PDA

Zobacz pełną wersję : Focus 1.8 TDCI 2003r.



Krzychu32
20-03-2011, 09:50
Witam

Kolega mnie prosił żebym zapytał co dzieje się z jego autkiem ,mianowicie od jakiegoś czasu zapala się kontrolka z rysunkiem silnika i wtedy dziwne rzeczy dzieją się z zegarami np. obrotomierz idzie na max i wraca ,licznik kilometrów się kasuje ,prócz tych dolegliwości autku nic się nie dzieje ,nie ma straty mocy ,jedzie OK.
Kolega podejrzewa że przyczyną może być to ,że jeździ tym autem kobieta i może za bardzo go muli ,bo jak on wsiada to takie cyrki nie mają miejsca :) podpowiedzcie czy dobrze duma ,czy też ma jakąś usterkę ?

Netoper
20-03-2011, 12:26
dzieją się z zegarami np. obrotomierz idzie na max i wraca ,licznik kilometrów się kasuje
To to wygląda że od zaniku/spadku napięcia, ale czy check to monitoruje to nie wiem.
Dobrze by było sprawdzić czy jakieś błędy nie siedzą i sprawdzić ładowanie.

Misiek_WR
25-03-2011, 00:30
Niech pojedzie do kogoś kto ma na stanie IDS-a bądź WDS-a.

I wszystko się wyjaśni, te focusiki przyjemne do diagnozy są.

Krzychu32
25-03-2011, 12:57
Dobrze by było sprawdzić czy jakieś błędy nie siedzą i sprawdzić ładowanie.
Ładowanie ma OK ,akumulator też ,mówiłem mu również że najlepiej jest pojechać na kompa i sprawdzić czy autko nie ma jakiś błędów ,ale powiedział że nie ma sensu ,ponieważ wziął to auto ostatnio przejechał nim ponad 100km i wszystko jest OK ,nic się nie dzieje i uważa że cały problem jest spowodowany tym ,że właścicielka za bardzo muli samochód ,czy ma rację ,czy też nie ,tego nie wiem :)

tompiorko
25-03-2011, 16:15
Miałem podobne akcje w służbowej Foce z identiko turbodramatem. Na WDS-ie podobno nic nie wyskoczyło - to info od ASO. Ja postanowiłem odpiąć aku i długo był spokój do czasu aż padła....turbawka :(

Krzychu32
25-03-2011, 22:39
Ja postanowiłem odpiąć aku i długo był spokój do czasu aż padła....turbawka
Powtórzę mu to jutro ,myślę że nie będzie zadowolony :)

tompiorko
25-03-2011, 23:00
Ja postanowiłem odpiąć aku i długo był spokój do czasu aż padła....turbawka
Powtórzę mu to jutro ,myślę że nie będzie zadowolony :)

Nie strasz chłopaka, w moim przypadku pewnie był to zbieg okoliczności. Choć wiem że kontrolka silnika zapalała się prze turbinę, motor mocy nie tracił....aż stracił na dobre. A to dlatego że współużytkownik często kręcił motor do czerwonego pola, czekając na sygnalizację zbicia biegu/obniżenia obrotów :glupi: