PDA

Zobacz pełną wersję : bezpieczpieczna predkosc 18td



Miroo
07-04-2005, 00:29
Panowie, jaka jest maksymalna , bezpieczna dla silnika i turbiny predkosc.Chodzi mi o przypadek gdy wyjezdzamy na autostrade i jedziemy szybko :) dluzszy odcinek drogi, jakies 300 km.Czy tzw gaz do dechy przez 300 km moze zaszkodzic?

v1tek77
07-04-2005, 07:59
Panowie, jaka jest maksymalna , bezpieczna dla silnika i turbiny predkosc.Chodzi mi o przypadek gdy wyjezdzamy na autostrade i jedziemy szybko :) dluzszy odcinek drogi, jakies 300 km.Czy tzw gaz do dechy przez 300 km moze zaszkodzic?
Ja co prawda mam benzynke ale wyznaję zasadę, że auta zostały odpowiednio skonstruowane i najlepiej jak pracują w zakresie od max momentu do mocy maksymalnej, więc staram sie nie mulić autka i nie przekręcać do czerwonego pola. Więc na autostradzie jak jest taka możliwość daje ile fabryka dała, a na 5 biegu i tak daleko z obrotami do czerwonego pola. :satan:

m3hoo
07-04-2005, 09:01
Myślę, że 300km z gazem w podłodze nie przejedziesz - silnik się zagrzeje. Niewiele samochodów potrafi jechać z prędkością maksymalną przez setki kilometrów. Radiowozy, które w USA służą do pościgów są w tym celu specjalnie wzmacniane. Mają trochę inne chłodzenie, wzmocnione silniki, inne oleje itp. Ale dzięki temu potrafią gonić za samochodami sportowymi dopóki te się nie "zmęczą". Mimo, iż niektóre samochody sportowe potrafią osiągać prędkości rzędu 300km/h, utrzymanie tych prędkości przez dłuższy czas jest niemożliwe (nie mówię tu o samochodach na tor itp.). Policjanci jadą wtedy za takim delikwentem i czekają na pierwszy dym spod jego maski :)

fuel111
07-04-2005, 09:05
Myślę, że fordy TD nie mają konstrukcji przystosowanej do takiego wysiłku na autostradzie i nie wpłynie to dobrze na jego kondycję. :nono:

adwokat
07-04-2005, 09:33
Wydaje mi się, że jest to na tyle nowa generacja silnika i są w nim takie udoskonalenia, że nie grozi przegrzanie, tym bardziej, że nikt Ci nie da jechać odcinek 300 km z max predkościa
Pozdrawiam

Truszek
07-04-2005, 09:34
Myślę, że 300km z gazem w podłodze nie przejedziesz - silnik się zagrzeje. Niewiele samochodów potrafi jechać z prędkością maksymalną przez setki kilometrów. Radiowozy, które w USA służą do pościgów są w tym celu specjalnie wzmacniane. Mają trochę inne chłodzenie, wzmocnione silniki, inne oleje itp. Ale dzięki temu potrafią gonić za samochodami sportowymi dopóki te się nie "zmęczą". Mimo, iż niektóre samochody sportowe potrafią osiągać prędkości rzędu 300km/h, utrzymanie tych prędkości przez dłuższy czas jest niemożliwe (nie mówię tu o samochodach na tor itp.). Policjanci jadą wtedy za takim delikwentem i czekają na pierwszy dym spod jego maski :)

Raczej czekają kiedy kierowca nie wytrzyma napięcia :satan: poza tym, każdy ma jakąś wytrzymałość - im większa prędkość tym większe skupienie jest wymagane od kierowcy, tak przy prędkości powyżej 200 km/h to daję sobie i innym max 15-25 min pełnego ognia i noga sama z gazu się cofa.

Kiedyś jakiś mondrala tłumaczył mi, że w dieslu optymalnie jest zachować zapas 20% max. prędkości przy długich trasach. Z jego dewagacji by wynikało, że przy V max np. 180 km/h auta te 20% było by 36 km/h czyli średnia prędkość w trasie wynosiła by 140 km/h.
Nie wiem jak się to ma do rzeczywistości, a ufać mu nie mam zamiaru :satan:

Pozdróffka

m3hoo
07-04-2005, 11:24
Wydaje mi się, że jest to na tyle nowa generacja silnika i są w nim takie udoskonalenia, że nie grozi przegrzanie
Generacja tego silnika wcale nie jest taka nowa. Jest to troszkę zmieniony silnik z Sierry, więc ładnych kilka lat ma. Nawet jeśli silnik jest nowszy, to zakatować się go zawsze da.


tym bardziej, że nikt Ci nie da jechać odcinek 300 km z max predkościa
Na tym świecie są różni desperaci. A poniżej masz przykład takowych:
http://www.tuning.info.pl/artykuly.php?id=460

v1tek77
07-04-2005, 11:31
Myślę, że 300km z gazem w podłodze nie przejedziesz - silnik się zagrzeje.
Jechałem 2 lata temu przez całe niemcy 700km Nissanem Almera 1.4 75KM. Prędkość nonstop 170-180 co jest naprawde maksem tego autka. I jakoś nie zauważyłem żeby coś się grzało wiec amerykańscy chłopcy :mo: musieliby długo czekać aż sie zatrzymam :satan:
Wiadomo, że jest to wysiłek dla silniczka ale jak najpierw przejedziesz 400km po naszych cudownych drogach to po reichu gnasz byle szybciej na miejsce :)

pingwin
07-04-2005, 11:32
Co prawda mam benzyniaka, wiec nie ma turbiny ktora jest chyba najbardziej newralgicznym elementem TD...

Ale zdarzylo mi sie kiedys jechac ponad 150km non stop 200 - 220km/h (w nocy na autostradzie) i nic sie strasznego nie dzialo (poza szybko spadajacym poziomem "cieczy zasilajacej" :) (jeszcze na benzynie). Nic sie nie grzalo, nic sie nie spalilo, a przynajmniej wszystkie uklady sie "przedmuchaly" :).

Nie wiem jak sie to ma do TD (z uwagi na turbine).

Pozdrawiam,
pInGwIn

fuel111
07-04-2005, 11:33
O ile mu zawieszenie na drogach wytrzyma :)) :))

m3hoo
07-04-2005, 12:00
Nie wiem jak sie to ma do TD (z uwagi na turbine).

Ano właśnie.

adwokat
07-04-2005, 12:05
ok można jechać 170-220 km/h, ale nie 300
Moj znajomy ma mondka z 1995 roku w kombi (chyba) 1,8 turbo dieselka i grzał nim na trasie do tarnobrzegu 220 i to wszystko co z niego wycisną

m3hoo
07-04-2005, 12:31
220? To trochę dużo jak na Mondka 1.8TD. Nie upiększał trochę?

v1tek77
07-04-2005, 12:37
ok można jechać 170-220 km/h, ale nie 300
Moj znajomy ma mondka z 1995 roku w kombi (chyba) 1,8 turbo dieselka i grzał nim na trasie do tarnobrzegu 220 i to wszystko co z niego wycisną
Się panowie nie zrozumieliście :) Miroo pisał o jezdzie na trasie 300km a nie o prędkości 300km/h. A co do tych 220 Mondim 1.8TD to czysta abstrakcja lub piękne przekłamanie prędkościomierza :satan: