PDA

Zobacz pełną wersję : [All] Ankieta o Mondeo:



Strony : [1] 2

Oktan
31-03-2005, 10:30
proponuję wszystkim klubowiczom taką małą ankietę, bo tak sobie pomyślałem, że warto wiedzieć dlaczego jeździmy Mondeo ????



Ankieta znowu aktywna - Oktan

remik07
31-03-2005, 12:19
- ponieważ uwielbiam ciągle naprawiać usterki w zawieszeniu :wall: :zly:

szczerba
31-03-2005, 13:07
- ponieważ uwielbiam ciągle naprawiać usterki w zawieszeniu :wall: :zly:
Eee przesadzasz.
Jeżdżę po równie dziurawych ulicach co Ty, nie uważam zbytnio na ograniczenia prędkości i w ciągu ostatnich dwóch lat wymieniłem tylko dwa razy łącznik stabilizatora i sworzeń zwrotnicy prawej.

:)) :)) :))

Truszek
31-03-2005, 13:20
Nic ciekawszego nie wypatrzyłem :satan: a MkII podobał mi się od samego początku jak tylko zaczęli go produkować.
Moc V6 poznałem u znajomego w MkII kombi, nawet miałem od niego kupić, ale on oddał go swojemu bratu a jak go opierd....em to zaraz znalazł znajomego który chciał sprzedać HTB (bardziej mi się podoba od kombi) i w ten sposób kupiłem sobie sześciocylindrowe przekleństwo mojego życia :satan:.
Powiek krótko jest suuuuuper :)

remik07
31-03-2005, 13:36
- ponieważ uwielbiam ciągle naprawiać usterki w zawieszeniu :wall: :zly:
Eee przesadzasz.
Jeżdżę po równie dziurawych ulicach co Ty, nie uważam zbytnio na ograniczenia prędkości i w ciągu ostatnich dwóch lat wymieniłem tylko dwa razy łącznik stabilizatora i sworzeń zwrotnicy prawej.

:)) :)) :))

No nie wiem Bogdan , chyba mój taki kiszkowaty , nie jeżdżę dużo - w ciągu 2 lat 30 tys km , a wymieniłem już z tyłu drążek stabilizatora,2 razy końcówki drążka , z przodu silentblocki 2 razy , sworznie i znowu coś mi :ass: puka z przodu,zaczynam mieć dosyć

Oktan
31-03-2005, 13:43
- ponieważ uwielbiam ciągle naprawiać usterki w zawieszeniu :wall: :zly:

nic nie zabrakło - tylko nie wiem dlaczego ale byłem odgórnie ograniczony co do liczby pytań w ankiecie i już, miałem jeszcze kilka w zanadrzu.

jak to ci znowu puka coś w zawieszeniu ?? na pewno tam ?? może to coś innego ??

szczerba
31-03-2005, 13:53
No nie wiem Bogdan , chyba mój taki kiszkowaty , nie jeżdżę dużo - w ciągu 2 lat 30 tys km , a wymieniłem już z tyłu drążek stabilizatora,2 razy końcówki drążka , z przodu silentblocki 2 razy , sworznie i znowu coś mi kur.... puka z przodu,zaczynam mieć dosyć

Może duże ciężary wozisz? Ja 90% przejazdów mam solo, czasem jedzie żona (68kg), czasem pies (50kg).

altoot
31-03-2005, 14:01
Juz kiedys o tym pisałem - swojego kupilem przez przypadek :)


Pojechałem do Niemiec po całkiem inny samochod. Siedziałem tam zakichane 5 dni ez zadnego rezultatu. Ogladałem kilka samochodow wybranego modelu ale zaden nie sprostał moim wymaganiom. Załamany mialem kupic cokolwoek zeby sie tylko do kraju doczłapac i tu sprzedac... Przez przypadek znalazłem kombiaczka za całkiem rozsadne pieniadze z nieduzym przebiegiem i co najwazniejsze - bezwypadkowego i tylko 1 włąsciciel (auto miało wtedy niecałe 6 lat)...


Decyzja była szybka i do tej pory nie żałuje... :)

wyobrazcie sobie tylko jak sie czułem przesiadajac sie niemalze z dnia na dzien ze 100konnego TD w duzo wiekszym samochodzie do 170 konnego V6 z budą lzejsza o 200 kg niz poprzednik, ktory zresztą jeszcze pol roku był w moim posiadaniu i te pol roku go uzytkowałem. Róznoica znaczaca 6,3 litra ON (w dluzszej trasie spokojnie schodziło sie ponizej 6 litrow) na 100 km i 9 litrow Pb (w trasie) -gdzie ropa była wtedy duuuzo tansza od benzyny...

Omega pol roku po zakupie MDO poszła do ludzi (pacjent mojej mamy - w tym momencie auto ma 460 000 km :satan: ) a ja po dwoch miesiacach od sprzedazy postanowiłem zagazowac MDO :(

remik07
31-03-2005, 14:15
Może duże ciężary wozisz? Ja 90% przejazdów mam solo, czasem jedzie żona (68kg), czasem pies (50kg).[/quote]

Jeżdżę praktycznie tak jak Ty - 90% sam , w bagażniku oprócz zapasu i suba wożę powietrze ,przez wszystkie torowiska itp ostrożnie i powolutku,dziury staram się omijać szerokim łukiem.
Teraz od kilku dni taki objaw - poruszając energicznie kierownicą w lewo i prawo ,słyszę i czuję na kierownicy stukanie , aż się boję co to może być :zly: :zly: :zly:

kaz
31-03-2005, 22:48
Zapewne dzięki tym usterkom mamy tylu klubowiczów :))

Oktan
31-03-2005, 23:16
Teraz od kilku dni taki objaw - poruszając energicznie kierownicą w lewo i prawo ,słyszę i czuję na kierownicy stukanie , aż się boję co to może być :zly: :zly: :zly:

oj coś mi się wydaje że może być nas dwóch niestety - mam podobne objawy :wall:

Oktan
31-03-2005, 23:18
Zapewne dzięki tym usterkom mamy tylu klubowiczów :))

dobre :) :))

Miroo
31-03-2005, 23:27
My zdecydowalismy sie na mdo bo nam sie podoba (wlasnie mk1)jest pakowne ,oszczedne,czesci dostepne bezproblemowo i w miare tanie. Wyposazenie lepsze niz u konkurecji,nie wspomne juz o designe deski .Zreszta to pierwsze auto, o ktore nie klucilem sie z zona :)) No i cena ok.

wesmond
01-04-2005, 00:21
My zdecydowalismy sie na mdo bo nam sie podoba (wlasnie mk1)jest pakowne ,oszczedne,czesci dostepne bezproblemowo i w miare tanie. Wyposazenie lepsze niz u konkurecji,nie wspomne juz o designe deski .Zreszta to pierwsze auto, o ktore nie klucilem sie z zona :)) No i cena ok.

W zasadzie nic dodać nic ująć moim zdaniem to największe kombi w tej klasie + bogate wyposażenie jak na tę klasę aut i zdecydowanie najtańsze w swojej klasie ( w zakupie :) ).
A usterki? hmm a które auto ich nie ma :) ?
od maja 2005 przejechałęm do dziś ponad 20 tys km i :zly: jedyne na co bym zmienił to auto to na MDO z większym silnikiem. (To jakieś wolne jest :satan: )

Oktan
01-04-2005, 00:22
a w ankiecie się udzieliłeś ??

bo jak nie to :dres:


nie no żartuję przecież, na prawdę jestem ciekaw finału ankiety :satan:

wesmond
01-04-2005, 00:24
a w ankiecie się udzieliłeś ??

bo jak nie to :dres:


nie no żartuję przecież, na prawdę jestem ciekaw finału ankiety :satan:

:) :zlosnik: Rzecz jasna

SEBAS
01-04-2005, 00:35
DWA LATA TUMU ROBIŁEM CAŁE PRZEDNIE ZAWIESZENIE :wall: :wall: I ZNOWU JEST DO WYMIANY POZA TYM WYMIENIŁEM ŁOZYSKA W PRZEDNICH KOŁACH I PIASTY I URWAŁ SIĘ PRZEGÓB :metal ALE TO SZCZEGÓL PRZYNAJMNIEJ MAM CO ROBIĆ :)

Martino69
01-04-2005, 01:46
Lubię Mondeo bo??? Duuże, wygodne, żre jak amerykańska fuura a motor (1,6 :( ) pozwala mi przegonić zawalidrogi typu emeryt gratis jako wyposażenie malucha (ostatnio jeden pobił rekord na mym łosiedlu 20kmh :) ). Mam go tydzień pod blokiem i juz dzisiaj w PZU byłem... bo baarani sąsiad wkomponował mi cordobę w przedni zderzak uszkadzając takowego i roztrzaskał kieruunka :( (będzie przyznana kasiurka na novy z OC a stary klosz już przykomponowałem poksiliną) a skubaniec rzeczoznawca chce mi kleić zderzak, bedzie woojna :boks: . Od stuków zawieszenia już osiwiałem :) A poza tym cool :) Teśćiom z braku cashu (małą emeryturę mają) przywlokłem dzisiaj ze szkopolandii escorta-> aale siem cieszą :) a ja im alu za fatygę wykręcę b fajne i 14'' hi hi

Oktan
01-04-2005, 09:10
DWA LATA TUMU ROBIŁEM CAŁE PRZEDNIE ZAWIESZENIE :wall: :wall: I ZNOWU JEST DO WYMIANY POZA TYM WYMIENIŁEM ŁOZYSKA W PRZEDNICH KOŁACH I PIASTY I URWAŁ SIĘ PRZEGÓB :metal ALE TO SZCZEGÓL PRZYNAJMNIEJ MAM CO ROBIĆ :)

wyłącz CapsLock'a - pisanie drukowanymi oznacza, że krzyczysz.
W MKP się nie krzyczy tylko mówi głośniej niż twój rozmówca :)

gozma
01-04-2005, 09:38
od maja 2005 przejechałęm do dziś ponad 20 tys km

Jak to zrobiłeś :pad: Przecież dopiero kwiecień 2005 :)

Oktan
01-04-2005, 10:01
też o tym chciałem napisać, ale mnie zagadali w biurze :)

tyle się przecież mówi o cofaniu liczników ale o cofaniu się w czasie ??????











nie ma to jak się na forum znajdą czepialscy !! :bigok:

pingwin
01-04-2005, 11:32
AVE za silnik (V6), wyposazenie (Ghia) i pojemnosc (kombi) gdyby nie to, musialbym chyba z przyczepka jezdzic :).

Z wyposazeniem jest taki problem, ze im wiecej wodotryskow (niestety, nie oszukujmy sie, nie najwyzszej jakosci), tym wiecej sie moze potencjalnie spi... zepsuc. I to jest wedlug mnie najwieksza wada tego auta. Za to ile zabawy przy majsterkowaniu :)) . No i kwitnace jak widac zycie klubowe...

Z Mondeo nie mozna sie nudzic :terefere: !!!

Pozdrawiam serdecznie,
pInGwIn

caveman
01-04-2005, 23:20
Tak tak wszyscy jeździmy po dziurawych drogach więc uwaga!! ostatnio jadąc do pracy rozpędziłem mondka do 160 na takiej 2 km prostej i wiecie co???? niesłychane, przelatywałem ponad dziurami, że hoho!! a kiedy jadę wolno z zonką i dzieckiem to jest tak: 3dziury ominiętę czwarta trafiona. No i niestety łączniki z przodu i z tyłu pomalutku do wymiany no i oczywiście końcówka wachacza

Miroo
01-04-2005, 23:57
: jedyne na co bym zmienił to auto to na MDO z większym silnikiem. (To jakieś wolne jest :satan: )[/quote]



Tak,to prawda przydalobysie jakes 120-130 KM + 88 jakie mam :)) oczywiscie wrzystko w td. :bigok:

Fredee
02-04-2005, 09:34
Autko ma swoje wady ale ma tez zalety. Fajnie się jeździ - zawieszenie pozwala na wiele zwłaszcza na zakrętach.....wolałbym tylko tylni napęd, ale cóż - takie czasy.....
Poza tym mondeo zawsze mi się podobał ( zwłaszcza st.......:) moze kiedyś sobie zafundujemy z rodzinką takie cudo...jak już będiemy obrzydliwie bogaci....
A że trochę się psuje....zawsze się człowiek czegoś nowego przy okazji nauczy, a i pomajsterkować miło przy maszynie ( ja akurat lubię...) no i inne modele nie mają MKP a to już niepodważalna zaleta.. :terefere: :bigok: :bigok: :bigok:

jarcys
04-04-2005, 00:03
Jak "mundek" pojawił się na rynku,jeżdziłem sierrą.Wtedy postanowiłem ,że jak będzie mnie na niego stać,to go kupię.Potem była budowa domu-więc jeżdziłem czym innym.Tego mojego kupiłem dwa lata temu i jedyna wada jaką posiada to silnik benzynowy.Od czasu pierwszego samochodu jaki miałem do mondeo jest pierwszym benzyniakiem.Trochę mi tęskno za momentem obrotowym diesli.Następny "mundek"będzie z dieslem-to pewne.

Oktan
04-04-2005, 12:26
to ja miałem inaczej:

kiedy pokazał się MK II bardzo mi się spodobał, tato smigał wtedy Kadetem 1.6 D - piekielna maszyna to była :satan:

ja postanowiłem, że kiedyś może sobie kupię takie auto (wiecie rozumiecie, chłopak lat ledwo naście zapatrzony w samochód - w sumie normalka). Nie chcę powiedzieć że Mondeo jest moim wymarzonym samochodem, lecz w nim się mieszczę normalnie (ze wzgl. na moje gabaryty) za kierownicą, poza tym ma fajne wyposażenie i przyzwoite osiągi (cały czas pracuję nad nimi :) )
trochę gorzej z jakością - zawieszenie niestety - komfortowe, dające poczucie pewności prowadzenia ale zbyt szybko psujące się (tak wiem, polskie drogi - NO Comment)

to tyle co ja miałem do dodania w tej kwestii.

waRcoR
04-04-2005, 12:42
jestem nowym urzytkownikiem mondeo, w zasadzie miałem zamiar zakupić passata lub golfa ewentualnie audi 80, jednak nietrafiłem tego co chciałem (jedyne audi jakie było, było już sprzedane) miałem do wyboru pomiędzy mondeo a almerą, wybrałem mondeo ze względu na wyposarzenie, wygode i komfort jakie proponuje ford i wcale nie żałuje wyboru :) puki co jestem zadowolony z auta jedynie immobilajzer mnie denerwuje, do automatu tez nie bylem przekonany ale całkiem miło się jeździ i zawsze pozostaje opcja zmiany na manualną skrzynie :)

MKI
1994
GLX
Hatchback
1.8 16v
wyposarzenie - jak w GLX - czyli bardzo fajne :)

badseed
06-04-2005, 21:21
Mpja przygoda rozpoczela sie podczas szukania "autka". Mialem okreslona gotowe i szukalem po wszystkiech modelach....az sie w koncu trafil MkI i to jeszcze prawie "pod blokiem" :) jak pierwszy raz go zobaczylem 8O (htb bialy na aluskach 16' z ladnym lagodnym spojlerkiem) to juz wiedzialem ze to bedzie Mondeo....a jak wsiadlem :jezyk1: to juz bylem pewien hehe....czulem sie jak w autku sportowym, kubelki skorka na kierownicy....miodzio :)
po obejrzeniu w domu zastanawianie trwalo tyle co wykrecenie nr do sprzedajacego :)
i tak to sie zaczelo.......
A teraz jestem posiadaczem MkII i jestem jeszcze szczesliwszy..... :metal

adwokat
07-04-2005, 08:47
Ja jechałem do kalisza po Nissana 200SX, ale po drodze w zduńskiej woli całkiem przypadkowo trafiłem na dopiero co sprowadzonego od niemiaszków właśnie piękne bordowe Mondeo. Sedan, 1,6 16V piękna czyściutka zadbana tapicereczka itd itp. W każdym razie jak zobaczyłem to autko, to już wiedziałem, że ono musi być moje.To była miłość od pierwszego wejrzenia, więc zaufałem pierwszemu wrażeniu i mam. Mimo, że nigdy nie myślałem o zakupie mondka, teraz się cieszę, że go mam i się zastanawiam dlaczego kiedyś byłem ślepy i nie dostrzegałem tej marki aut.
Pozdrawiam

RWalentynowicz
07-04-2005, 14:36
No cóż.... Szukałem kombi z segmentu średniego/wyższego. Koniecznie z silnikiem V. W rachubę wchodziły: Vectra, Laguna, Xantia długo, długo nic i Mondeo. Trafiłem na salonowego Mondka o bezwypadkowej historii w rozsądnych pieniądzach (teraz wiem dlaczego :( ). Od tego dnia nie mogę wyjść z długów... :wall:

Graluu
07-04-2005, 17:03
Moja z kolei przygoda z Mondziem zaczeła się pare lat temu. Wtedy to kupiłem ledwo sprowadzonego z Niemiec MK I z dwulitrowym silnikiem i prawie pełnym wypasikiem ( była do wyboru jeszcze Vectra ale postawiłam na Mondeo). Później go sprzedałem i kupiłem MK II ale tym razem z motorkiem V6. Jestem przekonany, że jeśli będę w przyszłości zmieniał samochód to tylko na MK III. Jest to dla mnie najprzyjemniejszy samochodzik na świecie, mimo pewnych niedociągnięć, ale na to na ogół przymykam oko.
Pozdrowionka

Marek
09-04-2005, 10:56
Ja mam starego Hachbacka. Chciałem kupić coś nowszego ale .......... itd. Czasami mnie wkurza klekotanie Zeteca ale samochodzik zbiera się do drogi w miarę żwawo. Wracając z pracy mam taki fajny ostry zakręt, w który wchodziłem już ponad setką a często gdy mi się spieszy wchodzę w niego 90-100.
Po jakimś czasem spróbowałem to samo ze służbowym Citroenem Xantią 2,0 16V. No i stało się. Na zakręcie samochodzik zaczął mi zjeżdzać. Jakoś udało mi się przejechać ale od tej pory zauważyłem różnicę między Mondeo a urządzeniami do przemieszczania.
Marek :metal

Mlynek
10-04-2005, 01:36
Hello!!
Jeśli chodzi o moją przygodę z mondkiem to jak u paru klubowiczów stało się to przypadkowo!!! Jadąc już na giełde po sam. do Poznania i wiadomy już model (niby jechałem po Opla Omege) a wróciłem mkI!! Szczerze mówiąc nie wiele droższy od Opla ale jeśli chodzi o wyposażenie, wykonczenie, wygląd deski rozdzielczej na swój wiek jest autkiem naprawde fajowym!!!! Wcześniej jeździłem Mazdą 323F 1.8 DOHC i polonezem (już Caro!!! :banan: ) :) i tak naprawde nie ma co porównywać (poldka pomijamy)!! dwa różne auta do dwóch różnych rodzajów jazd i potrzeb!!!! Fordzik jest napewno mniej żwawy ale za to jedzie się nim wygodnie jak król w karecie :jezyk1: do tego baaaardzo pakowny (mam combi). A jeśli chodzi o zawieszenie to fakt jest.........do bani!!!!! Fakt faktem ze mondek dla mnie jest narzędziem pracy i robi miesiąc w miesiąc po około 6tys.km. (z przyczępa) ale wymiana z przodu zawieszenia (a dokładnie simemblockow (czy jak to sie tam pisze) ) zaczyna mnie delikatnie wkurzać :zly: !!! lecz prawda jest taka Panowie że to dzieki Naszym super stanem dróg i ulic = jedno wiellkie nieporozumienie i porażka!!!! ale ogólnie jestem zadowolony ze swego zakupu, wyboru i duzej dozy w tym wszystkim przypadku!!!!! pomijam raka który zaczyna mi zżerać tylne błotniki ale nie wiem czy to u mnie tylko czy to normalne??? :zlosnik:
pozdro

kaz
10-04-2005, 21:38
A ja szukałem astry kombi i znalazłem mondeo z 93 roku i jestem bardzo z tego zadowolony. 0 rdzy,silentbloki wymieniłem,wszystko działa(klima także), w tym tygodniu montuję gaz. :)) :) :banan:

lesio1
11-04-2005, 21:49
Oktanku!
w Twojej ankiecie nie ma odpowiedzi jedynie słusznej:
CHCIAŁEM NALEŻEĆ DO MKP - a przecież chcąc być w MKP należałoby mieć Mondeo (co nie jest wszelako warunkiem koniecznym)
Popraw się :)

Oktan
12-04-2005, 10:09
Oktanku!
w Twojej ankiecie nie ma odpowiedzi jedynie słusznej:
CHCIAŁEM NALEŻEĆ DO MKP - a przecież chcąc być w MKP należałoby mieć Mondeo (co nie jest wszelako warunkiem koniecznym)
Popraw się :)

jak już wcześniej pisałem miałem jeszcze dużo pytań do ankiety ale zostałem ograniczony liczbowo :zly: poza tym pytania nie mogły byc tendencyjne przecież

lesio1
12-04-2005, 21:13
... ale zostałem ograniczony liczbowo :zly: ...

