Nephilim
12-04-2005, 10:44
Czesc.
Nie mam problem - ale od tego mam WAS. Od ok 500 km podczas dochodzenia do magicznej granicy 1800 - 1900 obrotów - az do 2100 - słychać niesympatyczny dzwięk z silnika (lekko wibrujący nieczysty, lekko wibrujący szum). Potem (przy wyższych obrotach) znika. Równocześnie pojawił się również szum przy około 3.000 (ale bardziej głuchy, zdecydowanie cichszy, takie uuuuu ;))).
Mam TD więc od razu podejrzenie na turbinę...
Nie bierze oleju, osiągi - fabryczne, dym czysciutki.
I pytanie - czy szybka reakcja (nie wiem - wymiana łożysk (???) cokolwiek pomoże czy dać sobie spokój ???
Będę wdzięczny za informacje.
PS. A na zlocie będą jacyś utaletnowani w tym kierunku koledzy ? :))))
Pozdrawiam,
Michał.
Nie mam problem - ale od tego mam WAS. Od ok 500 km podczas dochodzenia do magicznej granicy 1800 - 1900 obrotów - az do 2100 - słychać niesympatyczny dzwięk z silnika (lekko wibrujący nieczysty, lekko wibrujący szum). Potem (przy wyższych obrotach) znika. Równocześnie pojawił się również szum przy około 3.000 (ale bardziej głuchy, zdecydowanie cichszy, takie uuuuu ;))).
Mam TD więc od razu podejrzenie na turbinę...
Nie bierze oleju, osiągi - fabryczne, dym czysciutki.
I pytanie - czy szybka reakcja (nie wiem - wymiana łożysk (???) cokolwiek pomoże czy dać sobie spokój ???
Będę wdzięczny za informacje.
PS. A na zlocie będą jacyś utaletnowani w tym kierunku koledzy ? :))))
Pozdrawiam,
Michał.