PDA

Zobacz pełną wersję : Moduł zmiennej geometrii dolotu w V6



Truszek
06-04-2005, 10:24
Jak w temacie :satan: właściciele V6 wiedzą o co chodzi :) .
Zaczęło się od tego że jakoś dziwnie mocy mi zaczęło brakować w moim potforze :getsome: więc zacząłem szukać gdzie uciekła. Mechanik orzekł że linka się nie pręży, znaczy moduł padakę zrobił - a fe - nowy w ASO duuuuzio kasy kosztuje (słyszałem że z 700 pln). Jako że czasu nie miałem ostatnio zostawiłem temat w spokoju.
W poniedziałek zrobił się wolny czas więc wziąłem śrubaka w rączkę i zabrałem się za temat. Poinstruowany przez kolegę BJSusła wiedziałem gdzie i czego szukać, a nawet co trzeba sprawdzić i ewentualnie naprawić.
Zdjąłem osłonę silnika z napisem DURATEC i pod spodem była malutka puszeczka, którą też rozebrałem. Tam jest właśnie ukrytny cały interes:
płytka drukowana, silniczek i trybiki do naciągu linki.
Chodziło o to, że siada tranzystor na płytce i tzra go wymienić. Wyjąłem płytkę z silniczkem i zawiozłem koledze elektronikowi by się nią zajął. Kolega po 1 godzinie orzekł, że poza kilkoma zimnymi lutami nic jej nie dolega i oddał spowrotem (nawet na piwo nie chciał).
Zamontowałem więc spowrotem, zapaliłem samochód, szepnąłem pod nosem "mocy przybywaj" i w rurę mu a tu :ass: nic a nic, nawet nie drgnął :placz: .
Uch ty myślę, no to jeszcze raz mu w rurę a tu nadal :ass: . Już miałem ze złości trzasnąć maską i iść do domku, ale ... stwierdziłem że popatrzę tu i tam - skoro płytka ok, motorek ok, linka ok to może coś po drodze nie tak jest.
Poszedłem więc po wiązce która dochodziła do onego modułu. V6 pod tym kątem to jak przekleństwo jest, na wszystko miejsca brakuje. Okazało się, że wiązka zaraz za modułem chowa się pod kolektor ssący i wychodzi po przeciwnej stronie a tam ... szał ciał i uprzeży, nie dość że kopeć kabli, przewód od klimy, wiązka od gazu to jeszcze na dole 3 kostki się ukrywają :)) .
Dokopałem się do nich i okazało się zę jedna należy do wiązki regulatora i oczywiście jest najgłębiej :) - nie może być za łatwo :jezyk1: .
Pieczołowicie otworzyłem pierwsze dwie i patrzę a ta 3-cia (poszukiwana) jakaś taka dziwna jest, jakby rozsunięta troszkę. Otworzyłem a tam kurzu 8O wywrotka prawie. No to wydmuchnąłęm, popsikałem kontakt-sprayem i złożyłem wszystko na miejsce. Tam jest miejsca tyle, że ledwo 2 palce da się wsadzić :)) , ale udało się (a co sobie poprzeklinałem to moje).
Klucz w stacyjkę, odpaliłem - za troka od gazu i ognia :satan: - drgnęło, no to jeszcze raz ognia :satan: i poszło - silniczek zakręcił trybikami samochód miarowo wszedł na obroty .... 170 KM spowrotem do dyspozycji.
Założyłem wszystko na miejscje, poczekałem do 22.00 i wyjechałem sprawdzić jak gra :satan: , ci co mają V6 wiedzą co to za muzyka, dodam, że kosztowało mnie to ćwiartkę zbiornika benzyny, ale warto było :)) .

Pozdróffka

gzra
06-04-2005, 11:39
W sobote mam czas spróbuje to zrobic w swoim, mam podobne objawy do twoich dzieki za info.

Dam znac jakie rezultaty.

Pozdro.

elvis
06-04-2005, 13:17
jakie są dokładnie objawy???