Nu tak, widać znowu KTOŚ postanowił nam podciąć skrzydła :)

Patrz, niby ten Prezes :pad: daje nam wolność wypowiedzi ... ale nie do końca ... przypomina to lizanie cukierka przez papierek :)

:bigok:

leslaw
12-04-2005, 23:18
zawsze chciałem miec mondeo...
no i mam co chciałem :wall:

spoko ,jeszcze mnie nie wkurzył,
w zawieszeniu cos popukuje ,
ale widzę ,ze to norma,
po za tym kultura silnika jak widzę niezła,
zawieszenie miód,jakies 30% wieksze mozliwe prędkosci na zakrętach od wectry której miałem ostatnio,

pojechałem po mondka i z nim wróciłem.
tak miało być i się udało

sylwo2
15-04-2005, 11:26
Mk1 mam od listopada. Chcialem kupic jakas furke dla siebie, bo juz mialem dosyc dzielenia sie z bratem oplem astra i stalo sie. wpisalem do niemieckiej przegladarki kwote, ktora moglem zaplacic za bryczke, i wyswietlil sie m.in moj wymarzony mondziak. Po adresie komisu szybko skumalem gdzie to jest bo czesto wczesniej jezdzilem do niemiec. I dlugo sie nie zastanawiajac, za 3 godziny juz gonilem taksowka autobus do niemiec :) przyjechalem, obejrzalem, zaplacilem, wrocilem, zarejestrowalem i zwariowalem :) tylko to stukajace zawieszenie no i zzokle reflektory... jak na razie buja sie zawodowo i wrzucam go na gaz brc bo juz bankrutuje widzac ceny pb 4.03 :wall:

zack29
16-04-2005, 03:52
Mojego pierwszego mondka kupiłem że tak powiem z marszu. Ot, stał sobie pod sklepem z kartką. Jako że i tak miałem zmieniać samochód( :) peugeot106)postanowiłem go obejrzeć. Z miejsca spodobało mi się jedno, full miejsca. Do tego śliczny silnik. Tak więc, po powrocie do domu, zawinąłem szwagra jako że mechanik i do gościa. Szwagier niezbyt chciał wierzyć że wypatrzyłem coś ludzkiego, ale po oględzinach sam był w szoku. Jak na 95 rok mondek był w wyśmienitym stanie.Do tego rozsądna cena, decyzja i :brawo: :beer: .
No, ale to było rok temu.Niestety, poszedł rozrząd i autka nie opłacało się naprawiać.
teraz śmigam MKIII i jestem ogromnie zadowolony. Jestem pewien jednego, następne auto - MONDEO ST220.

falak
18-04-2005, 21:35
Wlasciwie kupilem Mondeo MKII 96` 1.8 TD zupelnie przez przypadek. Pojechalem na gielde spodkac sie ze znajomym by dogadac sie w sprawie wyjazdu po samochod do Holandii. Przy okazji obejrzalem samochody i wpadl mi w oko Mondek. Cena byla atrakcyjna i wyposarzenie tez nie bylo zle, no a najwazniejsze dla mnie TD.
Wydawalo mi sie ze to jest to. Pierwsze dwa tygodnie pelen zachwyt moj i rodziny.Wymiany plynow, oleju, filtrow no itego co trzeba. Wyjazd na Wielkanoc do Antwerpii, po paru dniach powrot.
I sie zaczelo. Cos zaczelo sie lac pod samochodem, okazalo sie ze trzeba uszczelnic pompe wtryskowa. zasiegam informacji o kosztach ok. 150 zl. skonczylo sie na 650 8O . Potem wyciek oleju pompa podcisnieniowa. Tu juz taniej bo we wlasnym zakresie. Teraz sie okazalo ze trzeba uszczelnic tyl walu korbowego :wall: . Zawieszenie oczywiscie tez w komplecie do roboty, i rozrzad :pad: .
Juz zaczynam miec watpliwosci czy dobrze zrobilem kupujac Mondeo :zly: . Jezdzi sie bardzo komfortowo, super sie prowadzi. Ale te nie konczace sie remonty i wydatki to juz nie tak super. Zobacze co bedzie dalej.

biko
20-04-2005, 17:18
Cześć wszystkim,

Mondeo uratowało mi życie.
Rok temu szukałem auta, którym mógłbym w miarę tanio pracować (dużo jeżdżę) - diesla, taniego, z ABS, poduszkami i klimą; po kilkunastu dniach zorientowałem się, że moje warunki spełnia Mk1.
Znalazłem, pojechałem obejrzeć (z Bochni do Wawy), pojechałem jeszcze raz z kasą i było moje.
To był koniec maja '04.
Pod koniec sierpnia '04 gość w Transicie nie zauważył znaku STOP i pojawił mi się przed maską (miałem na budziku coś koło 80)... Transita przewróciło na bok, a moje auto stało się nierozpoznawalne. Gapie pytali mnie, co z kierowcą, a gdy dowiadywali się, że to ja - byli w szoku. Następnym pytaniem było - co to było za auto, bo oni też takie chcą mieć.

Później pół roku tłukłem się 18-letnim Escortem, aż w końcu od wczoraj (19.04) jestem właścicielem kolejnego Mk1 1,8TD HTB z klimą, poduchami i ABS.

Ufam tej marce (przynajmniej w kwestii bezpieczeństwa).

Pozdrawiam

krzys-68
22-04-2005, 23:39
1.Najlepszy w tej cenie w swojej klasie
2.WYgodny rodzinny z dobrym wyposażeniem
3.Musiałem wyciągnąc dług od dealera Forda i zrobiłem kompensacje wierzytelności :))
4.Jestem b.zadowowlony po 3 letniej eksploatacji i nie zmienię zdania,autko sie sprawdziło,założenia i oczekiwania się sprawdziły :))

krzys125
24-04-2005, 21:50
Oktanku!
w Twojej ankiecie nie ma odpowiedzi jedynie słusznej:
CHCIAŁEM NALEŻEĆ DO MKP - a przecież chcąc być w MKP należałoby mieć Mondeo (co nie jest wszelako warunkiem koniecznym)
Popraw się :)



:bigok: właśnie, a szczególnie po ostatnim zlocie i atmosferze tam panującej znam takich dwóch, co przyjechali na zlot VW polo a już rozglądają się za kasą na chociażby najstarsze mondeo :) (wykonawcy: kisza, babeczek i tortu z kształcie mającym przypominać mondeo) :banan:

krzys-68
03-05-2005, 22:01
zapowiedzieli ze na nastepny Zlot tez jada :)

Szymako
03-05-2005, 22:02
Ale juz Mondeo.... :)????

krzys-68
03-05-2005, 22:05
:) ,ale się okaze :))

Szymako
03-05-2005, 22:08
Mam nadzieje, bo tym co byli raczej juz nie dojada... jak wyjezdzali to odpalic nie chcia, a jak juz odpalil to przy dodaniu gazy zdychal... :(

krzys-68
03-05-2005, 22:13
Mam nadzieje, bo tym co byli raczej juz nie dojada... jak wyjezdzali to odpalic nie chcia, a jak juz odpalil to przy dodaniu gazy zdychal... :(Do warszawy dojechali :)) a teraz niech sie kierowcy boja :))

Szymako
03-05-2005, 22:43
:metal Tez racja... :)

burton
10-05-2005, 16:08
- jest duży a i ja niemały jestem;)
- lubie jak moja żona nerwowo ściska uchwyt pasażera jak przyspieszam
- uwielbiam te komfortowe welurki
- tylko to nagłośnienie muszę wymienić
- beside not everyone can afFORD it:)
take care

kamil87
11-05-2005, 15:39
siedzialem w niejednym aucie ale najwiecej frajdy sprawie mi obecne autko mondeo st200 niedosc ze wizualnie jest wedlug mnie piekny to jeszcze do tego osiagi i przyczepnosc jest zdumiewajaca;) :) :)

p.s jest w nim duzo miejsca i strasznie pojemny bagaznik;) w sam raz na dlugie wypady

kuba87
11-05-2005, 15:47
Kamil z bagażnikiem nie wyskakuj bo ja mam większy - kombi... hehe :)) ale zgadzam się z Tobą, że ST200 to kapitalne autko... marzy mi się ST200 kombi... ale jak narazie tylko marzy... :P Pozdrawiam

kamil87
11-05-2005, 18:53
hm to jest calkiem realne marzenie jesli chodzi o zakup tyle ze utrzymanie takiego auta to juz 2 sprawa.

gewit
15-05-2005, 22:29
JEŻDŻĘ JUŻ 5 MONDKIEM A W SUMIE 17 AUTKIEM, MIALEM JUZ RÓŻNE , LECZ NIC LEPSZEGO W TEJ RELACJI CENY DO WYPOSAŻENIA NIE MA

Holek73
15-05-2005, 22:47
A ja sprzedałem Sierkę i chciałem coś kupić niedrogiego z poduchami i ABS dla bezpieczeństwa mojej drugiej połowy. I udało się sedan 2 poduchy elektryka plus klima (po zakupie okazało się że nie ma ABS :( )
w superowym stanie za 8,5 tyś z zarejestrowaniem w Polsce i przywozem z Holandii. Oczywiście zawiecha poszła do roboty od razu, ale jestem SUUUUPER ZADOWOLONY :banan:
Chyba mi się bardziej podoba niż moja Carisma z 00 _ tylko że tam przez ponad dwa lata jazy jakieś dwa razy zaglądałem pod maskę :) - tak sobie żeby popatrzeć co tam jest

deliquent
17-05-2005, 18:17
Mondeo mam przez przypadek, jak sporo dumnych posiadaczy. Siedze w italii i musialem na gwalt cos kupic zeby na x-mas do dom zajechac. Akurat wtedy do wziecia mialem alfe 145 troche skatowana lub mondeo 95 z gazem i jeszcze na gwarancji bo z salonu. To wziolem mondka mimo ze moj wujas ma takiego od lat z gazem i przeklina. No, coz, mial racje - instalacja sie knoci, poszlo lozysko prawie natychmiast od paska rozrzadu i pogielo zawory. Wymiana glowicy, a ze na gwarancji komisu to teraz czekam bo sie chlopakom nie spieszy za darmoche robic.
No, ale komfort podrozowanie jest wysmienity. Jeli tylko auto jest na chodzie of course... :wall:

Tommy
19-05-2005, 01:33
Stary ja mam Escorta RS maksymalnie na glebę rzuconego, po każdej zimie przednie zawieszenie trza było wymieniać!! Inwestycja w obnizanie samochodu na nasze polskie drogi to zła inwestycja! (pomijając że ... wygląda). Z braku komfortu kupiłem mondziaka, i jestem super zadowolony!! :brawo:

marcel
21-05-2005, 21:08
jest duży i dużo pali!!!

altoot
22-05-2005, 12:58
jest duży i dużo pali!!!



a co wg Ciebie oznacz "duzo pali"??? i jaka to wersja?? bo nic o tym nie napisałes?

Oktan
22-05-2005, 23:54
a co wg Ciebie oznacz "duzo pali"??? (...)

no właśnie - dobre pytanie !?!?!

spalanie jest zależne od kąta pochylenia twojej prawej stopy na pedale przyśpiesznika (to fachowe pojęcie z mechaniki, popularnie zwane pedał gazu :) ) - jeżeli nie ciśniesz auta to będziesz miał mniejsze spalanie (nie powiedziałem nic nowego), ale jeśli uważasz Mondeo za auto wyścigowe i oczekujesz obrazów za oknem szybko zmieniających swoje położenie to niestety musisz się liczyć z małym wirem w baku :wall:

PS.: znajdź jakieś zalety Mondeo (na pewno lepiej się poczujesz) a nie tylko wady (każde auto je ma)

wesmond
23-05-2005, 23:29
No cóż.... Szukałem kombi z segmentu średniego/wyższego. Koniecznie z silnikiem V. W rachubę wchodziły: Vectra, Laguna, Xantia długo, długo nic i Mondeo. Trafiłem na salonowego Mondka o bezwypadkowej historii w rozsądnych pieniądzach (teraz wiem dlaczego :( ). Od tego dnia nie mogę wyjść z długów... :wall:


Te długi to nie przez MDO :) psujące się. To wszystko Twoja wina :)

Bo co spotkanie to :beer: :beer: :beer: :beer: jaki budżet to wytrzyma. :)

Nic brachu musisz przejść na tańsze trunki :))

wesmond
23-05-2005, 23:38
- jest duży a i ja niemały jestem;)
- lubie jak moja żona nerwowo ściska uchwyt pasażera jak przyspieszam
- uwielbiam te komfortowe welurki



Co jak co ale mnie to dziwnie się kojarzy :) . Jak wygląda uchwyt pasażera? :))

Fakt welurki się sprawdzają mniejsze tarcie :satan:

wesmond
23-05-2005, 23:41
od maja 2005 przejechałęm do dziś ponad 20 tys km

Jak to zrobiłeś :pad: Przecież dopiero kwiecień 2005 :)

To pewnie od tego że dużo na wstecznym pomykam :)

RWalentynowicz
24-05-2005, 16:17
No cóż.... Szukałem kombi z segmentu średniego/wyższego. Koniecznie z silnikiem V. W rachubę wchodziły: Vectra, Laguna, Xantia długo, długo nic i Mondeo. Trafiłem na salonowego Mondka o bezwypadkowej historii w rozsądnych pieniądzach (teraz wiem dlaczego :( ). Od tego dnia nie mogę wyjść z długów... :wall:


Te długi to nie przez MDO :) psujące się. To wszystko Twoja wina :)

Bo co spotkanie to :beer: :beer: :beer: :beer: jaki budżet to wytrzyma. :)

Nic brachu musisz przejść na tańsze trunki :))

Dobra, zacznę sączyć Petrygo z oliwką, wstrząśnięte nie mieszane!

Tom_alfik
24-05-2005, 23:55
Mój mondek jest świetną ciężarówką - nie miałem jeszcze problemu z załadowaniem tego, co chciałem przewieźć. A że fajnie się jeździ ... to jeszcze lepiej :banan:

Irek_N
26-05-2005, 11:21
proponuję wszystkim klubowiczom taką małą ankietę, bo tak sobie pomyślałem, że warto wiedzieć dlaczego jeździmy Mondeo ????

Wlasnie - czysty przypadek. Mialem fordy wiadomo gdzie - taka opinia panuje w _spoleczenstwie_, dlatego szukalem passata kombi i znalazlem. Niestety podkupiono mi go. Nastepny byl golf, ale jak sie okazalo po przyjezdzie benzynowy a nie diesel (szwapski angielski - dobry angielski :) ) wiec nie kupilem. Znajomy mechanik zaproponowal przejazdrzke mondziakiem przywiezionym przez jego (i jak sie okazalo pozniej mojego) kolege no i chwycilo. Samochodzik byl w dobrym stanie technicznym (nawet bardzo), ale niestety skorodowany jak sie okazalo po zimie. Poniewaz jednak bryka spodobala mi sie - wymienilem na mlodszy :-) Docelowo cos z TDCI bym chcial (nie narzekam na dynamike jazdy, ale jak wsiade do mojej benzynowej ibizy - zaczynam tesknic za elastycznoscia i zrywnoscia - zatraca sie jakis smaczek przy jezdzie ospalej).
Dlaczego mondziak... hmm.. samochod musial byc duzy i to nie dlatego ze cos woze - prawie zawsze nic nie woze, sporadycznie jakas mala konstrukcje, tylko z powodu moich gabarytow. Probowalem dosiasc C3 i kilka razy mi sie udalo, ale pewnego razu skonczylo sie to urazem kolana, za bardzo musialem sie skladac w tym samochodzie. W mondziaku mam wygodnie, no i wyposazenie - nigdy jeszcze nie mialem takiego :)

__
Pzd, Irek.N.

fordziak76
27-05-2005, 17:56
Full Wypas ,spoko auto
FORD :satan:

Jakub
30-05-2005, 10:43
tylko dla tego że nie mogłem kupić już nowszego SCORPIO, a inne marki niż Ford nie wchodzą w grę.

maciek
03-06-2005, 17:36
Ja szukałem Laguny. Pojechałem do komisu gdzie była tak co mi się podobała, ale już jej nie było. Ale za to stał mondeusz. Jak mnie facet przewiózł V6 to się zakochałem (w Mondeuszu nie facecie :) ) i kupiłem.

