diquan
09-08-2009, 20:01
Witam wszystkich,
mam takie szybkie pytanko. W piątek niestety byłem zmuszony zatankować ON na stacji małej, niesprawdzonej itp. No i stało się musieli mieć jakiś syf, bo po zalaniu auto zaczęło dziwnie się zachowywać: osłabło, podczas deptania tak koło 2000-3000 obr strasznie kopci na czarno dosłownie taka chmura dymu, że nic za mną nie widać, na biegu jałowym też leci lekki dymek. Natomiast silnik na biegu jałowym tak jakby przerywał momentami. Co robić w tej sytuacji? Wyjeździć te 27litrów syfu i nalać dobrej sprawdzonej już przeze mnie ropy, czy też nie czekać i dolać teraz do pełna, żeby wymieszać ten syf z dobrym paliwem? Auto to mondeo mk1 1,8TD. Wcześniej przed tankowaniem w/w objawów nie było. Za wszelkie sugestie i porady dziękuję.
Pozdrawiam
mam takie szybkie pytanko. W piątek niestety byłem zmuszony zatankować ON na stacji małej, niesprawdzonej itp. No i stało się musieli mieć jakiś syf, bo po zalaniu auto zaczęło dziwnie się zachowywać: osłabło, podczas deptania tak koło 2000-3000 obr strasznie kopci na czarno dosłownie taka chmura dymu, że nic za mną nie widać, na biegu jałowym też leci lekki dymek. Natomiast silnik na biegu jałowym tak jakby przerywał momentami. Co robić w tej sytuacji? Wyjeździć te 27litrów syfu i nalać dobrej sprawdzonej już przeze mnie ropy, czy też nie czekać i dolać teraz do pełna, żeby wymieszać ten syf z dobrym paliwem? Auto to mondeo mk1 1,8TD. Wcześniej przed tankowaniem w/w objawów nie było. Za wszelkie sugestie i porady dziękuję.
Pozdrawiam