Truszek
06-04-2005, 13:49
Od zewnątrz - wyraźny brak mocy przy przyspieszaniu, od wewnątrz - nie pracuje cięgło mechanizmu, które jest napędzane tym ustrojstwem pod pokrywą z napisem Duratec.

jarekch
06-04-2005, 19:03
Może by tak mały artykulik? :)

gzra
09-04-2005, 22:00
Odkercilem pokrywe z logo 2,5 v6 i pozniej pokrywke ustrojstwa.Chcialem spr. jak pisałeś może przesmarowac tu i tam.Patrze jest silniczek i trzy koła zębate, jedna zębatka wypadła z pod miedzianej śróbki i zebatki sie zklinowały.Już myślałem że przepalił się silniczek ale miałem szczęście po podłorzeniu podkładki pod śrubke i przesmarowaniu zębatek silniczek nie drgną.Myślałem że nic z tego i już chciałem szukać złączki ale jak obejrzałęm płytke znalazłem nie zlutowany (zimny lut) zaraz przy kostce na płytce.Przylutowałem i zakręciło.Pojechałem spr. i mam pełną moc 170Km od 1000obr do 7500obr z pełną płynnością.Elastyczność jazdy wzrosła o 80%.
Jeszcze raz dzięki za natchnienie do sprawdzenia silniczka.
P.S.
Cała operacja zajęła mi 1,5g.
Jeszcze jedna mam pytanko do truszkowskip nie wiesz czy może jest do tego modułu zmiennej geometrii dolotu jakaś regulacja czy nie i wszysko już w pożo.
Pozdrawiam

sznycel
25-06-2005, 21:37
Witam, mam podobne problemy czyli spadek mocy i pytanko co do tego modułu. Kiedy ten silniczek ma kręcić ? Wymontowałem silniczek i płytkę, a na niej jest styk który jest rozwierany przez krzywkę mechanizmu. Jak odpalam silnik ze zwartym stykiem silniczek modułu kręci i już nie ważne czy styki zwieram czy rozwieram kręci dalej. Odpalam z rozwartym, (czyli według mnie chyba stan normalny) nic się nie dzieje silniczek stoi jak zaklęty niezależnie od obrotów silnika. Wie ktoś jak to ma działać ??? z góry dziękuje za pomoc :pad:

ex
25-06-2005, 22:50
Do tego pytasnka co powyżej dorzuce jeszcze dodatek:
czy wyjdzie niedomaganie tego układu na WDSie?
ex

V6
26-06-2005, 11:36
Czy wszyskie v6 mają ten silniczek, umnie pod pokrywą nic niema! Żadnych linek, nic!!! duratec 94'

sznycel
26-06-2005, 14:39
Dodam jeszcze troszkę. Auto było na testach w fordzie i nie znaleźli żadnych usterek. :wall: Świece nowe, przewody nowe. Podejrzewałem uszczelkę pod głowicą, kompresja sprawdzona minimalne różnice między cylindrami wszystko w normie. Wszystko niby sprawne, a dalej mam wrażenie jak bym ciągnął lawetę i to dosyć ciężką.

BJSusel
27-06-2005, 15:02
Czy wszyskie v6 mają ten silniczek, umnie pod pokrywą nic niema! Żadnych linek, nic!!! duratec 94'

W MKI jest sterowanie podciśnieniowe, silniczek jest na 100% w MKII.

pingwin
09-07-2005, 19:21
Hej Panowie!

Korzystajac z dobrodziejstw aury, rozkrecilem dzisiaj oslone z ladnym napisem, znalazlem tam puszke chyba z aluminium, dochodzila do niej wiazka przewodow i linka. Na 100% to jest to o czym mowa. Caly szczesliwy, ze znalazlem, odkrecilem 4 wkrety, chce otworzyc cieszac sie jak dziecko i... :ass: . Nie bylem w stanie. Wygladalo mi to na zaklejone, bo znalazlem na obrzezu slady czegos w kolorze kalafonii. Czy tak ma byc? Czy to jest fabrycznie tak zaklajstrowane? Jestem pierwszym wlascicielem mojego mondka i na 100% nie bylo wczesniej powodu zeby tam zagladac.

