PDA

Zobacz pełną wersję : [Zetec][MkII] Ciężkie odpalanie na zimnym silniku



jagus
05-09-2008, 12:51
Cześć Wszystkim :)
Jakiś miesiąc temu założyłem gaz do mojedo Mondiego. Niby wszystko ok ale...
No właśnie. Rano gdy silnik jest całkiem zimny troche ciężko odpala. Czytałem na forum ale nie znalazłem podobnej usterki. Autko za pierwszym razem nie chce odpalić, załapuje ale gaśnie. Nieraz muszę to powtórzyć jeszcze raz i dopiero za trzecim razem odpala i jest już ok tzn. trzyma idealnie obroty. Dodam jeszcze że wciskanie gazu przy odpalaniu nic nie pomaga. Przed instalacfją lpg nie było żadnych problemów. Świece mam nowe. Przepływomierz czyszczony. Jedyna rzecz jaka przychodzi mi do głowy to może przewodyWN albo pompa paliwa.
Co Wy o tym sądziecie??? :niewiem:

Paolo
05-09-2008, 13:26
Miło że jesteś na forum :)

Na początek zmniejsz obrazek w podpisie poniżej masz dane :

http://mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=48749


Co do auta to gaz która generacja, może jakiś producent ??

jagus
05-09-2008, 13:56
Ok dzięki za uwagę na temat obrazka. Zrobię to w najbliższym czasie. A co do instalki to mam sekwencje KME DIEGO 3G. Zrobiłem na niej już ok 1,5 kkm i jeśli chodzi o użytkowanie to jest ok. Autko - jak już odpoli - chodzi idealnie...:-)))

Netoper
05-09-2008, 15:38
Zalej do zbiornika środek STP do czyszczenia i konserwacji wtrysków benzynowych (czarna butelka) i pojeździj z 10 kilosów na samej benie, poźniej na lpg możesz przejść.
Przed wyłączaniem silnika jak będziesz jeździł na lpg, przełącz na 30 sekund na bene, po kilku dniach 2-3 powinno poprawić się.

jagus
05-09-2008, 16:21
Ok!
dzieki za podpowiedź!!! dam znać jak coś sie poprawi.

jagus
15-09-2008, 20:19
Zgodnie z radami kolegi Netoper-a wczoraj zalałem STP(kupione na Shellu - czerwona butelka o dziwo :niewiem: :niewiem: ) a dzisiaj przegoniłem autko pare km jadąc z prędkością ok 180 km. Zobaczymy czy to cos pomoże. Rozmawiałem również ze znajomym i polecił mi zrobić samoadaptację komputera. Nie wiem czy to coś pomoże ale chyba nie zaszkodzi??? Mam pewne obawy co do gazowników, którzy mi zakładali instalkę, czy zrobili tą samoadaptację. Jutro rano jade do pracy autkiem więc będe wiedział czy coś sie poprawiło. Napisze o rezultatach moich działań:-))) Może komuś sie przyda...

Netoper
15-09-2008, 20:24
Czerwona butelka jest do "bieżącej" konserwacji. W czarnej jest mocniejszy specyfik.
Chodzi o to że przy LPG wtryski benzynowe mogą się przypiec i chodzi o ich rozruszanie.
Z adaptacją dobry pomysł tylko reset najpierw zrób.

jagus
15-09-2008, 20:59
Reset oczywiście zrobiłem - czyli odłączenie aku na ok 10 minut. jak się nie poprawi to kupię ten mocniejszy STP, zobaczymy. dzięki wielkie za wszystkie podpowiedzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!

jagus
15-09-2008, 21:00
Aha, na lpg zrobiłem dopiero ok 2 kkm. Czy to możliwe żeby już z wtryskami coś było nie tak???

Netoper
15-09-2008, 21:20
Reset dla pewności to 30 minut się robi.

Czy to możliwe żeby już z wtryskami coś było nie tak???
Mało prawdopodobne, ale różnie bywa, byłem przy dwóch przypadkach że w granicach 1000km wtryski przyłapały.
Wydatek na STP nie jest duży a przesmarujesz i wyczyścisz wtryski.
Na razie tej czarnej nie pakuj żeby nie przedobrzyć, przepal to co masz teraz w zbiorniku i do następnego tankowania w razie co dodaj. Ważne żeby silnik przez kilka dni na benie wyłączać tak żeby STP "pracowało" jak silnik wyłączony.

jagus
15-09-2008, 21:35
No to trochę za krótko miałem odpięty aku :wall: :wall: :wall:
Nie będę narazie kupował tego czarnego STP. Zrobię tak jak proponujesz. A silnik oczywiście gaszę na benzynie ;)

adamuus
15-09-2008, 22:26
mi to wyglada na nakladanie sie paliwa. jak gasisz auto to zostaje troche gazu w ukladzie i stad moga byc problemy. podjedz do gazownikow zeby ci sprawdzili i ewentualnie podregulowali instalke.

a wlasnie. witam kolege z EBE :D

fxxx
15-09-2008, 22:40
ale gasi na benzynie...

adamuus
15-09-2008, 23:06
a niby jak?? :) auto nie gasi sie na benzynie tylko w momentcie gaszenia silnika elektrozawor zamyka doplyw gazu.

fxxx
15-09-2008, 23:14
u mnie jest tak ze przy przelaczaniu na benzyne cyka elektrozawor i w poprzedmin aucie z 2 generacja bylo identycznie-odciecie gazu przy parowniku powodowalo natychmiastowy brak paliwa(a mialem z tym problem )

jagus
16-09-2008, 09:08
Niedługo będę miał drugi przegląd instalki więc pogadam z gazownikiem. Może faktycznie nakłada mi się to paliwo. Co do gaszenia auta to specjalnie przełączam na beznyze przed samym zatrzymaniem auta - tylko teraz wyjątkowo żeby wtryski się troche wyczyściły. :metal: zobaczymy :niewiem:
Aha, rano tak jak by trochę lepiej odpalił. Niby ze za drugim razem ale zawsze...

adamuus
16-09-2008, 09:10
nie ma sensy przelanczanie przed zgaszeniem silnika. lepiej zrob troche km na samym paliwie.

jagus
16-09-2008, 09:12
Również witam kolegę z EBE adamuus - a :bigok:

rafek
17-09-2008, 00:54
kolego miałem to samo jak ty - jak mi padł reduktor to odpalanie trwało jakieś 3-4 sekundy jak zgasiłem na benie odpalał na tyk - wymieniłem tzn zregenerowałem reduktor od LPG objawy jak ręka odjął odpala teraz na tyk ( tzn narazie nie bo walcze z kablami) ale ogólnie to było powodem słabego odpalania silnika

adamuus
17-09-2008, 01:19
no tylko kolega ma nowke instalke. oczywiscie mozliwe jest ze rduktor ma jakis felerny. moje zdanie jest takie ze raczej jesto wina gazu (instalki) i niech jezie do gazownikow i powie co sie dzieje.

jagus
17-09-2008, 09:48
A czy felermy reduktor ma jakieś znaczenie jeśli teraz gaszę autko na benie i odpalam na benie??? :niewiem:

adamuus
17-09-2008, 12:16
tak. bo moze miec uszkodzony zawor ktory sie nie zamyka w momencie przelanczania na benzyne.
a czy podczas wylanczania silnika nie miales samozaplonu??

jagus
17-09-2008, 16:05
Aha, to jak pojadę na ten drugi przegląd instalki to pogadam z gazownikiem. Zobaczyny co powie ;)

Co do tego samozapłonu to nie mam żadnych problemów przy gaszeniu silnika!!!!

gruniu
17-09-2008, 22:23
ja mam problem zima z odpaleniem jak silnik zimny
przy odpalaniu musze trzymac noge na gazie
jak trzymam lekko to widze na obrotomierzu jak obroty pracuja nie rowno i silnik sie trzesie, po paru seundach obroty podskakuja jak przy odpaleniu i moge noge z gazu zdjac, pozniej ok
jak depne gaz do podlogi przy odpalaniu to nie widze jak obroty skacza bo odrazu podskakuja do gory ale wtedy nie moge zdjac za wczesnie nogi z pedalu gazu bo zgasnie
serwis forda nic nie wykryl
wiec sie pytam gdzie jest ten zawor ssacy bo to moze on tak powoduje
dodam jeszcze raz ze usterka ta wystepuje tylko zima

jagus
10-10-2008, 12:55
Odstawiłem wczoraj auto do gazownika który zakładał mi instalke. Dzisiaj dzwoniłem i stwierdził że objawy podobne są do:

- rozjechanej mapy benzyny,
lub
-uszkodzonego przepływomierza powietrza.
:wall: :wall: :wall:
Co wy o tym sądzicie??? :niewiem: :niewiem: :niewiem:
Czy te objawy które mam mogą być spowodowane jedną z tych usterek??? Jeśli rozjechała sie mapa benzyny to dlaczego??? Jakie są możliwości poprawienia tego i za ile PLN-ów???

Netoper
10-10-2008, 13:17
Piszesz że po objawach stwierdził. To co? nie podpinał się kompem? Bo po objawach to pół auta można wymienić.

Coś mi ten Twój gazownik nie pasuje, rozjechanie map to stwierdza się w 5 minut i to ewidentnie widać.
Reset i adaptacja ma między innymi ustawić mapy.
I na podstawie map benzyny ustawia się lpg.

Stawiałbym że coś sknocił podczas montażu, ale co to diabli wiedzą, jakiś urwany kabelek, coś nie podpięte, jakiś przewód od podciśnienia nie zapięty albo uszkodzony.
Postrasz go trochę, że jak nie znajdzie przyczyny to niech ściąga instalkę i kasę oddaje bo popsuł ci auto.

jagus
10-10-2008, 15:13
Zobaczymy co dzisiaj powie bo jadę odebrać auto - potrzebuje na weekend. Po niedzieli zaprowadzę znowu. Na pewno nie daruje, płacę - żądam!!!!!!!!!! :getsome: :getsome: :getsome:
Nie mam pewności czy oni na pewno dobrze ustawiają instalację gazową ale nie znam się za bardzo więc nie chcę nic przesądzać. Co do tego podciśnienia to też możliwe bo mam lubryfikacje 8O

jagus
10-10-2008, 15:15
A co do kompa to faktycznie nie podłączał. Nie ma takiej możliwości pewnie :glupi:

LaBobas
10-10-2008, 16:16
Jak mialem uwalona przeplywke to palil z kopa,ale obroty tak w ciagu 5 sekund dopiero wskakiwaly na 1200-1300.
Po wymianie takze odpala z kopa ,ale od razu obroty sie podnosza,bez zadnej zwloki:)))

jagus
11-10-2008, 23:29
Nie chciałbym jeszcze niczego przesądzać ale dziś rano odpalił za pierwszym razem. :banan: :banan: :banan:
Gazownik nic nie zrobił (nie wiedział co :niewiem: ) tylko wyregulował od nowa instalacje :))
Zobaczymy co będzie jutro.

jagus
13-10-2008, 12:06
Wyglada na to że chyba juz jest ok :banan: :banan: :banan:
Dzisiaj znowu odpalił za pierwszym razem. Ciekawi mnie jedynie przyczyna tych moich problemów. Gazownik jedynie ustwił instalację od nowa. Jedynym sladem są okopcone świece. 8O Wykręcali je jak byłem odebrac auto w piątek więc widziałem.

gruniu
03-12-2008, 10:40
ja zdemontowalem zawor EGR i go wyczyscilem
sprawdzilem wiekszosc wezy gumowych i dalej nie moge na zimnie odpalic bez wciskania pedalu gazu

Paolo
03-12-2008, 11:48
i dalej nie moge na zimnie odpalic bez wciskania pedalu gazu

A jak ciepły to pali bez problemu ??

Kolor pokrywy zaworów czarny czy srebny i jaki przebieg auta ??

gruniu
03-12-2008, 12:20
jak cieplo pali bez problemu
kolor pokrywy zaworow srebrny
przebieg prawie 200 tys.

Paolo
03-12-2008, 13:29
Pierwsze co bym zrobił sprawdził kompresję na zimnym silniku :) a potem zaczął szukac dalej jeżeli będzie ok.

jagus
26-04-2009, 15:38
No niestety problem jak pisałem wcześniej nie ustąpił. Jakoś jeździłem męcząć się trochę, ale w końcu przyszedł czas na wyeliminowanie tej usterki.
Pojechałem do mechanika, sprawdził ciśnienie paliwa, przepływomierz i jeszcze jakieś tam rzeczy - wszystko OK. Wpadłem na pomysł żeby odłączyć instalkę gazową. U gazownika dowiedziałem się, że może ta listwa wtryskiwaczy do gazu może puszczać gaz w momencie jak auto stoi w nocy i potem rano jest zalewany dodatkową dawką paliwa (którys z Kolegów pisał o takiej możliwości). W sumie zrobiłem to wczoraj, ale dzisiaj odpalił bez większych problemów. Dodałem tez środek do czyszczenia wtrysków i zrobiłem juz na samej benzynie ok 500 km (ból jak ... na stacji benzynowej :wall: ). Mechanik, u którego byłem nie mógł mi nic więcej stwierdzić, powiedział że według niego wygląda to na zapieczone wtryski. Nie chce mi się w to wierzyć. Problem pojawił się zaraz po założeniu instalki, poza tym mam lubryfikacje, więc jakieś tam smarowanie wtryski mają.
Co Koledzy sądzicie o tym???
Czy to może być problem z tą listwa wtryskiwaczy do gazu czy coś nie tak jest z wtryskami benzyny???

Netoper
27-04-2009, 09:20
U gazownika dowiedziałem się, że może ta listwa wtryskiwaczy do gazu może puszczać gaz w momencie jak auto stoi w nocy i potem rano jest zalewany dodatkową dawką paliwa
Przy parowniku jest jeszcze elektrozawór, więc nawet jakby listwa przepuszczała to przez noc gazu już by nie było.
Bardziej pasuje mi że sterownik daje jakiś lewy imuls i w momencie odpalania silnika na pb uruchamiany jest układ LPG.
Niech Ci gazownik wymieni sterownik LPG na próbę.
Można jeszcze spróbować odłączyć lubryfikację, bo może ona za dużo towaru podaje i zarzuca świece.

Jeśli pod odłączeniu kuchenki na benie odpala prawidłowo to wtryski benzynowe są OK.

jagus
27-04-2009, 10:13
Na razie tak jak pisałem, testuje. Dwa razy odpalił normalnie ale to jeszcze za wczesnie żeby wyrokować co było przyczyna. Oby okazało sie że to instalacja gazowa ;)

jagus
20-05-2009, 16:07
W tamtym tygodniu kupilem interfejs do naszych autek i po podłączeniu wczoraj pojawił mi się błąd P0171 - czyli za uboga mieszanka paliwowo-powietrzna. Co Wam to mówi??? Jaki moze mieć to związek z moimi objawami (bo niestety temat wrócił jak bumerang) :wall: :wall: :wall:

maniek_
20-05-2009, 16:12
i po podłączeniu wczoraj pojawił mi się błąd P0171 - czyli za uboga mieszanka paliwowo-powietrzna. Co Wam to mówi???
Że trzeba od nowa ustawić mapy wtrysku gazu

Netoper
20-05-2009, 16:16
Co Wam to mówi???
A przy okazji spojrzałeś na wykres pracy lambdy?

jagus
20-05-2009, 18:23
Niestety nie bo już późno było :niewiem: :niewiem: Ale za chwile postaram sie coś namierzyć to wrzucę fotki na forum ;) A podejrzewasz że to może być sonda??? zobaczę teraz czy pojawił sie ten błąd bo właśnie przejechałem 30 km a mam ze sobą laptopa i interfejs :metal: :metal:

Netoper
20-05-2009, 19:50
A podejrzewasz że to może być sonda???
Warto na nią spojrzeć czy nie jest śpiąca jakaś i przez to błąd wyskakuje.
Natomiast do samego odpalania to sonda za dużo do gadania niema, bo i tak jak silnik odpalasz to pcm- przez jakiś czas pracuje w trybie auto, a jak sonda się nagrzeje to dopiero wtedy zaczyna podawać sygnał

jagus
20-05-2009, 20:05
Nie mam żadnego programu żeby się połączyć z kompem i zrobić te wykresy. wszystkie jakie mam (te co dostałem od gościa od interfejsu) są demo i nic z nich nie można wyciągnąć :wall: :wall: :wall: Jedynie co udało mi się zauważyć jakimś prymitywnym programem to to że napięcie na sondzie zmienia sie w granicach od ok 0,05V do 0,8 może 0,9V. Wydaje mi sie że to chyba dobrze albo prawie dobrze. Szkoda że nie mam tych wykresów bo wtedy byłoby więcej widać - np. w jakim czasie są te zmiany. Aha, błąd znowu sie pojawił więc coś jet nie tak :( :( :wall: :wall:

Netoper
20-05-2009, 20:10
Aha, błąd znowu sie pojawił więc coś jet nie tak
Wygląda że sonda pracuje. Teraz to trza do gazownika żeby zerknął co z mapami i ciśnieniem.

Ps na GG info podesłałem

jagus
21-05-2009, 09:53
No i posprawdzałem wczoraj te charakterystyki i coś jednak mi nie pasuje z tą sondą lambda, ale oceńcie sami :metal:

http://img34.imageshack.us/img34/3290/proscan1.jpg
http://img41.imageshack.us/img41/5847/proscan2.jpg
http://img132.imageshack.us/img132/1209/proscan3.jpg
http://img35.imageshack.us/img35/6030/proscan4.jpg
http://img132.imageshack.us/img132/7724/proscan5.jpg
http://img36.imageshack.us/img36/8963/proscan6.jpg
http://img188.imageshack.us/img188/4220/proscan7.jpg
http://img30.imageshack.us/img30/7909/proscan8.jpg
http://img193.imageshack.us/img193/8471/proscan9.jpg
http://img188.imageshack.us/img188/9456/proscan10.jpg

Dzięki :metal: :metal: :)

Aha, nie wiem czy to efekt placebo, ale wczoraj po skasowaniu tego błędu autko nabrało takiego wigoru jak jeszcze nigdy :fan: Tylko że znowu po przejechaniu ok 30km błąd wskoczył, jest on zresztą na zdjęciu. I tu jest jeszcze jedno pytanie. Dlaczego jest on w tej dolnej części: Pending Trouble Codes :niewiem:

Wczoraj udało mi sie jeszcze zdjąc takie charakterystyki:

http://img41.imageshack.us/img41/2193/jalowoi4tys.jpg
http://img269.imageshack.us/img269/6995/jalowobar.jpg
http://img43.imageshack.us/img43/1820/jalowobari4tys.jpg

Może one cos więcej powiedzą na temat sondy

jagus
26-05-2009, 15:30
Tak się jeszcze zastanawiam. Te moje objawy najbardziej pasują do tego, że w czasie dłuższego postoju (np. noc) schodzi benzyna do baku i potem pompka musi od nowa nabić cały układ, co troche trwa. Bo gdyby było cos innego to dlaczego po odpaleniu chodzi OK :niewiem:
Jak to mogę sprawdzić??? Może ktos pisał o takiej czynności na forum, to proszę o linka ;)

Netoper
26-05-2009, 17:20
Na fotce 4jpg sonda idealnie pracuje, natomiast na 5 i 6 już coś jest nie OK
Tylko diabli wiedzą czy to wina sondy czy układu paliwowego, biorąc jednak te problemy z odpalanie to wskazywaloby na paliwowy, tylko czy to wina np pompy i filtra paliwa, czy listwy wtryskowej to tego nie wiem jak sprawdzić.

Błąd w dolnym okienku to tak zwany błąd oczekujący, jeśli jego wystąpienie powtórzy się w jakiejś określonej jednostce czasu ileś razy, to przejdzie do górnej tabelki i zostanie zapamiętany jako błąd stały.

Błąd ten dotyczy ubogiej mieszanki paliwowej, ale tak jak wyżej pisalem albo to wina lambdy albo układu paliwowego.
Weź może jeszcze na próbę zaślep EGR-a

Dodano po 15 min.:

jeszcze jedno, te wykresy to na PB czy LPG? od tego powinienem zacząć.
Jak na PB to tak jak pisałem.
A jak z LPG, to trzeba by odczytać jak na PB to wygląda

jagus
27-05-2009, 10:01
Na fotce 4jpg sonda idealnie pracuje, natomiast na 5 i 6 już coś jest nie OK
A no właśnie, jakoś dziwnie się zachowuje...


tylko czy to wina np pompy i filtra paliwa, czy listwy wtryskowej
Co do pompy to była już sprawqdzana i jest ok. Jest ponoć jakis zawór który nie pozwala na cołanie się paliwa do baku, może to on puszcza???



jeszcze jedno, te wykresy to na PB czy LPG? od tego powinienem zacząć.
Jak na PB to tak jak pisałem.
A jak z LPG, to trzeba by odczytać jak na PB to wygląda
Niestety te wykresy robiłem na LPG - mój błąd :wall: Zrobię może dzisiaj na Pb i wrzycę na forum ;)

Netoper
27-05-2009, 21:19
Niestety te wykresy robiłem na LPG
Hehe a ja się naprodukowałem zakładając że to na PB :))
No nic jak wrzucisz wykresy z PB to się zobaczy, bo teraz to nie wiadomo czy lambda czasami świruje czy z LPG coś masz nie OK np spadek ciśnienia, czy zawieszający się wtrysk, albo za małe dysze.
Zobaczymy jak lambda na PB będzie pracowała.

jagus
28-05-2009, 08:45
Kurde, sorki że od razu tego nie napisałem :wall: Wczoraj nie mogłem pobawić sie z autkiem ale dzisiaj postaram się coś zrobić ;)

Netoper
28-05-2009, 10:06
postaram się coś zrobić
Jak będziesz odczyty robił to na jednym odczycie załącz sensory: obroty, lambda, przepływka, temperatura silnika.
Wtedy będzie dużo łatwiej oglądać niż przeskakiwać między obrazkami
Wrzuć dwa screeny, pracę na wolnych obrotach, i przy około 3000-3500, oczywiście z załączonymi powyższymi sensorami :)

jagus
28-05-2009, 11:11
Tak jest :fan: :fan: :fan:

jagus
29-05-2009, 11:29
Wczoraj udało mi się zrobić wykresy pracy sondy na Pb oraz na LPG. Najdziwniejsze jest to, że przy pracy na Pb w czasie zmiany obrotów z jałowyn a na np. 4500 i odwrotnie nie ma widocznej zmiany pracy sondy - czyli prostej lini na poziomie min lub max - natomiast na LPG jest widoczna taka zmiana. Jeśli chodzi o temp. silnika to chyba wybrałem nie ten czujnik co trzeba bo sprawdzałem temp. i innym programie i było ok. Co do kolejnych faz testów to wszystkie wykresy sa dodatkowo opisane :metal:

1) http://img34.imageshack.us/img34/1769/1odpalaniezimnegosilnik.jpg
2) http://img505.imageshack.us/img505/5690/2odpalonysinikjaowy.jpg
3) http://img43.imageshack.us/img43/6338/3odpalonysinikjaowy.jpg
4) http://img132.imageshack.us/img132/1650/4odpalonysinikjaowy.jpg
5) http://img36.imageshack.us/img36/5779/5jaowy3500.jpg
6) http://img40.imageshack.us/img40/8789/6jaowy4500jaowy.jpg
7) http://img33.imageshack.us/img33/2204/7przeaczenienapbgaz.jpg
8) http://img37.imageshack.us/img37/4944/8gaz4500.jpg
9) http://img36.imageshack.us/img36/7770/9przelaczeniegazbenzyna.jpg
10) http://img20.imageshack.us/img20/7701/10gazjaowy4500jaowy.jpg



ponumerowałem fotki żeby łatwiej było

Netoper
29-05-2009, 12:14
Na początek przy sensorach zmieniaj z English na metryczne, nie trzeba będzie przeliczać :)
Fotka 1; temperatura 14 stopni -wszystko OK
4) przy 94 stopniach widać otwarcie termostatu, wolno obroty coś duże drgawy mają mimo że silnik zagrzany
6) nie widać załączenia pierwszego biegu wentyli. a to już 100 stopni.
Fotka 6-7 ciut za wysokie wolne obroty 900
8) przy końcówce pomiaru widać spadek temperatury czyżby dopiero pierwszy bieg wentyla czy może całkowite otwarcie termostatu :niewiem:

