika i ogólnie całego samochodu.Podobno MK II mialy oprocz silnika 90 konnego 98 konny .....czy to prawda?
Zaznaczam,ze do tej pory nie miałem diesla....mam dwa autka benzynowe o mocy 115 KM....boję się,że mogę być zawiedziony mniejszą mocą no i klekotaniem dieselka....niech ktoś mi powie jak to jest....czy w środku jest głośno i w ogóle czy warto zawracac sobie głowę dieslem.Benzynki raczej nie kupię gdyż wiazałoby się to z założeniem sekwencyjnego wtysku gazu za około 3500pln....a gaz II generacji raczej odpada dla silnika 2.0 16V
pozdrawiam

arni
07-08-2005, 14:46
Rozumiem ,że pytanie kierujesz do właścicieli klekotów. Podejrzewam,że
spodziewasz się obiektywnej opinii. :)

Nic bardziej błędnego :)) :)) :))
Oto jedna z nich:
przyspieszenie vel odejście -niezłe(miłe odczucia pow. 2200obr./min.)
głośność - na znośnym poziomie,dokuczliwa przy ostrych odejściach,
w czasie normalnej jazdy spoko,
paliwko najlepiej " koszerne " pali w granicach 6-8 l/100km,
brak problemów z przewodami WN, świecami zapłonowymi,
zimowe odpalanie przy sprawnych świecach żarowych, podgrzewaczu i baterii bezproblemowe.
Przebiegi spore-wiele aut na tym forum ma ponad 200kkm i loto po całej
łunii i nie tylko.
Pozdro :metal

XDX
07-08-2005, 15:03
sam niedawno przeszedłem na klekota pierwszego w życiu, i tu bardzo miłe zaskoczenie 8O
MDO 1,8td bardzo łądnie śmiga w mieście i na trasie.
Klekotanie w środku jest nawet przyjemnością niż męką :)
nawet na zewnątrz przy zamkniętej pokrywie silnika ładnie sobie klekoci :)
ogólnie rzecz biorąc auto wygodne i jak na ta wagę oszczędne, oczywiście zależy jaka kto ma nóżkę :car:
mnie w trasie wypalił w granicach 5,6l z załączoną od czasdu do czasu klimką, a w mieście 7,69l i też od czasu do czasu załączona klimka.
ogólnie warto :banan: :banan: :banan: :banan:

WBmondeo
07-08-2005, 15:09
głośność klekotania jest niska jeśli jest dobrze wyciszony. najwięcej daje osłona pod maską.
Lepiej kupić mondeo diesla jak VW 1,9 TD one chodzą prawie jak traktory

zdzichop
07-08-2005, 15:10
Miałem forda Transita.
Teraz nie slyszę silnika przy równej jeździe. Przedtem ciężko było dosłyszeć co tam w radiu gadają.
Daleko mu do benzyniaka jak chodzi o odejscie i warkot w środku. Moga być kłopoty przy zimowym rozruchu. Ale coś za coś. Mniejsza awaryjnośc i zywotność silnika oraz miłe zaskoczenia przy dystrybutorze.

werc
07-08-2005, 15:52
Nie wiem nad czym sie zastanawiasz - generalnie chłopaki biorą benzynę bo tańsze - jeśli to nie jest przeszkoda to nie ma nad czym się zastanawiać,
GRUŹLIKI górą :metal :metal :metal

P.S. patrzcie jak tu zaraz któryć na Pb wpadnie i się zjeży :)) :satan:

Miroo
07-08-2005, 15:57
Gdybym dziś miałkupić autko i miałbym tyle gotówki co wtedy.......
...kupiłbym Mondeo TD :metal Lubie swoje autko.

madbit2
07-08-2005, 17:02
no i ja mam tęz MKII 1,8TD i super mi sie nim jeżdzi. oczywiście jak na razie :)) :))

po wyregulowaniu wszystkiego silnik chodzi płynnie. w środku jak jade do 2500obr to jest cisza, tylko wiaterek szumi. naprawdę udane autko.

worldman
07-08-2005, 18:03
Ja jestem szczesliwim posiadaczem (jak dotąd) turbo diselka i jestem pozytywnie zaskoczony. Mogę jedynie polecic taki samochodzik :banan: :metal :banan:

arni
07-08-2005, 19:35
Jak w pierwszym poście napisałem -opinie bedą subiektywne.

