PDA

Zobacz pełn± wersję : [Zetec][MKII] Zadyszka na zimnym



bis2
03-03-2009, 20:44
Jedno pytanko:

Jak auto postoi cala noc to po uruchomieniu wszystko jest ok, ale zazwyczaj zaraz mam skrzyzowanie, hamuje po chwili ruszam i jest.........spooooooowolnienie tak jakby nie dostawal paliwa przez chwilke i dalej jedzie. Dodam ze na cieplym tak sie nie dzieje, po kolejnym odpaleniu rowniez nie tylko jak sobie postoi kilka godzin i sie silnik ostudzi.
I tak jest tylko raz po uruchomieniu.
Jaka moze byc przyczyna - filtr?? Ale to by mi chyba ciagle sprawial problemy na benzynie...przeplywka??


Pozdrowka

Ps. gdzies chyba widzialem podobny temat ale nie moge go znalezc

pawelos
03-03-2009, 22:38
Przeplywka, czujnik temp od kompa, kable i swiece.

bis2
04-03-2009, 08:47
Ok swieczki i kable maja juz z 25 tys, ale wtedy problemy powinny wystepowac w sposob ciagly a nie tylko raz po odpaleniu jak jest zimny - (przeplywka byla czyszczona z pol roku temu) - samochod po tej chwilowej zadyszce jezdzi ok. Na zimnym na cieplym nie ma znaczenia tylko chwile po uruchomieniu na zimnym ma ta "dolegliwosc".

Dodano po 3 min.:

Moze to byc cos z ukladem paliwa ?? Raczej rzadko zagladam do baku od paliwa - moze sie nie odpowietrza?

Netoper
04-03-2009, 08:51
moze sie nie odpowietrza?
Mało prawdopodobne, bo to by cały czas występowało. Jednak warto przed odpaleniem odkręcić na chwilę korek wlewu i zobaczysz czy się co¶ zmieniło.

Może np wtryskiwacz który¶ ¶pi±cy

bis2
26-07-2009, 15:15
Zapomnialem o tym problemie ale dzis rano odpalam zostawilem go na parkingu niech sie rozgrzeje, i po jakichs 30s pyk zgasl. No to jeszcze raz odpalam 30 s i znowu chce gasnac, wciskam mu pedal gazu do oporu.... obroty spadly do 500, silnik zaczal wydawac dziwne dzwieki, tak jakby nawet ciche strzaly, wszystko nierowno pracowalo trwalo to moze z 5-10 s i dopiero zareagowal na gaz i potem wszystko ok. Filtr paliwa wymieniony, bocznikowy byl czyszczony miesiac temu.
Zauwazylem ze dzieje sie tak tylko kiedy silnik naprawde sie mocno schlodzi ponizej 30stopni, kiedy odpalam jest na 1200rpm i kiedy juz "jakby" zlapal odpowiednia temp. kiedy maja obroty spasc do 900 rpm wtedy leci na pysk i mam taki efekt...po pracy go odpalilem i mialem taki sam efekt, ruszylem i w ogole nie chcial jechac 500rpm,ciche strzaly,nierowna praca i nic...a to wszystko na benzynie, powyzej 40stopni rozgrzaniu NIE MA tego efektu.

Czy ten "czujnik temp od kompa" moze miec taki wplyw?

pawelos
26-07-2009, 15:26
To, ze przeplywka jest wyczyszczona wcale nie oznacza, ze jest i sprawna :hehe:

Najlepiej jedz na diagnostyke, niech zczytaja bledy z kompa.

bis2
26-07-2009, 17:29
Z miesiac temu bylem u Paola i zadnych bledow nie bylo, a problem mam juz od dawna.
Ciekawi mnie dlaczego to wystepuje tylko jak temp. silnika spadnie ponizej 30stopni,
jak odepne przeplywke to silnik powinien zdechnac ( to tak na szybko sprawdze) czy inny objaw??

Netoper
27-07-2009, 15:46
silnika spadnie ponizej 30stopni,
Może czujnik temperatury złe dane do kompa podaje i brakuje dodatkowej dawki paliwa.