10) przy 105 stopni widać że wentyl się załącza i stawiam że to dopiero drugi bieg, Sonda pracuje znacznie lepiej niż przy wcześniejszych wykresach.
Patrząc na wszystkie wykresy sonda jest OK ino trza by podregulować kuchenkę. Ogólnie nie ma zastrzeżeń oprócz tego załączania się wentyli sugerowaloby to niesprawność czujnika temperatury na PCM-a
Z wykresów nie widać dlaczego jest te poranne odpalanie utrudnione.
Może coś z zasilaniem w paliwo, cofanie się paliwa, czy słaba pompka , spróbuj przed opdaleniem zimnego ze 2-3 razy dać zapłon bez odpalania silnika żeby pompka zapodała więcej paliwa.
Możliwe też że wtryski się przycierają w takim przypadku pomaga dolanie do beny środka do czyszczenia i konserwacji wtrysków, firmy STP.

jagus
29-05-2009, 13:38
Patrząc na wszystkie wykresy sonda jest OK ino trza by podregulować kuchenkę.
Da sie zrobić :)


Ogólnie nie ma zastrzeżeń oprócz tego załączania się wentyli sugerowaloby to niesprawność czujnika temperatury na PCM-a
Muszę poszukać gdzie on jest i jak mozna go zdjagnozować, to się zobaczy :)


Z wykresów nie widać dlaczego jest te poranne odpalanie utrudnione.
Tego własnie sie spodziewałem :wall:


Może coś z zasilaniem w paliwo, cofanie się paliwa, czy słaba pompka
Pompka była sprawdzana i z tego co pamietam miala ok 4 bar. Nie wiem tylko jak sprawdzić to cowfanie sie paliwa :niewiem:


spróbuj przed opdaleniem zimnego ze 2-3 razy dać zapłon bez odpalania silnika żeby pompka zapodała więcej paliwa.
Nic to niestety nie daje, próbowałem wiele razy!!!


Możliwe też że wtryski się przycierają w takim przypadku pomaga dolanie do beny środka do czyszczenia i konserwacji wtrysków, firmy STP.
Dwa razy już dolewałem ale doleje jeszcze raz :metal2:
Dzieki Notoper :)

Netoper
29-05-2009, 14:22
Kompresję sprawdzałeś?, rozrząd na 1000% dobrze ustawiony?
Oczyść jeszcze czujnik położenian wału i zobacz czy kostka na nim nie ma luźnawych czy zaśniedziałych styków.

jagus
29-05-2009, 15:30
Kompresji ostatnio nie sprawdzałem ale przy wymianie rozrządu (marzec 2008) mi sprawdzali i miałem ok 12 bar na wszystkich cylindrach. Co do tego czy jest dobrze ustawiony to nie wiem, ale problemy pojawiły sie duzo później niż zmieniałem rozrząd. Muszę jeszcze poszukać tego czujnika i sprawdzić czy wszystko gra ;)

Byłem u gościa, polecił mi go kolega adamuus, i on stwirdził że wielce prawdopodobne jest to że moje problemy związane są z zaworami. Z racji tego że ja zrobiłem już autkiem ok 35kkm to chyba skuszę się na tą regulację. Nie zaszkodzi napewno a przypadkiem może okazać się że faktycznie tu tkwi przyczyna ;) Odezwę się jak już będę miał wyregulowane zawory.

jagus
02-06-2009, 19:56
I własnie wróciłem od kumpla, zawory wyregulowane na cacy :) ponoć na jednym zaworze było kiepsko a reszta to drobna kosmetyka ;) ciekawe czy jutro rano zaburzy bez problemów ;)

Netoper
02-06-2009, 20:03
ciekawe czy jutro rano zaburzy bez problemów
Oby to to było, bo mi się pomysły skończyły :))

jagus
02-06-2009, 20:14
mi też się kończą pomysły :( i zaczynam mieć dość tych problemów :wall:

jagus
03-06-2009, 20:25
No i tyłek niestety znowu nie odpalił :wall: ale nie poddam się!!! Doprowadzę to autko do kultury choć bym miał stracić majątek :(

albo ja albo on :boks:

Netoper
04-06-2009, 10:14
Ciężka sprawa, albo coś z układem paliwowym: padaczka listwy, pompa paliwa.
Albo od zapłonu: zasyfiony czujnik wału, uszkodzona cewka
Może ten rozrząd przeskoczył.
Czujnik temperatury może szwankować i PCM "myśli" że silnik rozgrzany i nie daje dodatkowej dawki paliwa na rozruch.

jagus
04-06-2009, 13:56
Czujnik temperatury może szwankować i PCM "myśli" że silnik rozgrzany i nie daje dodatkowej dawki paliwa na rozruch.
a który to jest ten czujnik temp??? Ten przy obudowie na termostat??? Jest wogóle jeszcze jakiś inny??? On chyba jest rezystancyjny więc łatwo go zmierzyć. Tylko jakbyś mógł mi podać jakies zakresy rezystancji / temp. to w sobotę bym sie pobawił i pomierzył.

Ufo
04-06-2009, 16:21
to czujnik na obudowie termostatu (nie pod tylko na).Ciśnienie listwy można sprawdzić.Na przewodzie paliwowymza deklem jest taki niebieski element coś ala zakrętka plastikowa-tam wpina się przyrząd pomiarowy

Netoper
04-06-2009, 17:23
Tylko jakbyś mógł mi podać
Ten od temperatury na PCM-a (górny na termostacie)
ma takie wartości
0 stopni- 88kOHM do 120kOHM
20 stopni- 35 do 40 kilo
40 stopni - 15 do 17 kilo
60 stopni - 7 do 8 kilo
80 stopni - 3 do 4,5 kilo

Jest jeszcze czujnik od dołu termostatu ale on daje tylko na wskaźnik, tu masz fotki
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=57213

jagus
05-06-2009, 08:07
Dzisiaj rano zauważyłem ciekawą rzecz, a mianowicie:

Z racji tego, że pogodę mamy, jaką mamy, trochę u nas wieje i chciałem rano odpalić mondka i sprawdzić czy odpali, zawiało mi spaliny do środka i było czuć, że auto jest zalewane przez benzynę (chmura niebieskiego dymu z wydechu). Zresztą po odpaleniu przy wciśnięciu gazu dusił się i dopiero przeszło za 3 wciśnięciem i przegazowaniem. Co ciekawe za każdym razem jak przekręcam kluczyk załącza się pompa paliwa - czas trwania załączenia taki sam jak za pierwszym razem. Co o tym myślicie??? Czy to może być zbyt duża ilość benzyny czy cos nie tak z układem zapłonowym??? Miej więcej w tym czasie, co zaczęły mi się problemy wymieniłem przewody zapłonowe na NGK - brak kasy na oryginały - ale mam te stare i dzisiaj je założę z powrotem. Jak nie pomoże to kupie jeszcze świece, choć mają dopiero ok 25kkm. I zostaje jeszcze czujnik wału korbowego i rozrządu ale to dopiero jutro u rodziców sprawdzę bo pod blokiem to trochę kwas :)

Netoper
05-06-2009, 12:33
auto jest zalewane przez benzynę
No to kolejne możliwości: leją wtryski, słaba kompresja, usterka układu zapłonowego (czujnik wału, przewody, świeczki, cewka), przestawiony rozrząd.

Co ciekawe za każdym razem jak przekręcam kluczyk załącza się pompa paliwa
Tak ma być, wszystko OK

jagus
05-06-2009, 12:47
auto jest zalewane przez benzynę
Tak mi się wydawało bo było bardzo czuć i ta niebieska chmura z wydechu


No to kolejne możliwości: leją wtryski, słaba kompresja, usterka układu zapłonowego (czujnik wału, przewody, świeczki, cewka), przestawiony rozrząd.
Co do tego że leja wtryski to wydaje mi się że może gdyby tak było to cały czas by go zalewało a on jak już odpali to jest ok - oczywiści jak przepali nadmiar beny - można je jakoś sprawdzić czy tylko podmienić i obserwować???. Założe te stare przewody, zoczacze jak auto odpali jak wróce z pracy. Co do świec to może kupie następne, jeśli przewody nie pomogą a czujnik wału, jak już pisałem jutro sprawdzę. Co do kompresji to niestety nie mam za bardzo jak sprawdzić. Może gdzies w sobote podjade.



[quote=jagus]Co ciekawe za każdym razem jak przekręcam kluczyk załącza się pompa paliwa
Tak ma być, wszystko OK
Tylko czy ona za każdym razem ma pompować paliwo do wtrysków??? Bo ja mam wrażenie jakby ona pompowała a paliwo w ogóle nie było spalane. Gdybam sobie tak tylko, ale już za wile mi nie pozostało :( Dzięki Netoper za zaangażowanie :metal:

Netoper
05-06-2009, 12:56
Tylko czy ona za każdym razem ma pompować paliwo do wtrysków???
Po każdym przekręceniu na zapłon pompa 2-3 sekundy chodzi. i jak np wtrysk się nie domyka to masz zalewaną świeczkę na rozruchu, jak już się trochę cylinder przewietrzy to pali normalnie. Nie mam pojęcia jak sprawdzić wtrysk.

A podczas rozruchu wciśnij pedał gazu do dechy, jak jest zalewany silnik to szybciej się przewietrzy i łatwiej odpali.
Inna sprawa, że przez usterkę układu zapłonowego też go może zalewać za słaba iskra czy jej brak przy pierwszych obrotach i już masz zalane świece. Więc też nie wyjdzie czy to wina zapłonu czy układu paliwowego.
Jak komprecha słaba to za małe sprężanie i zalewa świeczki jak cylinder się uszczelni przez paliwo, wtedy odpala.
Możliwości sporo, jest w czym wybierać, zaczyna się od tych co wkładu finansowego nie wymagają.

jagus
05-06-2009, 13:15
Tylko że chyba po testach jakie wykonam w sobote te niskonakładowe sie skończą i trzeba będzie bulic kasę. Ale nie odpuszczę na pewno i doprowadze go do ładu!!! Tak jeszcze myśle, że moze wykrecic swiece przed adpaleniem, obejrzeć i wkręcic z powrotem. Potem zacząć odpalać auto i (ale tylko kilka razy kręcic - żeby nie odpalił) i potem znowu wykręcic swieczki i zaobaczyc czy przypadkiem nie są zalane. Wtedy bedę miał pewność że to układ paliwowy albo zapłonowy. Co o tym sądzisz??? Taki test da odzwierciedlenie rzeczywistości???

Netoper
05-06-2009, 13:20
Wtedy bedę miał pewność że to układ paliwowy albo zapłonowy. Co o tym sądzisz???
Nie będzie do końca pewności, bo jak leją wtryski to zaleje świece, jak iskra słaba to też zaleje i tak samo z kompresją.
Z tym że nieprawdopodobne jest żeby wszystkie wtryski były nieszczelne więc może coś tu wyjdzie.
Znowu jak masz np uwalony kabelek WN czy świeczkę to też nie dojdziesz czy zalewa przez słabą kompresję na tym cylindrze czy przez nieszczelny wtrysk.

Z tego co piszesz wygląda że paliwo dochodzi a nie ma zapłonu, więc zacząłbym od wyczyszczenia czujnika wału, ewentualnej podmiany przewodów i świeczek, i pomiaru kompresji

jagus
05-06-2009, 13:27
Jak testy nie pomogą to może kupię zestaw w ewcar przewodów i świec. Dość dobra maja cenę. Muszę coś powoli eliminować, bo inaczej nigdy tego nie wyjaśnię. Szkoda tylko że to wszytko jest tak drogie :wall: i szkoda że nie mam żadnego znajomego z takim samym autkiem, można by było podmieniać i eliminować kolejne elementy bez wyrzucania kasy w błoto :(

jagus
05-06-2009, 21:58
Własnie wymontowałem świeczki i trochę mnie to zdziwiło. Oceńcie sami:
http://img142.imageshack.us/img142/6232/wiece.th.jpg

Świece kolejno od lewej: 1 cylinden, 2 cylinder, 3 cylinder, 4 cylinder.
Jak widać na dwóch pierszych jest totalna kicha, swiece są czarne, okopcone, jak by było jakieś kijowe spalanie, na dwóch ostatnich juz jest lepiej. Nie wyglądaja one jak by były zalewane przez lejące wtryski, ja bym stawiał na układ zapłonowy tylo czy może to być cewka czy przewody i swiece???

Tutaj link do zdjęcia:
http://img142.imageshack.us/img142/6232/wiece.jpg

jagus
06-06-2009, 13:39
Wróciłem właśnie od mechanika, pomierzył mi ciśnienie i na każdym cylindrze jest po 12 atmosfer. Stwierdził też że to raczej nie jest od samego silnika tylko może jaiś czujnik albo układ zapłonowy. Ustawił też przewre na świecach do ok 1mm. Powiedział że to raczej nie jest wina samego silnika tylko może jakiegoś czujnika (np. problem z ssaniem przy odpalaniu) lub samego układu zapłonowego.

Netoper
07-06-2009, 09:27
Przerwa 1.0 to ciut mało, fabrycznie jest 1.3 i maksymalnie do 1.1 się zmniejsza.
Jak jest na 2 garach ok a na 2 żle a kompresja równa, to krąg się zawęża do cewki, przewodów, świeczek.
Chyba że jeszcze za duża dawka paliwa przy odpalaniu, ale to nie tŁumaczy tych dwóch czarnych świec

jagus
07-06-2009, 16:24
Przerwa 1.0 to ciut mało, fabrycznie jest 1.3 i maksymalnie do 1.1 się zmniejsza.
Też mi sie tak wydaje, ale nie będe nic na razie ruszał, mam zamiar kupić nowe świece to będzie git.

Jak jest na 2 garach ok a na 2 żle a kompresja równa, to krąg się zawęża do cewki, przewodów, świeczek.
Chyba że jeszcze za duża dawka paliwa przy odpalaniu, ale to nie tŁumaczy tych dwóch czarnych świec Chyba też kupię cewke, tylko zastanawiam się czy kupić nową czy szukać czegoś używanego, najlepej z jakiegoś rozbitego anglika. Ma może ktoś cos takiego???

Zrobiłem też kilka testów podawanych wcześniej czujników i tak:
Czujnik położenia wału: 422 Ohm - w książce serwisowej 200 ~ 450 Ohm
Czujnik położenia wałka rozrządu: 521 Ohm - w książce seriwisowej - jak dla czujnika położenia wału. Po wyciągnięciu miał 500 Ohm
Czujnik temperatury: zmieniał swoją rezystancję wraz ze stygnnięciem auta: 10kOhm do 40kOhm.

A może ktoś by się zaoferował z mojej okolicy do podmianki cewki zapłonowej na kilka dni??? Wiem że to dość głupia propozycja ale bardzzo by mi pomogła :)

Zrobiłem mały fotoreportaż z prac, może jutro wrzycę do działu "na własne oczy". :metal:

rafek
12-06-2009, 14:13
klego moge ci wysłac cewke albo te nówke co mam albo uzywaną co mam na aucie i sprawdzisz sobie co i jak resztę sie dogadamy

jagus
12-06-2009, 14:50
Poczekajmy jeszcze troche, zobacze jak będzie sie sprawował na tych nowych przewodach i świecach (kupiłem oryginały). Jak znowu nie będzie odpalał to bysmy mogli się tak ugadać, ale mam nadzieję że nie będzie potrzeby. Wielkie dzięki za zainteresowanie i za chęc pomocy :metal: :metal: :metal:

jagus
13-06-2009, 22:09
Nie chciałbym być złym prorokiem, ale chyba to nie te przewody i świece. Dzisiaj rano odpalił za 3 razem i objawy były takie jak wcześniej. Zobaczę w poniedziałek czy przypadkiem świece na 1 i 2 cylindrze nie są okopcone, jeśli tak, to musiałbym może kolego rafek skorzystać z Twojej pomocy. Ale póki co, to jeszcze chciałbym zapytać, czy można w jakiś prosty sposób zdiagnozować cewkę zapłonową, mając do użycia oczywiście tylko podstawowe narzędzia, czy trzeba jechać do jakiegoś machera??? :(

Netoper
14-06-2009, 08:53
Sam to możesz tylko opory pomierzyć (Lyssy opisywał i fotki zapodał) i optycznie ocenić czy nie widać jakichś mikropęknięć.
Cewka jest parami połączona więc niewykluczone że padła, biorąc pod uwagę że kompresję masz równą a 2 cylindry okopcone.
Natomiast sprawność cewki to tylko w zakładach zajmujących się układem zapłonowym, czy u jakiegoś elektryka który ma przypadkiem urządzenie do testowania cewek.

jagus
14-06-2009, 09:49
Tak własnie myślałem że za bardzo nie można jej pomierzyć. Uparte bydle ten mój Mondziak :wall:

jagus
14-06-2009, 22:54
Właśnie wymieniłem cewkę i po dokładniejszych oględzinach tej starej stwierdziłem że to ona najprawdopodobniej jest powodem moich problemów, cewka była popękana, zarówno od spodu:

http://img13.imageshack.us/img13/3245/cewkaodspodu.jpg

jak i z boku:

http://img10.imageshack.us/img10/9382/cewkabok.jpg

Jak myslicie, to mogło być przyczyną???

A tak na marginesie, to właśnie gość mi drzwi skasował na Shellu :wall: :wall: :wall:

Netoper
15-06-2009, 09:58
Jak myslicie, to mogło być przyczyną???
Jak najbardziej, i miejmy nadzieję że to to.
Ja miałem w golfie jedno pęknięcie i mniejsze, no i lipa była, po wymianie jak ręką odjął.

jagus
15-06-2009, 10:43
Ale ładnego mam pecha... Wszystko sprawdzone, powymieniane, poustawiane a cewki dokładnie nie sprawdziłem. Najlepsze, że ja ją oglądałem, tylko, że była przy samochodzie, kurz, brud zatkały te pęknięcia i nie było widać. Dopiero jak z kolegą wykręciliśmy ją aby założyć nowa, odczyściłem tą dokładnie i dopiero pojawiły się pęknięcia. Kolego rafek, dziękuję za pomoc ale okazało się że mam możliwość załatwienia części do wszelkiej elektryki do samochodów - polecam, tak na marginesie - i kumpel dał mi nową cewkę na tydzień z możliwością zakupu w dobrej cenie. A autko dziś odpaliło bez problemów - a wczoraj jeszcze nie chciało :fan: :fan: :fan:

Netoper
15-06-2009, 10:47
A utko dziś odpaliło bez problemów
Nareszcze, bo blog bez mała się robił a pomysły kończyły :)) :pub:

Tylko fotki jeszcze zmniejsz do 640x480 pikseli, albo w miniaturkach wstaw.

jagus
17-06-2009, 08:47
Ja to chyba naprawdę mam pecha albo Mondek bawi się ze mna w kotka i myszke... Zawszę jak coś mu wymienię to parę dni odpala a potem znowu grymasi z rana. Tak jest i tym razem. Niby wszystko wymienione, nowe przewody, świece, cewka, ustawione zawory, sprawdzona kompresja a samochód dalej nie odpala. Został mi tylko czujnik wału ale jakoś nie jestem pozytywnie nastawiny że to to. Wczoraj wykręciłem świece i były okopcone - wszystkie :( Nie mam pojęcia o co chodzi... Jestem załamany :(
Sorki za generowanie postów ale nie mam już sił i ppomysłów :(

Netoper
17-06-2009, 09:48
No to co kurcze, paliwa za dużo dostaje?
Na jakim poziomie spalanie jest


Został mi tylko czujnik wału ale jakoś nie jestem pozytywnie nastawiny że to to
Wystarczy że skubaniec się zabrudzi i wtedy powoduje problemy z odpalaniem.

pilot14
17-06-2009, 09:50
a gdzie ten czujnik wału jest montowany ?

Netoper
17-06-2009, 09:55
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=64158

jagus
17-06-2009, 17:39
A tak apropo wymiany czy wymontowania czujnika. Są jakieś specjalne zalecenia co do wyjęcia go z korpusu??? Co z olejem w silniku? Nie będize wyciekał przez otwór po czujniku???

Netoper
17-06-2009, 17:54
Nic nie wycieknie, on jest powyżej poziomu oleju.

jagus
17-06-2009, 18:00
Oki, dzięki!!!
W sobote działam z tym czujnikem. Jak to będzie jeszcze nie to, to nie wiem co zrobię :niewiem:

jagus
10-07-2009, 11:54
Runda kolejna, zmagania z odpalaniem czas zacząć... :boks:

No i czujnik wyczyściłem, juz jakiś czas temu i nic... Może jeszcze załatwie sobie drugi na podmiankę ale to jeszcze się zaobaczy. Moja prosba w tym momencie jest troche inna. Chciałbym, jesli cena nie będzie zaporowa, podmienić ten zawór który "chyba" jest przy listwie wtryskiwaczy benzynowych, co odpowiada za "nie cofanie" sie paliwa z listwy do baku, tylko nie mam pojecia jak wyjasnić gościowi w sklepie o co mi chodzi. Wie ktoś jak on fachowo się nazywa??? Będę bardzo wdzięczny!!! :)

jagus
13-07-2009, 15:43
Koledzy, nikt nie wie jak ten zawór się nazywa?? Można go wogóle kupić bez całej listwy???

handlowy67
23-07-2009, 09:32
To jest regulator ciśnienia. Odpowiada za utrzymanie właściwego ciśnienia paliwa w listwie wtryskowej - coś koło 270 kPa z tego co pamiętam. Możliwe uszkodzenia: 1) Pęknięta membrana powodująca przedostawanie sie pewnych ilości paliwa do kolektora ssącego poprzez sterujący przewód podciśnieniowy2) Przepuszczanie, nie trzymanie ciśnienia 3) Utrzymywanie zbyt wysokiego ciśnienia.
Każda z tych usterek spowoduje zakłócenia w pracy silnika.
U mnie w Krakowie oryginał kosztuje 260,00.
Mam nadzieję że moje informacje będą pomocne.
Pozdrawiam.

jagus
29-07-2009, 13:10
Dzięki bardzo za wyjasnienie tematu. Mi cały czas wydaje się że cos jest nie tak z zasilaniem silnika w benzynę przy odpalaniu. Tak jak by jej nie dostawał albo za duzo jej było na starcie i go zalewało :wall: Tylko jak to sprawdzić :( :( :(
A wydawać kolejne 260 zeta nie usmiecha mi się, bo zainwestowałem już sporo i nic nie pomogło :(

Jeszcze jedna sprawa, czy ten zawór odpowiada za utrzymanie ciśnienia podczas gdy auto stoi, czy on puszcza a tylko pompa paliwa nie pozwala na cofanie się paliwa z listwy wtrysków, przewodów do baku???

pilot14
29-07-2009, 13:21
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=48199&postdays=0&postorder=asc&start=0

a w ten temat lukałeś -- podobno z VW podchodzi :>

jagus
29-07-2009, 18:53
Zgodnie z sugestiami zawartymi w temacie - link w poscie powyżej - sprawdziłem właśnie ten regulator, czyli: odpiołem przewód podciśnienia, zaizolowałem krucieć od kolektora ssącego, odpaliłem auto - z trudem jak zawsze - i niestety z przewodu od regulatora nie poleciała benzyna :( Troche mnie to zmartwiło bo miałbym winowajce a tak... No właśnie, czy może to byc w dalszym ciągu wina tego regulatora?? Kolego handlowy67 pisał jeszcze o dwóch mozliwościach, mi pasuje ta 2. Zastanawiam się czy warto się nim interesować, w sumie to już umówiłem się z gościem co ma części używane i mam w piątek podjechać po używany regulator ale pytanie czy warto?? Nie będą to tak duże pieniądze jak za nowy ale jadę na wakacje i każda złotówka jest ważna :metal2: Co o tym sądzicie???

