PDA

Zobacz pełną wersję : [MkII] Strasznie słaby, gaśnie



Potek
26-07-2008, 17:34
Witam

Na początku chciałem się przywitać:)

Jetem nowym użytkownikiem Mondeo jak i tego forum. Posiadam Mondeo MkII 1.8 16V z 2000r. z instalacją gazową Mistral. Mój problem polega na tym że zarówno na benzynie i gazie samochód gaśnie na wolnych obrotach, wygląda to mniej więcej tak, że jak nacisnę pedał sprzęgła to momentalnie obroty lecą w dół i samochód gaśnie (nie zawsze)Dzieje się tak przy większych prędkościach . Dodatkowo auto jest strasznie słabe na 5 biegu przy 80 km/h jak wcisne gaz to praktycznie żadnej reakcji niema, a jak jadę pod małą górkę mimo, że mam gaz wciśnięty do podłogi auto zwalnia ( dzieje się tak na 4 i 5 biegu ). Jak jadę na niskich obrotach to czuć takie jakby wibracje auto nie szarpie ale też nie jedzie płynnie. Wyczyściłem już "silniczek krokowy", przepływomierz, filtry powymieniane, robiłem reset kompa. Samochód ma przejechane 160 tys, udokumentowane, nie kopci, ani nie bierze oleju. Dodam jeszcze, że mam końcowy tłumik do wymiany (dziurawy) nie wiem czy to ma znaczenie. Rano jak odpalam samochód to strasznie głośno pracuje, słychać takie odgłosy jakby z uszkodzonego tłumika z tym, że dochodzi to tak bardziej z przodu auta, po przejechaniu kilku kilometrów już pracuje spokojnie.

Z góry dziękuje za jakieś sugestie i podpowiedzi.

1olek
26-07-2008, 17:42
moze masz zapchany katalizator

CzarekJ
26-07-2008, 21:26
Rozrząd był wymieniany?

Potek
27-07-2008, 09:15
Rozrząd był wymieniany?

Tak, wymieniony, przejechane na nim jest ok 10 tys. km.

niedzwiedz
27-07-2008, 12:10
A moze jest przestawiony o jeden zabek? Czy podobne ojbawy masz od wymiany rozrzadu, czy po wymianie poczatkowo bylo dobrze?

Potek
27-07-2008, 12:33
Czy podobne ojbawy masz od wymiany rozrzadu, czy po wymianie poczatkowo bylo dobrze?


Ja go dopiero kupiłem, przejechałem nim może 1500 km, rozrząd był wymieniany wcześniej nie przeze mnie.
Na początku jak go kupiłem to był słaby ale nie gasną. Teraz gaśnie dość często i mam wrażenie, że jest jeszcze słabszy. Są takie momenty, że tak jakby coś się odblokowało i przez moment lepiej się zbiera.

niedzwiedz
27-07-2008, 13:05
a moze zawory? tzn. powypalane gniazda i zawory?

Potek
27-07-2008, 13:25
powypalane gniazda i zawory?
No to mnie pocieszyłeś :(

Mam nadzieje, że to nie to, czekam jeszcze na inne sugestie, bardzij optymistyczne:)

Netoper
27-07-2008, 17:28
Zrób pomiar kompresji, może wtedy coś się wyjaśni

Chudy26
27-07-2008, 17:39
witam
posprawdzaj wezyki od podcisnienia, mi sie podobnie zachowywal jak wezyk od odpowietrznika skrzyni korbowej pekl przy kolektorze dolotowym
pozdrawiam

Potek
27-07-2008, 19:40
Zauważyłem jeszcze, że auto więcej pali. Tak sobie myślę, że może sonda padła? Tylko czy niedziałająca sonda może dawać takie efekty?

CzarekJ
27-07-2008, 19:50
Acha....wszystkie porady są oki.
Więc podsumuję (chociaż może coś jeszcze dojdzie)
Autko dopiero co kupiłes więc:
Pomiar ciśnienia....powie Ci co jest nie tak.
Sprawdż ustawienie rozrządu ( zdejmij pokrywę,ustaw pierwszy tłok na górze...włóż w otwór świecy jakiś "patyk"(pokretlo od nasadek?)...wyczujesz kiedy tłok jest na samej górze)...od strony cewki w wałkach rozrządu są wcięcia...muszą być idealnie w poziomie.
Kable WN i świece....nie wiem czy były wymienione i kiedy.
Sonda...poszukaj na forum i w necie i sprawdź ją
Lewe powietrze...sprawdź tez EGR..jeżeli był zaślepiony może zaślepka sie przepaliła?
Masz "chopie" sporo roboty..powodzenia

Potek
27-07-2008, 22:31
Zaobserwowałem jeszcze jedną rzecz. Mianowicie gdy auto mi zgaśnie na wolnych obrotach np. na skrzyżowaniu lub rondzie i chce go szybko uruchomić to są problemy, silnik odpali ale tak jakby z większym oporem, tak jakby rozrusznik nie dawał rady, normalnie pali do strzału na "cyk".

Netoper
28-07-2008, 07:37
Możliwe że świece zalewane są przez paliwo i potrzeba trochę więcej obrotów wału żeby cylindry przedmuchać.

Potek
28-07-2008, 21:47
Witam

Masakra byłem u trzech mechaników i żaden niema przyrządu do mierzenia kompresji, a jak już mieli to do forda nie pasuje :zly: , dopiero u czwartego powiedzieli, że na jutro skombinują.

Posprawdzałem dziś wężyki od podciśnienia i wszystkie wyglądają na dobre, zmierzyłem sonde i śmiga ładnie od 0.1 do 0.9, podmieniłem przepływomierz i też żadnej poprawy ( jak jeżdziłem z odłączonym to żadnej różnicy nie było), zaślepiłem EGR ale też to nic nie dało, no i na koniec znalazłem nieszczelność w wydechu na spawie przed katalizatorem.
Jeżeli jutro się okaże, że kompresja oki ( mam nadzieje, że tak będzie ) to co jeszcze można sprawdzić?
Świece i przewody też są wymienione na oryginały Motorcraft.

Netoper
29-07-2008, 09:18
Po jeździe z odpiętą przepływką trzeba reset i adaptację wykonać bo pcm "myśli" że jest uwalona i w trybie awaryjnych chodzi.

bili117
29-07-2008, 12:57
a może silnik krokowy do wymiany?? Mi gasł na każdym skrzyzowaniu po wciśnięciu sprzęgła, mechanik wymienich silnik krokowy i problemu nie mam do dzisjaj.

podobno mozna też taki silniczek wyczyścić jakimś rozpuszczalnikiem

Gryzon
29-07-2008, 13:18
jeżeli znalazłeś dziurę przed katalizatorem to masz winowajce
po prostu sonda nie może ustalić składu spalin i albo go zalewa albo daje ubogo.wiec najpierw zaspawaj dziurkę a potem szukaj winy gdzie indziej

Potek
29-07-2008, 17:19
po prostu sonda nie może ustalić składu spalin

Ale ta dziura, patrząc od przodu auta jest za sondą a przed katalizatorem. Czyli na mój rozum spaliny najpierw idą przez sondę a dopiero potem jest dziura. Zaspawać tak czy tak trzeba.

Kompresja jest w porządku, na wszystkich cylindrach jest prawie 1,3 Mpa.

GrekuPL
29-07-2008, 17:35
jeżeli dziura przed katem to kata kolega ma zapchanego (powietrze musiało sobie znaleźć inne wyjście), druga sprawa to pytanie co sam wymieniłeś ?? bo już nie jeden miał tak że rozrząd wymieniony a tu po 15tys trach pach i nima silnika :wall:

Potek
29-07-2008, 18:42
druga sprawa to pytanie co sam wymieniłeś ??

Ja sam to w sumie nic nie wymieniałem. Jeżeli chodzi o rozrząd to w książce serwisowej jest wpis, że był wymieniany 8 tys. km temu, poprzedni właściciel pokazał mi rachunek na to, tak samo jest ze świecami i przewodami.
W czwartek jestem umówiony w serwisie na regulacje gazu, podłączą pod kompa może coś wyjdzie. W piątek jadę końcowy tłumik wymieniać i przy okazji zobaczymy co z katem.

A jeżeli chodzi jeszcze o rozrząd to jeżeli byłby żle ustawiony to na postoju też byłyby jakieś oznaki? Ggdy auto stoi to elegancko na obroty wchodzi, obroty nie falują, schodzą płynnie najpierw do 1100, a następnie do 900.

Znalazłem jeszcze jedną rzecz, dwa kabelki od cewki mają zerwaną izolację, środkowy (chyba zasilanie) miał pękniętą izolację, a drugi jest w ogóle uwalony, izolacja zerwana i trzyma się na połowie drucików ( reszta przerwana). Jest to przy samej wtyczce tak, że niema już tego za bardzo jak połączyć. Na razie to zaizolowałem ale trzeba będzie chyba poszukać gdzieś na szrocie takiej wtyczki razem z kabelkami i dolutować.
Chyba, że ma ktoś jakiś inny pomysł?

Potek
01-08-2008, 08:04
Tłumik wymieniony, cały wydech sprawdzony, żadnej poprawy. Byłem wczoraj u gazownika, trzy godzinki robili z autem i nic. Gazownik stwierdził, że auto momentami nie pali na jeden cylinder. Podjechałem do drugiego mechanika i dał diagnozę taką jak tu wcześniej koledzy podpowiadali, że na 99% jest coś z rozrządem. Mechanik mówił, że albo rozrząd jest przestawiony o 1 ząbek albo padł jakiś czujnik od rozrządu. Auto będzie podpięte pod kompa w ASO ale dopiero w poniedziałek. I teraz mam pytanko, o jaki czujnik chodziło mechanikowi? mam w domu jeszcze escorta i focusa także, może, by któryś spasował na podmianę?