Czy u Was tez tak bylo? Jesli tak, to jak Wam sie udalo to otworzyc? Probowalem delikatnie srubokretem to podwazyc, ale nie chcialem uzywac sily, zeby czegos nie spartolic.

Pozdrawiam i czekam na jakies oswiecenie, bo zbaranialem,
pInGwIn

pingwin
13-07-2005, 13:00
naprawde nikt nie wie?

Truszek
13-07-2005, 15:39
naprawde nikt nie wie?

Poczekaj chwilkę, dawno tego posta nie było :satan: muszę pomyśleć. Wydaje mi się, że faktycznie musiałem podwarzyć ten dekielek by zszedł, zamknięte jest na uszczelkę/masę silikonową, bo musi być szczelnie, innym razem diabli by wzięli cały mechanizm po pierwszej wilgotnej nocy.

Pozdróffka

Truszek
13-07-2005, 15:41
Jeszcze jedna mam pytanko do truszkowskip nie wiesz czy może jest do tego modułu zmiennej geometrii dolotu jakaś regulacja czy nie i wszysko już w pożo.
Pozdrawiam

Nie ma regulacji, silniczek po prostu ciągnie linkę do oporu, póki nie stanie sam, nie napnie linki do końca. On ma taki sprytny ślinakowy mechanizm samopowrotny - konstrukcja trybików nie pozwala by silniczek się spalił.

Pozdróffka

Truszek
13-07-2005, 15:43
Do tego pytasnka co powyżej dorzuce jeszcze dodatek:
czy wyjdzie niedomaganie tego układu na WDSie?
ex

Powinno wyjść, ale po co płacić za WDS-a skoro samemu można sprawdzić, wystarczy otworzyć maskę i dać ostro ognia przepustnicą.

Pozdróffka

Truszek
13-07-2005, 15:49
Witam, mam podobne problemy czyli spadek mocy i pytanko co do tego modułu. Kiedy ten silniczek ma kręcić ? Wymontowałem silniczek i płytkę, a na niej jest styk który jest rozwierany przez krzywkę mechanizmu. Jak odpalam silnik ze zwartym stykiem silniczek modułu kręci i już nie ważne czy styki zwieram czy rozwieram kręci dalej. Odpalam z rozwartym, (czyli według mnie chyba stan normalny) nic się nie dzieje silniczek stoi jak zaklęty niezależnie od obrotów silnika. Wie ktoś jak to ma działać ??? z góry dziękuje za pomoc :pad:

Działanie silniczka jest takie, że powinien on zacząć otwierać drugą część dolotów od 3200-3500 obr/min. Są jednak wyjątki, np. ostry start samochodem z max. obciążeniem silnika, wtedy dostaje sygnał i przy 1500 obr/min.
U siebie styku nie dotykałem, po prostu po sprawdzeniu samej płytki i dociśnięciu kostki łączeniowej obok silnika, włączyłem go i dałem ognia, zakręcił się od razu jak szalony :satan: .
Może być tak, że i u ciebie poluzowała się kostka na wiązce, albo moduł sobie zdechł poprostu.

Pozdróffak

sznycel
13-07-2005, 18:13
Potwierdzam dekielek siedzi dosyć mocno na uszczelce silikonowej i trzeba go podważyć. Dzięki za info co do działania tego magicznego modułu. Jak znajdę chwilę czasu zaatakuje wiązkę może jakiegoś styku nie ma .

dave_go
16-01-2006, 00:08
Witam szanownych Klubowiczów,

Przy ostatniej wymianie oleju i filtrów w moim aucie, poprzyglądałem się dokładnie silnikowi a to z dołu a to z boku a to z góry.
Znalazłem coś co mnie zaniepokoiło więc od razu walę na MKP co by sprawdzić co to za ustrojstwo kryje się pod osłoną z napisami "Duratec ...".
Już opisuję o co chodzi: linka wychodząca z modułu idzie dalej do stelaża ze sprężyną. Ten (ruchomy oczywiście) stelaż natomiast połączony jest z mechnizmem otwierającym za pomocą wyprofilowanego drucika. I sęk w tym że drucik ten spadł z dźwigienki mechanizmu otwierającego a na dodatek z drucika udało mi się zdjąć resztki takiej plastikowej tulejki, która po prostu się rozsypała. :getsome:

Widziałem też identyczną plastikową tulejkę (koloru jasnego) po drugiej stronie tego drucika - w miejscu połączenia z tym stelażem.

