PDA

Zobacz pełną wersję : Proszę pomóżcie!!! Gaśnie w czasie jazdy..



Walduli
13-09-2005, 22:13
Witam!

Mam problem z moim mondeo, a mianowicie po zapaleniu nie równo pracuje silnik, jego obroty wachają się od 700 do 1800, oczywiście mowa o zimnym silniku, ale nie to jest najgorsze, chodzi o to że po przejechaniu powiedzmy około kilometra po prostu gaśnie i nie da się uruchomić, dopiero po odczekaniu paru minut zapala jakby nigdy nic, wcześniej to się nie działo, a dziś żeby przejechać 4km musiałem zrobić 4 postoje. Czerwona dioda przy zegarku po przekręceniu kluczyka świeci przez ok 5s, później gaśnie i jest ok, nie wiem czy ma ona jakiś wpływ, czy to może coś związanego z immobilajzerem czy też coś innego, może ktoś miał taki przypadek.
Pomóżcie bo mój mondek będzie maił urlop, a nie jest mi to na rękę.

Pozdrawiam z góry dzięki za pomoc.

rc23
13-09-2005, 23:00
spr podłączyć pompe paliwa na stałe i jedź zobacz co będzie, jeśli lepiej tzn. że coś faktycznie z immo tak mi się przynajmniej wydaje no chyba że odcina np kompa ale tego nie wiem bo nie ćwiczyłem

Walduli
14-09-2005, 00:32
ok tylko jak to zrobić, rozumię że podłączyć bezpośrednio pod tylnym siedzeniem, bo tamtędy dochodzą przewody, ale idzie tam aż pięc przewodów, a ja nie mam zielonego pijęcia które przewody są od zasilania pomy a które od wskaźnika poziomu paliwa.

rc23
14-09-2005, 00:36
spoko jeśli poczekasz na pewno ktoś wrzuci skan albo wymyśli coś lepszego. cierpliwości

Walduli
15-09-2005, 07:17
Czy naprawdę nikt nie ma żadnego pomysłu co może być przyczyną tego dziwnego zachowania mojego kapryśnego mondka????? Wczoraj wieczorem ledwo zajechałem do pracy, a dziś rano, no właśnie wróciłem na nogach i mam serdecznie dość mojego ....... samochodu. :(

Golden
15-09-2005, 10:50
Czy po tym jak ruszysz to dzieje się tak jakby silnik nie miał mocy?Trzeba ciskać wiecej niż normalnie żeby normalnie jechał?
Czy jak go zostawisz na wolnych to sam zgaśnie?
We wszystkich powyższych przypadkach mowa o zimnym silniku - czyli po całonocnym postoju.

Walduli
15-09-2005, 13:45
Więc po zapaleniu nie odczułem braku mocy, raczej jest normalnie, a dzieje się to zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku, po prostu ma taki kaprys i gaśnie.

Golden
15-09-2005, 15:42
Hmm to nie wiem.
Mozna tylko wnioskować że dzieję się to poprzez wzrost temperatury...
Ciekawe czy w tym momencie jak silnik staje to czy jest iskra. A ile musisz czekać żeby dalej jechać ?

Walduli
15-09-2005, 15:47
Właśnie wybieram się pod zakład po samochód, ciekawe czym tym razem mnie zaskoczy. Co do czekania to na ogół muszę czekać koło paru minut, ale wczoraj tak przez przypadek zrobiłem taki eksperyment, przejechałem kawałek i postawiłem samochód zapalony, temperatura wzrastała a samochód nie zgasł, zgasiłem go sam po mniej więcej 8 minutach, może to być wina przytkanego filtra paliwa???

PS. Dzięki za zainteresowanie, bo jakoś nie wielu ma coś do powiedzenia na ten temat. ha ha ha
:beer:

Golden
15-09-2005, 15:53
no to byś musiał to sprawdzić jadąc powoli, tzn nie deptając :)

Walduli
15-09-2005, 16:48
Więc kolejna niespodzianka, zaczynam się przyzwyczajać, zapalił jakby nigdy nic i wróciłem nim do domu bez problemu, kurcze i bądź tu mądry.

Adek
15-09-2005, 19:06
A może zatkane jest odpowietrzenie zbiornika i robi się podciśnienie miałem
tak kiedyś (126p :)) ) i pomagało odkręcenie korka wlewu paliwa ale nie wiem jak to wygląda w Mk . Po zgaśnięciu spróbuj odkręcić korek wlewu paliwa i zobacz czy zaskoczy . Problem może być także po stronie filtra paliwa . :beer:

marecki2005
22-11-2005, 21:18
[quote="Walduli"]Witam!

Mam problem z moim mondeo, a mianowicie po zapaleniu nie równo pracuje silnik, jego obroty wachają się od 700 do 1800, oczywiście mowa o zimnym silniku, ale nie to jest najgorsze, chodzi o to że po przejechaniu powiedzmy około kilometra po prostu gaśnie i nie da się uruchomić, dopiero po odczekaniu paru minut zapala jakby nigdy nic, wcześniej to się nie działo, a dziś żeby przejechać 4km musiałem zrobić 4 postoje.


Jestem ciekaw Walduli czy uporałeś się z tym problem. U mnie jest podobnie jednak gaśnie po przejechaniu ok 300 km, nie mogę odpalić ani na benzynie ani na gazie. Zapala dopiero po paru minutach. Czekam również na sugestie innych użytkowników.

remik07
22-11-2005, 21:24
taka mała sugestia - choć zaznaczam - nie oparta o doświadczenia - może by sprawdzić cewkę Wn ?????
U Etzolda chyba jest gdzieś opis jak sprawdzić (podane wartości dla obu części cewki) pozdr.

Walduli
22-11-2005, 21:45
Więc ja się z problemem uporałem, już jest wszystko ok, ale najgorsze jest to że nie wiem jak była przyczyna, nic nie wymieniłem, tylko sprawdzałem połączenia przewodów WN, przewodów na cewce i jak do tej pory to chodzi bez zarzutu, ma skoki obrotów jak zimny ale nie ma mowy o gaśnięciu. Pamiętam że korek od wlewu paliwa był mocno zakręcony (miły pracownik Orlenu ha ha ha) może faktycznie jak podpowiadał Adek robiło podciśnienie. Naprawdę nie wiem, poprostu w pewnym momencie znikło mu to gaśnięcie i basta.
Pozdrawiam :beer:

marecki2005
22-11-2005, 22:09
Możliwe, że masz racje. Dwa dni temu tankowałem paliwo i jak odkręciłem korek to mocno zasyczało (podciśnienie) zatankowałem go 3/4 zbiornika, zwykle wlewałem za ok. 30zł ponieważ jeżdżę na LPG. Pojeżdżę, poczekam do sądnego dnia. I tu pytanie czy podciśnienie paliwa ma wpływ na gaśnięcie silnika na gazie?
Brałem też pod uwagę sprawdzenie cewki - remik07 kto albo co to jest Etzold???

gozma
22-11-2005, 22:16
kto albo co to jest Etzold???
Etzold - autor książki ,,Sam naprawiam samochód - Ford Mondeo"

marecki2005
22-11-2005, 22:20
Dzięki serdeczne gozma

waldek1957
23-11-2005, 06:17
wcześniej na forum opisywałem taki sam objaw i szukam błędu ok pewnego okresu czasu. Czego to ja nie robiłem, co nie wymieniałem teraz jestem na etapie sprawdzania sondy lambda bo tak myśle, że jak gaśnie jak jest zimny,to może nie grzeje grzałka w sondzie i nie otrzymuje właściwych parametrów komputer jak sonda zrobi się ciepła to silnik może pracować dzień i noc, krótko nie zgaśnie. Mam taki sam silnik zagazowany może jest to jakaś wada ukryta tych silników. Przeczytaj inne moje tematy to może coś ci wpadnie do głowy i się spostrzeżeniami podzielisz