Piszą je (nie wyłączając mnie) niedość ,że miłośnicy mondeuszy to jeszcze
zagruźliczonych :) . :) :)

piotr027
07-08-2005, 20:06
Jak w pierwszym poście napisałem -opinie bedą subiektywne.

Piszą je (nie wyłączając mnie) niedość ,że miłośnicy mondeuszy to jeszcze
zagruźliczonych :) . :) :)
........miałem okazję niedawno jechać Vectrą DTL (około 88KM)...no cóż,powiem ,że nie spodziewałem się ,ze jak na 80-kilka koników to nawet nienajgorzej przyśpiesza jak na auto około 1350Kg (kombi)Spodziewam się że Vectra DTI(intercooler -100KM)pojedzie jeszcze lepiej.....ale coś za coś....za Vectre z 99-2000 trza wydać około 28 000 pln a mondziaka mogę mieć parę tysiączków taniej i stąd moje zainteresowanie właśnie mondeo.Autko jest duże, wygodne i myśle,ze przyzwyczaiłbym się do klekocika.
Aha coś mi sie przypomniało.........a na zimnym silniku to "fest" trzęsie w środku" na luzie"i jeszcze jedno.......czy MK II mial tylko tego 90konnego diesla w swoich latach produkcji?
pozdro

werc
07-08-2005, 21:38
Vectra to gniluch jak nie masz garażu to się w to nie pchaj :))
Poza wszystkim to jedyne porównywalne auto to Omega - ale jak dla mnie trochę długi :))

XDX
07-08-2005, 22:20
omegi są ładne ale silniki dieslowskie od BMW, są do :ass:
ford jest delikatniejszy i ma swoją klasę :beer: :beer: :beer:
bierz forda i klekocz z nami jak bocian :) :) :)
będziesz w dużej rodzinie :banan: :banan: :banan: :banan: :banan:

piotr027
08-08-2005, 07:12
bierz forda i klekocz z nami jak bocian :) :) :)
będziesz w dużej rodzinie :banan: :banan: :banan: :banan: :banan:
hehehehe :metal

m3hoo
08-08-2005, 08:10
czy MK II mial tylko tego 90konnego diesla w swoich latach produkcji?
W MkII był tylko ten jeden silnik diesla - 90KM (4500) i 177Nm (2250).
W MkI był ciutkę słabszy - 88KM (4500), ale z trochę wyższym momentem - 178Nm (2000).

zolwthebest
08-08-2005, 10:38
Wszystko też zależy od tego, na jaki egzemplarz trafisz, bo to może bardzo zafałszować ocenę. Ale jak tu widzisz i czytasz opinie większej liczby użytkowników, to MDO dieselek w swojej klasie plasuje się powyżej średniej i taka jest też moja opinia.
A co do wyboru międzu MDO benzyna, czy diesel... Kwestia wyboru, na zasadzie - coś za coś...
Byle MDO :bigok:

fazi
08-08-2005, 20:24
polecam klekocika ja po wielu latach użytkowania benzyn przesiadłem się na klekota mondo i to byłstrzał w dziesiątke,fajne auto ,bogate wyposarzenie i odejście na swiatłach niczego sobie to mój pierwszy diesel i dobrze ze mondo polecam. pozdrawiam :banan:

Chinol
08-08-2005, 22:46
Witam
Nic dodać nic ująć. Przyjemny pomruk, niezłe odejście i kieszonki nie urwie :)) :banan: :)) :banan: :)) :banan: :)) :banan: :)) :)) :)) :)) :))
Mój pierwszy TD i nie oddałbym go za żadne skarby świata, a następny silnik jaki...???? Oczywista, że Dieselek!!!! :))

POLECAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!

Pozdro...

Kristo
08-08-2005, 23:06
witam.
ale nikt niewspomnial o świscie turbiny jaki slychac jak sie ma otwarte okienko podczas przyspieszania.

Miroo
08-08-2005, 23:50
witam.
ale nikt niewspomnial o świscie turbiny jaki slychac jak sie ma otwarte okienko podczas przyspieszania.


OOOOO o tym nie wspomne :metal miód :bigok:

Artek
09-08-2005, 00:05
Witam

W 1998 kupiłem escorta combii 1.8TD jeżdziłem nim do stycznia tego roku.
Przejechałem nim 120000km,i nie było z tym silnikiem żadnych problemów.
Od marca tego roku zasówam MONDEO 1.8TD z 1996 MKI.Przeleciałem już ponad 15000km i znów jest super.Siloniczek pracuje równiutko a gwizd turbinki nic dodać nic ująć.
I za nic w świecie nie przesiadłbym się na VW lub Opla.
Najważniejsze to trzymać się przeglądów co 10000-15000km i wszystko będzie OK.
Kupuj a nie będziesz zawiedziony.

Każde przejechane 1000km to 200zł w kieszeni -TWOJEJ


Pozdrawiam

piotr027
09-08-2005, 10:30
widziałem dziś w komisie mondziaka..........ale w benzynie....2.5 V6........piękne czerwone kombi.........naprawde pikne........ ale w automacie...........cena 13 000 plus opłaty(600zł+700 -rejestracja).........a moze takie cosik......jak to się sprawuje w automacie i ile gazik by kosztowal do tego........pewnie ze 4000....może ktoś mi coś podpowie

Inspektor
16-08-2005, 20:48
Hejqm
Bierz Dieselka Bierz Dieselka Bierz Dieselka ! ! ! po prostu daje rade :-)
pozdro dla @ll

bartim
23-08-2005, 19:18
siemka dopiero teraz otworzyłem ten temat i ktoś tam pisał o świsice turbinki i ja mam MDO 1.8 TD 98rok i kurcze jakos nie bardzo ten swist słysze chociaz odejscia niema najgorszego ale jak wsiadłem do seata leona 1.9 TDi to tam jest dopiero swist turbinki muzyka dla moich uszu a w moim jakos nie za bardzo

XDX
23-08-2005, 19:47
ja też jakoś nie słyszę tej turbinki :jezyk1: ale czuje ją powyżej 2200 obrotów. Może jestem głuchy 8O 8O
gdzie wy słyszycie tą turbinkę, ludzie 8O 8O 8O
chyba że trzeba kilka :beer: :beer: :beer: :beer:
ale to wtedy i teściowa mi sie podoba :)) :)) :))

fuel111
23-08-2005, 21:26
Nie wiem nad czym sie zastanawiasz - generalnie chłopaki biorą benzynę bo tańsze - jeśli to nie jest przeszkoda to nie ma nad czym się zastanawiać,
GRUŹLIKI górą :metal :metal :metal

P.S. patrzcie jak tu zaraz któryć na Pb wpadnie i się zjeży :)) :satan:
O to to to lubię to popierammmmm
i wcale głośno nie jest. :metal

bartim
23-08-2005, 22:52
no czuc t osie czuje to odejscie powyzej 2200 obr ale zeby to było słychac to nie powiem chociaz w sobote wracałem w nocu wyłączyłem radio na prostej drodze i niby taki lekki szum było słychac ale nie mam pewnosci ze to turbinka była

zolwthebest
25-08-2005, 13:46
no czuc t osie czuje to odejscie powyzej 2200 obr ale zeby to było słychac to nie powiem chociaz w sobote wracałem w nocu wyłączyłem radio na prostej drodze i niby taki lekki szum było słychac ale nie mam pewnosci ze to turbinka była

To jest bardziej świst niż szum.

bartim
25-08-2005, 15:03
nop ja wiem jak prawidłowo turbina gwiżdze mam 5 ciezarowek to tam to dopiero jest swist ale to nhie porownanie ale nawet w mkIII TDCi to jak mu na luzie przygazuje to słysze swist ale w moim td to jakos nie bardzo tak jak powiedizałem taki szumik lekki ale to nie wiem czy to napewno turbina

aidaho
25-08-2005, 22:34
cześć! cześć! właśnie tak sobie wertuję po stronach mkp bo już po urlopach i zaczytałem sie o tych waszych klekotach a wiedzieć wam trzeba że ja wciąż poszukuję mondziaka i jakoś kurcze znależć nie mogę, ale przyznać też musze żę szukałem wśród benzyny nie biorąc pod uwagę wcale diesla. dlaczegoooo???? zapyta ktoś z was ano dlatego że gdzieś wyczytałem żę w tych dislach często pękały paski rozrządu a wiadomo że to niesie zniszczenia przepotworne :placz: a teraz mam na celowniku takiego jednego klekotka ma około 136 tkm i tylko mnie martwi ten pasek napiszcie jak to jest. Martwiłem się trochę też że z 90 końmi <opcja> koniami na pokładzie to będzie mułek ale wszyscy piszecie o niezłym odejściu itp więc chyba nie jest żle niektórzy nawet słysza turbinkę inni znów nie ale jakie to ma znaczenie przecierz lepiej dobrej muzy posłuchac w takiej bryczce :metal :metal pozdrawiam wszystkich i mam nadzieje że wkrótce będę mógł uzupełnic mój profil o konkrety :beer:

bartim
26-08-2005, 00:01
witam kolego z tym paskiem to jest tak ze jak go w pore wymieniasz to niema prawa ci strzelić pasek sie zazwyczaj wymienia odrazu po zakupie auta tak profilaktycznie a potem w przypadku mondeo zaleca sie co 60tys a co chodzi o 90koni to zalezy z czego sie przesiadasz ale mimo wszystko to autko ma naprawde dobre przyspieszenie i wiele aut wymiata ja kupiłem samochod z przebiegiem prawie 400tys i jestem bardzo zadowolony z jego pracy przyspieszenia i bezawaryjnosci bo mimo tego przebiegu wymieniam tylko płyny i paski i jade dalej wiec tez nie musisz tak bardzo (przy dieslu) zwracac uwagi na przebieg bo itak zazwyczaj jest cofany :))

waldemarz
26-08-2005, 00:05
Podobno MK II mialy oprocz silnika 90 konnego 98 konny .....czy to prawda?
Nie slyszalem o zadnym silniku forda czy to benzyna czy diesel, ktory by mial 98 KM. :metal

aidaho
26-08-2005, 00:19
Podobno MK II mialy oprocz silnika 90 konnego 98 konny .....czy to prawda?
Nie slyszalem o zadnym silniku forda czy to benzyna czy diesel, ktory by mial 98 KM. :metal
ja znawcą nie jestem ale naoglądałem się już tyle mondziaków i naczytałem o nich a też nie spotkałem 98 koni bo takiego silnika nie ma poprostu jest 1.8 diesel 90 :terefere: i już

aidaho
26-08-2005, 00:23
witam kolego z tym paskiem to jest tak ze jak go w pore wymieniasz to niema prawa ci strzelić pasek sie zazwyczaj wymienia odrazu po zakupie auta tak profilaktycznie a potem w przypadku mondeo zaleca sie co 60tys a co chodzi o 90koni to zalezy z czego sie przesiadasz ale mimo wszystko to autko ma naprawde dobre przyspieszenie i wiele aut wymiata ja kupiłem samochod z przebiegiem prawie 400tys i jestem bardzo zadowolony z jego pracy przyspieszenia i bezawaryjnosci bo mimo tego przebiegu wymieniam tylko płyny i paski i jade dalej wiec tez nie musisz tak bardzo (przy dieslu) zwracac uwagi na przebieg bo itak zazwyczaj jest cofany :))
też mi się tak wydaje że przy odrobinie rozsądku i terminowej wymianie nie powinno sie nic dziać ale jak przeczytałem niby opinię fachowców no to sie trochę zjeżyłem bo nikt nie chce wtopić :hmm: ajki jeszce poczytam kilka takich opinii jak twoja to się uspokoję całkiem a tymczasem dzięki i stawiam wirtualnego browara :beer:

qrw003
26-08-2005, 09:05
Co do rozrządu w urzywanym samochodzie zasada jest prosta - zaraz po kupnie wymieniasz paski ,rolki itp - no chyba że jestes pewny w 100% przebiegu i zansz termin ostatniej wymiany jeżeli była.
Ja kupiłem auto niby z udokumentowanym przebiegiem i z zaufanego zródła ale i tak wymieniłem - teraz jestem pewny że nie stane gdzies posrodku niczego i nie utopie kupy kasy. Jak powszechnie wiadomo lepiej to wydać na :beer: :beer: :beer: :metal

werc
26-08-2005, 10:25
Co do rozrządu w urzywanym samochodzie zasada jest prosta - zaraz po kupnie wymieniasz paski ,rolki itp - no chyba że jestes pewny w 100% przebiegu i zansz termin ostatniej wymiany jeżeli była.
Ja kupiłem auto niby z udokumentowanym przebiegiem i z zaufanego zródła ale i tak wymieniłem - teraz jestem pewny że nie stane gdzies posrodku niczego i nie utopie kupy kasy. Jak powszechnie wiadomo lepiej to wydać na :beer: :beer: :beer: :metal