Slavo1
13-06-2005, 01:39
A ja szukałem Vectry B 1.6 lub 1.8, przesiadałem się z astry 1.4 8v super rakiety 60KM :satan: . Przez przypadek natrafiłem na mego Mondka z silnikiem v6 i full wypasem , w porównaniu do oglądanych wcześniej różnych Vectr to było niebo. I już 3 lata razem spędziliśmy, ale znajomy kupił MkIII (przesiadł się z MkII) TDCI 130KM, dał pojeździć i zobaczyłem spalanie... teraz oszczędzam i szukam kupca na moje MkII :)

cycu
14-06-2005, 15:24
poraz pierwszy gdy zobaczylem sojego mondka od razu sie zakochalem i wiedzialem ze bedzie moj

Andy
22-06-2005, 15:43
Ja na mojego czekałem 5 lat, gdy jego poprzedni właściciel pokazał mi go po raz pierwszy powiedziałem mu że jak będzie go sprzedawał to go kupię, tak też się stało :) Gość był w szoku. :satan:

white
23-06-2005, 01:37
Jestem szczęśliwym posiadaczem mondeo od piątku.Super sie jezdzi,dynamika i komfort pierwszorzędna.Spalanie ok 10-13.Miałem kupic cos z mniejszym silnikiem ale po przejażdzce zmieniłem zdanie.To mój pierwszy FORD.

Slavol
23-06-2005, 14:00
FORD GÓRĄ !!! Nigdy się nie zawiodłem na Fordzie - to już mój trzeci - pierwszy był Escort'91 16EFI - fajna maszyna... przed tym MKIII miałem MKII'99 1.8 - zrobił 250kkm i ... do żyda.
Choć przez moment miałem ochotę na C5 albo 406 .... ale zostałem przy Mondim i nie żałuję
Teraz MKII tddi - świetna maszyna.. szczególnie z tym spalaniem to rewelka - jak nie pociśniesz to wychodzi niedrogo.
Jak się dba o samochód to on sie odwdzięczy - nie rozumiem malkontentów - to do bani, tamto się sypie.. niech sobie kupi BMW a dodatkową opcją serwisową najlepiej dożywotnią i bedzie miał spokój - ale radości z jazdy i czasem "pogrzebania" w aucie nie mówiąc już o podaguchach na forum... tego się nie da z niczym porównać.

woj9
23-06-2005, 22:23
Ford jest ok miałem już trzy typy , pierwszy był Eskort XR3Ipotem przesiadka do Sierry to było autko super mialem 10 lat bez zadnej awarij , to nie żart zrobiłem 150 tys a teraz mam Mondeo 1,8 oby tez tak się spisywało jak poprzednik bo wygląd jest jak dla mnie super a wypas godny do naśladowania przez inne marki POZDRAWIAM WSZYSTKICH !!!! nara :metal

pieciag
27-06-2005, 12:58
Ja swoje MKI kupowałem przez telefon. Wiedziałem, że to bardzo ładne i wygodne autko. Jak pojechałem dopełnić formalności było już praktycznie ciemno, więc nawet go dobrze nie oglądałem, ale i tak kupiłem, i nie żałuję.

kyys
29-06-2005, 19:39
No dobra, jeżdżę Mondeuszem, gdyż uwielbiam jeździć pięknymi samochodami :)

kamil87
02-07-2005, 23:56
ja kiedys sceptycznie podchodzilem do fordow a teraz mam juz drugiego fordziaka i jestem zadowolony, mozna nim poszalec jak sie chce. ale tez jest wspanialy do spokojnej jazdy.

blech181
03-07-2005, 15:54
Dlaczego Mondeo ????
Bo ojciec rozwalił Escorta :( :( , a że mamy sentyment do fordzików to teraz zaryzykowaliśmy i sprawiliśmy sobie ślicznego MDO :)

kamil87
03-07-2005, 20:24
hehe ja tez mialem wczesniej escorta;) wersje bolero bardzo dobrze nam sluzyl;)

motorynka
14-07-2005, 13:19
A żebym to ja wiedziała dlaczego mondeo? Szukaliśmy samochodu o określonej wielkości i renomie np. Laguna, Carina, Mondeo itp. Wystarczyło, że "Go" zobaczyliśmy z daleka jak stał na pagórku wdzięcznie wypinając zgrabny zadek, pobłyskując fioletem spod kropli wody - byliśmy pod wrażeniem choć to nie pierwszy Mondeo jakiego oglądaliśmy. Potem na oględziny, badania etc. i jest nasz. Jak się spisze - zobaczymy, choć wiele osób niechętnie wypowiada sie o fordach, złośliwie cytując "Ford, g...o wort."

vMZe
14-07-2005, 13:24
A żebym to ja wiedziała dlaczego mondeo? Szukaliśmy samochodu o określonej wielkości i renomie np. Laguna, Carina, Mondeo itp. Wystarczyło, że "Go" zobaczyliśmy z daleka jak stał na pagórku wdzięcznie wypinając zgrabny zadek, pobłyskując fioletem spod kropli wody - byliśmy pod wrażeniem choć to nie pierwszy Mondeo jakiego oglądaliśmy. Potem na oględziny, badania etc. i jest nasz. Jak się spisze - zobaczymy, choć wiele osób niechętnie wypowiada sie o fordach, złośliwie cytując "Ford, g...o wort."
Po prostu zazdrość ich zżera. 8O
Pozdrawiam
vMZe


PS. Jak tam walka z buczeniem, stukaniem itp?

Graluu
14-07-2005, 13:26
choć wiele osób niechętnie wypowiada sie o fordach, złośliwie cytując "Ford, g...o wort."

ale nie każda morda pasuje do forda :) :metal

to dlatego :terefere:

motorynka
14-07-2005, 15:02
PS. Jak tam walka z buczeniem, stukaniem itp?

A dzięki, dzięki. Wytropiliśmy speca z sewisu Forda i mamy zamiar podesłać mu naszego mondzia do ekspertyzy, ale chwilowo nasz spec jest na zwolnieniu więc czekamy.

kerid
14-07-2005, 23:42
Kupiłem Mondeo przez przypadek. Szukałem jakiegoś auta, takie 8-mio letnie, małe, duże obojętne, musiało spełnić jeden warunek- automat. Żeby było taniej pojechałem do Niemiec. Znalazłem Golfa III 94r (bez komentarza), Lagune 96r (jakieś takie brzytkie) Vectre B 96r (dużo uszkodzeń) i Mondeo 94r. Kupiłem, znajomi odradzali że to Ford i takie tam. Mam go 3,5 rok i nie żałuje. Nastepne też bedzie Mondeo, tylko młodze.

WBmondeo
21-07-2005, 01:25
wcześniej jeżdziłem Audi B3 1,6 td i byłem z niej zadowolony przez 1,5 roku zrobiłem 60 tys., a pozatym ładnie przyspieszało. Byłem póżniej napalony na B4 ale trafiło się mondeo co najważniejsze dużo tańszei jak się okazało o wiele lepsz. poprostu Full wypas

PrestoN
25-07-2005, 23:19
no ja jak wiadomo tez mialem b3 hehe ... mialem...
mondziaka kupilem bo wypadalo najkorzystniej cena/jakosc
toleruje tylko autra niemieckie glownie mercedes i audi
no ale trzeba na to miec troche wiecej :))
jestem koles z duzym wzrostem i musze sie dobrze czuc w aucie
pozatym podstawa to wyciagnieta maska
glupio mi sie jezdzi takim autem co zaraz przed szyba widac ulice
nie czuje sie bezpiecznie :) - jakies przyzwyczajenia z wypadku beczka - mercedes 123 VS autobus auto san hehe czolowe
i nikt nie ucierpial
mam nadzieje ze z mondziakiem w razie czego bylo by tak samo
bo nie chce byc pochowany razem z samochodem :)

poki co mam kupe roboty nad nim
az nie mam czasu pisac na forum
i zadawac pytan
co wyczytam to odrazu u siebie sprawdzam i testuje naprawiam
jest tego troche ale mam nadzieje ze kiedys go dopracuje

jutro biore sie za bezpieczniki ;)

bartmad
27-07-2005, 18:23
Ja swojego również przez przypadek kupiłem. Szukałem jakiegoś wiekszego auta ( choć przez 90% czasu wożę siebie oraz powietrze). Myslałem o OmedzeB 2.0 16V. Ale jak koleś sprowadził tego Mondka i dał mi się przejechać V6 w full wypasie to nie zastanawiałem się długo. Co nie jest bez znaczenia również moja kobieta go polubiła. Pozdrawiam :beer:

rafik75
27-07-2005, 20:50
Mondka przywiozłem z niemiec w marcu.już w drodze powrotnej mile mnie zaskoczył (spalanie,komforcik no i ergonomia).Nie nadarmo został autem roku.Zakupu nie żałuję - biorąc pod uwagę że wcześniej "ganiałem" 23-letnim mercem.Żonie Mondi też przypadł do gustu no i tak sobie nim latamy oby jak najdłużej i bezawaryjnie.

Pawi
28-07-2005, 14:36
- ponieważ uwielbiam ciągle naprawiać usterki w zawieszeniu :wall: :zly:
Eee przesadzasz.
Jeżdżę po równie dziurawych ulicach co Ty, nie uważam zbytnio na ograniczenia prędkości i w ciągu ostatnich dwóch lat wymieniłem tylko dwa razy łącznik stabilizatora i sworzeń zwrotnicy prawej.

:)) :)) :))

No nie wiem Bogdan , chyba mój taki kiszkowaty , nie jeżdżę dużo - w ciągu 2 lat 30 tys km , a wymieniłem już z tyłu drążek stabilizatora,2 razy końcówki drążka , z przodu silentblocki 2 razy , sworznie i znowu coś mi kur.... puka z przodu,zaczynam mieć dosyć



co Ci stuka z przodu??
moze masz efekt taki jak ja i nie moge sie z nim uporac tzn ja nawet nie wiem co to stuka
jak jade na wprost jest git ale jak tylko delikatnie dam kierownica w prawo to stykac takie regularne stu stuk stuk przy skrecie w lewo o wiele mniej odczuwalne
nie wiesz moze co to moze byc??

PrestoN
28-07-2005, 14:47
- ponieważ uwielbiam ciągle naprawiać usterki w zawieszeniu :wall: :zly:
Eee przesadzasz.
Jeżdżę po równie dziurawych ulicach co Ty, nie uważam zbytnio na ograniczenia prędkości i w ciągu ostatnich dwóch lat wymieniłem tylko dwa razy łącznik stabilizatora i sworzeń zwrotnicy prawej.

:)) :)) :))

No nie wiem Bogdan , chyba mój taki kiszkowaty , nie jeżdżę dużo - w ciągu 2 lat 30 tys km , a wymieniłem już z tyłu drążek stabilizatora,2 razy końcówki drążka , z przodu silentblocki 2 razy , sworznie i znowu coś mi kur.... puka z przodu,zaczynam mieć dosyć



co Ci stuka z przodu??
moze masz efekt taki jak ja i nie moge sie z nim uporac tzn ja nawet nie wiem co to stuka
jak jade na wprost jest git ale jak tylko delikatnie dam kierownica w prawo to stykac takie regularne stu stuk stuk przy skrecie w lewo o wiele mniej odczuwalne
nie wiesz moze co to moze byc??

Kuna ja mam to samo panowie
bylem u mechanika robic podstawowe rzeczy (olej rozrzad i takie tam)
powiedzialem mu o tej doleglwosci
to mi powiedzial ze postara sie to zrobic
siedzial 3 dni
zmienil laczniki stabilizatora bo byly mocno juz zjechane gumy
i drazek kierowniczy
jezdzil nim i powiedzial ze nic mu nie stuka
moze na miescie jak sie jedzie powoli i jest halas to tego nie slychac
pasazer raczej tez tego nie slyszy
ale przy prednosci powyzej 100km jak sie wylaczy radyjko i zacina np obwodnica krakowska to slychac ewidentnie

oczywiscie mniejsze predkosci tez to samo zjawosko
przy skrecie w lewo

ktos mowil ze to moze cos z mostem przednim.. (lozyska raczej nie wchodza w rachube)

ja chyba sie wybiore na jakas diagnostyke jak sie troche odrobie z $$
zrobie zbieznosc i takie tam

tylko nie wiem co to da ?
a poza tym ile diagnostyka kosztuje..

domingo
10-08-2005, 14:13
krutko: podoba mi sie bardzo
:zgoda:

jestem fanem wyglądu samochodów z lat 94-96

bary
12-08-2005, 20:40
Ja swojego kupiłem od brata (brat nowego w salonie), był serwisowany wiedziałem jak byl eksploatowany - taka okazja. Poza tym wyposażenie...
i najwazniejsze 170 jurnych koników. Czy jeszcze coś pisać?.......

robak
17-08-2005, 01:04
Ja jeżdżę mondziakiem, bo tą miłością do niego zaraził mnie tata :party:
Od kiedy mam własnego :car: to czysta przyjemność...

w377
17-08-2005, 15:35
bo mi się on podoba

rufix1
18-08-2005, 00:21
Ja takiego szukałem: dużego,wygodnego,wypasionego i za rozsądną kasę.
Robiłem przymiarki do V6,ale sprzątneli mi go spod nosa.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z :car:

Andy
23-08-2005, 16:10
Co tu dużo mówić Mdo to kawał porządnego autka za rozsądną kasę :up:

w377
28-08-2005, 02:44
Bo ma to cos w sobie !!!ten wdziek

bronek
30-08-2005, 15:51
- ponieważ uwielbiam ciągle naprawiać usterki w zawieszeniu :wall: :zly:
Eee przesadzasz.
Jeżdżę po równie dziurawych ulicach co Ty, nie uważam zbytnio na ograniczenia prędkości i w ciągu ostatnich dwóch lat wymieniłem tylko dwa razy łącznik stabilizatora i sworzeń zwrotnicy prawej.

:)) :)) :))

No nie wiem Bogdan , chyba mój taki kiszkowaty , nie jeżdżę dużo - w ciągu 2 lat 30 tys km , a wymieniłem już z tyłu drążek stabilizatora,2 razy końcówki drążka , z przodu silentblocki 2 razy , sworznie i znowu coś mi kur.... puka z przodu,zaczynam mieć dosyć

__________________________________________________ _____

To samo mam u siebie kolego tylko ze ja robie jakieś 50 tyś rocznie i w zawieszeniu przednim to już wymieniałem wszystko chyba przez te 3.5 roku ze 3 razy albo i więcej bo po pierwszych 2 to już mi się popie..ło co i gdzie w wych zawiasach wymieniałem.
Ogólnie zawieszenie szczególnie z przodu to jedyny minus mojego mondka.
Pozdro

VeruS
03-09-2005, 13:42
Poprzednio byłem zadowolonym posiadaczem forda escort usa 1.9. Po spotkaniu z drzewem przy predkosci 80 km/h wyszlismy z żona bez najmniejszego siniaka. Sprawca wypadku naprawil swoje auto za 300 PLN. ja swoje oddalem na zlom. Postanowiliśmy z żoną, ze pora na cos wiekszego i bezpieczniejszego. I tak weszliśmy w posiadanie Forda contour "mondeo" z którego jak narazie jestesmy zadowoleni.
Ale martwoą mnie wasze opinie dotyczace padalności zawieszenia. Co prawda mam auto juz 1 i 1/2 miesiąc i zrobiłem nim 12k km i jak narazie nie mam stuków w zawieszeniu ale z waszych opowieści wynika, ze to kwestia czasu...

Pozdrawiam

wojtek-68
04-09-2005, 00:31
Kto mówi że mondeo się psuje ten nigdy niemial poloneza tam to było co do roboty. Forda mam od maj narazie nic się niepopsuło.

kahmil
18-09-2005, 18:42
ankieta juz sie skonczyla chyba aleja sie jeszcze dopisze
mam mondeo bo niema nic ciekawszego w tej cenie.co do wyposazenia to moje mondeo go niema,jest to wersja najbiedniejsza dostepna chyba.
poza silnikiem(1,8 16v) poduszka kierowcy i wspomaganiem niema nic. :(

Bogdan3
20-09-2005, 20:26
:metal Jak podałem w przywitaniu używałem całkiem nieźle Mundka MKII, od 1977 do 2002, nic nie wymieniałem, przebieg przy sprzedaży 120Kkm. Ciężary woziłem niezłe, bo służyło za dostawczak przy wykańczaniu domu. Na autostardzie przekroczyłem 200km, (silnik 1,8, Ford podawał 193 ale na 4). Sprawował się rewelacyjnie cały czas. Wymieniane tylko materiały eksploatacyjne. Sprzedany został za przeproszeniem wprost na ulicy, bo niewiele było bez kratek na rynku.

gorilla666
08-10-2005, 01:46
mondeo jest ok duze, wygodne,wyposarzone a co do usterek to mozemy robic liste najczesciej wymienianych podzespołów.Osobiscie wymieniam łaczniki stabilizatorów przod reguralnie co 10.000-i tego niestety zrozumiec nie moge! rozne firmy i to samo 10.000 i out.Zawieszenie trzeba niestety szanowac,nie to co silnik,jak nieprzegrzejesz to niezajedziesz.Widzialem 1.8 bene z przebiegiem 480.000!!! i cykal jak zloto!!! Fakt ze 2.5 w mondku potrafi czlowiekowi zycie skompliowac,ale jak wystartujesz to czujesz ze to jest to!!!!--pozostaje tylko gorycz na stacji--bo ford to taki chłop co se lubi popic!!! He he ale i tak je kochamy!!

Alina
12-10-2005, 01:06
Mondeo bo oboje z mężem lubimy Forda. :metal
Ponad 5 lat jeździliśmy escortem też combi. Służył nam dobrze i postanowiliśmy znów mieć forda.
Znalazłam ofertę, bank, załatwiłam formalności, trochę to trwało ale cieszę się, że mamy to auto.
Jest spore to prawda i póki co na parkingach jeszcze są problemy, ale myślę, że to kwestia czasu.
Wyjęłam środkowy zagłówek co nieco polepszyło widoczność, choć w escorcie była lepsza.
Jest wygodne, dobrze się prowadzi, ma wystarczające wyposażenie za te pieniądze.
Troszkę nas przeraziło spalanie ale czytałam, że ten typ tak ma więc przyjmuję te liczby do wiadomości.
Oczywiście rodzina i znajomi zadawali w kółko pytanie "po co wam takie wielkie auto", ale nam się podoba i nie ważne co inni sądzą.

Miroo
12-10-2005, 01:13
Poprzednio byłem zadowolonym posiadaczem forda escort usa 1.9. Po spotkaniu z drzewem przy predkosci 80 km/h wyszlismy z żona bez najmniejszego siniaka. Sprawca wypadku naprawil swoje auto za 300 PLN. ja swoje oddalem na zlom. Postanowiliśmy z żoną, ze pora na cos wiekszego i bezpieczniejszego. I tak weszliśmy w posiadanie Forda contour "mondeo" z którego jak narazie jestesmy zadowoleni.
Ale martwoą mnie wasze opinie dotyczace padalności zawieszenia. Co prawda mam auto juz 1 i 1/2 miesiąc i zrobiłem nim 12k km i jak narazie nie mam stuków w zawieszeniu ale z waszych opowieści wynika, ze to kwestia czasu...

Pozdrawiam


Nie do końca wina autka ,tylko naszych wspaniałych dróg :zly:

krzysztof_o
19-10-2005, 23:09
Też niedawno zmieniłem Escorta na Mondeo i Escort też ma problemy z łącznikami stabilizatora, a Mondek narazie rewelka

chary
21-10-2005, 16:33
Witam wszystkich,
Niedawno stalem sie szczesliwym (sie zobaczy) posaidaczem MKII z 2000 wesja silverline :hmm: . Auto jest z niemiec, i trafila nam sie przypadkowo, miala byc Astra II albo Focus ale nie wyszlo (wszystkie za granica juz wyprzedane :))
Auto generalnie ladne, duze, i przyjemnie sie jezdzi. Na liczniku ma 150tys. ale niestety cos stuka mi w tylnym lewym kole (jaks koncowka pewnie :madrala: ) klima do czyszczenia i troche 1 i 2 ciezko wchodza (opinia zony) reszta narazie wporzo.
Pojezdzimy zobaczymy

papuszka3
23-10-2005, 11:07
Ja mam mondziaka rok czasu. Zjeżdziłem troszkę polski i nietylko i jak na razie jest to auto najwygodniejsze jakie miałem. Przy dwójce dzieci wymarzone. Przestonne i wygodne a przedewszystkim jak za te cenę dobrze wyposarzone. Moje następne auto to też będzie MDO. Teraz się nim bawię i trochę zmieniam troszkę w środku. Białe tarcze mieszek , podświetlenia skórzana kierownica. Można się trochę pobawić i nie zbankrutować.

be_rcik
31-10-2005, 23:25
Za tą cenę trudno coś fajniejszego dostać, ale podobał mi się za swoją wielkość i wygodę.

Janek
01-11-2005, 22:50
ja wybrałem mondeo po długich poszukiwaniach sierrki w dobrym stanie ale po tym jak znalazłem już takową a koleś zaśpiewał mi cenę to mu powiedziałem że za taką kase to sobie sprawie mondeo i to niezły wypasik i tak się stało

pawelos
04-11-2005, 17:35
moim pierwszym pojazdem byla sierra 1,6 82r :satan: ale sie rozbila :wall: potem byla druga sierra 1,6 88r ale sie sprzedala :bigok: potem byl Fiat Croma 2.0 Turbo 93 ale sie psul co hmm 100 metrow wiec powrocilem do Forda (sierkami zrobilem lacznie 60tys km i jedyna naprawa byl cylinderek w kole) a teraz czas na mondka :)

glowas
04-11-2005, 18:17
hmm moja droga do mondeo jest krotka ale wyboista, zaczela sie w marcu 2005 kiedy to moje pierwsze autko (nadal je wspominam ) Mazda 323 po 5 latach bezobslugowej jazdy ( rocznik 92, ) no nie mowie o przegladach i wymianach tego co potrzebne zostalo trafone na swiatlach przez mlodego gniewnego w tico i wygielo sie bananika, idac za ciosem potopu aut po otrzymaniu kaski z pzu i sprzedaniu chlopcom tego co zostalo ( a mowia ze przystanek autobusowy nie pojedzie) zakupilem sobie asterke z 96 roku , cud autko , fajny silniczek i w porownaiu do mazdy juz wyposazenie bylo na wypasie, tez nim nie pojezdzilem za dlugo bo jakis dziadzio uparl sie jechac ponownie na czerwonym swietle i wjechal mi w zad, tak nieszczesliwie ze auto konczylo sie wrecz za przednimi drzwiami, znow znalezli sie dobrzy chlopcy co beda z 2 montoweac i klepac jedno auto i chojna firma ubezpieczeniowa czyt. pzu i tutaj juz powstal problem, majac uraz do malych auto powiedzialem sobie teraz kolej na duze auto tzn 3m z przodu 3 m za mna i szukalem roznej masci autek, ale ze teraz jest juz 3 gatunek aut rzuconych na polske wiec przez 2 miechy szukalem sobie resoraka, az wreszcie przypadkiem zjawilem sie na gieldzie celem rozeznania sie i stalo jedyne godne , peikne auto i bylo to mondeo z konca 94 roku z papierkami na 95, silniczek w sam raz 1,8, w srodku wersja glx z kubelkami z przodu i nawet fajnym wyposazeniem na aluskach ( brak tylko klimy ) no i sobie teraz prykam, fakt pali jak smoj, ale przy moim 500 km miesiecznie albo i mniej szkoda mi go gazowac, teraz mam nadzieje ze limit pecha wykorzytsalem na najblizsze 10 lat i posmigam sobie tym mondziakiem jakies 2-3 latka

PiotrekV6
07-11-2005, 16:03
Witam,

Jestem tu nowy, zakupiłem Mondeo 28.10.2005, od tego czasu zrobiłem 1000 km, auto zakupiłem ponieważ trafił mi się bardzo zadbany egzemplarz sprowadzony ze Szwajcarii, wyposażenie średnie jak na auto 2.5V6,oraz kraj z jakiego pochodzi, ale to najbardziej mi potrzebne ma ABS, klima, el, szyby, lusterka, oraz ma bardzo atrakcyjny wygląd.
Mondeo zawsze mi się podobało, lecz zakup raczej z przypadku, ponieważ zachwycony bezawaryjnością poprzedniego japońskiego auta, chciałem kupić japońca, ale wyszło jak wyszło, mam nadzieje, że będe zadowolony z tego auta. Jak narazie znalazłem zarówno kilka wad jak i zalet, ale pozostawiam to dla siebie.

mbk3
06-12-2005, 18:34
- ponieważ uwielbiam ciągle naprawiać usterki w zawieszeniu :wall: :zly:
eeee bez przesady mam pare problemow z moim mdo ale na zawieszenie nigdy nie narzekalem ... ZAWIESZENIE JEST THE BEST POZATYM TO NAJ.. AUTKO ZA TAKA KASE I JAKI WYPAS :)) :) :metal :satan: :)

Kristo
17-12-2005, 19:03
Klasa, wygoda przestrzeń. To to co lubię.

sylwo2
23-12-2005, 22:22
odpowiedz jest prosta: :)) bo rozbilem wczesniej forda mondeo wiec sprowadzilem sobie inne mondeo, tyle ze kombiaczka i dwa latka mlodszego. :jezyk1: a jak bede juz miec duzo pieniazkow to kupie sobie znow nowsze mondeo :banan: majac nadzieje nie rozbijac mojego terazniejszego :wall:

pawulon
24-12-2005, 12:45
A ja szukałem czegoś w miare dużego, motor musiał miec minimum 120 kucyków, musiał być dobrze wyposażony i rocznik 2000. W tej cenie za rozsądną kase był tylko Mondek :banan: :banan: :banan:
Na początku nie mogłem sie tylko troche przekonać do tego przodu :) :)

Przejechałem nim prze rok 40 tysięcy (w sumie ma juz 110 tysięcy) i oprócz wymiany filtrów, oleju i żaróweczki podświetlania zegarów nie robiłem przy nim absolutnie nic (oczywiście poza zagazowaniem :) ) i śmiga jak zły. :)

jedrek_G
24-12-2005, 17:01
Witam
Jeździłem do tej pory VW Passatem kombi,Seatem Ibizą - zrobiłem na niej 300kkm bez żadnych napraw-pełne servisowanie w ASO) a teraz myślę,że jestem zbyt leniwy by szukać czegoś lepszego za tą cenę i z takim wyposażeniem.Lubię mieć dużo miejsca obok i za sobą.
No i tak się stało,że mam Mundzia 1,8 TD kombi/1999.
Jeżdżę nim tydzień i nie narzekam-pali od pierwszego podgrzania,przyśpiesza klima chodzi.Zaraz po Nowym Roku wymieniam płyny ustrojowe i Rozrząd i zobaczymy.
Pozdrawiam
:banan: :bigok: :beer: dla Wszystkich

Pseudokibic
04-01-2006, 12:28
A ja szukalem sporego autka dla powiekszonej rodziny (po kilku wyjazdach sluzbowa Corollka, ktora i tak w koncu mi zabrali). Wybor pod wzgledem wielkosci byl oczywisty, do tego spory motorek i niezle wyposazenie. Problem z ktorym sie natomiast borykam to instalacja LPG II gen. Niestety zwezka wytwarzajaca podcisnienie zamula go mocno na benzynie rowniez, dlatego mysle o wstawieniu blosa albo i sekwencji bo w tej chwili na benzynie zbiera sie do 100 w 10,5 sek a vmax to ok. 190, wiec osiagi wysoce niesatysfakcjonujace. Natomiast pracuje rowno, nie strzela, nie gasnie itd.

Piotr

Pedros
05-01-2006, 11:08
Ja właśnie jeżdżę Mitsu Carismą 1.6 16v i za tydzień przesiadam się na MKIII TDCI 130KM. Już się nie mogę doczekać :-)
Mam nadzieję, że Ford mnie nie zawiedzie i będzie tak samo niezawodny jak Mitsu

Pozdrawiam

zbychu
09-01-2006, 21:18
Jeżdzę mondkiem od ponad 2 lat. Poprzednio był Passat i Accord. Autka bezproblemowe. Mondeo kupiłem ... bo nic innego nie było. Komuś się spodobała moja honda i musiałem w ciągu 12 dni kupić auto. Zdecydowałem się na nowe a że był koniec listopada i pogłoski że koniec z kratkami, na rynku posucha - brałem to co było. Leasing z bankiem przez telefon, wybłagana w Fordzie ostatnia sztuka (!) Mondeo. Oczywiście miałem swoje wymagania - miało to być kombi i TDCI/130. Umowę z bankiem podpisywałem gdy autko schodziło z linii montażowej. Miało już swoje numery więc mogli ze mną podpisać umowę. A żeby było ciekawiej wszystko na telefon. Człowieka z banku widziałem przy podpisaniu umowy (papiery kurierem na ich koszt), a w salonie pojawiłem się dopiero po samochód. I ... nigdy wcześniej nie siedziałem w Mondeo - dopiero w salonie przy odbiorze.
Spytacie pewnie czy nie żałuję. Otóż przez pierwsze 14 mc to mały koszmar. Padające wtryski, trzesący się intercooler, wymieniany dwukrotnie napinacz, koło dwumasowe, nie wspomnę o drobiazgach. Od ponad 1/2 roku spokój. Autko w sumie rewelka, ach ten silnik...
Doskwiera mi trochę głośne zawieszenie (ale taka już uroda MKIII) oraz kiepskiej jakości lakier - mógłybyć twardzszy.

Lubinscy
12-01-2006, 21:12
W zasadzie to mój pierwszy samochód wcześniej jeżdzilem różnymi( ojca firmowe itp.), co mnie skonilo do zakupu mondka chyba stosunkowo duzy samochód za niewilelkie pieniadze, diesel ze wzgledu na to ze w wiekszosci jezdzilem autami na rope( lubie ten klekot z rana ). Powiem tyle ze zastanawialem sie nad GOLFEM III ale wyposazenie FORDa nie równa sie w niczym do VW, to prawdziwa klasa w sobie (plastiki wybaczam, reszta OK ) wykonczenie wnetrza duzo lepsze niz u konkurencji. Kupilem( mialem obawy ah ta obiegowa opinia o FORDach) i jak na razie sie nie zawiodlem mam go do prawie pol roku i po za drobnymi naprawami typu hamulce tulejki itp. duperele( przy przebiegu 180000 normalne jeszcze przy tym stanie polskich drog ) nic mu niedolega pali od strzala jest oszczedny,wygodny ladny - 3mam za niego moco kciuki i oby tak dalej .

zadowolony uzytkownik Grzegorz

NODDI11
15-01-2006, 22:43
Witam wszystkich!
Ja z moją rodziną napalaliśmy się na mondeo dość długo.
O tym że będzie to FORD wiedzieliśmy od dawna, a w zasadzie odkąd, kiedy kupiliśmy pierwszego naszego Forda Escorta. Wcześniej było kilka maluchów
opel kadett, golf i nissan[też fajny ale nie aż tak] Escortem przejechaliśmy 60000km i nigdy nas nie zawiódł, poza tym jak na auto 22letnie jakość i wszystko było OK. Dbaliśmy o niego najlepiej jak potrafiliśmy ale przyszedł czas zmian i uznaliśmy że nasz "Dziadek" zasłużył na emeryture.
Padło na forda bo ford marka już wypróbowana, miał być większy od escorta bo w między czasie powiększyła nam się rodzina. Była chwila zawachania między wielorybem[scorpio] a mondeo. Ostatecznie padło na mondeo bo: komfortowe,przestronne,nowoczesne, dobrze wyposażone,za przystępne pieniądze w miare nie ściurchane itp. itd. a poza tym mondeo kojażone jest z luksusem! Ostatecznie zdecydowaliśmy się na mondiego kombi 1,8 benzynka
jesteśmy wszyscy bardzo zadowoleni z wyboru i jak byśmy mieli zmieniać to tylko na nowszy model :) Pozdrawiam wszystkich posiadaczy Mondeo!

BUZIAK
17-01-2006, 10:04
WITAM KLUBOWICZÓW :bigok:

Podobnie jak ktoś juz pisał - wybrałem to auto bo wcześniej jeździłem sierrą i nabrałem przekonania do Fordów. Mondeo posiadam od dwóch miesięcy - MkI - silnik 2,0 DOHC kat. benz+LPG "93r. Problemy jak u większości "gazowiczów" nie trzyma wolnych obrotów na gazie, ale to do zrobienia (już się doczytałem gdzie szukać przyczyn). Właściwie nie znam auta bo różnice między poprzednikiem są znaczne. Ta strona myślę pomoże mi w poznaniu tego "samocho-dzika" bo nie mam żadnej instrukcji eksploatacji.

Bork
28-01-2006, 20:16
Bardzo dobry stosunek cena/wielkość/wyposażenie.
Oraz bo akurat się trafiło Mondeo a nie co innego (sorry ale taka prawda), nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z fordami... Stąd brak przesądów. Ale jestem z auta zadowolony :banan:

NikolayS
08-02-2006, 21:09
Po raz pierwszy jezdziłem 1,8TD MkI kilka (5) lat temu - wspaniała jazda! Od tego momentu zamarzyłem kupić sobie Mondeo - komfort, wypas, dynamika...Uwielbiam to auto! W firmie jezdzię fukusami, eskortem (same dizle) - zbierają się, ale niema jak to Mondi :beer: !!!
P.S. MkIII jest moim następnym marzeniem - może kiedysz!? :brawo:

yeti
17-02-2006, 03:06
Obecnie jeżdżę MkIII,dlaczego? Bo bardzo dobrze jeździło mi się MkII. A dlaczego kiedyś wybrałem MkII?? Bo MKI okazał się być wygodny, bezawaryjny i spełniający wszystkie moje wymagania :)) Nasuwa się pytanie dlaczego MkI?? Bo miałem kiedyś taunusa 2.3 V6 GHIA z '76 roku i był jak wygodny jak tapczan :)) jak tapczan zresztą wyglądał. A przygodę z Fordem zacząłem od taunusa bo miał szyber i dwoje drzwi..no i motor V6 a o sztruksowej tapicerce nie wspomne:)))

majster222
22-02-2006, 20:08
Dlatego, ze jezdzilem Ładą2107 i miałem dość ciągłych napraw. Szukałem duzego rodzinnego samochodu i uparłem się na passata. Jak był w dobry stanie to "goły" lub odwrotnie. A mówili mi że Fiat i Ford g.... wort. Mój mondi ma pełne wyposażenie oprócz skóry i podgrzewanego tyłka. Jeżdżę nim 6mies. i jestem b.zadowolony. Tylko u nas nie ma gdzie śmigać!

piotrp16
24-02-2006, 23:41
Dlaczego Mondeo bo wygodne, przestronne, komfortowe dobre wyposażenie ,poprzednio Nissan Sunny ,Ford Fiesta, Mondeo I , Honda Civic Opel Corsa, Mazda 323F , Ford Sierra, Opel Astra i powróciłem do Mondeo . Wnętrze jak dla mnie jest super , porównując w ty przedziale cenowym i roczniku żadne wnętrze wyposażenie nie ma raczej porównania ale to oczywiście rzecz gustu. Zawieszenie to maleńki mankament ,wiele zależy od przebiegu i eksploatacji ( i polskie drogi) ale coś trzeba przecież robić żeby jeździć komfortowo .Kupiłem bo chciałem, na Mondeo III zabrakło .

Mamut
25-02-2006, 01:03
Miało być berlingo lub picasso w 2007.
Stwierdziłem że tyle nie wytrzymam i chce zmienić fiata na samochód.

czemu kombi? bo 2dzieci za pasem
czemu gaz? taniej wychodzi
czemu używany? nowym juz jeździłem
czemu ford mondeo - bo w Motorze napisali że to największe wnętrze w tej klasie i że jest cikawa oferta dla rodzin.
a teraz uwaga, będzie ostro.

Bo ma forum dyskusyjne i duże wsparcie od innych kierowców mondeo.
:beer: :beer: :beer: :beer:

greg190
07-03-2006, 23:54
Ja mondeo kupiłem dlatego że miałem dwa autka do wyboru w Niemczech (u znajomego) mondeo mkI 2.0 16 lub wv lupo 1.0 wolałem mondeo, jestem z niego zadowolony i jak będę go zminiał to na nowszy model

geralcik
11-03-2006, 18:51
ja już moim jeżdżę prawie 2 lata. i coraz bardziej mi się podoba. powiem szczerze, że mkI podoba mi się bardziej z zewnątrz niż mkII. wiem, że to rzecz gustu ale mkI ma dla mnie taką amerykańską sylwetkę (sedan) i strasznie mi się podoba, a mkII jest już jakby trochę bardziej włoskie stylistycznie jak dla mnie. no i to wnętrze. oglądałem różne auta z podobnych roczników i to jest po prostu tragedia: bmw, mercedesy czy audi z tych lat są poprostu paskudne w środku - kokpit, deska masakra. podoba mi się jeszcze omega ta po 1994 we wnętrzu. a mondeo to poprostu czysta poezja. dla mnie to wnętrze jest piękne (szczególnie moje - jasny welur + jasne szare plastiki - cudo). ja jak kupuje auto to oglądam najpierw jakie ma wnętrze, bo jak w nim siedze to z zewnątrz i tak go nie widze :)) muszę się w aucie dobrze czuć. z racji moich gabarytów lubię mieć duuużo miejsca. wygodaaa! dla mnie bomba!

więc dlaczego mondeo? dlatego: sylwetka, wnętrze, komfort!!! :banan:

pawet
13-03-2006, 17:02
Kiedyś miałem Escorta i pomimo że po nim miałem 2 inne autka to jednak fordem jeździło mi się najwygodniej :) .
Tym razem pokusiłem sie o coś większego. Jak na razie nie narzekam i mam nadzieję że tak zostanie :bigok:

jaspa
02-04-2006, 17:06
Lubie jezdzic moim MKIII Kombi, ale nie mam czasu. Bo buduje warsztat zeby go naprawiac. :wall:

Spodzio
02-04-2006, 22:54
ja kupiłem swojego ze względu na wyposażenie nie przywiązywałem wagi do marki ni do rocznika, granatowa skóra, klimatronik, elektryka, pseudodrewienka zrobiły wrażenie, trochę pojeździłem i trochę narzekam na zbyt twarde zawieszenie, ale to chyba przez te wszechobecne ostatnio dziury :latam:

krzysiekcombi
03-04-2006, 21:28
Ja kupilem sobie srebrne kombi i bardzo mi sie podoba ,zresztą juz dlugo polowalem na taka fure ,podoba mi sie ogólnie wszystko od środka auta do zewnatrz i jest bardzo pakowny.
Więc śmigam sobie MkI 1.8 16v i jest SUPER
:) :) :) :) :) :) :)

Luky
15-04-2006, 02:22
Dlaczego MOndeo??
Poprostu 9 lat temu mi się spodobało i je kupiłem.
Nie miałem z nim najmniejszych problemów,a jakie można mieć kiedy auto mając już teraz 12 lat ma przejchane zaledwie 135tys.km:))))
Dopiero teraz dopadło mnie te nieszczęsne zawieszenie i chyba szlak mnie trafi.
Ale przyszłościowo chce się przesiąść na ST200:)))
Pozdrawiam

redbull_uk
19-04-2006, 05:33
gdzies przeczytalem, ze ten samochow polubia gangterzy :getsome: bo ma duzy bazaznik :)) :)) :)) no to kupilem :bigok: :dres: najlepsze auto za ta cene... bez watpienia :banan:

QBAMKIII
24-04-2006, 02:17
Ja kupiłem bo akurat w gazecie znalazłem...
Chciałem passata, teraz trochę żałuję :wall:

tomzale
12-05-2006, 07:59
ja jeżdże 144 km dziennie do pracy w kierunku na poznań i dwa razy przejeźdźam przez wrocław. Auto jeździ prawie jak nowe. Zero luzów pukania itp.Wiadomo że trzeba czasami coś trzeba zrobić ale jak widzę to niektórzy wymieniają połowe auta i dlatego nie kupię więcej auta w Polsce gdyż z tego co widać na forum ponad połowa nie ma żadnego pojęcia o eksploatacji, diagnostyce i przeglądach. Najważniejsze jest aby zapobiegać a nie leczyć. Powiem wam że kupiłem sobie znowu pierwszy model mondeo. Wcześniejszym 93" 1,8 LPG jeżdżą rodzice teraz mam 93' 2.0 na LPG. Najlepiej mi sie podoba fakt jak co niektóre nowe auta wąchają dymek na trasie. Czasami odpuszczam no ale jak mnie ktoś wkurzy to dam po garach. Przez gaz oczywiście też się przeczyścił katek. I niech nikt nie sugeruje się wiekiem bo ostatnio widziałem MK2 98' który był w totalnej rozsypce, wszystko było rozpiepszone a z silnika lał się olej jak z ciągnika. Jak się kiedyś dorobię to kupuje HTB MK3 3.0 ST na max. opcji i oczywiście LPG. Bo już nawet kosiarkę do trawyprzerobiłem na gaz

Troy
18-05-2006, 21:36
Ja kupiłem mondelca bo przekonał mnie do siebie wielkością, przestronnością no i wyposażeniem. Naprawde dobrze sie nim jeździ, jeszcze mnie nie zawiódł :) i oby tak było dalej :beer:

tip76
30-05-2006, 21:29
Ja kupiłem mondelca bo przekonał mnie do siebie wielkością, przestronnością no i wyposażeniem. Naprawde dobrze sie nim jeździ, jeszcze mnie nie zawiódł :) i oby tak było dalej :beer:

To dokładnie tak samo jak mnie. Do tego wszystkiego cena też dużą rolę odgrywa.

Kurant
05-06-2006, 16:22
Witam wszystkich i dołączam do ankiety:

to moj 5 ford wszystkie z wyjatkeim tego kupięłm przez przypadek:

1. fiesta 87 1,6 diesel - firma likwidowała sie i przedała tanio, przesiadłęm sie z malucha wiec była dla mnei jak rakieta :) mimo 240 tkm sprawowała sie bez zarzutu

2. sierra 1,6 beznyn salon polska wyposarzenia ponizej wszelkich standartów, po starszym bracie - co to był za szmelc jak zaczeła sie psuc to wszystko..

3. taurus 3,8 v6 92 - bez komentarza, w rozliczeniu za dług, remont silnika i automatu jakies 8 000....dobrze ze był dobrze ubezpieczony:)

4. Fokus 1,8 TDDI - zadzwoniłem do kumppla ze potrzebuje samochodu za max 35 000 - to auto było super zmieniłem znow zdanie o Fordzie

5. Mondeo 2001 TDDI Kombi - swiadomie sie w to włądowałem :) miałe duzo jeździc a wyszło inaczej ale na rodzinne auto the best mial byc duzy, wzglednei szybki, wzglednie mało palic miec automatyczna klime . Musiał miescic 3 dorosłe osoby 2 foteliki wózek i kupe różnych nie potrzebych rzeczy i jak na razie jest ok.[/url]

jeremiasz
07-06-2006, 10:35
Kupiłem Mondeo bo:
1. Ma duży bagażnik
2. Atrakcyjna cena w stosunku do rocznika i rozmiaru auta
3. Dobre wyposażenie niski pozim hałasu
4. Bardzo dobra dostępność części nowych i używanych
5. Jest cichy w środku
6. Wygląda w miarę nowocześnie mimo stylistyki sprzed 9 lat
7. Bardzo dobrze użytkuje się z sekwencyjną instalacją

gilotyna
08-07-2006, 16:13
Ja 90% przejazdów mam solo, czasem jedzie żona (68kg), czasem pies (50kg).

Kurde co to za psina?? Normalnie chyba mały koń :metal

snakes
08-07-2006, 21:30
Witam,

dopiszę się do ankiety również :)

Mondeo kupiłem, bo potrzebowałem zamienić Corsę 2004 na coś większego ale jednocześnie ekonomicznego - więc tylko diesiel wchodził w rachubę (gazu nie lubię).
Wcześniej jeździłem Skodą 1.9TDI więc wiedziałem czego spodziewać się po nowoczesnych dieslach.
Oto moje maleństwo:
http://img324.imageshack.us/img324/9550/mondeo8st.th.jpg (http://img324.imageshack.us/my.php?image=mondeo8st.jpg)

Podoba mi się bardzo, problemów nie mam (poza eksploatacyjnymi sprawami) i w przyszłym roku zamierzam wziąć w leasing 2.2TDCi Ghia Executive, również kombi :)

Bardzo fajne autko.

Pozdrawiam

McDriver
09-07-2006, 22:15
Mondeo zostało zakupione bo bylo najobszerniejszym samochodem ze wszystkich branych pod uwage (Passat. Laguna, Vectra, C5 ... ) i charakteryzowalo sie najlepszym stosunkiem cena/wyposazenie/jakosc :)

ylona
11-07-2006, 10:12
Witam jest to moje 2 mondeo,a 3 ford
1 nabytek to silnie wysłurzona ścierunia(sierra) 8 lat razem ;)
2 mkI posłurzył 3 lata na zasadzie lejesz i jedziesz,tylko ta cholerna rdza :zly:
3 nowy nabytek mkII mam nadzieje ze bedzie podobnie jak z poprzednią.auto przestronne,komfortowa jazda za niewygurowana cene,na osrtych zakrętach jakby "przyklejona"jedynie co mnie denerwuje w mk z 98"to podłokietnik :getsome: mało wygodny,w poprzednim z 94"w tym miejscu leżała moja torebka i było o niebo lepiej ;) no ale cóż pozostaje chyba kwestja przyzwyczajenia sie do niego.Dodam tez ze znajomy zatwardziały miłosnik opla,po przyjechaniu sie moją bryką......wczoraj nabył mondeo TDI :))
Pozdrawiam @ll ......w imieniu Koła Gospodyń Wiejskich ...ylona


P.S (z tym kołem to oczywiście tylko żart) hehe

matulek
15-07-2006, 19:00
to będzie mój drugi ford (w poniedziałek odbieram MkII 1.8).
Wcześniej 6 lat temu miałem escorta '92 XR3i (130 PS).
Bardzo go lubiłem i do dziś wspominam. Niestety szybko go zniszczyłem
odpalaniem przy użyciu kabli, olejem mineralnym i świecami Boscha.
tak więc sprzedałem. po nim były punto 1.2, nowa fabia combi 1,4 16v, lantra 1.5, toledo, teraz mam astrę 1.6.
kupuję jak większość - przez przypadek i za dobre pieniądze od znajomej.
salonowy,bez wypasu,
mam
nadzieję że wydatki na PB mnie nie zrujnują
Żeby tylko się synkowi spodobał...bo będzie kazał mi sprzedać :)

waldek11
15-07-2006, 19:24
Mondeo zostało zakupione bo bylo najobszerniejszym samochodem ze wszystkich branych pod uwage (Passat. Laguna, Vectra, C5 ... ) i charakteryzowalo sie najlepszym stosunkiem cena/wyposazenie/jakosc :)

Nie nie muszę dodać. Miałem takie same podejście. :banan: :banan: :metal

balcer
22-07-2006, 17:34
Kupiłem Mondeo MK II 98 TD pona rok temu i jestem bardzo zadowolony. Dojeżdżam do pracy 230 kilometrów i mogę zawsze być pewien ze dojadę na czas (często przed czasem, hehehehe). Niby mało koni ale przy odpowiednim sterowaniu silnikiem można powalczyć. Nie zamieniłbym go na inne auto i wiem że następne będzie Mondeo. Oczywiście czasem trzeba coś zrobić ale przez ponad rok mogę naprawy policzyć na palcach jednej ręki.

Talar123
22-07-2006, 23:12
A ja kupiłem bo:
- od znajomych znajomych bo pierwsi właściciele
- cena była akceptowalna w odniesiemu do wartości nabytej
- wielkość przestrzeni bagażowej mnie poraziła (kombi)
- nie był walony

i bardzo jestem zadowolony z tego zakupu, jeździłem nim pięć lat i nie zawiodłem się nigdy

M

shrek0404
07-08-2006, 12:42
Jeździłem przedtem Mk I 1,8 B 16 V z 95r. Samochód sprowadziłem osobiście z Holandii. Zrobiłem nim ponad 30 000 km i byłem zachwycony jego bezawaryjnością i oczywiście wygodą. Jedno co mnie mi nie odpowiadało to spalanie w mieście ok 12 l :)) No to zmieniłem na dieselka tyle, młodszego bo z 2000 r., również z Holandii. Moc może nie jest porażająca, ale z piskiem nie ruszam z miejsca, a na trasie jest ok. Mój Mondeo II na trasie pali piątkę oleju napędowego, a w mieście nie wiele więcej. Poza tym coż innego miałbym za 20 000 tyś. zł, co ma pełną skórę, klimatronic, podrzewane i elektrycznie ustawiane foteli, podgrzewanie przedniej szyby, wspomaganie, elek. lustera, elek. wszystkie cztery szybki, obsługę radia z kierownicy, zmieniarkę na 6 CD, cztery poduszki, ABS, cen. zamek, bagażnik otwierany na pilocki, podświetlenie wnętrza w pełnym zakresie ... no i olbrzymi bagażnik :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
Jakieś pytania ?? :fan: :fan: :fan:

PS. Jak Bozia da zdrowia i troszke szczęścia, to za trzy lata, może przeskoczę odrazu na Mk IV, kto wie kto wie. W każdym razie na 99% zostanę wierny tej marce.

Mondeo2-0
19-08-2006, 10:07
Witam wszystkich. Jestem nowy użytkownik mondeo w trakcje rejestracji po sprowadzeniu z Niemiec .
1996 2.0 automat Ghia Kombi wszystko oprócz skóry. Kupiłem z uwagi na wyposażenie i cenę, cały koszt powinien się zmieścić do 6700 zł . Zobaczymy jak to będzie . Do tej pory byłem właścicielem głównie passatów ,golfa, escorta, nissana i wiadomo dawniej maluchy.
Musze na wstępie podziękować wszystkim tu piszącym ponieważ dzięki nim już wiele w tym aucie zrobiłem np. był bardzo mułowaty i pomogło wyczyszczenie czujnika przepływu powietrza i reset jak również zakodowanie pilota do centrala i wiele innych porad. Tylko nadal nie wiem czy mam MK1 czy MK2 jak to rozszyfrować? 07.1996r

BS
19-08-2006, 10:11
Witam wszystkich. Jestem nowy użytkownik mondeo w trakcje rejestracji po sprowadzeniu z Niemiec .
1996 2.0 automat Ghia Kombi wszystko oprócz skóry. Kupiłem z uwagi na wyposażenie i cenę, cały koszt powinien się zmieścić do 6700 zł . Zobaczymy jak to będzie . Do tej pory byłem właścicielem głównie passatów ,golfa, escorta, nissana i wiadomo dawniej maluchy.
Musze na wstępie podziękować wszystkim tu piszącym ponieważ dzięki nim już wiele w tym aucie zrobiłem np. był bardzo mułowaty i pomogło wyczyszczenie czujnika przepływu powietrza i reset jak również zakodowanie pilota do centrala i wiele innych porad. Tylko nadal nie wiem czy mam MK1 czy MK2 jak to rozszyfrować? 07.1996r

0.7 96 to pewnie MK1 jest jeszcze ... od litopada 96 robili MKII -a rozpoznasz łatwo- jeżeli przednie świata ma proste- to MKI a jeżeli ma już takie rozszerzane w stronę błotników to masz już MKII -chyba, że masz wersję tzw przejściową (lub po dzwonie to możesz mieć wnętrze MKI a blachę z MKII)

balcer
19-08-2006, 14:47
Mój to Mk II zobacz foto. Jak jest inny to znaczy że nie masz Mk II. Pozdrawiam. Patrz światła....

Mondeo2-0
21-08-2006, 22:08
Wszystko jasne to MK1 8O

tabbert
26-08-2006, 08:01
Jest poprostu.....piękny :) duży, wszechstronny, najlepszy oczywiście MK II :banan:

zero
23-09-2006, 22:37
wszyscy odradzali mi forda a ja sie uparłem i kupiłem bo jest duzy i dobrze wyposazony w sylwetka tez niczego sobie "moderna"

pawpor
27-09-2006, 21:11
Bo lubiee sobie czasami w nim pokopać ;)

hignum
02-10-2006, 22:32
Mondi to mondi... Mam już drugiego i jest gut!! :metal

bongy
04-10-2006, 18:35
Cenię go za wygodę oraz jak przydzie ochota to mam czym depnąć :) :) .
Fajnie popatrzeć na niektórych dresiaży w 320 jak im mina żednie :) :)
Za miły dżwięk po naciśnięciu gazu odrazu serduszko tyka a morda :) :) :) :) :) :)

rychoo
04-10-2006, 23:37
Przed mondeo była dacia nova 1600gti i starczała.
Problem pojawił sie wraz z nowofundlandem, który zawitał do naszego domu.
Niestety pies przeogromnie uwielbia jazdę no i kanapa w daczce wygladała jak klepisko albo wybieg dla niedźwiedzia, a na dodatek niufek był bardzo zazdrosny i niechętnie widział kogoś obok siebie, no moze oprócz mnie.
W marcu była kolizja, ktos wpadł na małżonkę i dostała w bagażnik, poleciała na auto przed nią i daczka deczko skrócona poszła do kasacji.
O zakupie mondeo w kombi zadecydowało dobro psa, w drugim rzędzie nasza wygoda, a przy wyborze doradzał znajomy mechanik.
Futrzak ma teraz pełno miejsca choć łbem trze o dach i z tęsknota patrzy na kanapę. Niestety powłoczki na zagłówki prać trzeba przez śliniaka, co chwilę.
Nasza korzyść jest taka, że jazda jest bez porównania przyjemniejsza, nie trzeba psa chłodzic otwieraniem okien, a co najważniejsze bez strachu można wyprzedzać, no i cichutko sie płynie . . .

jacekolo
08-10-2006, 00:32
mondzio kombi to jest to czym tygryski lubią jeździć najbardziej :serce: :serce: :serce: :serce:
mam trzy takie małe pociechy :serce: do tego dwa foteliki i jedno nosidełko, no i obowiązkowa dwa wózki heh jeszcze kilka toreb mogę do tyłu wpakować :bigok: :bigok: :bigok:

ZahMaster
15-10-2006, 22:29
Kupiłem Mondeo bo :
jest duży(a takie lubie)
stosunkowo tanio go dostałem
bardzo dobrze się nim prowadzi
jest bardzo ładny
ma super osiagi dzięki super silnikowi diesla :banan:
ma na przód napęd(a chciałem kupić Omegę, ale tam przecież jest napęd na tył co ostatecznie mnie zniecheciło do tego samochodu)
mam zaufanie do Forda(miałem wcześniej 2)
Jednym zdaniem - Co innego niż Mondeo :fan:
Polecam go wszystkim. Pozdrawiam

ZahMaster
15-10-2006, 22:29
Jeszcze jeden dobry powód, to jest to, że istnieje owe forum o mondeo. Chociaż o tym plusie dowiedziałem się dopiero po zakupie :)

Luca
15-10-2006, 23:08
O zakupie mondeo w kombi zadecydowało dobro psa, w drugim rzędzie nasza wygoda, a przy wyborze doradzał znajomy mechanik.
Futrzak ma teraz pełno miejsca choć łbem trze o dach i z tęsknota patrzy na kanapę. Niestety powłoczki na zagłówki prać trzeba przez śliniaka, co chwilę.
Nasza korzyść jest taka, że jazda jest bez porównania przyjemniejsza, nie trzeba psa chłodzic otwieraniem okien, a co najważniejsze bez strachu można wyprzedzać, no i cichutko sie płynie . . .



:bigok: :bigok: :bigok: :bigok: :bigok: Niufo i MondeoManiaka :satan:
Nic dodać, nic ująć :metal
Zerknij na dół i wszystko jasne :) - zapodaj foty auta i Futra :jezyk1:
Miłego wychowywania Niufa i użytkowania Mondzia :metal

:metal :beer: :bigok:

DanielN
01-11-2006, 20:33
Bo trafiła mi się okazja. Szczerze, to szukałem coś mniejszego, ale wpadłem na Mondka. Zadbany, technicznie prawie "igła". Kasa przyzwoita. Długo się nie zastanawiałem. Teraz uważam, że lepiej nie mogłem trafić. :metal

qczarq
06-11-2006, 23:25
Ja od początku, chciałem MK 1 sedana i kupiłem bardzo tanio :D ale co najwazniejsze igła i bez rdzy!! :metal

ROCK
08-11-2006, 12:06
proponuję wszystkim klubowiczom taką małą ankietę, bo tak sobie pomyślałem, że warto wiedzieć dlaczego jeździmy Mondeo ????

witam,jak chciałem zmienić auto na inne to miało być duże,na rope i z klima. i trafił sie MKII od pierwszego wł. z przeb 58000km,teraz mam przebieg 100500km i jakoś idzie./// tyle ankieta, szukam dobrego serwisu w Warszawie...........

korolek
10-11-2006, 22:06
MKII jeżdze dopiero pierwszy miesiąc nie mam jeszcze wyrobionego zdania a kupiłem go bo tak wyszło :jezyk1:

robas
12-11-2006, 21:46
Witam :beer: :beer: seerrdecznie.Ja mojgo mondzia :brawo: chyba nie zamienie na inny samochod :beer: ,bo go po prostu lubie.niby duzo pali,niby to itamto ale mondzio to mondzio i mam nadzieje ze odwdzieczy mi sie dlugimi latami spokojnej jazdy.piwko dla wszystkich

verybad
19-11-2006, 21:45
Fajne duże auto wygodne przyjemne w prowadzeniu kupiłem bo nic innego nie było co by mnie interesowało nabyłem go tanio a czasami lubię w nim cos porobić tak dla odprężenia.

Emka
07-12-2006, 12:08
lubię mondeo. mam już 2gie w swojej "karierze" (1sze mkI 1.6 16V). teraz V6 przez przypadek trochę :) . chętnie stanę się posiadaczką następnego mondziaka (w sumie szukam tylko forda, tylko ograniczenia finansowe, zmuszają mnie do patrzenia również na focusy, choć wiele tańsze nie są).
auto wygodne, przestronne, dobry silnik, z zawieszeniem (wbrew temu co tu czyatam) też nie miałam problemów. teraz mam przejechane 130 tys. i wymieniłam końcówki drążków, sworznie wahaczy i przeguby. ceny niskie (mam fajny sklep :) ). rok temu "dałam" nowe amory na tył. jedynym mankamentem jest rdzewiejący wydech, ale z tym też sobie radzę :)
a tak, kiedy trzeba-filtry, olej,płyny i ziuuu!!!!!

dareklas
08-12-2006, 02:58
Na począku był maluch(chyba jak u wiekszości). potem kupiłem VW golfa I 1.6d. To była maszyna nie do zajechania, ale z racji wieku skończyła na szrocie. Potem kupiłem Sierre 2.3d, duże wygodne autko, mały koń pociągowy. Następnie kupiłem Escorta kombi TD, całkiem fajny i przyjemny samochodzik.po sprzedaniu escorta chciałem kupic Vectre B kombika bo stwierdziłem że trzeba zmienic markę, ale jak sie przejechałem mondeo tak vectra mi wyparowała z głowy. Fakt że jest to TDDI 90KM i nie jest to demon prędkości, ale do normalnej jazdy wystarczający, ale za to ten komfort i duża ilość miejsca (kombi) rekompesują wszystko.

jey-p
16-12-2006, 20:40
a ja pojechalem do niemiec z planem ale plan wziol wiecie co no i szuklame szukalem i znalazlem monkkda i wclae nie zaluje ;]

MSalas
21-12-2006, 14:45
Ja potrzebowałem małego, oszczednego TDI, SDI najlepiej POLO bo do pracy dojeżdżałem codziennie 36 km. Znajomy "inporter" miesiąc jeździł po Niemczech i Holandii i nic. W końcu przyjechał i mówi chodź pokarzę ci ładny samochód. To był mój mundek. Piękny kombiak, 1.8 TD, kolor prawie czarna perłowa śliwka, full wyposażenie ale bez ABS ?!. Jedyne uszkodzenia rto pęknięty zderzak przedni i do poklepania błotnik i maska. Dodam, że od dawna podobały mi się mondeo, a szczególnie nieprzesadzone opinie o dobrych właściwościach jezdnych. Przywiozłem, "Moich" mechaników z FORDA (zjedli na tym zęby, choć mają po 30 kilka lat), żonę do akceptacji i był mój. Po 5 latach eksploatacji coś mogę na temat mojego akurat egzemlaża powiedzieć:
Silnik: rewelacja jak chodzi o trwałość i naprawy. kupiłem miał 139 tkm, teraz ma 260 tkm i nie dotykałem się do niczego poza olejem, rozrządem i filtrami. Pali za 1 razem przy -30 (zeszły rok), spalanie średnio: 5,5-6l, trasa do 120 - 5l,.
Zawieszenie: oryginalne tarcze - wymiana po 150 tkm, brembo po 80 tkm, teraz ate, łączniki stabilizatora ze 3 razy, tuleje wahaczy - 2 razay, łożyska - 2razy (nigdy więcej chińszczyzny za 50 PLN), amortyzatory oryginał 260 tkm !!! i sprawność > 70%, końcówki drążków oryginał 260 tkm, luzów brak.
Nadwozie: tu moja wina bo powinienem zabezpieczyć przed korozją. ogólnie nie jest źle ale tylne nadkola w bąbelkach.
Jesteśmy b. zrzyci z samochodem, choć o mały włos nie sprzedałem go tej jesieni (jest do sprzedania piękny MKII 2.0, Ghia 1998, I właśiciel 70 tkm. No ale jeszcze się buduję i koszty eksploatacji ciągle liczę.
Pozdrawiam wszystkich
MSalas

swws
25-12-2006, 23:51
ankieta juz sie skonczyla chyba aleja sie jeszcze dopisze
mam mondeo bo niema nic ciekawszego w tej cenie.co do wyposazenia to moje mondeo go niema,jest to wersja najbiedniejsza dostepna chyba.
poza silnikiem(1,8 16v) poduszka kierowcy i wspomaganiem niema nic. :(

Ja to samo. Mam golasa ale mniej problemów mamy przynajmniej z ewentualnymi usterkami. Mondek jest naprawdę spoko choć psuje mi sie zamek w przednich prawych drzwiach i zanim go zamknę (central montowany z alarmem silicon-wiecznie odbija) to wyglądam jak złodziej przy swoim carsie 8O . No ale nigdy nie ma się wszystkiego :)) . To naprawdę wygodne auto.

CzQ
30-12-2006, 18:54
Witam wszystkich!
ja dzisiaj po raz pierwszy na forum.
Od 2 tygodni jestem posiadaczem MOndka Kombi 03r. 2.0 TDCI 116KM przebieg 105tys km. W wypasie m.in. 6 poduszek. klimatronik, Kontrola trakcji. 4x el. szyby, Radio CD, podgrzewane fotele i ustawiane elektr., immobilizer.... i inne duperelki. Kompa niestety nie ma. Stan techniczny b.dobry. Wszystko działa i jestem ogolnie zadowolony.
Kupiłem od kolegi z pracy,a On z kolei od pierwszego właściciela z niemiec 8 m-cy temu. Auto miało uszkodzone przednie i tylne drzwi prawe -- które wymienił na nowe. Cena: 30tys. - moim zdaniem nie przepłaciłem.
Poprzednio jeżdziłem Mazdą 626 i Omegą B.
Mondkiem zrobiłem dopiero 700km ale [żeby nie zapeszyć]
juz jestem z niego zadowolony.Spełnia moje oczekiwania. Zawieszenie ok. Osiągi silnika rowniez mnie zadawalają. Obszerne wnetrze i bardzo wygodne. Jeden minus to malo stabilny na dużych nierównościach,zakretach. Tak mi sie wydaje.
Spalanie 6.0 trasa, Miasto 7.4 L /100km.Poprzedni właściciel wymienił podcza jego uzytkowania : klocki z przodu, amortyzatory tyłu /prawy całkowicie padł/
Ale jakim autkiem sie okarze to dowiem sie za jakis czas ...

Malutki_TD
30-12-2006, 20:43
Mi zawsze pasowała cena w stosunku do wielkości i komfortu. Preferuje diesle ponieważ bardzo dużo jeżdżę ( praca za granicą:( ). Moje Monte kupiłem bardzo okazyjnie i śmigam nim. Do tej pory wymieniam regularnie płyny i mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. Pozdro dla wszystkich użytkowników :metal :beer:

welshman2
07-01-2007, 18:39
Przede wszystkim segment D - komfort i wygoda, duuuży wóz, wszechstronność, bezpieczeństwo, w miarę ok silnik :satan: no i przystępna cena :metal :metal :metal

JACKMACHINE
13-01-2007, 03:06
jedze mondeo bo jest to naprawde dobre autko o niezlych osiagach za dobre pieniadze jak narazie jestem zadowolony trzyma sie zakretow jak rasowe auto sportowe

CzarekJ
14-01-2007, 22:52
Dodam swoje trzy grosze. ,,Ford - g...wort"Tak mówią uzytkownicy ,,opeli" ,,szmelcwagenów" japońców i francuzów.
Tak naprawde nie wiem czemu ????
Zakupiłem ,,toto" w końcu lipca 06r....moze nie nakręciłem zbyt wiele km (ok 6tys),ale jak do tej pory wymieniłem tylko filtr paliwa i tuleje przedniego stabilizatora (łączny koszt 65zł)
Autko jest leciwe (juz 13 mu leci) i w sumie ma ponad 250tys w kółkach,ale sie kula.Nie narzekam.
Pakowne (kombik),z hakiem (ma co ciagać niekiedy) ma ABS elektrykę szybek i lusterek,fajne podgrzewane foteliki i szybke przednią.
Wygodnie sie tym jeżdzi (płynie nie trzesie )
I to wszystko za 5,5tys.....Pytania?..
Mam jeszcze dwóch kolegów w podobnych autkach i dwóch w Escortach i tez nie narzekają.....pewnie to nie takie złe samochody
A że zawieszenia siadają?
Szwagier ma podobno niezniszczalną corollę...ledwie 140tys w kółkach,a juz dwa razy wymieniał tuleje stabilizatora (szykuje sie na trzeci :) )i tuleje drazków reakcyjnych....o amorkach nie wspomnę
JEST OK !!! :)) :pub:

glonczo
28-01-2007, 21:48
Szukając auta miałem dwa założenia.
Musi być kombi (bo mam duuużego psiaka i bede sie budować) i klima bo człowiek sie wygodny robi :bigok:
Modziaka kupiłem 700 km temu, auto przywiezione z Włoch.
Blacha ideolo, klimka chodzi, 1,8 16v daje rade.
Komfort i pakowność rewelacja.

Co prawda zaraz po kupnie musiałem troche podreperować przednią zawieche ale liczyłem sie z wydatkami przy kupnie używki.

No i dla mnie Mondziak ma dwie mega zalety
1) Moj ojciec jeździ Mondeo od 8 lat więc wiem co w trawie piszczy
2) Mam rewelacyjnego mechaniora od Fordów, gościu pedancik i perfekcjonista i jak na warszawskie warunki taniocha - a przy 12 letnim aucie to jest baaaaaaaaardzo ważne.

Obym sie nie pomylił kupując tę balię


:banan:

Pozdro

Szaszlyk
01-02-2007, 16:04
mam od niedawna kombi 2.5 V6 24V i moja zmora jest regulacja nawiewu i elektryka z tym zwiazana najpirew padl panel sterownia trez nie taki nawiew jak powinien byc ale z osiagow jestem zadowolony tera szukam ladnego alu

scorpio20
05-02-2007, 20:39
Miałem już kilka fordów, Fieste, Escorta, Oriona, Caprii, Granade, Scorpio i powiem wam że Mondeo jak na razie jest najlepsze. Oczywiście poza tą fatalną zawiechą wszystko jest OK.

TROJAN
06-02-2007, 02:12
Witam jako Nowicjusz .Jestem posiadaczem hmmmm od 4 dni mondeo st220 2004 r po przerobkach czyli narazie 270 km :metal ,a co do ankiety to Moj znajomy powiedzial TAK kazde auto sie psuje wiec kup sobie takie na ktore nie bedziesz zalowal wydanej kasy na NAPRAWE !

TROJAN
06-02-2007, 02:15
a narazie przez te 4 dni tankowalem juz 2 raz hehehehhehehehe

bogusp
10-02-2007, 04:43
Ja miałem tylko fordy[nie licząc malucha przejsciowo i dacie za 100zł 6 lat temu poszła z trzy tygodnie na złom za 350 też wczasie poszukiwania forda ]była fiesta1,1 79 r fiesta 1,3 82 r escort xr3 85r którego rozbił mi brat [w trakcie rozbiórki okazał się 81 r i 2 albo więcej razy bity zamiana na fieste też bita ]potem escort 87 RS turbo 1.6 aż wkońcu wymarzony escort z94 r miał być RS ale ciężko było więc kupiłem XR 3i 1,8 136 koni ale i na niego przyszedł czas od września posiadam mondeo z 97 r pierwsze st, jeszcze ST 170 takie ma oznaczenia, w poruwnaniu z tamtymi komfortowa rakieta . Szkoda tylko że żatko jeżdże autostradą [ a moze i dobże ] a ha między escortem a mondeo przez dwa miesiące była sierra 2.0 giha z 89 r kupiona za 900 pln która w trakcie załatwiania formalności związanych z opłatami przywozowymi i rejestrcyjnymi odmówiła posłuszeństwa, ale jeszcz na szybko poszła za 600 pln nieładującym alternatorem i padniętym cylinderkiem oraz po wybuhu gaz rozwalony dolot.
Mondeo jest OK tylko z nadejściem zimy centralny zamek padł.


niech ktoś mi powie jak wstawić zdięci

bogusp
10-02-2007, 21:19
mondeo 2.5 kombi żółte sierpień 97"
bespieczęństwo
wspomaganie kier.
2* p.p
ABS
ASR
TCS
napinacze p.b

komfort
czujniki parkopwania
c. zamek [chwilowo nie działa czytjąc forum STANDART]
ele szyby i szyberdach
ele lus.
ele reg foteli
podgrzewana przednia szyba i dysze spryskiwaczy
podgrzewane lusterka
podgrzewane fotele
komputer pokładowy
tuning:
fotele recaro
spojlery orginalne ST
zawieszenie H"R
alu gałka z. b.
alu obręcze na przełącznikach
i inne drobiazgi

przebieg w trakcie kupna [wrzesień 2006 2 tygodnie w garażu ]140000 tyś teraz 149000 tyś km.

I to wszystko za śmieszne pln
[chyba - poruwnując ogłoszenia ,zwłaszcza do innych marek dużo gorzej wyposarzonych w tym segmęcie]

SUPER AUTO polecam

karlos1
14-02-2007, 11:07
odpowiedz nr 2

elmark
27-02-2007, 21:54
A ja GO lubie za to że mnie nie zawodzi
Leję i jadę ale dbam o NIEGO
Czasami mnie wkurza że coś MU dolega
Ale każdego cos boli
Kocham GO :car:
Szkoda że zamiast benzyny nie żłopie piwska :pub:
Razem byśmy sie tankowali :fan:

zbys20
28-02-2007, 13:44
ja auto szukałem jakieś 5 godzin :))
pracoeałem w holandii boss zaproponowałmi urlop na dwa tygodnie :zly: pomyslałem ze nie będe jezdził wiecznie tym autobusem :wall: poprosiłem kolege zeby objechac okolice moze się co trafi :pad: no i wpierwszym napotkanym komisie zobaczyłem moją zabke :) :hmm: wsiadłem do niej i juz w niej zostałem wypłaciłem eura(troche przepłaciłem :zly: ) wróciłem na farme spakowałem się i ruszyłem w droge do domu(1500km) :banan: :banan: i tak sobie pomykam zabkom od 9 mieśięcy :car:
autko super :fan: tylko więcej "kucyków" by się zdało :zly:

JoKer
10-03-2007, 20:04
Żaba jest zielona, rocznik '99 i robi kle kle. Kupiłem bo nic innego w takim stanie za takie pieniądze nie było. Jednak żabka trochę musiała poczekać na moją przyjaźń. Moc o 26KM słabsza niż w poprzednim autku z ok 200 kg masy więcej dała o sobie boleśnie znać. Do tego dzięki temu forum okazało się, że efekt pogłębił silniczek krokowy wolnych obrotów przez który żaba była niesamowicie krowiasta a klimę było aż strach włączać. Jednak drobna naprawka dała duuuże efekty. Podsumowując nie jest tak źle jak mówią niektórzy, że "FORD g....o wart" i wolę powiedzenie, że "nie każda morda pasuje do FORDA" :)) Inaczej mówiąc przesiadając się do Forda musisz zmienić nieco filozofię myślenia o samochodzie. Jednak są też ciemne strony a najciemniejsza to żarłoczność mojej bestyi. Jednak mam nadzieję, że jest to może kwestia małych zabiegów technicznych..... No i oryginalne głośniki Forda... pierwsza rzecz, którą wywaliłem, teraz i radio okazuje się być całkiem niezłe :)

soltonik
14-03-2007, 17:02
Zielone kombi, 97, 1.8 TD.