Więc rodzi się pytanie skąd taką tulejkę wziąć. Jest ona dosłownie milimetrowych rozmiarów. W ASO mają takie drobiazgi ? - pewnie będą mi kazali wymienić i to z całym modułem, linką itp 8O
A może ktoś ma z rozbiórce takiego Durateca i mógłby to ściągnąć (???)
I jak to założyć bo z tym to mogą być jaja :( w wolne przestrzenie pod maską ledwo ręka wchodzi nie wspomnę już o tym miejscu gdzie jest ten drucik i dźwigienka.

Jeśli coś źle opisałem lub nazwałem to z góry sorki, a no i mogę zrobić zdjęcie dla kogoś kto chciałby pomóc a mój opis mu tego nie ułatwił.

Pozdrowionka.

krzys-68
16-01-2006, 09:14
A satysfakcja z wlasnej pracy...."Za to nie zaplacisz kartą............" :))

Slavo1
16-01-2006, 09:50
To i ja się dołącze do tematu :)

Problem mi znany i nie lubiany, sporo mnie to małe ustrojstwo przećwiczyło w moim Mondku, aczkolwiek skończyło się tak, że zdobyłem używany moduł od kolegi Tavesa, ale klient na auto zjawił się wcześniej niż zdążyłem go założyć i po doinformowaniu stwierdził, że go nie chce i kupi sobie nowy ... więc mam na zbyciu ten komplecik elektroniki ze środka wraz z silniczkiem, Taves stwierdził, że sprawdzona, przetestowana i napewno sprawna, więc jakby ktoś potrzebował to odsprzedam po kosztach...

gabson
16-01-2006, 17:36
Wzwiązku z tym, że temat jest o dolocie zwracam się z prośbą o info o wyjaśnienie co to jest .
Rozumiem że ten dzyndzel na drugim zdjęciuwychodzący z puszki filtra to coś od przepływomierza.
A ta druga okrągła beczułeczka to co to jest ????
http://img16.imageshack.us/img16/4185/puszka4he.jpg (http://imageshack.us)
http://img17.imageshack.us/img17/8241/puszka29tg.jpg (http://imageshack.us)

wrozek
16-01-2006, 20:28
To cos w obudowie filtra to czujnik temperatury zasysanego powietrza, a ta bańka to rezonator na przewodzie powietrza do zaworu wolnych obrotów (air by-pass)

gabson
17-01-2006, 13:21
To cos w obudowie filtra to czujnik temperatury zasysanego powietrza, a ta bańka to rezonator na przewodzie powietrza do zaworu wolnych obrotów (air by-pass)
Czy jest jakaś możliwość sprawdzenia tego rezonatora czy jest sprawny????
Zauważyłem że problem który opisywałem w temacie o gaśnięciu i buczeniu jest związany z tym ustrojstwem......

RWalentynowicz
17-01-2006, 13:24
Ale jazda. Ja tego rezonatora nie mam u siebie. Czy któryś z kolegów wyposażonych w Microcat, mógłby sprawdzić, czy w modelu z września 98 roku powinno się to badziewie również znajdować?
Wielkie dzięki

VinCe
17-01-2006, 16:42
wydaje mi się że nie masz dlatego że masz gaz założony..ja miałem jak gazu nie było..gazownyicy wyrzucili.. :-)

RWalentynowicz
17-01-2006, 17:26
Na zdjęciach mego silnika sprzeda założenia LPG też tego nie miałem. Jest tylko gumowe kolanko i tyle.

wrozek
17-01-2006, 19:40
Ale jazda. Ja tego rezonatora nie mam u siebie. Czy któryś z kolegów wyposażonych w Microcat, mógłby sprawdzić, czy w modelu z września 98 roku powinno się to badziewie również znajdować?
Wielkie dzięki


Wygląda na to że to było tylko w Mk I stosowane.

