PDA

Zobacz pełną wersję : [Zetec]wysokie spalanie + zaznaczenie na zdjeciu ??



matrix27
08-10-2008, 20:55
Hej!

Odrazu mowie ze pisze z laptopa kolegi i nie mam czasu zeby sprawdzic archiwum. (Moze cos o tym juz bylo)

Podaje link zdjecia- http://www.voila.pl/111/elwtz/?1
Na tym zdjeciu zaznaczylem obudowe ??. Ostatnio odkrecalem ta obudowe i wymienialem te sruby (szpilki) na oryginalne- bo kazda byla z innej parafi- po naszych mechanikach + kupilem oryginalne gumki zeby nie rezonansowalo. Po tym zabiegu zauwazylem ze samochod zaczal wiecej palic. Moze to zbieg okolicznosci- moze to cos innego siadlo. Jak mocno mam ta obudowe dokrecac? Jest jakis limit?

Mam komputer pokladowy i zauwazylem cos takiego:
Na postoju pali- normalnie 0,9 1,1 l/h
jak dodaje gazu lekko przyspieszajac do 3 tys- spalanie 25- do 45l (chwilowe)
- jak jade 80 km/h i sciagne noge z gazu - spalanie 4-3 l
jak hamuje na luzie w korku to do 12 i wiecej dochodzi - a jak samochod stanie to juz normalnie 0,9 - 1,1l
- i jak jade 60km/h na 3 biegu 2,3 obr- i dodaje lekko gazu- spalanie odrazu 15- 20l

Po tym wszystkim spalanie w miescie lekko 11-12 l - przy lekkiej nodze
na trasie min- 9- i to wszystko bez klimy !!!

Moze jakies lewe powietrze dostaje??

swiece, olej, przewody prawie nowe- jeszcze 2 tyg temu palil normalnie
Sorki z gory ze sie tak rozpisalem :)

POMOZCIE :)

Netoper
08-10-2008, 21:04
Może i dostaje jak jakiś wężyk od podciśnienia spadł.
A obroty stabilne nie falują?

matrix27
08-10-2008, 21:11
tak obroty stabilne i moc tez ok

matrix27
09-10-2008, 12:22
jutro jade samochodem do Zakopanego i w niedziele wracam. (2 x 200km)
W poniedzialek napisze moje spostrzezenia dotyczace spalania

CzarekJ
12-10-2008, 21:01
Pytanie czy zdejmowałes tę "obudowę" (to jest rezonator....tak to ładnie sie nazywa)....jest do niej podłączony jeden wężyk podciśnienia i na przepustnicy jest uszczelka (oring).
Jak to przykręcać?....to tylko srubki M6 - wielkiej siły do tego nie trzeba.
Ja robie to tak :
Zakładam rezonator i dociskam ręką tak aby wyczuć kiedy jest "ułozony" na miejscu i wtedy dokręcam wszystkie śruby (właściwie to nie wiem jak jest w oryginale bo u mnie są to długie szpilki i nakrętki).
Nie za mocno ale tak aby rezonator się nie chwiał.
Następnie dociągam o taką samą ilość obrotów....ile?....nie wiem..tak "z czuciem"....może dwa.

matrix27
12-10-2008, 22:43
Nie za mocno ale tak aby rezonator się nie chwiał.
Następnie dociągam o taką samą ilość obrotów....ile?....nie wiem..tak "z czuciem"....może dwa.

to u mnie bede musial odkrecic ten 'rezonator' :) i sprawdzic czy zaden wezyk z podcisnienia nie spadl i tak jak mowisz dokrece to lekko, ale z czuciem, bo teraz dokrecilem na maxa- moze za bardzo.

Wogule bylem w Zakopanym w weekend- zrobilem ogolnie 530km- samochod w 4 osoby i bagazem spalil 8l beny. Wiem ze to dobry wynik- ale jechalem bardzo miekko. Nie przekraczalem 110km/h.


Ale jak wjade do miasta to przy lekkiej nodze min- 11-12l- jutro dokladnie sprawdze ten rezonator i dam znac czy cos sie polepszylo