luckyx24
22-12-2008, 17:16
Witam.Mam mondka ponad pół roku,na poczatku wszystko było oki, od jakiegos czasu zaczął sie problem z odpaleniem go, nie ważne czy był zimny czy ciepły, bez dodania gazu nie było to mozliwe.
Gaz mam dwa miesiące i nawet wczesniej bez gazu tak sie działo.Ale teraz to juz jest tragedia, gasnie przy kazdym wrzuceniu na luz albo obroty skacza pomiedzy 300-900.Kilka razy ZGASŁ i juz nie odpalił, pomogło dopiero odłaczenie akumulatora,dziś stało mi sie to w czasie jazdy. Dodam ze silnik przerywa gdy sie przyspiesza, nie wazne czy na Pb czy gazie.
Jutro umowiony jestem z mechanikiem ale moze ktos ma jakies pomysły????
Gaz mam dwa miesiące i nawet wczesniej bez gazu tak sie działo.Ale teraz to juz jest tragedia, gasnie przy kazdym wrzuceniu na luz albo obroty skacza pomiedzy 300-900.Kilka razy ZGASŁ i juz nie odpalił, pomogło dopiero odłaczenie akumulatora,dziś stało mi sie to w czasie jazdy. Dodam ze silnik przerywa gdy sie przyspiesza, nie wazne czy na Pb czy gazie.
Jutro umowiony jestem z mechanikiem ale moze ktos ma jakies pomysły????