Netoper
29-07-2009, 19:35
Może jescze czujnik temperatury niedomaga i PCM nie podaje właściwej dawki paliwa.
Zerknij tutaj i pomierz czy masz takie wyniki
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=50607&highlight=rozpiska

Jak masz możliwość za free przetestować inny zawór ciśnieniowy to nie ma co się zastanawiać, mimo że paliwo nie cieknie może szwankować tak jak to Handlowy opisał punkt 2 i 3
A tak w ogóle na listwie jest krucieć do sprawdzania ciśnienia , więc może najpierw zmierz jakie jest faktycznie u Ciebie.

jagus
29-07-2009, 19:49
Niestety za free nie mam możliwości potestowania tego zaworu. Nie mam też za bardzo czy mierzyć tego ciśnienia, niestety. A czy jak bym odkręcił ten kruciec to powinno polecieć paliwo???Oczywiście na nieodpalonym i zimnym silniku. Wiem że najlepiej byłoby to sprawdzić jakimś urządzonkiem ale nie mam i raczej nie zdąże już nic załatwić do weekendu :( Co do czujnika temp. to juz kiedyś go mierzyłem, było ok. I jak podłacze się kompem to ten czujnik wskazuje temperatyre taką ~jak powietrza czy otoczenia, czyli chyba działa poprawnie. Szkoda że nikt z was nie może sam zobaczyć jak Mondziak odpala, zawsze to by było lepsze niż takie opisywanie na forum :metal2:

Netoper
29-07-2009, 19:51
A czy jak bym odkręcił ten kruciec to powinno polecieć paliwo???Oczywiście na nieodpalonym i zimnym silniku
Nie powinno bo ciśnienia nie będzie, potrzebny jakiś manometr żeby to sprawdzić na pracującym silniku.
A tak chyba coś około 3 atmosfer ma być.

jagus
29-07-2009, 20:05
A gdybym tam przymocował coś w rodzaju naczynia pomiarowego, podczas odpalania napełniłoby się benzyną i potem, gdy auto stoi przez noc, jesli benzyna coła sie z powrotem do baku to by ubyło z tego naczynia, chyba że benzyna ma się cofać do baku co nie wydaje mi sie aby było dobrym rozwiązaniem. A jaki tam jest gwint?? Pamięta ktoś??

Netoper
29-07-2009, 20:11
Benzyna ma prawo się cofnąć, po to po załączeniu zapłonu pompka pracuje kilka sekund żeby nabić ciśnienie.
Jedynie pomiar ciśnienia na pracującym silniku powie co tam się dzieje.

jagus
29-07-2009, 20:20
ok, dzięki, już rozumiem :metal: Może jutro poszukam jakiegoś machera, co by mi zmierzył to ciśnienie.

jagus
27-08-2009, 22:32
Starcie kolejne :) pewnie niektórych juz to bawi :))

Własnie wróciłem od mechanika. Sprawdził pozostałe rzeczy czyli:
- ciśnienie na listwie wtryskowej - OK
- ciśnienie na powrocie z listwy - OK
- ciśnienie pompy paliwa - OK
- regulator ciśnienia paliwa - OK
- czyścił jakimś środkiem całą listwe wtryskową (oczywiście buła wyciągnięta) - jego zdaniem była całkiem czysta
- ustawił poprawnie gaz - jego zdaniem gaz był całkowicie źle ustawiony
- sprawdził czy na zimnym silniku wtryskiwacze podają paliwo - ponoć "sikają jak szalone"

i oto co stwierdził: uważa że winą mioch problemów jest uszkodzony sterownik silnika (komputer). Stało sie to prawdopodobnie poprzez źle skonfigurowaną instalację gazową. Ciekawą rzeczą jest jeszcze to, że odpalając go zimnego awaryjnie z gazu pali z "pierwszego" :) Wygląda to na to, że komputer nie podaje iskry w momencie wtrysku benzyny i dlatego tak ciężko go odpalic - to też słowa mechanika.
Moge mu w sumie zaufać bo ma bardzo dobrą opinie wśród znajomych i żadnej wtopy ale chciałbym jeszcze poznać Wasze opinie :bigok:

Chyba będe zmuszony kupić sterownik i zaryzykować... Najwyżej będę miał komputer do sprzedania :) Ma może ktoś na zbyciu PCM-a :)

a co najciekawsze nie wziął ani grosza za 3 dni pracy :fan:

Netoper
28-08-2009, 10:29
Zła konfiguracja kuchenki nie rozwali pcm-a, może jedynie mapy rozjechać,
Według mnie jakby komp był uszkodzony to byś i na gazie miał problemy, może to ten czujnik temperatury na PCM-a złe dane przekazuje i przy rozruchu masz za małą dawkę paliwa.
Może być taka sytuacja że to komp gazowy jest walnięty i np przy odpalaniu na benie podaje dawkę gazu i przez to są te problemy.
Albo coś gazowniki porąbali z podłączeniem.
Ja bym gazownika nacisnął żeby kompa gazowego wymienił.
Skoro przed instalacją było Ok ( a porobiłeś rzeczy uboczne np pęknięta cewka, wymiana świec itd) to w samej kuchence teraz szukałbym przyczyny.


A jak teraz mechanior ustawił kuchenkę to reset zrobiony był żeby pcm-a wyczyścić?

dorian
30-06-2010, 12:05
Witam, jestem ciekawy jak skończyła się ta historia ponieważ mam podobne problemy i nie znalazłem przyczyny.
Pozdrawiam

jagus
30-07-2010, 09:52
Witam Wszystkich ponownie. Widzę że jest zainteresowanie moim tematem więc napiszę jak się zakończyła moja dłuuuuuuuuuuga historia :) a właściwie nie zakończyła się... można by rzec, że odpuściłem sobie to odpalanie. Jedyne co zauważyłem to to, że jak mam ok 1/2 baku benzyny to odpalanie idzie dużo lepiej. Często zdarza się że kilka razy pod rząd odpali za pierwszym razem 8O. Muszę kiedyś w wolnej chwili wyciągnąć pompę paliwa. Może ona jakoś dziwnie podaje paliwko przy rozruchu... pozdro!!! Łukasz

p.s. I jeszcze raz dziękuję Wszystkim za pomoc w przebrnięciu przez tą moją niekończącą się opowieści :) Szczególnie Tobie Netoper :pad:

LaBobas
30-07-2010, 11:48
albo cos z odpowietrznikiem baku jest nie tak.

jagus
08-08-2010, 12:01
oooo, to może być ciekawe. Muszę poczytać gdzie jest ten odpowietrznik i sprawdzić go :) Mam jeszcze jedną ciekawostkę. Byłem ostatnio u gazownika na regulacji. Auto odżyło jak by miało z 20 km więcej :) Gość zaproponował też, że wyśle mój sterownik (Diego G3) do producenta (KME) na wymianę oprogramowania. To nowe ponoć nie wymaga już tak częstych regulacji - jeśli jest podłączona sonda (o ile dobrze pamiętam) i w moich problemach też może pomóc. Co o tym myślicie??? Myślę że nic nie zaszkodzi jak to zrobię a może ....

Maniakdk
08-08-2010, 18:58
Ja również miałem taki problemik ale po wizycie u montera instalacji i regulacji wszystko się unormowało...

Netoper
08-08-2010, 21:12
że wyśle mój sterownik (Diego G3) do producenta (KME) na wymianę oprogramowania.
Soft to się bez problemu na samochodzie zmienia i nawet we własnym zakresie, na stronie producenta jest soft do zassania i instrukcja jak to zrobić.

dorian
11-08-2010, 13:14
tylko jaki wpływ ma sterownik gazu na odpalanie na benzynie ?

Netoper
11-08-2010, 20:47
Jak kuchenka źle wyregulowana to mapa benzyny jest rozjechana i mogą pojawić się jakieś tam mniejsze problemy. Natomiast jeśli w jakiś sposób uszkodzony jest sterownik kuchenki, to może zakłocać mocno pracę silnika na benie.
A czasami jest tak, że jest problem tego typu że sterownik kuchenki w momencie odpalania silnika na benie otwiera elektrozawór i wtedy silnik się dusi na dwóch paliwach.
To jest teoria, bo w praktyce bardzo rzadko się zdarza , najczęściej występuje rozjechanie mapy benzynowej, ale to można prosto zlikwidować przez reset/adaptację, albo przez przejechanie parudziesięciu kilosów na samej benie żeby mapa się "wyprostowała"

adamuus
11-08-2010, 22:34
Jak kuchenka źle wyregulowana to mapa benzyny jest rozjechana i mogą pojawić się jakieś tam mniejsze problemy. Natomiast jeśli w jakiś sposób uszkodzony jest sterownik kuchenki, to może zakłocać mocno pracę silnika na benie.
A czasami jest tak, że jest problem tego typu że sterownik kuchenki w momencie odpalania silnika na benie otwiera elektrozawór i wtedy silnik się dusi na dwóch paliwach.
To jest teoria, bo w praktyce bardzo rzadko się zdarza , najczęściej występuje rozjechanie mapy benzynowej, ale to można prosto zlikwidować przez reset/adaptację, albo przez przejechanie parudziesięciu kilosów na samej benie żeby mapa się "wyprostowała" z tym ciężkim odpalaniem z "uwalonym gazem" to się zgodzę. jest to norma i dość często się to zdarza. ale rewelacje na temat rozjeżdżania się mapy w benzynie to pierwszy raz słyszę.

