PDA

Zobacz pełną wersję : [TDCi MKIII] [MKIII]serwis lubelskie/podkarpackie (sprężynka)



Staruszek
20-07-2009, 15:15
Cześć.
Przejrzałem wszystkie możliwe posty odnośnie nieszczęsnej mrugającej sprężynki, wtrysków, turbo itp.
Na komputerze autko zgłosiło błąd P132B - mechanik diagnozuje, że chyba mapa wtrysków do wgrania - niestety on nie może (lub nie potrafi) tego zrobić.
Objawy:

rano po zapaleniu zaczyna mrugać kontrolka świec żarowych (sprężynka)
zgaszenie i ponowne zapalenie (jeden czasem dwa razy) i kontrolka się już nie zapala
praca silnika nie jest głośna, nie stuka, nie widać kłębów dymu itp, moc silnika normalna (oprócz moment gdy mruga "sprężynka" w trybie serwisowym)

Gdzie udać się na pełną, dobrą i niedrogą diagnozę + naprawę w województwie podkarpackim lub lubelskim - lub co jeszcze i gdzie sprawdzić żeby ewentualnie trafniejsze diagnozy, pomoc na forum uzyskać?

Staruszek
21-07-2009, 13:08
Koledzy, nikt nie odpisze?, poratujcie - gdzie w mojej okolicy (lubelskie, podkarpackie) znajdę fachowca od TDCI??

bogdanmk3combi
21-07-2009, 14:34
kolego jeśli twój mechanik nie potrafi tego zrobić to może i lepiej dla ciebie.Musisz szukać znajomości na serwisie Forda bo oficjalnie to cię skasują z grubej rury chociaż na Fordzie to też nie każdy potrafi dobrze zdjagnozować usterkę.Ponoć koło Rzeszowa jest gość co dla niego niema rzeczy niemożliwych lecz także go szukam

Staruszek
21-07-2009, 15:16
kolego jeśli twój mechanik nie potrafi tego zrobić to może i lepiej dla ciebie.Musisz szukać znajomości na serwisie Forda bo oficjalnie to cię skasują z grubej rury chociaż na Fordzie to też nie każdy potrafi dobrze zdjagnozować usterkę.Ponoć koło Rzeszowa jest gość co dla niego niema rzeczy niemożliwych lecz także go szukam
Ten co mi diagnozował jest w porządku - od razu zaznaczył, ze nie wgrywa takich rzeczy i trzeba jechać do innego magika.
Jak znajdziesz namiary na okolice Rzeszowa to chętnie skorzystam.

Wczoraj robiłem "oględziny" na trasie przy dużym obciążeniu - u mnie zero dymu, czyściutko jak w benzyniaku - natomiast u brata w TDCI 115KM z podobnym przebiegiem co mój (200.000) widać było delikatnie czarny dymek - ale u niego nic nie świeci, żadne kontrolki itp.
U mnie przy lekko zagrzanym silniku (wystarczy 20-30 sekund pracy) nie ma żadnych niepokojących oznak - mogę ostro przyśpieszać na każdym biegu, zapala "na dotknięcie", odgłos bez stukania.
Tylko na zimnym silniku włącza się mruganie sprężynki - 20-30 sekund pracy silnika, zgaszenie i silnik zupełnie bez oznak jakiejkolwiek awarii.
Co to za cudo może być, jakieś czujniki, kable czy co innego.....

tompiorko
21-07-2009, 16:55
Może warto zasięgnąć jednak języka w ASO, może mają jakiś nowszy soft dedykowany do Twojego auta.

Gdzie udać się na pełną, dobrą i niedrogą diagnozę + naprawę w województwie podkarpackim lub lubelskim
Zapytaj jeszcze o tym w regionalnych, może tam cosik koledzy podpowiedzą :niewiem: