PDA

Zobacz pełną wersję : [TDDi MKIII] TDDi MkIII - padł nagle przy dużej prędkości



bheesty
31-07-2009, 22:06
Hej,
Poczytałem kilka postów, ale żaden nie pasował dokładnie do mojego przypadku.
Przeleciałem kilka kilometrów autostradą przy prędkości 210 - 215km/h po czym zwolniłem do korka i juz więcej mi nie było dane przyspieszyć.

Mondeo MkIII 2,0TDDi 115KM (aktualnie 159KM) 2001r

- Auto troszkę rzęziło (fachowe określenie) jakby turbina się zacierała - ale tu przecież są takie obroty, że bym ją pewnie w tylnym lusterku prędzej zobaczył niż usłyszał jak się rozpada :)

- kompletny brak przyspieszenia - ale to kompletny - nie ma czegoś takiego jak przyspieszenie od 0 do 100, bo nie wiem, czy setkę osiąga :)

- dym z tyłu na przemian niebieski i czarny (czarny był zawsze, bo miał podniesioną moc) - ale tak przeokrótny dym, że koleś mnie zatrzymał na drodze i powiedział, że mi się chyba auto pali :/

- nierówna praca na biegu jałowym - nierówne dźwięki podczas dodawania gazu

- żadne kontrolki się nie świecą, ponowne odpalenie pomogło tylko tym, że za mną ludzie przeciwmgielne włączyli....

Jestem z Wrocławia - jeśli ktoś może wstępnie zdiagnozować i podpowiedzieć magika, który pomoże, to stawiam piwko w wolnej chwili :)

Pozdrawiam,
Łukasz

szczerba
31-07-2009, 22:40
A rurę (między turbiną a kolektorem) sprawdziłeś???

Kleber
31-07-2009, 22:44
stawiam na turbine 99,9% , jesli bedziesz chcial zregenerowac albo kupic inna to omijaj firme we Wrocku na ul Krzywoustego , mialem niemile z nimi przygody :wall: :zly:

bheesty
31-07-2009, 22:50
Nic jeszcze nie sprawdziłem, dziś zmęczony po kawałku drogi, jutro z garażu toto wyciągnę i pooglądam - którą rurę sprawdzać?
Pozdro

szczerba
31-07-2009, 22:55
Zacznij od tej na turbinie.

daniellomasa
31-07-2009, 23:16
j.w
myślę że turbinka ma problemy

bheesty
31-07-2009, 23:21
Ale dymiłby jak parowóz, gdyby rura z kolektora się zsunęła?

daniellomasa
31-07-2009, 23:26
możesz zdjąć rurę przy turbinie
i spojrzeć na łopatki wirnika czy nie zajechane
czy wyczuwasz luz no i ile oleju w przewodzie
a jak z oliwą ubywa

http://www.turbosprezarki.pl/eksploatacja.htm

bheesty
31-07-2009, 23:29
Zrobiłem 15km po tym co się stało, więc ciężko powiedzieć, czy ubywa oleju :) Jutro pooglądam to autko i zwrócę uwagę na wszystko o czym mówiliście.
Pozdrawiam i dziękuję

pajer
01-08-2009, 00:08
może trza drugiego chipa wstawić by miał ze dwieście kucy i pomykał 240km/h...

tompiorko
01-08-2009, 00:21
a jak z oliwą ubywa
Ubywa jak ubywa, sprawdź czy jest ;) No i jak przedmówcy do sprawdzenia rury na dolocie.

daniellomasa
01-08-2009, 00:24
Ubywa jak ubywa, sprawdź czy jest
:)) :)) :))
nie wypada ale myślałem że umrę ze śmiechu
ale w 100% popieram może się okazać że bagnecik czyściutki :))

tompiorko
01-08-2009, 01:39
ale w 100% popieram może się okazać że bagnecik czyściutki
Kto wie :niewiem:
Znajomy w taki sposób Vectrę załatwił, turbina poleciała i wysiorbała cały olej...za samochodem tuman dymu. Ten jeżdził tak jeszcze trochę sprawdzając prawie wszystko prócz oleju. Fajny był ten Hopel, poszedł do żyda po tym ;)

Djr
01-08-2009, 11:09
Się uśmiałem. Ja miałem podobne objawy, ale bez rzęzienia:). Bemo motors z Poznania zaproponowało wymianę wtrysków :)) a się okazała pęknięta rura zaraz za intercoolerem. 160 zł :)

bheesty
01-08-2009, 15:25
Oleju faktycznie troszkę ubyło, był prawie max a jest prawie min. Autka nie ruszam, lawetką go w poniedziałek do turbonaprawiacza zawiozę, bo nic i tak sam nie zrobię w garażu podziemnym bez narzędzi...

Dzięki

Dodano po 3 min.:


może trza drugiego chipa wstawić by miał ze dwieście kucy i pomykał 240km/h...

Jedna z lepszych rad jakie dostałem odnośnie mojego problemu... Myślę, że nie chip mu zaszkodził a moja jazda z pełną prędkością... Chip był zrobiony ponad 25000km temu.

daniellomasa
01-08-2009, 15:44
Oleju faktycznie troszkę ubyło, był prawie max a jest prawie min.
czyli tak jak kolega napisał podobna sytuacja

Znajomy w taki sposób Vectrę załatwił, turbina poleciała i wysiorbała cały olej...za samochodem tuman dymu.
koniecznie turbinkę trza obejrzeć
całe szczęście że zakończyłeś jazdę w odpowiednim momęcie
bo jak tak siorbało to mogło to się żle skończyć