Usunięty
11-08-2010, 22:42
aż sprawdzę Waszą teorię. U mnie padał wytrysk za wtryskiem LPG, mapy się rozjechały. Pierwsze odpalenie nigdy za pierwszym, zawsze muszę przytrzymać i rozrusznik przekręci kilka razy i dopiero pali. Dziś dostał nowe wtryski, różnica między LPG a PB nie zauważalna (to samo na klimie) i rano sprawdzimy co i jak.

adamuus
11-08-2010, 22:51
teorię?. mówisz o nakładaniu się na siebie gazu i paliwa na raz? jeśli będziesz miał problemy z odpaleniem. to zrób tak jak radziłem koledze mondeodream. pojeździj na benzynce (oczywiście gaz wyłączony i nie zapomnij zakręcić dla pewności zaworu w butli) i rano odpal.

mało tego. czasami się zdarza, że po wyłączeniu auta ono nadal przez chwileczkę pracuje albo następuje samozapłon.


acha. zaznaczam, że nie czytałem całego wątku tylko tak z ciekawości wlazłem i zobaczyłem tekst netoperka. :bigok:

Netoper
11-08-2010, 23:06
ale rewelacje na temat rozjeżdżania się mapy w benzynie to pierwszy raz słyszę.
Jak kuchenka jest źle wyregulowa no to standard że się mapa beny rozkłada, a jeszcze w MKIII potrafi przez to (pośrednio) check się zapalać.


wlazłem i zobaczyłem tekst netoperka.
Ja pisałem konkretnie pod zapytanie:

tylko jaki wpływ ma sterownik gazu na odpalanie na benzynie
i opisałem możliwe scenariusze :)

XeLz
29-08-2010, 23:11
Mam identyczne objawy, po tym jak mechanik wyjął jedną cewkę, żeby miedziana rurka doprowadzająca gaz do silnika się przeczyściła ponoć dużo grafitu się zrobiło.

Czyli przyczyną jest nakładnie się paliwa? Przed wyjęciem tej cewki wszystko było ok, odpalał normalnie.

jagus
30-08-2010, 09:44
No to mam Panowie kolejne spostrzeżenia...
Od jakiegoś czasu odpalam auto w ten sposób że:
1. Przekręcam kluczyk (jak zawsze) aż pompa paliwa zakończy działanie. Po powrocie kluczyka i ponownym przekręceniu bez "kręcenia" silnika pompa nie załącza się już kolejny raz.
2. Zaczynam kręcić rozrusznikiem ale tylko przez ułamek sekundy - może zrobi z pół obrotu wałem (bardzo malutko!!!)
3. Wracam kluczykiem do pozycji (chyba I - jak nie świecą się kontrolki)
4. Przekręcam kluczyk znowu aż pompa zacznie działać (tak samo długo jak za pierwszym razem)
5. Powtarzam czynności 2, 3 i 4 tak ze 4, 5 razy
6. W końcu kręcę troszkę dłużej i auto pali z kopa :niewiem:

Kurcze, ja już nie wiem. Moim zdaniem to jest problem z zasilenie w benzynę. Tylko tutaj pojawia się kilka pytań.
1. Czy to jest zanieczyszczona droga benzyny z baku do silnika (auto na benzynie działa bez problemów - jak już odpali)
2. Czy paliwo cofa się z listwy wtryskowej do baku - uszkodzony zawór ten co działa w jedną stronę
3. Uszkodzona pompa
4. Bliżej nie zidentyfikowany problem :)

I co Wy na to??? 8O

Kurde, prawie blog się zrobił z tego mojego tematu :)

Usunięty
30-08-2010, 11:52
to dodam i ja po dzisiejszym spostrzeżeniu. Kręci się i kręci a jak załapie to leci czarny dym jak w dieslu. Wiem że zarzuca mi olej na świece i to może być powodem czarnego dymu ??

iceman150
30-08-2010, 14:36
Jeżeli wali olej na świece to jak najbardziej może być powodem i dymu i problemu z obpaleniem gdyż olej oblepia ci świece i mają problem z iskrą. Spróbój wyciągnąć świece przeczyścić nieco kanały i wkręcić nowe świece powinien zapalać lepiej aż do ponownego zalania świec.

Usunięty
30-08-2010, 15:12
próbowałem i nic nie daje. Do tego się poci gdzieś w okolicach miski, musiała gdzieś puścić - muszę kompresję sprawdzić.

jagus
06-09-2010, 15:50
No dobra. Kolejne spostrzeżenie...
Teraz, mając ok 1/2 baku auto pali od strzała (no może od drugiego) ale pochodzi równo tak ok 10-15 sek i zaczyna min strasznie telepać, obroty spadają do 200-300 obr/min i w końcu gaśnie. Muszę go odpalić kilka razy a najlepiej utrzymywać na wyższych obrotach i wtedy chodzi dobrze aż do przełączenia się na gaz. Jeśli bym go zgasił kilka razy lub zrobił zabieg jak z mojego poprzedniego wpisu to chodziłby dobrze. I teraz pytanie, czy może to być uszkodzona pompa paliwa??? Ma może ktoś z łódzkiego zapasową do pożyczenia na kilka dni??? Nie chciałbym pakować kasy niepotrzebnie, bo może okazać się że to nie to - Częstochowa też wchodzi w grę :) A może coś innego???

A właśnie. Gdybym zrobił takie eksperyment. Załączył kluczyk, pompa załączy się i wyłączy - poprawny objaw. Wtedy zewrzeć na krótko pompę żeby popracowała jeszcze ze 20-30 sek i wtedy odpalić. Jakie niepożądane skutki może to przynieść - np. za duże ciśnienie benzyny. Podpowiecie jakie przewody należy zewrzeć aby pompa chodziła bez przerwy???

jagus
18-11-2010, 11:42
No dobra...
Długo nosiłem się z zamiarem napisania tego postu bo już nie raz byłem pełny optymizmu że udało mi się usunąć mój problem a potem okazywało się że jednak on pozostawał. Tym razem jednak, po dwóch miesiącach odpalania od "pierwszego" jestem pewien że usunąłem problemy z odpalaniem :fan: :fan: :fan:
Nie wiem czy ktokolwiek by się spodziewał że coś takiego - co mi się przytrafiło - może spowodować tyle problemów...
Kiedyś, mając wolną chwile postanowiłem sprawdzić jak "miewa" się pompa paliwa. Podnoszę siedzenie, zdejmuje tą gumową osłonę a tam... pompa prawie straciła swoje mocowanie, tzn. ten pierscień co mocuje pompę do baku był źle założony i trzymały tylko ze dwa ząbki. Pompa była pod dość sporym katem do powierzchni baku - powinna byc pod kątem 90st. Zamontowałem ją tak jak powinna być i od tamtego czasu auto pali aż miło :banan: Co Wy na to ?? Cuda się jednak zdarzają :)

Usunięty
23-11-2010, 22:17
U mnie się nic nie poprawiło. Po dłuższym postoju (zimny silnik) trzeba go kręcić dość długo. Rusza się, ujedzie troszkę i kangurki, brak mocy. Wciskam gaz, przegazowanie i tak jakby miał pół mocy i nagle dostaje strzała i jedzie. Za chwilę to samo. Jak przełączy się na LPG jedzie. Dziś zauważyłem że przy stałej prędkości silnik tak jakby poszarpywał, dodaję gazu a tu mocy nie ma, przytrzymam dłużej i dostaje kopa. Olej jednak kapie nie z miski tylko z łączenia skrzyni z silnikiem, nie wymienili uszczelniacza przy robocie sprzęgła. Popa paliwa wymieniona, filtry też, świece nowe, cewka nowa. Jak się rozgrzeje pali od pierwszego ale nagłe ubywanie mocy nie przechodzi. Co to sonda lambda może ?? Katalizator mi się rozpadł, zatkał wydech. Mam nowy wydech ze strumienicą (objawy były wcześniej, choć zdecydowanie mniejsze teraz jest co raz gorzej).