:metal :bigok: :beer: :metal :metal :metal

XDX
26-08-2005, 10:37
nu ja tez miałem udokumentowany przebieg i wymiane pasków a jednak jak tylko dopoadłem go w moje łapy to zaraz dostał oryginalen nowe paski i rolki tak dla pewności. Teraz mogę spokojnie śmigać moim RYJKIEM. :banan: :banan: :banan: :banan: :beer:

aidaho
27-08-2005, 23:13
chłopaki jaki jest koszt wymiany rozrządu rolek i tego co powinno się po zakupie używki wymienić tak w przybliżeniu przynajmniej, bo kompletnie się nie orientuję :niewiem:

w377
27-08-2005, 23:42
koszt w dieslu paski rolki z napinaczami to okolo od 330

WBmondeo
27-08-2005, 23:55
nie ściemniaj, usłyszałeś odemnie to i owo i bajerujersz ludzi.
Mnie rozrząd+rolki wyniósł 319 zł + 60 zł. robota. Myślałem że będzie drożej.

w377
28-08-2005, 00:02
wystarczy sprawdzic na www.ford.sklep.pl i wszystko jasne Wojciechu!!!!!

aidaho
28-08-2005, 00:25
to nie jest najgorzej niezależnie która z wyżej podanych wersji jest prawdziwa :))

XDX
28-08-2005, 15:34
330 8O 8O 8O to chyba że DAYCO ale do diesla bym tego nie ładował, ja kupiłem fordowski za 500 i wiem że to jest to :) :)

waldemarz
28-08-2005, 15:41
chłopaki jaki jest koszt wymiany rozrządu rolek i tego co powinno się po zakupie używki wymienić tak w przybliżeniu przynajmniej, bo kompletnie się nie orientuję :niewiem:
Ja polecam wymiane rozrzadu na oryginal motorkraft, mozna oszczedzac na klockach, tarczach ale nie na rozrzadzie. Lepiej wydac raz na porzadna czesc niz miec potem klopoty. Koszt oryginalu to chyba w granicach 500zl. + oczywiscie dodatkowo (bo nie ma w komplecie) dokupic jeszcze uszczelniacz walu i tez go wymienic, aby potem nie bylo problemu z wyciekiem oleju na rozrzad. :metal :metal

XDX
28-08-2005, 20:15
słuchajcie waldemara bo dobrze gada :beer: :beer: :beer: :beer:
tylko oryginał bo inne podróby to niewiadoma na ile może starczyć 8O

WBmondeo
28-08-2005, 20:34
założyłem contitecha . Zakładałem taki sam rozrząd moim poprzednim samochodzie , zrobiłem na nim bezproblemowo 60 tys km., poza tym można kupić gatesa jak bulić za znaczek forda około 150 z więcej

Artek
01-09-2005, 00:03
Witam wszystkich zwolenników klekotów.

Sam jestem właścicielem mondziaka 1.8 td i jak dotąd nigdy mnie nie zawiódł.Wprawdzie jeżdżę nim od maja ale wcześniej jeżdziłem escortem 1.8td którym zrobiłem ok.120tys km.I już wtedy byłem pewny że następny wozik to będzi mondeo 1.8 td 90KM.
I to był strzał w dzisiątkę.Auto przy zakupie miało 210000km.Wymieniłem rozrząd,wszystkie pozostałe paski,klocki,oraz płyny eksploatacyjne + filtry,klocki przód,sprawdziłem wszystko co można sprawdzić na stacji diagnostycznej.I od tej chwili mogłem zacząć spokojnie jeżdzić.
Aby się upewnić że MONDEK + DIESEL to dobry wybór wybrałem się w ostatni piatek z rańca ok.10.00 na kawkę do Rzymu ok.1800km w jedną stronę.O 8.00 rano w sobotę stałem już przy KOLOSEUM co za widok- kiedyś to budowali.Do wieczora zwiedzanie i powrót do domu.Znów 1800km po autostradach ze średnią prędkością 130km/h + włączona klima + dwóch dosyć ciężkich kolegów lekko zakręconych napewno nie kawką + kolega drugi kierowca czyli pełne obciążenie.
Samochód nie jechał tylko płynął.
Lekki szum w środku.
Wyprzedzanie przy 130-140km nie stanowiło żadnego problemu.
Zakręty brał jak by jeżdił po torach.

ZUŻYCIE: 220 litrów ropy co daje średnią 6l/100km.

Po takiej podróży nie mam wątpliwości że dobrze wybrałem.
Pilnój przeglądów,nie oszczędzaj na rozrządzie i klockach i wszystko będzie O.K.


Pozdrawiam

XDX
01-09-2005, 07:59
droga ta kawa :) :) :) ale kolega ma rację o nasze wozy trzeba dbać jak o kobiety a będą nas kochać :) :) :) :) :) :jezyk1: :jezyk1: :jezyk1:

Artek
01-09-2005, 09:29
Koszty podzieliło się na 4 i wyszło po 300 zł głowę.
Myślę że koledzy z tylnch siedzeń wydali więcej.
Przez całą podróż buźki im się nie zamykały i w jedną i w drugą stronę.

Za takie widoki, myślę o zabytkach i czasem jakaś turystka przemkneła, warto było zapłacić te 300zł, a i wozik się sprawdził,i nie zawiódł.

Pozdrawiam

tokocz
01-09-2005, 09:33
Grunt to mieć fantazję. :beer:
A gdzie pijesz następną kawkę? :)

fifrok
01-09-2005, 09:53
Mam 18TD od niedawna- owszem powyżej 2,5 tys przyspiesza, ale ruszanie z miejsca to męka- czy wiecie co może być przyczyną?
Pozdrowionka

qrw003
01-09-2005, 10:32
co do rozrządu to kto co lubi ja wsadziłem orginał w ABScar i śpie spokojnie, mysle że zamienniki też spełniają swoje zadanie.
C do do postu wcześniej to czujesz róznice przy obrotach 2500 bo własnie załaczyła się turbina.

madbit2
01-09-2005, 10:39
też sie zastanawiałem nad dłuższa wycieczką swoim mondkiem. Właśnie do Rzymu. ;-)


możesz napisac coś więcej na ten temat??? jakie opłaty. jaki koszt pailwa. itp

XDX
01-09-2005, 10:43
taki wyjazd to pełną ekipą w kilka MDO, to dopiero wyprawa, ale tylko na dobrych częściach :)) :)) :banan: :banan: :beer:

Artek
01-09-2005, 11:49
Jeśli chodzi o ruszanie to musisz dobrze zgrać puszczanie sprzęgła z dodawaniem gazu.Jeszcze trochę pojeździsz i sam wyczujesz.Nie jest tak źle to tylko kwestja wyczucia.


Koszt przejazdu do RZYMU:

1.Winieta na Czechy ok.40zł
2.Winieta na Austrie ok.40zł
3.Co najmniewj jedna żółta kamizelka odblaskowa 25zł
4.Ubezpieczenie za każdy dzień ok.4zł
5.Komplet żarówek - Czesi sprawdzają czasami 35-65zł (oryginalne)
6.Gaśnica,apteczka,trójkąt obowiązkowo bo sprawdzają szczególnie Austryjacy.

PALIWO:

Ja zużyłem dokładnie 240 litrów ropy co kosztowało ok.950zł


AUTOSTRADY WE WŁOSZECH:

Z chwilą przekroczenia granicy Austria/Włochy zaczynasz jechać po płatnych autostradach.Koszt do Rzymu to ok. 45 Euro i z powrotem to samo.

Po drodze do Rzymu nie ma płatnych tuneli.
Opłaty w kibelkach co łaska

Piwo miejscowe nie najlepsze.Lepiej zabrać lodóweczkę ze swoimi napojami.


Jeżeli jest dwóch kierowców to tę trasę spokojnie pokonacie w 20godzin razem z postojami.

Ok 1200km jedzi się autostradami.





Aha byłbym zapomniał
Następny wyjazd planujemy do Barcelony przez Venecję,Padovę,Veronę,Milan,Nicee,Cannes,Marsylię.

Szlakiem stadionów piłkarskich.


Pozdrawiam