Zasuwa u mnie 1,5 roku, zrobił 25 tys. Był trochę za mięki, więc wymieniłem sprężyny na HR i jest 35mm bliżej ziemii. I o to chodziło. Ładnie sie prowadzi, a na komforcie nie stracił wiele. Zawieszenie niestety całe robiłem. W sumie pojeździł by jeszcze na tym co było, ale nie zamierzam go zbyt szybko zmieniać, więc inwestycja została poczyniona. I nie żałuję. Na szczęście części w necie są w rozsądnych cenach.

Spalanie??? Z tym różnie. W lato w trasie osiągnąć 5l spokojnie można, a w zimę w mieście nawet 9,5 l złapałem w ostatnie mrozy.
Najważniejsze, że samochód zawsze pali, jeszcze (odpukać) nie zawiódł.

Dużo miejsca, dobre wyposażenie, ładny wygląd. Wszystko za rozsądną cenę. :)

Wiem jedno: następny tez będzie Mondek, a w "najgorszym" przypadku Fokusik :zakrecony:

arturek1965
14-03-2007, 17:10
mam długąliste napraw które sam wykonałem polubiłem ten samochód za skomplikowane podejścia do elementów ostatnio wymieniłem całą skrzynie biegów co wiąże się z opuszczeniem silnika i zdemontowaniem całego przednigo zawieszenia tak więc Mondeo jest dla mnie wyzwaniem i nie biję się podjąć się jakichkolwiek napraw.

RoSt
11-04-2007, 12:50
Witam!
Ja kupiłem swoje Mondeo, pomimo (pewnie przez "owczarki niemieckie") rozpuszczanej mądrości, że "nie kupuje się żadnego auta na "F". FIAT, Ford i Francuzów". (Ciekawe,czy Ferrari też mieli na myśli?). A ja właśnie trafiłem na Mondeo i choć bardziej podoba mnie się MkII, kupiłem MkIII- taki właśnie był "pod ręką". Sierpień 2001 - tak więc zwględnie młody...Kupię na próbę, a w razie czego się go sprzeda - pomyślałem.
Jak dotąd nie zamierzam go sprzedawać. Pomimo tego co słyszałem o TDCI i innych Wpadkach Forda, czy o jego "polityce" względem klientów jak,np. w materii pomp i wtrysków do wspomnianego TDCI - gólnie rzecz biorąc. Mój TDDI chodzi znakomicie i jestem z niego zadowolony. (Może ostatnio treszeczkę jakby stracił na mocy, ale to może złudzenie? Dlaczego tak sądzę: przesiadłem się z Renaulta 19 1,9 D tj.64 KM i po początkowych szaleństwach 115-tu końmi po prostu się do nich przyzwyczaiłem i nie robią na mnie już takiego wrażenia jak poprzednio -tak sądzę). Dotąd miałem Citroena Xantię 1,9 TD i R19 1.9D - licząc tylko te na "F" i mogę obydwa te auta polecić a już na pewno zaprzeczyć tym bredniom. A Golfa też miałem! To zwykłe jeżdzidło, jak i inne tylko,że głośne! Pomomo,że miałem benzyniaka. Miałem też Volvo, Nissana, Daewoo. I Francuzy uważam za jedne z lepszych. Teraz doszedł do tego Ford Mondeo. Też OK! Ale przy takim Forum jak to, nie bałbym się i FIATa, choć tego samochodu - przyznaję! - unikam.
Pozdrawiam. :party:

bede83
17-04-2007, 16:07
Kupiłem tydzień temu MKI KOMBI w pełnej elektryce 93' DOHC kupiłem tylko dlatego że moj brat też ma i dał m się kajtnąć no i się zakochałem w tej maszynie. Bo jak tu nie kochać samochodu który nie jedzie a płynie.
Pozatym w trakcie zakupu mial 200.000 przebiegu wymienilem rozrząd i eksploatacje bylem u mechaniora i powiedzial ze zawieszenie jest tak dobre jak by ten samochod nigdy nie jezdzil.

seba02121
18-04-2007, 19:39
A ja tam swojego lubię bo smakuje mu olej"Rzepakowy"Ale nie tylko za to :fan:

mad
04-05-2007, 15:11
:) Dlaczego Mondeo? Stosunek ceny do komfortu jazdy nic dodać nic ująć. Jedzie się jak po szynach, a ten kto tego nie skosztował nie będzie nigdy wiedział o czym wie właściciel Mondeo. A miałem:
-cieniaka,
-nexię,
-espero,
-skode fabie, felke,
-łopla omegę,
-szmelc gnijącą lagune 2.0 B
A teraz śmigam Mondziakiem i jestem zadowolony- jak będę wymieniał to tylko na Mondeo- z mocniejszym silnikiem oczywiśćie :)) :fan:

chwally
05-05-2007, 17:52
Przesadzacie Panowie z tym zawieszeniem. To nie wina auta tylko polskich "dróg". Ja jezdze po Anglii, Mondeo które ma przeszło 170 tys km i ze strony zawieszenia kompletna cisza, jedynie w środku jakiś plastik z tapicerki czasem zaskrzypi. Myśle więc ze wszeklkie skargi do zarządów polskich dróg :guns: a nie do Forda, bo nie wiem czy jakies auta poza terenowymi sa w stanie znieść to co sie dzieje na polskich "drogach"

mad
05-05-2007, 22:16
To nie wina auta tylko polskich "dróg".

Masz całkowotą racje!!!!! Mam znajomych na "wyspie" i taż nie mają problemów z zawieszeniem a robią dwa razy więcej kilometrów niż w Polsce. Zresztą część posiadaczy Mondeo w PL jeździ jak Ferrari po torze :) :)) to mają.

marekk
08-05-2007, 16:39
Ja niedawno kupiłem i miałem dylemat
Interesowało mnie duże autko
Laguna - bardzo ładna, kombi nawet śliczna, w środku bardzo ok., wygodnie, bezpiecznie, w dobrej cenie dobry rocznik, ale... dziesiątki opinii o awaryjności i zawodnej elektronice
Pasat - wyższa cena za stare egzemlaże, zajechane zwykle, a w środku - nic takiego i zwykle bardzo widoczne zużycie i ... kradną
podobnie jak A4 / A6 - ta fajnie wyglądają, ale "nieświeżo", i za te pieniądze - kilka lat starszy rocznik
Avensis - jeszcze starsza w tych pieniądzach i jeszcze archaiczniejszy wygląd, choć japończyk itd

I padło w końcu na Mondeo, od którego zresztą zacząłem, wygodny i duzy, ładny i - wbrew cytowanym opiniom :)) - uchodzi za mało awaryjny, dobry rocznik - a w grę wchodził tylko poliftingu - za dobre pieniądze.
I na razie nie żałuję :beer:

harnas1515
08-05-2007, 23:26
Ja twierdze, że na naszym rynku nie kupi się autka tak dobrego w tak niskiej cenie. Jednak przyznaję że problemy przedniego zawieszenia są naprawde ogromną wadą tego auta. No ale coś za coś.
Pozostałe wygody potrafią to wynagrodzić.
Pozdrawiam :fan:

schabolub
09-05-2007, 00:29
a ja kupiłem Mondeo, bo... spodobał mi się pewnego razu na parkingu. do tego miał karteczkę - sprzedam - więc pozostało tylko zebrac środki. Szczególnie, że był to moment, kiedy, ze względu na nieuchronne powiększenie rodziny, chciałem zakupic duży pojazd.
wcześniej myślałem o... Fiacie Marea kombi. Nie jestem zboczony, ale tak wyszło. Na dodatek, Marea zbiera doskonałe recenzje za silnik (diesel), ilośc miejsca oraz bogate wyposażenie. a wysokie roczniki (2000, 2001), są w niewysokich cenach. Potem patrzyłem na Nubirę kombi (wbrew opinii Daewoo jest mało awaryjne), ale tylko patrzyłem. Paski (Passaty) były za to zajeżdzone na śmierc. I tak oto, pewnego dnia zobaczyłem Mondka kombi Ghia, rocznik 1999 1,8 benzyna + gaz, Ghia + skóry i navi, z karteczką sprzedam. Szybki ogląd stanu technicznego, przez kumpla mechanika i od 3 tygodni mam Mondka (nową zabawkę).
Jak na razie przejechałem (3 tygodnie - 2000 km) i jeżdzi jak złoto, nie stuka, nie puka, gazu zżera akceptowalne ilości, dynamika przyzwoita, miejsca ogrom. Polecam jeszcze niezdecydowanym!

Blumen
02-06-2007, 01:46
Teraz od kilku dni taki objaw - poruszając energicznie kierownicą w lewo i prawo ,słyszę i czuję na kierownicy stukanie , aż się boję co to może być :zly: :zly: :zly:

oj coś mi się wydaje że może być nas dwóch niestety - mam podobne objawy :wall:

Witajcie :)

W sumie nie doczytałem jeszcze do końca, ale odpisze na to, bo u mnie jest to samo. Okazało się, że do naprawy (regeneracja), lub wymiany (na używaną, w dobrym stanie) jest przekładnia kierownicza. Stukanie (luz) można zlikwidować poprzez dokręcenie, ale pojawia się ryzyko wycieku... tak więc jeżdżę sobie, a tam coś stuka.


A tak poza tym to ->
Kupiłem Mondeo '95r. 1.8 Kombi z przebiegiem 180 000 (w 2005r.), teraz auto ma 240 tys. Mam 2 x Airbag, Klima, el. szyby z przodu, centralny zamek, fotele Recaro i coś tam jeszcze by się pewnie znalazło. To co zrobiłem - w zawieszeniu łączniki stabilizatora - prawy i lewy - wahacz z prawej strony wymieniony na nowy, Sonda lambda. w sumie jak na dwa lata to nie dużo, ale zważywszy, że mieszkam w Niemczech, to zawieszenie jest dość wrażliwe...

miki161
05-06-2007, 23:29
BO TO KAWAŁ BRYKI 2,0L

Vulpecula
08-06-2007, 10:15
To juz moje drugie mondeo. przy okazji był mały francuz.
Spełniły sie moje marzenia. mamodrobine luksusu - hmm tak naprawde to mam full wypas ghia oprócz skóry, navi i tiptronika. / 2004r / 130PCS/GHIA/
Mój mechanik zdecydowanie i do końca odradzał mi te maszynę, ale jak wracał tą maszyną ze mną do baaaardzo zmienił zdanie.
Mam nadzieje że będzie mi dobrze słuzyć. Autko mam dopiero 4 dni, a dzisiaj ide je opijać!!!


Pozdrawiam wszystkich userów Mondka
Vulpecula

mark6212
08-06-2007, 21:29
Witam włascicieli mondziaków. Jestem szczęsliwym posiadaczem MKII 2,5V6 99r. Jest to moje 4 mondzio,zawsze marzyłem o V-ce i mam.W międzyczasie miałem Scorpio 97 okular, klasa autko tylko drogi w eksplatacji . Postanowiłem wrócic do mondeo bo jest super autkiem,wygodnym,ładnym i bez awaryjnym autkiem ( jesli wymieniasz co potrzeba na czas)a ja to robie i ciesze się małą awaryjnoscią.A winą za awarie zawieszeń obarczam fatalny stan naszych POLSKICH dróg.
MONDZIO JEST SUPER!!! Pozdrawiam i życze dużo radosci z użytkowania Mondeo.

Jedi
09-06-2007, 11:16
Ja szukałem auta w określonej cenie.
Miało spełniać 3 wymogi - kombi, klima i w miarę jak najlepszy stan. Diesel był mile widziany, ale nie konieczny.

Blisko byłem zakupu Escorta bo 90% Mondków w tej cenie to były padaki lub bez klimy.
Po długich polowaniach ogłoszeniowych i łażeniach po giełdach na sam koniec zauważyliśmy z narzeczoną to auto. Najpierw zignorowaliśmy je bo naciągało zbyt mocno nasz budżet. Ale po zastanowieniu i dokładnym obejrzeniu klamka zapadła.
Nie powiem , bo już trochę włożyliśmy w niego - większość elementów zawieszenia, tarcze hamulcowe+klocki, 2 opony, nowy alternator - ale poza tym ostatnim generalnie były to elementy eksploatacyjne, których można było się spodziewać. Teraz czeka mnie jeszcze wymiana rozrządu. I tyle - silnik zdrowiutki, blacha też w bardzo dobrym stanie.
Myślę więc ze posłuży nam trochę.

maniek_
24-06-2007, 16:17
Ja mondeo "dostałem w spadku" od ojca. Ojciec kupił MK III a dla mnie zaproponował abym jeździł MK I lub sprzedał go i kupił coś innego. Postanowiłem zostać przy Mondim. Wiedziałem że nie ma żadnych większych dolegliwości i gdybym sprzedawał nie znanazłbym niczego z podobnym wyposażeniem w tak niskiej cenie. Jeżdze nim ponad półtora roku, zrobiłem 25kkm i jestem z tej fury baaardzo zadowolony. Swego czasu miałem problem z zawieszeniem - wymieniałem tuleje, sworzeń, łącznik stabilizatora i po zrobieniu ok 500km z zawieszenia zaczęły znowu dochodzić stuki :wall: Okazało się że znowu siadły tuleje. Po wymianie na jakieś porządne zamienniki problemy z zawiechą się skończyły, tydzień temu robiłem przgląd i wszystko jest ok. Teraz jedynie pilnuje świecy, przewodów i filtrów i autko nie sprawia żadnych problemów. Ojciec w swoim Mk III obszył siedzenia skórką i też jest bardzo zadowolony :banan:

multivitamina111
05-07-2007, 00:27
Dlaczego Mondeo??? W zasadzie miałem kupić Paska 1.9 TD 91 r kombi, ale kolo ściemniał z naprawą, a później jak śię dowiedziałem co w tym pasku jest grane to szybko zrezygnowałem. Znalazłem szybko następne autko przez znajomego. Był to Mk I 1.8 Tournier 94 r. i jak oglądnąłem a później się przejechałem byłem pod wrażeniem moc ok. pojemność bagażowa ponad ok. po tygodniu zagazowałem maszynę i pruje do tej pory.
Ps. Na temat zawieszenia macie panowie rację TO POLSKIE "DROGI" wykańczają nasze zabawki. :mo:
Następny będzie Mk II 2.5 V 6 bo to jest fajne, a potem zobaczymy...

raf27
18-07-2007, 21:47
Witam wszyskich milośników Mondeasków.Postanowiłem kupić swoje Mondeo z tego samego powodu co większość tzn: dobrze wyposażone autko za dobre pieniądze< a że miałem SIERRE td z 1992 roku tak więc wiedziłem że nie strace :bigok:Jestem bardzo zadowolony z mojego MONDKA, które jest 1998 grudzień i chociaż to 90 konny diesel to miło się nim jeździ w długie trasy.Rocznie robie ok 45 tyś km.Pozdrawiam. :metal

berlov
19-07-2007, 02:05
A ja chyba jko jedyny nie mogę narzekać na zawieszenie w mondku. Zaraz po zakupie - akt było w rozsypce i wsadziłem w nie ponad 800 pln ,ale od tej pory (1,5 roku jazdy i okolo 30.000 km) do wymiany mam tylko 2 tuleje w wahaczu a to jak na stan naszych dróg wcale nie jest źle! Wystarczy tylko przy wymianie zainwestować troche wiecej i kupować orginały albo dobre zamienniki a nie najtańsze badziewie i będzie śmigał długo i bezpiecznie.
A co do zakupu to u mnie były 2 priorytety - po pierwsze nie chciałem więcej żadnego wynalazku (wcześniej miałem fiata crome do którego głupiego zderzaka szukałem pół roku) a po 2 musiał być "fajny", niepospolity i mieć w sobie "coś". Tak naprawde szukałem czegoś małego do jazdy po mieście a wylądowałem za kierownicą V-ki która pali 16 litrów gazu , ale i tak nigdy nie żałowałem zakupu, bo pomimo 300 tysięcy przebiegu wiem ze nigdy nie był bity a przebieg jest oryginalny.

norbit78
27-07-2007, 19:10
kupilem mojego mondka ze wzgledu na powiekszajaca sie rodzine i jestem super zadowolony bo jest w nim klima i swietnie trzyma sie drogi

joffa
30-07-2007, 22:21
My z żoną zawsze marzyliśmy o FORDZIE MONDEO i w końcu się udało mimo kilku małych usterek i tak go bardzo kochamy i nie zamienilibyśmy na żaden inny nigdy w życiu jak będziemy zmieniać brykę to tylko na MONDEO kombi i oczywiście frytkownice TD

detlev
19-08-2007, 23:10
Stosunek ceny do wielkości i wyposażenia...
Pasi mi zestrojenie zawieszenia
i to , że jadąc 140km/h naszymi pięknymi drogami auto nie skacze jak pudełko a gdy już wjadę na niemieckie drogi to sam miód...
Poza tym miałem MK I z przebiegiem 76tkm!!! I wyciełem nim dzwona przy około 100km/h prawym narożnikiem w drzewo po czym położyło mnie na dach... Po dzwonie wyczołgałem się z auta i pomyślałem jak by było gdybym jechał poprzednim autem(Vw polo).
Wiem ,że nie ma się czym chwalić ale one są bezpieczne...

Pedro
14-10-2007, 12:39
Ja wsiadłem do mondiego i jeżdżę nim od 3 miesięcy. Przebieg ponad 300 kkm nie przeszkadza w niczym. Autko nie było bite i chodzi niemal jak nówka. Rzeczywiście stosunek wielkości i jakości wyposażenia do ceny jest zdumiewający. Zwłaszcza ta wielkość jest fantastyczna bo do najmniejszych ludków nie należę :)

Michael
01-11-2007, 15:39
Wygodne, duże, ładne autko, które ma w sobie to coś. Oczywiście stosunek komfortu do ceny rewelacyjny. Póki co MKI, ale może w przyszłości nowiutkie MKIV(byłoby milo :) he)

michaś
23-11-2007, 13:28
wygodny duży ciężki z dobrym wyposażeniem za niską cene.Narazie 35tys bez większych problemów

Stolkien
23-11-2007, 20:38
240.000KM MKII 1.8Sedan. generalny remont po zerwaniu paska. R.
Psia Krew. wygodny ale humory ma...

jagd
04-01-2008, 13:41
A ja kupiłem bo mi się wizualnie podobał Mk2.
Ma olbrzymi bagażnik, w którym wożę pół dziecięcego pokoju :D
Motor ok, wygodny i tani w zakupie. Ale te cholerne usterki :zly:

Wszystkie gumy i łączniki w zawieszeniu na początek, po 5oookm - uszczelka pod głowicą (wina termostatu),
na starcie i przy robieniu głowicy: termostat x2, teraz szukam skrzyni bo się rozsypała jedynka...

Paradoksalnie tylko zawieszenie jest winą samego auta (czy raczej warunków jego użytkownia) - reszta to niechlujstwo i głupota poprzedniego właściciela.

No są też problemy z elektryką (kostka napinacza pasów, włącznik wentylatora chłodnicy) - czuć też że kończy mi się łożysko oporowe sprzęgła (160.ooo) i na wybojach lekko stuka przekładnia kierownicza :/

No pozatym - fajne auto :D Ale mam wątplwości czy kupię mondo III czy może Avensisa.[/b]

grucha
26-01-2008, 23:56
ja kupiłem mndeo z powodu trzech rzeczy 1wielki bagażnik dla psa 2jak złoże siedzenia to mam super nocleg 3 bogate wyposażenie jak za tą cene

jagd
30-01-2008, 02:01
Mały update: Jednak kupiłem Mk3 :D

Prawda jest brutalna - samochody nigdy już nie będą takie jak na poczatku lat 90-tych. Psują się wszystkie, wszystkie rdzewieją i są tyle same z grubsza warte (w aspekcie walorów użytkowych).

A Mk3 ma ładne, przestronne wnętrze, jest w miarę tanie, zdecydowanie wygodne i ładne z zewnątrz.
I w końcu można złozyć tylne fotele na płasko :) A miejsca z tyłu jest jeszcze więcej niż w Mk2 - ku uciesze moich dzieci :))
Cieszą też elektoroniczne gadżety i ogrzewanie przedniej szyby... Nie wspomnę już nawet o miejscach na napoje - o czym zapomniano w Mk2...

Wątpiłem - ale powróciłem do barw kubowych. Mam nadzieję, że nie będę żałował...

wiewiora
30-01-2008, 19:52
mam sentyment do fordów posiadam 3-go. w tym drugiego móndusia i nigdy mnie nie zawiódł czasami drobne usterki których usówanie sprawia mi przyjemność poza tym rozsądna cena za wypas i komfort

maciejM
02-02-2008, 22:34
Chyba zwyciężył dobry stosunek ceny do wyposażenia i rocznika.Długo szukałem swego...wprawdzie celowałem w sedana mk2 (najlepiej GHIA hahaha) w dieslu a nabyłem kombi diesla ale mam za to ogromny bagażnik :metal:

ARTi
02-02-2008, 22:47
Nie wspomnę już nawet o miejscach na napoje - o czym zapomniano w Mk2...

O ja Cię 8O 8O czegoś mi właśnie brakowało w Mondku..
Szkoda ze nie pomysleli o tak banalnym udogodnieniu :ass:

mpendzik
15-02-2008, 09:26
To i ja napisze jak stałem się posiadaczem Mondeo.
Sprzedałem golfa II i bezwzględnie chciałem mieć passata b4 - no bo opinie o fordzie i wiadomo... szukałem vw, audi do 13tyś zł koniecznie z dizlem.
No i pewnego dnia mówi mi teść : "idź zobacz do sąsiada mają tam takiego passata". No i poszedłem, zobaczyłem i okazało się że to nie B4 tylko B5 więc wracając do domu przechodziłem obok warsztatu kolegi mojego szwagra. Jako że szwagier był ze mną, to powiedział chodź tam do nich to zobaczymy, bo oni też sprowadzają bryki... No i pokazali mi Mondeo MkII z 98r. z silnikiem TD.
Był brudny, miał inne fotele z przodu (bez poduch), pęknięty lekko tylny zderzak i wymienione kompletne sprzęgło oraz tarcze i klocki z przodu... Przebieg udokumentowany 280tyś i... jak następnego dnia rano (a był wtedy mróz z -10) odpaliłem tą gadzinę to wiedziałem że będzie moja :-)
Wysprzątali mi go i umyli... wyglądał wreszcie jak Mondeo :-)...no i kupiłem go (i tak chyba drogo) za 9200zł
Mam go już 4 tydzień i jak do tej pory włożyłem 1600zł (kompletny rozrząd, uszczelnienia na wale, luzy na zaworach, pompa wody, alternator) Musze jeszcze świece powymieniać ale jak dotąd mnie nie zawiódł ani rano ani w nocy :-) ...
Na razie jestem zadowolony i zobaczymy jak to będzie dalej - oby było dobrze :-)
Pozdrawiam

AB_MK3
25-02-2008, 09:21
Autko poprostu do wszystkiego i w sumie się jeszcze nie psuje :), ostatnio na działce wyciąłem pare drzew, wyszło z tego jakis 1m3 drzewa :D WSZYSTKO ZAPAKOWAŁEM i jeszcze miejsca zostało, bez przestawiania przednich siedzen :D:D:D ... a co do przyspieszenia, to dawał sobie rade! i chyba dlatego go kupilem..

Jerzy_Paramonow
06-03-2008, 20:50
Dlaczego Mondeo? Przede wszystkim komfort, dobre walory jezdne, super sprawdza się w terenie - tak, tak, to nie ściema, jestem geodetą i czasami przydaża mi się zaliczyć jakieś odludne tereny z czymś podobnym do drogi;)

Jarek_LU
10-03-2008, 20:55
Szczerze to zupełny przypadek , nie miałem planu zakupu , kolega zadzwonił jest Mondeo '03 ryśnięte 2x drzwi , serwisowany , szybka decyzja i jak na razie nie żałuję .

vin42
14-03-2008, 12:45
Chyba jeszcze sie nie wypowiadałem w tym temacie. Pierwszy mondek z przypadku, ale dzielnie słuzyło przez 6 lat. A drugi mondek to juz z sentymentu do tego modelu. Z zewnątrz jest naprawde ładny a środek, deska rozdzielcza to poprostu poezja w porównaniu do innych aut z tych samych roczników.

Chyba nie na darmo na samej górze tylnej szyby w mondim TD miałem taką fajną naklejkę...

"MONDEO - Auto Des Jahres 1994"
:fan:

rychmix
21-03-2008, 21:43
Witam, MDO mam juz ładny rok. Ogólnie rzecz biorąc samochód kupiłem bo nie miałem wyboru (moja kochana Tempra do kasacji) i potrzebowałem czegoś szybko i w miare tanio. Natrafił się taki TD z koncówki 97 r., 150 tys. km (TAk, tak, właśnie 150 UDOKUMENTOWANE, zerwisowany i takie tam różne). Szczerze tio zadowolony nie jestem bo zaczęło się od ślizgajacego sprzęgła (700 zł), później tak profilaktycznie płyny, filtry, rozrząd był wymieniany przy 130, więc nie zmieniałem, klocki, tarcze, 2 wtryski (600 zł) i jeszcze tłumik drgań i na koniec nieszczesny zawór booster. JAK COŚ TO DYSPONUJE NR TEL GDZIE MOŻNA KUPIC MEMBRANY DOŚĆ TANIO. i najgorsze ze wszystkiego: spalanie. Miał spalać 8l. a spala 11 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na poważnie robiłem pomiary 3 razy, łacznie na dystansie ok 1300 km i wyszło 11,1 l na 100km. A jeżdżę w zakresie niedużych obrotów (do 3 tys max). Nie wiem co z tym zrobić. Może ktoś mi POMOŻE ??? Bardzo bym prosił bo już nie mam sił do tego auta. ogólnie autko dość wygodne, ale strasznie parują szyby :/ i wyłączniki drzwiowe wszystkie są zepsute. Najbardziej denerwujacy jest stukający tłumik na nierównościach i skrzypienie plastyków. I jeszcze nastepny mankament: przy -1 st C, żeby zapalic to musze kręcić 5 minut aby zapalił. Nigdzie mi nie potrafia pomóc. To na tyle. Pozdrawiam forumowiczów.

roso
25-03-2008, 23:19
Miałem kiedyć MKII 1,8 benzin , gdyby nie słaby silnik (jak dla mnie) to pewnie dalej bym nim śmigał (0 awarii , czy wizyt niezaplanowanych w serwisie) - po dwóch latach sprzedałem. Potem był Galaxy 2,3 benzin - totalna porazka , co mogło się popsuć to się psulo. Później Toyota LC 3,0 turbo diesel - czekał mnie remont turbo i dużo blacharskich robót.
Po 7 latach wróciłem do korzeni i po prawie roku jazdy nie żałuję tej decyzji i oby tak zostało.

money
26-03-2008, 09:43
a ja miałem kupić bmw 5 z 95' a kupiłem mondeło i nie żałuję tylko trochę za mało mocy do masy, robiłem zawieszenie a mam go rok (łączniki, tuleje, sworznie), kable i świece i to wsio :helm: jest naprawdę godny polecenia :metal:

Pedro
24-05-2008, 02:47
Powiem tak: w Waszych wypowiedziach zauważalna jest mimo wszystko trwałość egz. MDO, mój miał 300 000 km na budziku jak go zacząłem użytkować i teraz mija pierwszy rok odkąd go mam. Ucieszyłem się bardzo jak mechanik na przeglądzie w ASO powiedział mi że jak zobaczył ten przebieg to sie za głowę złapał że tyle będzie miał roboty a potem okazało sie że po rutynowych działaniach wymiana filtrów/olejów wszystko jest w jak najlepszym porządku. I za to go lubię. Lać benzynę i jechać w naprawdę wysokim komforcie i bdb dynamiką.

jans
31-05-2008, 23:26
Cenię dobre wyposażenie i komfort, poza tym jest dobrze zawieszony , trzyma się drogi i ma dobry układ jezdny , no i cena jest dobra. Jeżeli chodzi o awarie, to uważam że nie jest tak źle. W większości przypadków to niestety mamy swój udział też w tym. Gdyby tak sumiennie pilnować filtrów, oleju, wszystkich pasków, przewodów świec , serwisu klimy, klocków hamulcowych itd....... to i problemów było by mniej. Fakt że czasem coś padnie poważnego- ja zawsze pamiętam żeby zerknąć na licznik kilometrów. Mój klekocik już 5- krotnie obleciał kulę ziemską i ma prawo coś nawalić. Inwestuję wtedy w części, trochę sam naprawię (dzięki pomocy kolegów z MondeoKlubPolska) a jak coś poważnego to walę do mechanika. Mam na miejscu dobrego od silników i drugiego od zawieszenia. Mogę Wam jeszcze powiedzieć że następny też będzie mondek- ale marzy mi się ten z motorem 2.2 litra tdci. Trochę niestety kosztuje, ale poczekam na niego.
Pozdrawiam Wszystkich.
Janek mkII 1.8 td kombi 99

vin42
19-06-2008, 21:48
Dzisiaj zegnam sie z Fordem Mondeo... ;)

Sprzedałem swojego drugiego Mondka, ale mojej ukochanej marki nie porzucam. Kupiłem Focusa od taty, mam nadzieje ze bedzie spisywał sie dobrze. Mam tez nadzieje ze wroce kiedys do Mondeo. Pozdrawiam wszystkich i na razie żegnam sie z tym forum. Dziekuje wszystkim za okazaną pomoc.

FORD 4 EVER!!!!!!!!!! ;)

djtomo
26-06-2008, 22:08
po dwóch latach użytkowania jeszcze mi się nie znudził, pozatym jest bezawaryjny i bardzo wygodny :metal2:

jacekpr1
04-07-2008, 00:20
jest dosyć dobrze wyposażony i wygodny i go uwielbiam i nigdy nie kupię nic innego jak FORD

xoriend
04-07-2008, 19:50
Zawsze miałem takie zdanie, że nigdy nie będę chciał auta które wszędzie na ulicy widać. Lecz kiedy tata kupił 3 dni temu Mk3, zmieniłem zdanie i chcę w przyszłości jeździć Mondeo. I wiem dlaczego, piękna sylwetka, dynamiczne silniki no i trwałość... :)
Pozdrawiam!

Boorys83
24-07-2008, 22:40
bo zawsze chciałem mić mondeo tylko że mk III no ale jest mk II cuż. Jest wygodny, duży :fan: , duży, duży, dobże wyposażony, może mk II mi się nie najbardziej podoba wizualnie, ale środek dobże wyposażony, wygodny, energonomiczny, świetny na dłuyższe trasy, jedyny problem puki co to parkowanie, jest troszke ?! większy od escorta i ciężko się przyzwyczić na ciasnym parkingu, ale pozatym ok i żonie się podoba :zgoda:

daniellomasa
13-03-2009, 22:22
Wybrałem MONDEO ponieważ jest to auto dobrze zaprojektowane
z komfortowym zawieszeniem , przystępną ceną.
Po prostu auto duże, szybkie, ekonomiczne
z dobrym wyposażeniem.
Sprawy ekonomiczne i zdrowy rozsądek zadecydowały tak a nie inaczej
auto z innym znaczkiem z przodu
za tę cenę co najmniej 2 lata starsze z uboższym wyposażeniem

Podym
01-04-2009, 14:25
Mojego Mondka nabyłem też przypadkiem, chodz ja troche myslalem o takim samochodzie zeby zakupic w przeciwieństwie do mojej drugiej połówki, bo za duży bo krowa itd. W każdym razie znajomy miał nam coś przywieść ze szkoplandii po kilku wypadach dzwoni ze nie ma nic mniejszego wartego uwagi ale jest mondeo mkIII w bogatym wyposazeniu pierwszy wlascieciel nie bity itp no to nie wiele myslac BIERZEMY:)

Przyjechal - no piękny, prowadzi się bajecznie, ale ma spory apetyt, wiec gazem go potraktowałem no i do dziś nie wiem czy to był dobry pomysł. Ja zrobilem nim niecalem 15kkm wlasciwie prawie wszystko na gazie bo tylko pierwszy zbiornik byl na PB:)
Poza wiecznymi problemami z gazem a wlasciwie caly czas jeden problem - szarpanie na "zimnym" silniku na gazie na niskich obrotach, to sprawuje sie bardzo dobrze i narazie sobie chwale ten wybor. Jedyna inwestycja jak do tej pory to świece wymieniłem. Z biegiem czasu zaczyna mi brakować koników, więc w przyszłości trzeba będzie nabyć coś mocnieszego może st220 ale to czas pokaże.
Jedno jest pewne w tym roczniku za te pieniądze to najlepszy wybór jaki mogłem zrobić.
Pozdrawiam

Szczolek
03-04-2009, 22:42
Mondeo to mondeo... Zawsze chciałem takie mieć.... Dlatego mam st v6....

raist
18-05-2009, 14:45
To i ja podzielę się swoją historyjką.
A long time ago i a far galaxy.....

Miałem VW polo kombi 1.9 SDI - fajne autko, mało paliło (rekord to 4.5l / 100km w trasie), ale żonka mi narzekała, że z tyłu mało miejsca (jeździ z tyłu bo nasza crócia jest jeszcze mała), więc zaczeliśmy się rozglądać za innym, większym autkiem. Po przeczytaniu kilkunastu artykółów o nieuczciwych komisach, nabawiłem się fobi przed kupowaniem auta z druggiej / trzeciej / kolejnej nieznanej ręki. Padło na nowe auta, lecz ceny dość wysokie. Mijał czas. Pewnego czwartku żona dzwoni do mnie i mówi, że u niej w firmie sprzedają mondziaka 2003 1.8 100km 223tys, niby firmowy, ale jechała kilka razy z handlowcem który jako jedyny go używał i mówi że ma leka nogę i z każdą pierdółką jeździł od razu do serwisu. W sobote wybraliśmy się na "jazde próbną", w poniedziałek zarezerwowaliśmy autko (żeby nikt go nam nie podkupił), a żona rozpoczęła negocjacje cenowe: z 23tys (wg. rzeczoznawcy) zjechała do 18tys :D Chyba we środę odebraliśmy autko, a dopiero w piątek przelaliśmy pieniążki :)
Oczywiście troszkę (no może znacznie więcej niż troszkę) musieliśmy w niego zainwestować (były stare opony, więc trzebabyło kupic komplet zimowych, a teraz na wionę letnich, filtry, płyny, teraz po zimie zawieszenie (ach te nasze dziury, pompa wody, i troszke pierdół).
Ale komfort jazdy, bez względu gdzie sie siedzi, czy nawet po rozłożeniu kanapy bagażnik jak łoże małżeńskie :), no i 110km to nie 64 z polówki :) może to nie rakieta, ale mi wystarcza. no i 190km/h na A2 pociągnał (tylko mi żona w łeb dała :D
Póki co zrobiłem nim około 12tys i poza kilkoma małymi dolegliwościami (na które chyba znalazłem lekarstwa na forum) nie narzekam.
Pali jakieś 7.8 - 8.2 (jazda tak około 50% miasto, 50% trasa) benzynki i nie mam zamiaru go gazować (źle mi sie to kojarzy), póki co mój portfel to wytrzymuje, a ja bawię się w naukę ecodriving'u :)
No i jest to, jesli mnie pamięć nie myli jedyny samochód, w którym po dłuższej trasie nie boli mnie kark (regulacja fotela super).

Pozdrowienia dla wszystkich,

ratmed24
23-05-2009, 19:17
Witam, ja swojego mondeo mk1 96r. 1,8TD mam od półtorej roku na początku miałem z nim trochę kłopotów, bo kiepski stan kupiłem i mechanika gównianego miałem :P, wcześniej miałem poloneza caro 1,9 D wiec ford to inna bajka hehe , cenię w nim przede wszystkim komfort - w rodzinne strony mam prawie 600 km i podróż to sama przyjemność, do pracy S3 jadąc też sama przyjemność na A2 na liczniku miałem 200km/h ale myślę, że licznik kłamie co najmniej o 10-15km/h wiec na dynamikę nie narzekam, oszczędny ok 6-7 litrów góra a jeżdżę szybko :) , naczytałem się tu o problemach z zawieszeniem faktycznie łączniki stabilizatora to już tyle razy były wymieniane teraz jeszcze łożyska zostały...:( aha i 2 już raz zepsuły się włączniki od nawiewu... na 4 aby działa i nie grzeje mocno..:(

Dodano po 1 min.:

dodam że w ciągu roku trzeci raz olej wymieniam wiec to auto ciągle jezdzi :D