PDA

Zobacz pełną wersję : [Zetec]z jakiego roku silnki



Kaszub83
23-02-2009, 22:53
Witam Kolegów! mam pytanko-czy ktoś może mi pomóc bo szukając części do mojego MDO zawsze jest problem!!! z numerów nadwozia wychodzi całkiem coś innego niż mam! Np padło mi sprzęgło-teoretycznie powinienem mieć hydrauliczne a tu zonk -linka, podstawa obudowy termostatu teoretycznie nie powinienem mieć tej podstawy, bo wg nru nadwozia obudowa termostatu powinna być zamocowana bezpośrednio do głowicy. w związku z tym mam pytanko- jak poznać z którego roku jest mój silnik żeby móc sobie kupić części a nie kupować i potem oddawać no i w dodatku dopasowywać. mam MDO 97 1,6 LPG wg dowodu 66kw. może ktoś wie coś w tym temacie? z góry dzięki za pomoc.

POZDRAWIAM

WojtasS
23-02-2009, 23:42
może masz wymieniony silnik ? i dlatego nie pausje Ci wiele części...

Tyberiusz
24-02-2009, 00:07
Możliwe, że tak jak pisze WojtasS, silnik możesz mieć z mkI z pierwszych lat produkcji.

Kaszub83
24-02-2009, 00:59
na pewno jest starszy tylko nie wiem jak go umieścić w czasie. może jakoś numery silnika powiedzą coś więcej? Wiecie może coś w tym temacie. Z nr-u nadwozia można ocenić gdzie był zmontowany itd więc po numerach silnika też może jest taka możliwość?

Brudsien
24-02-2009, 01:15
No jak masz sprzeglo na linke to silniik jest z lat 93 no moze 94 i nie tylko silnik bo i cala skrzynia, a numery silnika nic nie dadza bo producenci juz nie identyfikuja samochodow po numerze silnika tylko po vin

Kaszub83
24-02-2009, 10:21
Dzięki za informacje. POZDRAIWAM

Gryzon
24-02-2009, 11:24
wiesz podaj ostatnie chyba 8 cyfr z nr nadwozia
i powiem ci z ktorego roku masz auto a pozneij porownaj te cyfry z nr silnika .pozdrawiam

Kaszub83
24-02-2009, 14:03
ostatnie 10 cyfr BBNVB27640 buda jest z '97 z tego co wiem, ale czkam na jakieś informacje.
Z GÓRY DZIĘKI

Gryzon
25-02-2009, 11:30
no to nadwozie jest niby z maja 97 i teraz te nr VB27640 MUSISZ ZNALESC NA silniku wtedy jak beda te same to silnik jest z tego auta jezeli beda inne to masz silnik przekladany tyle moge pomoc:(
pozdrawiam

Kaszub83
25-02-2009, 21:43
DZIĘKI WIELKIE GRYZOŃ!!! Niestety nie ma tam takiego numeru, czyli mam z innego MONDEUSZA. Póki co jakoś jeździ ale trochę się boję jak przyjdzie mi kupić jakąś konkretną część do silnika. STRACH SIĘ BAĆ!! a... dzwoniłem do serwisu FORDa i tam gość powiedział mi że w MDO pakowali wszystko co szło więc on wcale sie nie dziwi!! myślałem że go rozniosę przez ten telefon PAJAC JEDEN!!! :guns: :guns:

POZDRAWIAM!

Gryzon
26-02-2009, 11:08
wiesz mozesz podac jesczze te nr z ilinika to powiem ci z ktorego roku masz motor

Tyberiusz
26-02-2009, 17:58
Kaszub83 proszę nie pisać wyłącznie wielkimi literami. Proszę także przeedytować oba posty :hehe:

Kaszub83
27-02-2009, 00:50
ok:-)

Kaszub83
28-02-2009, 00:12
jutro będę bawić się w moim MDO to sprawdzę

Kaszub83
06-03-2009, 23:08
padła mi uszczelka pod głowicą i okazało się że mam ukladankę z klocków lego czyli mam nie dość że starszy silnik to w dodatku silnik 1,8 a głowica 1,6 A to dopiero jaja!!! jaja jak berety!! mechaniorzy mięli z tym trochę zabawy ale podołali!!

