ex
07-09-2005, 01:06
cześć!
Mam po wakacjach nieustający problem z "gratem". Objawy takie że przy zbyt niskich obrotach (do 2tys) wrzucając dany bieg (niektórzy powiedzą że za wysoki - ale 2 tys PO wrzuceniu - niestety tak czasami mi sie zdarza) mondzio dostaje niemocy, szumi i lekko szarpie. Wydaje mi się że jest to wina właśnie za niskich obrotów po wrzuceniu biegu (duży silnik nie daje rady na niskich obrotach)? Czy ktoś tak miał?
Poza tym kilkukrotnie w długiej trasie (600-700km) miałem nasilenie tych objawów przy mocno rozgrzanym silniku.
Z innych szczegółów - skrzynia i sprzęgło wg mechaniora ok, olej 1 do 1/2 stanu i nie mniej, głośno pracuje pompa wspomagania i lekko cieknie przy rolce. silnik poza wyciekiem z wspomagania raczej suchy oleju nie gubi - trochę go "żre" ale nie dymi i nie widać dużego nagaru na wydechu.
ufff
pozdro
ex
Mam po wakacjach nieustający problem z "gratem". Objawy takie że przy zbyt niskich obrotach (do 2tys) wrzucając dany bieg (niektórzy powiedzą że za wysoki - ale 2 tys PO wrzuceniu - niestety tak czasami mi sie zdarza) mondzio dostaje niemocy, szumi i lekko szarpie. Wydaje mi się że jest to wina właśnie za niskich obrotów po wrzuceniu biegu (duży silnik nie daje rady na niskich obrotach)? Czy ktoś tak miał?
Poza tym kilkukrotnie w długiej trasie (600-700km) miałem nasilenie tych objawów przy mocno rozgrzanym silniku.
Z innych szczegółów - skrzynia i sprzęgło wg mechaniora ok, olej 1 do 1/2 stanu i nie mniej, głośno pracuje pompa wspomagania i lekko cieknie przy rolce. silnik poza wyciekiem z wspomagania raczej suchy oleju nie gubi - trochę go "żre" ale nie dymi i nie widać dużego nagaru na wydechu.
ufff
pozdro
ex