PDA

Zobacz pełną wersję : [Duratec]MKIII DuratecHE 1.8-kontrolka układ sterowania prac



Mercino
08-02-2009, 23:11
Witam kolegów i koleżanki.

Moi rodzice posiadają Mondeo MKIII i wybrali się na jazdę pewnego deszczowego dnia. Drogi dziurawe, kałuże są, pada deszcz z śniegiem. W samochodzie włączony był nawiew czyli ogrzewanie, radio sobie grało. A tu nagle zapala się dziwna kontrolka która według instrukcji opisana jest tak: Układ sterowania pracą silnika lub moduł elektroniczny. Fajne jest to, że autko ma wymienione filtry powietrza, oleju + olej, zatankowany 98, światła i elektryka chodzi, samochód pali i nie zgasł mimo tej kontrolki. Zauważyłem, że czasami gdy jest odpalany zimny silnik to gdy się rozgrzewa czuć takie szarpnięcia coś jak by nie do końca szła iskra na świecę. Ale i tak nosiłem się z zamiarem wymiany świec i przewodów. No i czasami pojawia się falowanie obrotów. Czy może takie zachowanie być przyczyną, jeśli będzie niesprawnym działaniem świec lub świecy? Gdzie szukać jeszcze ewentualnej usterki lub przyczyny?

Rozumiem, że krokowiec może być uszkodzony, ale to chyba nie może być przyczyną zapalania się tej kontrolki. Pozdrawiam.

Jakub
09-02-2009, 00:35
Check się zaświecił, odłącz aku i skasujesz błąd.

Mercino
09-02-2009, 01:20
A do zapalenia się tego Check mogły się przyczynić niewymienione świece które mogły mieć wpływ na niedopaloną mieszankę?

Dodano po 2 min.:

znasz w Częstochowie jakiś w miarę porządny warsztat samochodowy co kumają odnośnie fordów? Bo co macher to jest lepszy. Chodzi mi o silnik i takie tam zawieszenie itp. .

pabloss
09-02-2009, 10:50
Nie ma co tu wczesniej gdybac. Jedz gdzies gdzie odczytaja Tobie ten blad i bedziesz wiedzial.

Jakub
09-02-2009, 16:20
znasz w Częstochowie jakiś w miarę porządny warsztat samochodowy
Serwis na Matejki. Mariusz Rogula. Znają sie na rzeczy i są dość przystępni cenowo.

Mercino
10-02-2009, 20:01
Witam! Podłączyłem auto pod kompa i wyszło bład statyczny czujnika prawdopodnie zapłon, sonda lambda lub uszkodzony katalizator. Po odkręceniu świec okazało się, że do auta były wkręcone złe świece, (długie) a na świecach tłoki zakrzywiły elektrody. Tyle że i tak między nimi była przerwa. Co dziwne auto paliło i nie było stuków. Z informacji od mojego mechaniora dowiedziałem się, że jest wstawiona zła cewka tzn od Fokusa, a przewody dziwnie poucinane gumki. Co najfajniejsze powiedział mi też że chyba auto dostało "strzała" i wymieniana była pokrywa a nawet chyba glowica. Rozumiem że strzał to wyrwane mocowania świec. Ale czy przy takim czymś auto by paliło bez najmniejszych kłopotów, z dynamiką równie dobrze. Kopcenia brak co by mogło wskazywać na branie oleju, płyny chłodzące w normie nic nie ubywa. Czy na takich tłokach można jeździć? Jedynie co pozostało to sprawdzenie sprężania na komorach.

Jakub
10-02-2009, 21:50
Gdzie byłeś w końcu u tego mechesa?


Co dziwne auto paliło i nie było stuków
Bo przerwa na świecach jakaś była, a raz uderzone świece zagięły się i już tak zostały.


mi też że chyba auto dostało "strzała"
Albo miało wypadek.

Czy na takich tłokach można jeździć?
Jak najbardziej, a najlepiej nie wnikać co jest w środku i dopóki jest dobrze to nie ruszać.