PDA

Zobacz pełną wersję : [Duratec]MK III Zamulony silnik.



tomdom
04-10-2008, 19:34
Od pewnego czasu silnik mego auta zrobił sie strasznie zamulony. Po przeczytaniu wielu tematów, w zeszłym tygodniu oddałem autko do mechaników na czeszczenie kolektora ssacego. Po tym zabiegu nie poznałem samochodu. Swietnie wkręcał się na obroty, lepiej przyspieszał. Na twarzy znów miałem uśmiech. Niestety znów coś jest nie tak i samochód zaczął gorzej jeździć. Wolniej przyśpiesza, mocniej wyje silnik. Gdyby miał turbo to stawiałbym na jakąś mieszczelność, jakby cała para uciekała w gwizdek. Zupełnie jakby auto było w jakimś trybie awaryjnym. Jeździ jak 1.6 a nie 2.0 pb. Jako, że zmieniło się to na chwilę po czyszczeniu kolektora mam wrażenie, że gdzieś tam jest problem. Może coś z przepustnicą. Sprawdzali mi też kompresje zaworów i wyszło rewelacyjnie bo po 15. Macie pomysł gdzie szukać przyczyny?

Jakub
04-10-2008, 21:32
Daj mi go na kilka godzin - odmulę ci go :) , a poważnie, proponuję żebyś sprawdził czy sławetne klapki kolektora nie zablokowały się w pozycji zamkniętej, lub wypięło się cięgno z siłownika klapek.

tomdom
04-10-2008, 21:41
A w jaki sposób mogę to zrobić bez ściągania kolektora? Zresztą czy to prawdopodobne ze po czyszczeniu kolektora będą się zacinały? Przed tym zabiegiem bywało podobnie. Im więcej czytam tym mniej wiem, a to sonda lambda do sprawdzenia, a to lewe powietrze, itp. A nie chce mi sie tracic kasy na mechaników bawiących sie w zgadywankę.

Jakub
04-10-2008, 23:10
Lambda też może być winna, jak najbardziej, lewe powietrze, raczej nie, bo by nie trzymał równych wolnych obrotów.
Sterowanie klapkami widać bez ściągania, z boku kolektora, głęboko na dole jest siłownik ( szukaj w okolicy łączenia silnika i skrzyni)

tomdom
04-10-2008, 23:50
Rozumiem, że jeśli chodzi o lambdę to odpowiedź da mi tylko podmiana na inną, sprawną? Co do klapek sprawdzę to jutro.

GrekuPL
05-10-2008, 05:52
jeśli chodzi o lambdę to odpowiedź da mi tylko podmiana na inną, sprawną?
lambdę możesz również sprawdzić miernikiem...

tomdom
05-10-2008, 16:54
Za cholerę nie mogę znaleźć tego cięgna i siłownika. Najgorsze, że nawet nie wiem jak to wygląda i czy jest do tego dostęp od góry, czy trzeba tego szikać z kanału lub podnośnika. będę wdzięczny za jakikolwiek schemat lub foto.
Ps. Zauważyłem też, że linka gazu jest dosyć luźna ale przy próbie wciśnięcia gazu, przepustnica otworzyła się na maxa więc to chyba nie ma żadnego znaczenia. Przy okazji co to za linka ta obok linki gazu przymocowana do przepustnicy?

Jakub
05-10-2008, 20:50
Przy okazji co to za linka ta obok linki gazu przymocowana do przepustnicy?
Masz tempomat?

tomdom
05-10-2008, 22:15
Mam:)

Jakub
05-10-2008, 22:49
ta druga linka będzie właśnie od tempomatu.

tomdom
06-10-2008, 00:39
Ale wciąż nie mam pojęcia jak wygląda i jak się dostać do tego siłownika i cięgna:(

tomdom
06-10-2008, 15:15
No chłopaki pytanie jest proste:) Czy dam rade sam dotrzeć do tego cięgna i siłownika (nie mam kanału) czy będzie potrzebna pomoc mechanika?

Jakub
06-10-2008, 15:42
Dasz radę. stajesz od przodu, otwierasz maskę. ( jeśli masz osłonę silnika to ją zdejmij ) patrzysz w dół na kolektor, widzisz przepustnice i zawór bocznikowy, patrzysz jeszcze bardziej w dół i bardziej w bok. Powinieneś zobaczyć na dole głęboko, siłownik i cięgno do klapek kolektora.

tomdom
09-10-2008, 15:00
No i byłem dziś na komputerowym badaniu sond lambda. Okazało się, że sonda za katalizatorem pokazuje zbyt bogatą mieszankę. Gość, który to sprawdzał mówi, że najprawdopodobniej sonda walnięta ale nie wyklucza też, że wina może być po stronie zapchanego katalizatora. POjechałem więc do innego elektronika a ten mi mówi, że sondę można pominąć bo nie ma ona istotnego wpływu na moc silnika. I bądź tu człowieku mądry. Z takimi poradami to musze pół samochodu wymienić na chybił trafił aż coś pomożę. Ręce mi opadają :(

LaBobas
09-10-2008, 15:11
Jajkby nie byla wazna to by jej nie montowali.

