Zobacz pełną wersję : [MkI] Obroty biegu jałowego
Witajcie,
czy i ewentualnie jak można podnieść obroty biegu jałowego w Zetecu?
Nie można. A czemu chciałbyś to robić?
Mam problem, z którym nie poradziła sobie stacja kontroli pojazdów. Właściwie dwa problemy, które podejrzewam wiążą się ze sobą:
1. Falowanie obrotów na biegu jałowym - ale nie zawsze i wyłącznie na rozgrzanym silniku (kiedy obroty spadną do ok.800).
2. Baaardzo ciężkie zapalanie na rozgrzanym silniku (ale dopiero jak postoi po zgaszeniu kilka minut - jesli zgasisz na ciepłym, i od razu przekręcisz kluczyk, zapali natychmiast).
Wykluczyłem już silnik krokowy, kable i świece nowe, sonda lambda nowa, filtry nowe.
Objawy wydają mi się dość charakterystyczne, a jednak mechanicy sobie z tym nie radzą. Na zimnym silniku wszystko jest ok, na ciepłym wariuje. Tak samo na benzynie, jak i na gazie. Sterownik nie sygnalizuje błędów.
W poprzednim mondeo miałem problemy z falującymi obrotami i winny był potencjometr położenia przepustnicy
Obroty silnika w zetecu na biegu jałowym to 850 -/+ 50 więc jest ok.
Polecam jeszcze wyczyścić przepływomierz (MAF) oraz przepustnicę, sprawdzić wszystkie prewody podciśnieniowe i sławetny trójniczek jeżeli wystepuje w twojej wersji, sprawdzić zawór odpowietrzania skrzyni korbowej oraz ten węzyk gumowy.
Odłączyć aku na 30 minut (reset PCMA) a potem adaptację obrotów biegu jałowego.
ale widzisz: na zimnym silniku nigdy nie ma problemów ani z odpaleniem, ani z falującymi obrotami, więc prawdopodobieństwo że to będzie potencjometr czy silnik krokowy jest minimalne
lutolinski
11-02-2009, 19:26
Na zimnym silniku wtryski dają więcej paliwa żeby lepiej zapalał i żeby troszke silnik szybciej rozgrzał są oczywiście podwyższone obroty.
Wyczyść przepływomierz jak koledzy piszą i zrób adaptacje komputera.
mialem to samo w sceniku.mechaniory rozkladly rece.ja z reszta tez.do czasu.skonczyla mi sie cierpliwosc i pojechalem na gielde.auto sprzedane.kupilem mondo i po problemie :metal:
jedyna rzecz, jaka mi jeszcze przychodzi do głowy i której nie sprawdziłem, to czujnik temp. cieczy chłodzącej- jeśli jest walnięty, to na ciepłym silniku sterownik będzie widział silnik zimny i podawał za dużo paliwa. Zreszta przy odpalaniu na CIEPŁYM mam takie wrazenie, że na poczatku kręcenia silnik jakby chciał załapać, po czym kicha - tak jakby byl zalewany paliwem. Kolejna rzecz - spala mi 1l benzyny na 100km, a na benzynie wyłącznie zapalam; trochę dużo ten 1l, prawda? :))
Gdzieś czytałem, że za większość przypadków falowania obrotów odpowiedzialny jest właśnie uszkodzony czujnik temperatury, a nie silnik krokowy czy inne podzespoły.
obroty mozna podniesc wykrecajac srube na krokowym (imbusowa od gory) - ktos kiedys o tym pisal
To ciekawe - czy ktoś to może potwierdzić? Czy w krokowcu w MK1 jest taka śruba?
To ciekawe - czy ktoś to może potwierdzić? Czy w krokowcu w MK1 jest taka śruba?
Jest ale lepiej jej nie kręć :satan:
dlaczego? Śrubki też dla ludzi... :)
Czy rzeczywiście reguluje się nią obroty?
Na rozgrzanym mam jakieś 750 - czy to jednak nie za mało?
dlaczego? Śrubki też dla ludzi...
ależ oczywiście :)
Czy rzeczywiście reguluje się nią obroty?
Nie wiem ale po ruszeniu jej czasami można już wyrzucić bocznikowy do kosza :)
Na rozgrzanym mam jakieś 750 - czy to jednak nie za mało?
Jakieś 750 patrzyłeś na zegary czy odczyt z PCMA był robiony. Bo zegary tylko dają pojęcie orientacyjne anie precyzyjne :)
750 - pojęcie orientacyjne, to fakt :)
ale nurtuje mnie ta śrubka :jezyk1: - jak jest coś, czym można se pokręcić, to powinnismy wiedzieć, do czego ta regulacja służy
ale nurtuje mnie ta śrubka
widzę że łapki swędzą :))
widzę że łapki swędzą
Cichooo, nie zrażaj kolegi, może za betatestera posłuży i będziemy wiedzieć czy będzie OK czy silniczek trza kupić.
A sam jestem zainteresowany bo sierce szajba odbija coś ostatnio z obrotami.
A sam jestem zainteresowany bo sierce szajba odbija coś ostatnio z obrotami
Przyjedź to porozmawiam z NIĄ :)
Ino ona nisko zawieszona i dopóki asfaltu Ci nie poprawią to nie przejadę.
Świeczki wymieniłem i dalej rwie obroty jakby zapłon uciekał, zmienię jeszcze przewody i zobaczymy.
A ona ma cewkę elektroniczną czy palec i kopułka ??
O tym nie pomyślałem, jest aparat bezstykowy
ale nurtuje mnie ta śrubka Język - jak jest coś, czym można se pokręcić, to powinnismy wiedzieć, do czego ta regulacja służy
Czytałem kiedyś, chyba na forum escorta, że komuś się "udało" podwyższyć i ustabilizować obroty za pomocą tej śrubeczki. Ale faktycznie trzeba to z czuciem robić, bo tak jak Paulo napisał po ruszeniu tego można już do ładu nie dojść.
Można poprzez właśnie napięcie sprężynki czyli regulację tej śrubki na klucz pięciokątny. Z doświadczenia wiem że jest sklejona i nie mogłem jej ruszyć bo się niszczy .wyjąłem sprężynkę i ją nieco rozciągnąłem. obroty były za to wyższe podczas toczenia się na luzie i spadały wolniej niż zwykle. Co do problemu z odpalaniem to najprawdopodobniej czujnik temp. lub raczej sparciała izolacja kabli do tego czujnika. Sprawdź jak to wygląda i czy nie ma skruszałej izolacji lub jakiegoś zwarcia wzajemnego.
"Niestety" czujnik emperatury raczej OK - na ciepłym miał ok.3,5kOhm, po pół godzinie stygnięcia wzrosła do ponad 10kOhm. Odłączenie wtyczki powodowało podwyższenie obrotów do ok.1500 i załączenie wentylatora -trochę mnie dziwi, że wentylator się załączył, bo przecież odłączenie czujnika oznacza dla sterownika sygnał "silnik zimny".
Co Wy na to?
Wszystko OK, po odpięciu czujnika wentylatory mają wystartować, to jest takie zabezpieczenie jakby czujnik całkiem zdechł.
koledzy a gdzie znajduje sie odpowietrznik skrzyni korbowej (fotke prosze) z góry dziekuje
Fotek nie znalazlem ale są opisy np
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=10479&highlight=skrzyni+korbowej
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=41609&highlight=skrzyni+korbowej
Jak szukajki użyjesz to więcej znajdziesz.
Powered by vBulletin? Version 4.1.9 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.