Netoper
01-08-2008, 08:13
o jaki czujnik chodziło mechanikowi?
Czujnik położenia wałka rozrządu
http://www.ford.sklep.pl/sklep,1502,,,03,,pl-pln,501806,0.html

Potek
05-08-2008, 13:09
Witam

Auto od piątku stoi u mechanika. Dziś zadzwonił i stwierdził, że zlokalizował usterkę. Podobno do wymiany jest cewka ( podmieniałem sam, nie było różnicy) Gdy mu o tym powiedziałem stwierdził, że nie było różnicy bo podmieniałem na ciepłym silniku i nie wyczyściłem świec, które były zalane.
Dodatkowo jeszcze świece (podmieniane u gazownika i też nic) i przewody.
Może tak być czy chce mnie naciągnąć?

Dodam, że za wszystko łącznie z podpięciem do kompa chce 500 zł.

Netoper
05-08-2008, 15:13
stwierdził, że nie było różnicy bo podmieniałem na ciepłym silniku i nie wyczyściłem świec, które były zalane
Wymiana cewki na inną na ciepłym silniku nic do rzeczy nie ma, tak samo zalanie świec, jak już silnik zaskoczy to 10-15 sekund i nadmiar paliwa jest przepalony.
Pytałeś na jakiej podstawie cewkę zdiagnozował?
Nie wykluczone, że faktycznie padła
Pomiar kompresji był robiony?
Są warsztaty zajmujące się układami zapłonowymi, mają stanowiska do sprawdzania cewek, może do nich z cewką podejdź, badanie trwa 2-3 minuty i 10-20 zł kasują.

Potek
05-08-2008, 15:46
Masakra jakaś :zly: Okazało się, że cewka dobra. Teraz dopiero zrobił pomiar kompresji i okazało się, że jest lipa na jednym cylindrze :zly: Twierdzi , że głowica do roboty. Ja wiem na 100%, że głowica była regenerowana już w tym aucie jakieś 12 tys. km temu. Mechanik twierdzi, że jak rozbierze silnik
to się okaże co i jak. Co może być jeszcze przyczyną słabej kompresji? W aucie ani nie przybywa oleju ani nie ubywa płynu, nic z tych rzeczy. Jadę za chwile do niego i nie wiem już co mu powiedzieć. Z tego co się orientowałem to w silnikach z czarną pokrywą jest ręczna regulacja zaworów, może to być przyczyną? Wiem, że mogłem zawieżć auto do kogo innego, ale tylko on zgodził się przyjąć samochód od razu ( znajomy), a ja potrzebuje auto do pracy :zly:.

Netoper
05-08-2008, 16:01
Mógł któryś zawór paść, a druga opcja to pierścienie na tłokach, chyba że uszczelkę wydmuchało przy konkretnym cylindrze.

LaBobas
05-08-2008, 16:02
A jak dawno temu byla przeporwadzona regulacja zaworow.Ja bym od tego zaczal,a potem dobieral sie do glowicy.A jak sprawdzal kompresje?Z proba olejowa?Moze zawor sie kiepsko domyka,wina plytki czy czegos i stad dziwna praca silnika.

Potek
05-08-2008, 16:08
Nie wiem nic na temat tego w jaki sposób sprawdzał kompresje. Pojadę tam dziś to się pewnie czegoś dowiem. Zawory były pewnie dawno regulowane ( o ile w ogóle ) Dzięki, już przynajmniej wiem, że może być to też wina zaworów.
Jeszcze jakby ktoś mógł podać jakieś przybliżone koszty takiej naprawy ( zawory lub pierścienie). Za regeneracje głowicy z robotą mówił, że coś w granicach 1500 zł.

Netoper
05-08-2008, 16:13
że coś w granicach 1500 zł.
Za tyle to silnik cały kupisz, a jak trafisz to i v6

Potek
05-08-2008, 16:19
Za tyle to silnik cały kupisz, a jak trafisz to i v6

Tak samo mu powiedziałem, stwierdził że kupie tylko też nie wiadomo w jakim stanie i ile na nim przejadę.

Netoper
05-08-2008, 16:26
W markecie forumowym zapytaj o silnik i oddzielnie o głowicę.
Zorientuj się w innych warsztatach ile w razie co regeneracja głowicy kosztuje, jak problem dotyczy jednego cylindra to w najgorszym wypadku 4 zawory do wymiany, uszczelniacze, uszczelka pod głowicą (pewnie coś jeszcze ale nie chcę w maliny wpuścić co jeszcze trzeba) a planowanie głowicy to koszt około 50 zł
Zobacz czy np na www.ford.sklep.pl czy www.fordczesci.pl mają zawory do inercars-u też zajrzyj
Tu masz całego mondka, silnik wyjmiesz resztę na części opchniesz i na zero wyjdziesz
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=51228

Edit
Ale za nim cokolwiek zrobisz musisz mieć pewność co poszło.

Potek
05-08-2008, 19:12
Ok. Dzięki za odpowiedzi, mechanik wziął się za rozbiórkę, jutro się okażę co jest nie tak i wtedy podejmę decyzję co robić.
Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie tematem i pomoc, jak się coś wyjaśni to napiszę, a na dziś mam już dość i idę :beer: