PDA

Zobacz pełną wersję : [mk I] 1.6 16v + gaz problem z obrotami



magnetic21
02-03-2009, 02:30
witam. Mam problem otóz od pewnego czasu zaczeły mi sie cos obroty chrzanic a mianowicie gdy zapalam go na benzynie to silnik na samym poczatku chodzi na bardzo duzych obrotach dopiero jak sie lekko zagrzeje to powoli spadaja do swojej normy. A jak juz nim troche pojeżdze czy to na gazie czy na benzynie to juz jest troche lepiej ( znaczy sie szybciej obroty spadaja ale nie jest to tak jak było wczesniej przed ta usterka) Aha i zapomniałbym od tego momentu jak zaczeły mi sie te obroty wolno spadac to instalacja gazowa zaczeła strzelac. Ma ktos jakies ciekawe propozycje co to moze byc ? bede wdzieczny za kazda porade. Pzdr

maniek_
02-03-2009, 02:49
Strzały - świece + przewody wysokiego napięcia

Netoper
02-03-2009, 15:56
go na benzynie to silnik na samym poczatku chodzi na bardzo duzych obrotach dopiero jak sie lekko zagrzeje to powoli spadaja do swojej normy.
To to akurat norma, chyba że po odpaleniu powyżej 2-2.2tyś wskakuje.

magnetic21
02-03-2009, 16:44
kable i swiece juz wymieniłem no własnie nie wiem czy mozna to nazwac norma bo mam go juz ponad rok i dotychczas nic mi sie nie działo teraz jakos cos sie pochrzaniło z tymi obrotami a przy zapalaniu to askakuje ale na około 2 tys obr

Netoper
02-03-2009, 16:56
i dotychczas nic mi sie nie działo
Jak się odpala silnik to załącza się niby ssanie i stąd te obroty podwyższone, po kilkunastu sekundach obroty się obniżają.
Po odpaleniu auta obroty mają być wyższe i po jakimś czasie spadają do ~750
Chyba że długo spada na wolne obroty, to poszukaj czy nie masz nieszczelności na podciśnieniach. Jak jest nieszczelność to wtedy właśnie jest problem ze schodzeniem z obrotów a nadmiar powietrza powoduje. że padają świeczki.

A strzały to uwalone świece albo przewody, ewentualnie cewka.

magnetic21
02-03-2009, 18:29
no ja wiem ze na samym poczatku jak jest zimny silnik to przy zapalaniu ma wysokie obroty " przez to niby ssanie " i tak tez jest. Ale chodzi o to ze jak juz pare sekund pochodzi to owszem zaczynaja spadac obroty ale bardzo wolno. Jak juz zrobie nim pare kilometrów i sie nagrzeje to juz zaczynaja lepiej spadac ( prawie tak jak było wczesniej) a to strzelanie moze miec jakis zwiazek z tymi obrotami? bo to mi sie zaczeło wtedy dziac jak te obroty sie popsuły. Aha i jak sprawdzic ta nieszczelnosc na podcsnieniach ? mechanik? czy mozna to samemu zrobic ? z kablami i swiecami tak jak pisałem wczesniej niedawno były wymieniane na nowe ale no w sumie to nawet nowe jest niezawodne.

Netoper
02-03-2009, 19:42
a to strzelanie moze miec jakis zwiazek z tymi obrotami?
Ja bym obstawiał że lewe powietrze silnik zasysa i przez to problem z obrotami a całkiem możliwe że i świeczki wypaliło i dlatego strzela.
Ja przez lewe powietrze 3 komplety świeczek uwaliłem, jedne już po 400 kilometrach drugie po tysiącu.
Poszukaj czy jakiś wężyk wychodzący z kolektora ssącego nie spadł, i zerkaj nie tylko przy kolektorze ale i dalej tam gdzie wężyki są popodłączane.
Zobacz też czy zabezpieczenia p/wybuchowe są na swoich miejscach, często gazownicy w samym kolektorze, zaworki zabezpieczające montują.
Jak auto strzela to na 99.999% spadają wężyki, albo właśnie te zaworki potrafią nie cofnąć się.

magnetic21
03-03-2009, 20:30
byłem dzisiaj walczyc z tym silnikiem no i wywalczyłem zaczałem sprawdzac dogłebnie wszystkie wezyki no i tu prosze. jeden wezyk z tyłu ledwo co go zauwazyłem wyskoczył heh i juz mi wszytsko działa obroty normalne nie strzela i co najlepsze miałem tez przez to problemy z ogrzewaniem ( jak zmieniałem nawiew to na jaka pozycje bym nie dał to zawsze grzało na szybe) ale teraz juz jest gitara . nawet nie wiedziałem ze to ma cos z tym wspolnego heh . dzieki za wskazówki pzdr