A co do buczenia - ja bym wywalił ten przewód z rezonatorem i założył taki prosty, jaki jest w późniejszych Duratecach i zobaczył co się dzieje. Ja nie mam rezonatora a sam zawór wolnych obrotów (by-pass) tak mi buczał że cała obudowa filtra chciała się rozlecieć - więc chyba coś panom z Forda z tym dolotem powietrza nie całkiem wyszło..

gabson
17-01-2006, 21:33
Ale jazda. Ja tego rezonatora nie mam u siebie. Czy któryś z kolegów wyposażonych w Microcat, mógłby sprawdzić, czy w modelu z września 98 roku powinno się to badziewie również znajdować?
Wielkie dzięki


Wygląda na to że to było tylko w Mk I stosowane.

A co do buczenia - ja bym wywalił ten przewód z rezonatorem i założył taki prosty, jaki jest w późniejszych Duratecach i zobaczył co się dzieje. Ja nie mam rezonatora a sam zawór wolnych obrotów (by-pass) tak mi buczał że cała obudowa filtra chciała się rozlecieć - więc chyba coś panom z Forda z tym dolotem powietrza nie całkiem wyszło..
Wrozek czy masz może skan na którym pokazany jest ten zawór wolnych obrotów???? Ewentualnie mała wskazówka jak go znaleźć :) Może to on mi się tak tłucze............
Pozdrawiam

wrozek
17-01-2006, 22:10
Poszło mailem. O czyszczeniu tego zaworu to juz chyba nawet artykuł powstał więc napewno coś znajdziesz.

gorilla666
18-01-2006, 02:48
no to ok w MKII zanik mocy rozwiazany,ale co zrobic w MK I bo ja ostatnio tez zaobserwowałem za cos koni pod maska wywiało i cos ze zbieraniem sie lichutko zrobiło :jezyk1:

bobesh
18-01-2006, 11:22
Już opisuję o co chodzi: linka wychodząca z modułu idzie dalej do stelaża ze sprężyną. Ten (ruchomy oczywiście) stelaż natomiast połączony jest z mechnizmem otwierającym za pomocą wyprofilowanego drucika. I sęk w tym że drucik ten spadł z dźwigienki mechanizmu otwierającego a na dodatek z drucika udało mi się zdjąć resztki takiej plastikowej tulejki, która po prostu się rozsypała. :getsome:

Widziałem też identyczną plastikową tulejkę (koloru jasnego) po drugiej stronie tego drucika - w miejscu połączenia z tym stelażem.

Więc rodzi się pytanie skąd taką tulejkę wziąć. Jest ona dosłownie milimetrowych rozmiarów. W ASO mają takie drobiazgi ?

Mają - 15 PLN kosztuje. Mi się też rozsypała, nabyłem i założyłem.

_Danplus
18-01-2006, 12:50
Działanie silniczka jest takie, że powinien on zacząć otwierać drugą część dolotów od 3200-3500 obr/min. Są jednak wyjątki, np. ostry start samochodem z max. obciążeniem silnika, wtedy dostaje sygnał i przy 1500 obr/min.
U siebie styku nie dotykałem, po prostu po sprawdzeniu samej płytki i dociśnięciu kostki łączeniowej obok silnika, włączyłem go i dałem ognia, zakręcił się od razu jak szalony :satan: .
Może być tak, że i u ciebie poluzowała się kostka na wiązce, albo moduł sobie zdechł poprostu.
Pozdróffak

Czyli jak rozumiemim przy 3500 bedzie 'odciecie' i obroty spadna (i tak beda skakac do tego poziomu)? Czy jest roznica czy auta jest na LPG czy na benzynie? efekt taki mam tylko przy wlaczonej benzynie, natomiast na LPG leci ladnie do konca licznika 8O i czy przypadkiem to ustrojstwo nie powinno zaczac normalnie pracowac podczas jazdy? sprawdzalem tylko na postoju.

dave_go
18-01-2006, 15:21
Już opisuję o co chodzi: linka wychodząca z modułu idzie dalej do stelaża ze sprężyną. Ten (ruchomy oczywiście) stelaż natomiast połączony jest z mechnizmem otwierającym za pomocą wyprofilowanego drucika. I sęk w tym że drucik ten spadł z dźwigienki mechanizmu otwierającego a na dodatek z drucika udało mi się zdjąć resztki takiej plastikowej tulejki, która po prostu się rozsypała. :getsome:

Widziałem też identyczną plastikową tulejkę (koloru jasnego) po drugiej stronie tego drucika - w miejscu połączenia z tym stelażem.

Więc rodzi się pytanie skąd taką tulejkę wziąć. Jest ona dosłownie milimetrowych rozmiarów. W ASO mają takie drobiazgi ?

Mają - 15 PLN kosztuje. Mi się też rozsypała, nabyłem i założyłem.


Oooo.... dzięki, kamień mi z serca spadł a już zacząłem się rozglądać na www.romix.pl. za jakimś pasującym plasticzkiem.
A podpowiedz mi jeszcze jak ten bajerek założyć, nie trzeba przypadkiem rozkręcić połowy silnika ?? Co trzeba zdjąć żeby to założyć i na co uważać ?

elvis
16-03-2006, 11:25
po raz kolejny jestem po czyszczeniu kostki - moc znowu powróciła !!!
Czy nie ma jakiegoś sposobu na wydłużenie okresu bezawaryjego funkcjonowania. Czy ta kostka jest na tyl nieszczelna, że tak często trzeba ją czyścić?

Truszek
16-03-2006, 11:43
Działanie silniczka jest takie, że powinien on zacząć otwierać drugą część dolotów od 3200-3500 obr/min. Są jednak wyjątki, np. ostry start samochodem z max. obciążeniem silnika, wtedy dostaje sygnał i przy 1500 obr/min.
U siebie styku nie dotykałem, po prostu po sprawdzeniu samej płytki i dociśnięciu kostki łączeniowej obok silnika, włączyłem go i dałem ognia, zakręcił się od razu jak szalony :satan: .
Może być tak, że i u ciebie poluzowała się kostka na wiązce, albo moduł sobie zdechł poprostu.
Pozdróffak

Czyli jak rozumiemim przy 3500 bedzie 'odciecie' i obroty spadna (i tak beda skakac do tego poziomu)? Czy jest roznica czy auta jest na LPG czy na benzynie? efekt taki mam tylko przy wlaczonej benzynie, natomiast na LPG leci ladnie do konca licznika 8O i czy przypadkiem to ustrojstwo nie powinno zaczac normalnie pracowac podczas jazdy? sprawdzalem tylko na postoju.

Źle rozumiesz :satan: to ustrojstwo zadziała powyżej 3500 obr i otworzy kolejne 12 zaworów.
To znaczy, że do 3500 obr silnik chodzi na 12 zaworach, a kolejne 12 jest uruchamiane tym mechanizmem powyżej 3500 obr - silnik wtedy pracuje na 24 zaworach. Jeżeli u ciebie oś się krztusi to znaczy, że nie dostaje pełnej dawki paliwa.

Teraz mi się przypomniała inna historia. Jak chciałem montować gaz, to pewien magik powiedział, że założy 2 generację ale musi odciąć 2-gi dolot. Z tego by wynikało, że silnik by chodził tylko na 12 zaworach i ... może u ciebie tak ktoś wykombinował - obciął moduł i zablokował 12 zaworów i na LPG nic nie szkodzi, a na benie silnik zaczyna wariować, bo dostaje zwiększoną dawkę paliwa ale za mało powietrza jest.

Truszek
16-03-2006, 11:45
po raz kolejny jestem po czyszczeniu kostki - moc znowu powróciła !!!
Czy nie ma jakiegoś sposobu na wydłużenie okresu bezawaryjego funkcjonowania. Czy ta kostka jest na tyl nieszczelna, że tak często trzeba ją czyścić?

Może nasmarować jakimś siuwaksem przewodzącym i dodatkowo owinąć taśmą by kurz się tam nie dostawał ... trzeba próbować.

RWalentynowicz
16-03-2006, 13:04
Działanie silniczka jest takie, że powinien on zacząć otwierać drugą część dolotów od 3200-3500 obr/min. Są jednak wyjątki, np. ostry start samochodem z max. obciążeniem silnika, wtedy dostaje sygnał i przy 1500 obr/min.
U siebie styku nie dotykałem, po prostu po sprawdzeniu samej płytki i dociśnięciu kostki łączeniowej obok silnika, włączyłem go i dałem ognia, zakręcił się od razu jak szalony :satan: .
Może być tak, że i u ciebie poluzowała się kostka na wiązce, albo moduł sobie zdechł poprostu.
Pozdróffak

Czyli jak rozumiemim przy 3500 bedzie 'odciecie' i obroty spadna (i tak beda skakac do tego poziomu)? Czy jest roznica czy auta jest na LPG czy na benzynie? efekt taki mam tylko przy wlaczonej benzynie, natomiast na LPG leci ladnie do konca licznika 8O i czy przypadkiem to ustrojstwo nie powinno zaczac normalnie pracowac podczas jazdy? sprawdzalem tylko na postoju.

Źle rozumiesz :satan: to ustrojstwo zadziała powyżej 3500 obr i otworzy kolejne 12 zaworów.
To znaczy, że do 3500 obr silnik chodzi na 12 zaworach, a kolejne 12 jest uruchamiane tym mechanizmem powyżej 3500 obr - silnik wtedy pracuje na 24 zaworach. Jeżeli u ciebie oś się krztusi to znaczy, że nie dostaje pełnej dawki paliwa.

Teraz mi się przypomniała inna historia. Jak chciałem montować gaz, to pewien magik powiedział, że założy 2 generację ale musi odciąć 2-gi dolot. Z tego by wynikało, że silnik by chodził tylko na 12 zaworach i ... może u ciebie tak ktoś wykombinował - obciął moduł i zablokował 12 zaworów i na LPG nic nie szkodzi, a na benie silnik zaczyna wariować, bo dostaje zwiększoną dawkę paliwa ale za mało powietrza jest.

O jakich zaworach piszesz Truszku? Duratec pracuje wszystkimi 24-ma zaworami przez cały czas a moduł steruje tylko przepustnicami dodatkowych dolotów powietrza. Otwiera je powyżej 3200 obr/min. To tyle...

Truszek
16-03-2006, 15:47
O jakich zaworach piszesz Truszku? Duratec pracuje wszystkimi 24-ma zaworami przez cały czas a moduł steruje tylko przepustnicami dodatkowych dolotów powietrza. Otwiera je powyżej 3200 obr/min. To tyle...

I masz rację - tak bardzo chciałem to obrazowo opisać, że aż przesadziłem :satan: :)) .

RWalentynowicz
16-03-2006, 15:49
O jakich zaworach piszesz Truszku? Duratec pracuje wszystkimi 24-ma zaworami przez cały czas a moduł steruje tylko przepustnicami dodatkowych dolotów powietrza. Otwiera je powyżej 3200 obr/min. To tyle...

I masz rację - tak bardzo chciałem to obrazowo opisać, że aż przesadziłem :satan: :)) .

Następnym razem pisz 13-to zgłoskowcem. Będzie jeszcze fajniej :terefere: :satan:

Truszek
16-03-2006, 16:54
Następnym razem pisz 13-to zgłoskowcem. Będzie jeszcze fajniej :terefere: :satan:

Pamiętasz co w zsypie pisaliśmy? To ci napiszę :satan:

Hapaj :)