Brudsien
07-03-2009, 00:23
No to niezle, ja jednak na twoim miejscu kupil bym silnik i skrzynie z MKII a to co masz sprzedal

Kaszub83
07-03-2009, 21:56
tylko pytanie - kto to kupi jak to takie niepasujące do siebie puzzle? ciężko będzie! chyba że wszystko osobno! Mechanik mówi, że teraz będzie wszystko dobrze z silnikiem przez najbliższe parę lat. mówił też, że ma trochę więcej mocy bo ma mniejszą komorę spalania. Tylko tak sobie myślę, że korbowód i panewki chyba nieźle dostają popalić. Poprawcie mnie jeśli się mylę!?!? Ale jak piszesz Brudsien - dobrze by było coś z tym zrobić. Szczerze mówiąc to chyba pojeżdżę jeszcze nim z 2-3 latka i zmienię na nowszego Mondeusza. Chyba że wcześniej mnie znowu negatywnie zaskoczy. Ciekaw jestem jak będzie się sprawować. czy będzie mocniejszy i czy w końcu przestanę w niego pakować kasę, bo już wpakowałem w niego od początku grudnia 2500zł (sprzegło + rozrząd + uszczelka pod głowicą + odświeżenie LPG + inne drobiazgi) jeszcze olej i na lato zostaje zawieszenie, bo zaczyna chodzić jak wóz drabiniasty!

Pomimo to lubię tego Mondeusza :fan:

POZDRAWIAM MONDEOMANIAKÓW! :fan:

CzarekJ
18-03-2009, 13:46
padła mi uszczelka pod głowicą i okazało się że mam ukladankę z klocków lego czyli mam nie dość że starszy silnik to w dodatku silnik 1,8 a głowica 1,6
Bardzo mnie ciekawi jak mechanicy poradzili sobie z uszczelką...
Róznica średnic cylindrów to 4,6mm - sporo.
Ciekawe również jaki jest kolektor ssący bo 1,8 i 2,0 maja takie same,ale 1,6 juz mniejszy.
W sumie niezły zlepek i na pewno pochodzący sprzed września 96.
Wcześniej montowane były obydwa systemy wyłączania sprzęgła - zależnie od wersji auta.
W sumie jeżeli byłyby jakieś kłopoty z silnikiem - proponowałbym wymianę samej głowicy - na tę 1,8 wraz z kolektorem i przepustnica (jeżeli te które masz zamontowane tez pochodzą od 1,6)

Kaszub83
18-03-2009, 14:10
Jak piszesz Czarek różnica spora- pierw założyki od 1,6 i poskręcali wszystko. Przy ustawianiu rozrządu okazało się ze coś blokuje tłoki. musięli ściągnąć znowu głowice! dopasowali uszczelkę z 1,8 - taką identyczną jaka była. Po naprawie jest mocniejszy ale od wczoraj zaczęły szaleć obroty- spadają do 500 na dojazdówkach do krzyżówek. poza tym jest bardzo głośny-jak toś wie czemu to byłbym wdzięczny! jeszcze muszę zmienić świece i przewody WN -mam nadzieję że to pomoże.

POZDRAWIAM MONDEOMANIAKÓW

Brudsien
18-03-2009, 15:49
Przeczysc krokowiec i przeplywomierz, wymiana swiec i przewodow takze nie zaszkodzi tylko wymieniaj na oryginalne swiece i przewody, po tym wszystkim zrob samoadaptacje

Kaszub83
18-03-2009, 15:55
ok! zrobie tak, ale w sobotę i dam znać co z tego wyszło

DZIĘKI I POZDRAWIAM

CzarekJ
20-03-2009, 19:13
Jak piszesz Czarek różnica spora- pierw założyki od 1,6 i poskręcali wszystko. Przy ustawianiu rozrządu okazało się ze coś blokuje tłoki. musięli ściągnąć znowu głowice! dopasowali uszczelkę z 1,8 - taką identyczną jaka była. Po naprawie jest mocniejszy ale od wczoraj zaczęły szaleć obroty- spadają do 500 na dojazdówkach do krzyżówek. poza tym jest bardzo głośny-jak toś wie czemu to byłbym wdzięczny! jeszcze muszę zmienić świece i przewody WN -mam nadzieję że to pomoże.

POZDRAWIAM MONDEOMANIAKÓW

Coś mi tu śmierdzi..... z tymi mechaniorami.
Jeżeli stwierdzili że głowica jest 1,6 (ciekawe jak?) to nie widzieli przy zakładaniu że uszczelka jest za mała? :smash: - to widać gołym okiem.
Zdaje się że to było tak :
Podałaś im że to silnik 1,6 (w/g dowodu) a oni siup...bezmyślnie - wymienili na uszczelkę 1,6...odpalili..zaczęło stukać,wiec zdjęli i wtedy - olśnienie :)
Załozyli prawidłową 1,8 a Tobie sprzedali bajeczkę o głowicy 1,6.
A w rzeczywistości masz silnik 1,8...głowicę pewnie też.
Kolega miał tez 1,6 i wymienił na ...2.0 - z zewnątrz różnicy nie ma...naklejka na rezonatorze pozostała 1,6 :)
Co do pozostałych problemów.....napisane powyżej

Kaszub83
20-03-2009, 21:38
No..........!!!! Chyba masz rację!! Nie stałem przy nich jak to robili! Wszystko na to wskazuje, że jest tak jak mówisz! u mnie też na rezonatorze jest naklejka 1,6. A jak poznać jaką mam głowicę?? tak sobie myślę po jakiego czorta byłoby zmieniać sam silnik-przecież prościej jest zmienić cały silnik z głowicą a nie sam silnik. Ktoś chyba nie miał co robić. Jeśli wie ktoś jak poznać jaką mam głowicę to byłbym baaaaaaaardzo wdzięczny!!!
jutro muszę krokowca wyczyszczyć i przepływkę-może przestaną spadać obroty na dojazdówach do krzyzówek :banan:


POZDRAWIAM MONDEOMANIAKÓW

Kaszub83
21-03-2009, 22:35
No i wyczyściłem krokowca, przepływkę i przepustnicę i chodzi beznadziejnie!!!! zrobiłem reset kompa i autoadaptację na zimnym silniku-wyczytałem na jednym z postów że powinno się to robić na ciepłym silniku i też nie pomogło! na jałowym i na postoju wzrastają obroty do 2000-2500. Krokowiec był zasyfiony-czarny jak węgiel! to samo przepustnica! normalnie jak w kominie. uszczelka na krokowcu była z tektury a na tekturze silikon. ja dałem samą tekturę wysmarowaną olejem silikonowym. powinno wszystko grać. Chyba zdemontuję krokowca jeszcze raz i zobaczę co jest grane! może jakiś paproch się wcapował.

może ma ktoś jakieś pomysły?

POZDRAWIAM

Brudsien
21-03-2009, 22:40
A zobacz czy na zapalonym silniku gdy odłączysz przeplywke obroty wzrosna, powinieneś to wyczuc na samym silniku a jak nie to niech ktos siedzi w aucie i patrzy na obrotomierz, jak nie wzrosna to najprawdopodobniej masz martwa przeplywke, tak samo jak ja podłączysz powinny obroty opasc

Kaszub83
21-03-2009, 23:01
ok sprawdzę! jestem zdziwiony że tyle syfu było w krokowcu!!! i pomimo wyczyszczenia krokowca z tego syfu chodzi gorzej! Sprawdzę i dam znać co wyszło!

DZIĘKI Brudsien za szybką odpowiedź

Kaszub83
22-03-2009, 11:36
sprawdzałem i czuć różnicę jak odłączę wtyczkę to minimalnie wzrosną! :bigok:
czyli przepływka sprawna! jutro jeszcze raz wyciągnę krokowca i przeczyszczę go jeszcze raz. może jakiś farfocel się tam wdostał?! pytanko - czy można rozkręcić krokowca? tam z góry albo z dołu jak kto woli jest śruba inbus-można to rozkręcić?

POZDRAWIAM

CzarekJ
22-03-2009, 21:21
sprawdzałem i czuć różnicę jak odłączę wtyczkę to minimalnie wzrosną! :bigok:
czyli przepływka sprawna! jutro jeszcze raz wyciągnę krokowca i przeczyszczę go jeszcze raz. może jakiś farfocel się tam wdostał?! pytanko - czy można rozkręcić krokowca? tam z góry albo z dołu jak kto woli jest śruba inbus-można to rozkręcić?

POZDRAWIAM
Dać się da ale to bez sensu:
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&p=716708#716708

Kaszub83
23-03-2009, 22:00
nie wiem co się stało, ale kurcze naprawiło się samo!!! nie dotykałem nawet bocznikowego obroty na zimnym 1200-1500 i jak sie nagrzeje to przy dojazdach do krzyżówek po wciśnięciu sprzęgła spada do 1200 a jak się zatrzymie to stoi na 700-900! więc to chyba dobrze.?! no ale chyba przepływkę mam walniętą, bo po odpięciu wtyczki nic się nie dzieje-wczoraj trochę obroty się podniosły a dziś nic!ani rusz! ale póki chodzi dobrze to nie tykam go

na dniach jeszcze olej muszę zmienić bo to już czas.

POZDRAWIAM MONDEOMANIAKÓW

CzarekJ
24-03-2009, 00:28
A ja chyba wiem co się stało :-)
Samoadaptacja PCM a trwa troszeczkę dłużej niz te pierwsze 10min pracy sinika.
Jest to proces kilku uruchomień,przejazdów i gaszenia.....silnik sie rozgrzewa,pracuje w różnych warunkach temperaturowych i obciążeniowych itd.
Nie wiem czy to zrozumiale napisałem....
W kazdym razie po wstępnym restarcie kompa wcale nie musi być już wszystko OK.
po pewnym okresie normalnej eksplowtacji dopiero może sie wszystko unormować.
Tak tez u Ciebie nastąpiło.
Ale wyczyszcenie przepływki to niewielka robota (jakieś 15min) - nie zaszkodzi a na pewno da Ci pewność że z nią jest OK

Kaszub83
24-03-2009, 22:33
przepływka wyczyszczona i czujnik powietrza chyba-ten co wchodzi w rurę za przepływka! Ten dopiero był zasyfiony:-)

Mam teraz pytanko-gdzie powinien być podpięty ten wężyk?

http://img230.imageshack.us/img230/355/1zawregr13xd.jpg

szczerze mówiąc to nie mam tego wężyka i może gdzieś sobie dynda? nie znalazłem nigdzie nie podpiętego wężyka -może gdzieś spadł?! a znając mojego Mondeusza i kombinacje jakie w nim są to nie zdziwiłbym się.

Jeśli ktoś wie to proszę o podpowiedź.

DZIĘKI I POZDRAWIAM MONDEOMANIAKÓW

CzarekJ
25-03-2009, 00:42
ten wężyk podpiety powinien być do przetwornika różnicy ciśnień (na przedniej grodzi)...chyba.jeżeli "dynda"sobie a silnik pracuje prawidłowo to prawdopodobnie masz odłączony układ EGR (ta puszka to zawór EGR) i nie ma potrzeby go podłączać...bo po co?