Netoper
09-10-2008, 15:15
Zamień sondy miejscami, wtedy wyjdzie czy walnięta czy katalizator.

tomdom
09-10-2008, 16:26
A to nie bedzie miało znaczenia że walnięta bedzie przed katem? Czyżby ta była nieistotna?:)

Netoper
09-10-2008, 16:48
To ma tylko na celu sprawdzenie czy faktycznie jest sonda walnięta czy może katalizator zapchany.
Będziesz miał 100% pewności co poległo bez wymieniania połowy auta :)

tomdom
10-10-2008, 13:02
Tak sobie myślę i zastanawiam się. Gdybym miał zatkany katalizator to czy mozliwe byłoby, że autko odzyskało na kilka dni moc? Wydaje mi się, ze to prędzej objaw dogorywającej sondy....

Netoper
10-10-2008, 13:28
Zależy co z katem, jak coś się wysypało to może zapychać i odpychać się.
Jak sonda pokazuje, że za bogato jest, to pcm próbuje dawką paliwa skompensować.

Tą "zbyt bogatą" to pokazuje w całym zakresie obrotów?
Jak to rozumieć? cały czas stoi na bogato i ani drgie, czy też wskazania oscylują w jakimś zakresie?
Odpowiedzi co Ci konkretnie padło to nie dostaniesz, porób to co możesz we własnym zakresie, na podstawie otrzymanych sugestii.

tomdom
11-10-2008, 17:14
Dziś wymieniłem sondę lambda. Dokonałem adaptacji i ...... :( Jeździ dalej jakby chciał a nie mógł. Wygląda na to, że przyszedł czas na katalizator. Mam nadzieję, że znajdę przyczyne zanim wymienie pół samochodu na nowy :(

Netoper
11-10-2008, 18:48
Zanim za kata się weźmiesz podjedź na pełne odczytanie będów.

tomdom
11-10-2008, 19:30
Właśnie o to chodzi, że sprawdzali mi go KTS 520 i w pamięci nie było żadnych błędów. I jak tu być mądrym???

Netoper
12-10-2008, 17:15
Nie chodzi tylko o odczyt błędów (niedokładnie wcześniej napisałem), ale i sprawdzenie pracy podzespołów, przepływki, TPS, czasy wtrysków, i takie tam.
Tylko musi to być człowiek który się zna na tych parametrach.
Za dużo jest możliwości które to zachowanie mogą powodować, a za mało danych do konkretnej zdalnej pomocy.
Równie dobrze może coś z wtryskami czy liswtą, uwalona przepływka, klapki w kolektorze, za dużo jest tego do dalszego wyszczególniania, a za mało diagnostyki.

tomdom
13-10-2008, 14:56
Niestety boję się, że przy specjalistach jakich tu mam wydam majątek na diagnostykę a problem i tak będę musiał rozwiązywać po omacku. Wqrza mnie, że człowiek jedzie to tzw. speca a i tak musi go pilnować :(

tomdom
20-10-2008, 15:42
Jutro jadę na sprawdzenie katalizatora w zakładzie specjalizującym się w układach wydechowych. Może im uda się coś zdiagnozować. Szansa, że mój brak mocy to wina kata jest chyba spora zważywszy, że autko ma przelatane 206000 km.

tomdom
21-10-2008, 17:52
Spradziłem nieszczęsny katalizator. Pan nawiercił dziurke przed nim i sprawdził ciśnienie. Okazało się, że nie jest przytkany. To co mi teraz chodzi po głowie jest mega niecenzuralne. Panowie doradźcie co teraz sprawdzić.
- świece - nowe Motocrafta
- Przewody zapłonowe sprawdzone
- katalizator - sprawdzony
- sonda lambda (za katalizatorem) - wymieniona
- kolektor ssący przeczyszczony (po czyszczeniu auto na kilka dni odzyskało dawną werwę po czym zdechło i tak mu zostało do dzis)

Samochód jezdzi jakby chciał a nie mógł. Przy spokojnej jeździe pali mi po mieście 11 l. A mi żal aż d..e ściska :(

tomdom
03-11-2008, 09:55
Wygląda na to, że prowadzę tu swoisty monolog:) Cóż mimo szczerej niechęci i wielu niepochlebnych opinii na temat ASO jestem na nie skazany.
Może ktoś z Was zna w Białymstoku Aso godne zaufania?

Paolo
03-11-2008, 10:18
To tak jest jak się jeżdzi w kołko po supermechanikach a wystarczy auto przyprowadzić do mnie :)

tomdom
03-11-2008, 14:31
Najdziwniejsze jest to, że auto czasami odzyskuje na jakiś czas moc, po czym znów zaczyna strasznie mulić. A komputer nie chce pokazać żadnych błędów :(

mondeo97
05-11-2008, 19:02
moze czujnik polorzenia walka tak zwany czujnik halla